Nowy unijny system ETS2. Przy każdym tankowaniu zapłacisz nawet o 70 PLN więcej

Od 2027 roku Unia Europejska wprowadzi nowy system handlu emisjami – ETS2. Obejmie on nie tylko przemysł, także transport drogowy i ogrzewanie budynków. Każdy litr paliwa będzie zawierał w swojej cenie opłatę za emisję dwutlenku węgla, a więc w praktyce zapłaci za nią każdy kierowca, właściciel firmy transportowej i pasażer korzystający z usług przewozowych.
Stacja benzynowa - zdjęcie poglądowe
Stacja benzynowa - zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com

Co musisz wiedzieć:

 

O 70 zł więcej przy każdym tankowaniu

Komisja Europejska zakłada, że cena uprawnień do emisji CO₂ wyniesie około 55 euro za tonę. Jednak według ekspertów już w pierwszych latach funkcjonowania systemu może ona wzrosnąć do 80, a nawet 150 euro za tonę. Taki wzrost przełoży się bezpośrednio na ceny paliw. W przypadku benzyny oznacza to podwyżkę od 54 groszy do nawet 1,48 zł na litrze. Diesel zdrożeje o 63 grosze do 1,71 zł, a LPG o od 39 groszy do 1,07 zł. Innymi słowy – zatankowanie pełnego baku samochodu o pojemności 50 litrów będzie kosztowało więcej o około 40–50 zł w wariancie umiarkowanym, a w scenariuszu wysokich cen nawet o ponad 70 zł.

Jak przekonują autorzy opracowanego na zlecenie Solidarności raportu pt. „Energia. Transport. Społeczeństwo. Wpływ systemu ETS2 na gospodarkę Polski”, dla przeciętnego kierowcy, który tankuje raz na dwa tygodnie, roczny koszt ETS2 może wynieść od 800 do nawet 1500 zł. I to tylko w przypadku jednego auta. W gospodarstwach domowych, gdzie dwa samochody są niezbędne do codziennego funkcjonowania – dojazdów do pracy, szkoły czy sklepu – kwota ta może się podwoić.

Z raportu wynika, że najbardziej odczują te zmiany rodziny mieszkające poza dużymi miastami, w miejscach, gdzie transport publiczny jest słabo dostępny i samochód stanowi jedyny środek komunikacji. Przykładowa polska rodzina z dwojgiem dzieci, w której jedno z małżonków zarabia średnią krajową, przeznaczy na dodatkowe koszty paliw 0,71 procent dochodu w wariancie bazowym, a przy wyższych cenach uprawnień nawet 1,35 procent. W przeliczeniu na złote oznacza to od około tysiąca do dwóch tysięcy złotych rocznie więcej za sam dojazd do pracy, szkoły czy zakupy.

 

Polacy zapłacą relatywnie więcej niż Niemcy i Hiszpanie

W ujęciu międzynarodowym Polacy zapłacą relatywnie więcej niż mieszkańcy bogatszych państw Unii Europejskiej. Rodzina niemiecka odczuje ten koszt w dużo mniejszym stopniu – przeznaczy na ten cel jedynie od 0,27 do 0,51 procent dochodu, a hiszpańska od 0,52 do 0,97 procent. Oznacza to, że dla gospodarstw domowych w Polsce, gdzie dochody są niższe, każda złotówka podwyżki na litrze paliwa będzie znacznie bardziej dotkliwa niż dla mieszkańców Zachodu.

 

Koszty dla firm – setki tysięcy złotych

Nowe regulacje uderzą również w firmy transportowe. Dla przedsiębiorcy prowadzącego działalność przewozową, który eksploatuje samochody ciężarowe spalające 30–35 litrów paliwa na 100 kilometrów, ETS2 oznacza wzrost kosztów o około 40–50 zł na każde 100 kilometrów. Przy rocznym przebiegu rzędu 100 tysięcy kilometrów daje to dodatkowe 40 do 50 tysięcy złotych rocznie na jeden pojazd. W przypadku firmy dysponującej kilkunastoma ciężarówkami koszty wzrosną więc o setki tysięcy złotych rocznie, co nieuchronnie przełoży się na wzrost cen usług transportowych i dostaw.

Wyższe koszty paliwa odczują również samorządy, utrzymujące miejskie i regionalne sieci autobusowe. Wzrost cen diesla o ponad złotówkę na litrze może wymusić podwyżki cen biletów lub zwiększenie dopłat do komunikacji publicznej z lokalnych budżetów. To z kolei może oznaczać, że gminy będą musiały ograniczyć inne wydatki lub zrezygnować z części inwestycji. A w konsekwencji pogłębiać będzie się wykluczenie komunikacyjne. 

