Tauron stawia na ludzi i inwestycje. "Zawód górnika nie odszedł do lamusa"
- To ciekawe pytanie natury socjologicznej. Myślę, że zadać je można każdemu pracującemu w Polsce górnikowi. Górniczy krajobraz jest bowiem niejako wpisany w mapę polskiej gospodarki. Każdy z nas ma swój życiowy cel, do którego przez pracę dąży i realizuje. Zatrudnieni w TAURON Wydobycie górnicy, z tą właśnie spółką związali swoją przyszłość. Należy przy tym zaznaczyć, że realizują również w ten sposób podstawowy cel mariażu górnictwa z energetyką, który ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju.
- Czy spotykacie się państwo ze zjawiskiem dziury pokoleniowej?
- Do TAURON Wydobycie spływają na bieżąco aplikacje o pracę. Ich liczba jest dużo większa niż proponowanych miejsc. To świadczy o tym, że zawód górnika nie odszedł do lamusa. Szukamy pracowników o wysokich kwalifikacjach. Górnik to niebezpieczna i odpowiedzialna praca, powtarzam to niejednokrotnie. Mimo to, do tego zawodu garnie się sporo młodych ludzi. Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom i staramy się pozyskać najlepszych oraz ułatwić proces aplikacji do TAURON Wydobycie. Mamy również komfortową sytuację możliwości zatrudniania wykwalifikowanych pracowników, w ramach umów patronackich podpisanych ze szkołami górniczymi w Libiążu, Jaworznie i Brzeszczach, które zakładają, że po spełnieniu określonych w umowie warunków, zatrudniamy najlepszych absolwentów. Dlatego nie możemy tutaj mówić o zjawisku dziury pokoleniowej...
#REKLAMA_POZIOMA#