 

Nawet 10 mld euro może wynieść obciążenie w transporcie drogowym

Według autorów raportu, całkowite roczne obciążenie wynikające z wprowadzenia ETS2 w transporcie drogowym może sięgnąć od 3,7 do nawet 10 miliardów euro. To ogromna suma, która w dużej mierze obciąży mniej zamożne gospodarstwa i małe przedsiębiorstwa.

Dlaczego Polacy zapłacą więcej niż Niemcy? Po pierwsze dlatego, że średnie dochody w Polsce są dwa–trzy razy niższe, więc nawet niewielki nominalny wzrost cen stanowi większe obciążenie dla domowego budżetu. Po drugie, w Polsce samochód jest znacznie częściej nie luksusem, lecz koniecznością – w wielu regionach nie ma połączeń kolejowych ani autobusowych, które mogłyby stanowić realną alternatywę. Po trzecie, w przeciwieństwie do Niemiec czy Francji, polski rząd nie zapowiedział jak dotąd żadnego programu rekompensat dla gospodarstw domowych, które najbardziej ucierpią na wprowadzeniu ETS2.

 

Ceny w sklepach też wzrosną

Eksperci ostrzegają, że wzrost kosztów transportu wpłynie na całą gospodarkę. Droższe paliwa oznaczają droższy przewóz towarów i surowców, a więc także wyższe ceny w sklepach. Wzrosną koszty produkcji żywności, materiałów budowlanych i usług, bo transport stanowi część każdej z tych branż. W efekcie ETS2 może napędzić inflację, nawet jeśli jego celem jest ograniczenie emisji i ochrona klimatu.

Raport pt. „Energia. Transport. Społeczeństwo. Wpływ systemu ETS2 na gospodarkę Polski” można przeczytać tu: https://preczzzielonymladem.pl/energia-transport-spoleczenstwo/


 

POLECANE
Pomnik polskich ofiar wojny w Berlinie. Bundestag zdecydował z ostatniej chwili
Pomnik polskich ofiar wojny w Berlinie. Bundestag zdecydował

Bundestag przegłosował w środę rezolucję wzywającą rząd federalny do niezwłocznego rozpoczęcia fazy planowania oraz budowy w Berlinie pomnika dla polskich ofiar narodowego socjalizmu i niemieckiej okupacji w Polsce w latach 1939–1945.

Zderzenie tramwajów w Krakowie. Wielu rannych z ostatniej chwili
Zderzenie tramwajów w Krakowie. Wielu rannych

Na rondzie Kocmyrzowskim w Krakowie doszło do zderzenia tramwajów – poinformowała w środę po godz. 18 stacja Radio Kraków oraz RMF FM. W wypadku mogło zostać poszkodowanych nawet 20 osób.

Fałszywy alarm w Szczecinie. Jest komunikat prokuratury z ostatniej chwili
Fałszywy alarm w Szczecinie. Jest komunikat prokuratury

O zatrzymaniu i postawieniu zarzutów dwóm mężczyznom w wieku 19 i 31 lat, którzy wyłączyli dopływ energii elektrycznej do części dworca kolejowego Szczecin Główny, a następnie uruchomili alarm przeciwpożarowy, poinformowała we wtorek prokuratura okręgowa.

Mentzen tłumaczy, dlaczego umieścił podobiznę Tuska w stylu rudego Niemca z ostatniej chwili
Mentzen tłumaczy, dlaczego umieścił podobiznę Tuska w stylu "rudego Niemca"

Sławomir Mentzen opublikował grafikę przedstawiającą Donalda Tuska w stylizacji przypominającej Adolfa Hitlera. Jeden z liderów Konfederacji tłumaczy, że była to odpowiedź na wcześniejsze ataki otoczenia medialnego premiera, wymierzone w jego stronę. Motywem przewodnim grafiki była parafraza kuriozalnych słów Tuska w Berlinie, dotyczących możliwego finansowania przez Polskę zadośćuczynień za niemieckie zbrodnie wojenne.

Ważny komunikat dla mieszkańców Gdyni z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Gdyni

Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Gdyni poinformowało w środę, że woda w dzielnicach Cisowa, Pustki Cisowskie-Demptowo i Chylonia jest już zdatna do picia. Sanepid potwierdził, że spełnia ona odpowiednie normy. Wciąż bez zdatnej do spożycia wody jest część mieszkańców gminy Kosakowo.

Rosyjscy deputowani wściekli po słowach prezydenta Nawrockiego. Żądają testu z ostatniej chwili
Rosyjscy deputowani wściekli po słowach prezydenta Nawrockiego. Żądają "testu"

Rosyjscy deputowani ostro zaatakowali prezydenta Karola Nawrockiego za jego słowa o agresji Rosji na Ukrainę, zarzucając mu rusofobię, "antyrosyjską histerię" i wzywając do "testu predyspozycji".

Szef NATO ujawnia plan finansowania Ukrainy: nawet 15 mld dolarów rocznie z ostatniej chwili
Szef NATO ujawnia plan finansowania Ukrainy: nawet 15 mld dolarów rocznie

Dwie trzecie państw członkowskich NATO zadeklarowało udział w finansowaniu uzbrojenia dla Ukrainy w ramach programu PURL. Dotychczasowe zobowiązanie to 4 mld dolarów – poinformował w środę sekretarz generalny Sojuszu Mark Rutte po spotkaniu szefów MSZ NATO w Brukseli.

Zaskakujące prace przy domu Jarosława Kaczyńskiego. Co dzieje się na Żoliborzu? z ostatniej chwili
Zaskakujące prace przy domu Jarosława Kaczyńskiego. Co dzieje się na Żoliborzu?

Połówka bliźniaka sąsiadująca z posesją Jarosława Kaczyńskiego jest obecnie przebudowywana od podstaw – od piwnic, przez wnętrza, aż po dach. Modernizacja zaczęła się 3 listopada 2025 roku i według tablicy informacyjnej potrwa aż do 30 czerwca 2026 roku.

Przełomowa uchwała. Sąd Najwyższy: Nikt nie może uznać orzeczeń SN za niebyłe z ostatniej chwili
Przełomowa uchwała. Sąd Najwyższy: Nikt nie może uznać orzeczeń SN za niebyłe

Żaden sąd ani organ władzy publicznej nie może uznać orzeczenia Sądu Najwyższego za niebyłe ani pominąć jego skutków, także powołując się na prawo Unii Europejskiej – orzekły w ogłoszonej w środę uchwale połączone izby Sądu Najwyższego: Kontroli Nadzwyczajnej oraz Pracy.

Sumliński: Środowiska żydowskie żądają usunięcia krzyży z dróg prowadzących do obozu w Treblince Wiadomości
Sumliński: Środowiska żydowskie żądają usunięcia krzyży z dróg prowadzących do obozu w Treblince

"Kuria Drohiczyńska otrzymała – za pośrednictwem Ministerstwa Kultury – oficjalne żądanie ze strony środowisk żydowskich, usunąć krzyże przy drogach prowadzących do obozu zagłady w Treblince" - taką informację podał dziennikarz Wojciech Sumliński, a do sprawy odnieśli się polityk Konfederacji Korony Polskiej.

REKLAMA

Nowy unijny system ETS2. Przy każdym tankowaniu zapłacisz nawet o 70 PLN więcej

Od 2027 roku Unia Europejska wprowadzi nowy system handlu emisjami – ETS2. Obejmie on nie tylko przemysł, także transport drogowy i ogrzewanie budynków. Każdy litr paliwa będzie zawierał w swojej cenie opłatę za emisję dwutlenku węgla, a więc w praktyce zapłaci za nią każdy kierowca, właściciel firmy transportowej i pasażer korzystający z usług przewozowych.
Stacja benzynowa - zdjęcie poglądowe
Stacja benzynowa - zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com

Co musisz wiedzieć:

 

O 70 zł więcej przy każdym tankowaniu

Komisja Europejska zakłada, że cena uprawnień do emisji CO₂ wyniesie około 55 euro za tonę. Jednak według ekspertów już w pierwszych latach funkcjonowania systemu może ona wzrosnąć do 80, a nawet 150 euro za tonę. Taki wzrost przełoży się bezpośrednio na ceny paliw. W przypadku benzyny oznacza to podwyżkę od 54 groszy do nawet 1,48 zł na litrze. Diesel zdrożeje o 63 grosze do 1,71 zł, a LPG o od 39 groszy do 1,07 zł. Innymi słowy – zatankowanie pełnego baku samochodu o pojemności 50 litrów będzie kosztowało więcej o około 40–50 zł w wariancie umiarkowanym, a w scenariuszu wysokich cen nawet o ponad 70 zł.

Jak przekonują autorzy opracowanego na zlecenie Solidarności raportu pt. „Energia. Transport. Społeczeństwo. Wpływ systemu ETS2 na gospodarkę Polski”, dla przeciętnego kierowcy, który tankuje raz na dwa tygodnie, roczny koszt ETS2 może wynieść od 800 do nawet 1500 zł. I to tylko w przypadku jednego auta. W gospodarstwach domowych, gdzie dwa samochody są niezbędne do codziennego funkcjonowania – dojazdów do pracy, szkoły czy sklepu – kwota ta może się podwoić.

Z raportu wynika, że najbardziej odczują te zmiany rodziny mieszkające poza dużymi miastami, w miejscach, gdzie transport publiczny jest słabo dostępny i samochód stanowi jedyny środek komunikacji. Przykładowa polska rodzina z dwojgiem dzieci, w której jedno z małżonków zarabia średnią krajową, przeznaczy na dodatkowe koszty paliw 0,71 procent dochodu w wariancie bazowym, a przy wyższych cenach uprawnień nawet 1,35 procent. W przeliczeniu na złote oznacza to od około tysiąca do dwóch tysięcy złotych rocznie więcej za sam dojazd do pracy, szkoły czy zakupy.

 

Polacy zapłacą relatywnie więcej niż Niemcy i Hiszpanie

W ujęciu międzynarodowym Polacy zapłacą relatywnie więcej niż mieszkańcy bogatszych państw Unii Europejskiej. Rodzina niemiecka odczuje ten koszt w dużo mniejszym stopniu – przeznaczy na ten cel jedynie od 0,27 do 0,51 procent dochodu, a hiszpańska od 0,52 do 0,97 procent. Oznacza to, że dla gospodarstw domowych w Polsce, gdzie dochody są niższe, każda złotówka podwyżki na litrze paliwa będzie znacznie bardziej dotkliwa niż dla mieszkańców Zachodu.

 

Koszty dla firm – setki tysięcy złotych

Nowe regulacje uderzą również w firmy transportowe. Dla przedsiębiorcy prowadzącego działalność przewozową, który eksploatuje samochody ciężarowe spalające 30–35 litrów paliwa na 100 kilometrów, ETS2 oznacza wzrost kosztów o około 40–50 zł na każde 100 kilometrów. Przy rocznym przebiegu rzędu 100 tysięcy kilometrów daje to dodatkowe 40 do 50 tysięcy złotych rocznie na jeden pojazd. W przypadku firmy dysponującej kilkunastoma ciężarówkami koszty wzrosną więc o setki tysięcy złotych rocznie, co nieuchronnie przełoży się na wzrost cen usług transportowych i dostaw.

Wyższe koszty paliwa odczują również samorządy, utrzymujące miejskie i regionalne sieci autobusowe. Wzrost cen diesla o ponad złotówkę na litrze może wymusić podwyżki cen biletów lub zwiększenie dopłat do komunikacji publicznej z lokalnych budżetów. To z kolei może oznaczać, że gminy będą musiały ograniczyć inne wydatki lub zrezygnować z części inwestycji. A w konsekwencji pogłębiać będzie się wykluczenie komunikacyjne. 

 

Nawet 10 mld euro może wynieść obciążenie w transporcie drogowym

Według autorów raportu, całkowite roczne obciążenie wynikające z wprowadzenia ETS2 w transporcie drogowym może sięgnąć od 3,7 do nawet 10 miliardów euro. To ogromna suma, która w dużej mierze obciąży mniej zamożne gospodarstwa i małe przedsiębiorstwa.

Dlaczego Polacy zapłacą więcej niż Niemcy? Po pierwsze dlatego, że średnie dochody w Polsce są dwa–trzy razy niższe, więc nawet niewielki nominalny wzrost cen stanowi większe obciążenie dla domowego budżetu. Po drugie, w Polsce samochód jest znacznie częściej nie luksusem, lecz koniecznością – w wielu regionach nie ma połączeń kolejowych ani autobusowych, które mogłyby stanowić realną alternatywę. Po trzecie, w przeciwieństwie do Niemiec czy Francji, polski rząd nie zapowiedział jak dotąd żadnego programu rekompensat dla gospodarstw domowych, które najbardziej ucierpią na wprowadzeniu ETS2.

 

Ceny w sklepach też wzrosną

Eksperci ostrzegają, że wzrost kosztów transportu wpłynie na całą gospodarkę. Droższe paliwa oznaczają droższy przewóz towarów i surowców, a więc także wyższe ceny w sklepach. Wzrosną koszty produkcji żywności, materiałów budowlanych i usług, bo transport stanowi część każdej z tych branż. W efekcie ETS2 może napędzić inflację, nawet jeśli jego celem jest ograniczenie emisji i ochrona klimatu.

Raport pt. „Energia. Transport. Społeczeństwo. Wpływ systemu ETS2 na gospodarkę Polski” można przeczytać tu: https://preczzzielonymladem.pl/energia-transport-spoleczenstwo/



 

Polecane