Nowe informacje ws. ogniska cholery. GIS wydał komunikat

Co musisz wiedzieć
- W szpitalu w Stargardzie stwierdzono przypadek cholery u starszej kobiety.
- Pacjentka nie wyjeżdżała ostatnio z kraju.
- Nieznane jest źródło zarażenia pacjentki.
- Główny Inspektorat Sanitarny prowadzi w tej sprawie dochodzenie epidemiologiczne.
Do czwartku kwarantanną objętych było siedem osób, a nadzorem epidemiologicznym – pięćdziesiąt. Jak zaznaczył rzecznik GIS, „u części osób kwarantanna i nadzór już się skończyły”.
- Pilny komunikat inspektoratu sanitarnego dla mieszkańców i turystów Pomorza
- Niemcy o polskim odkryciu złóż na Bałtyku: To również niemiecka ropa i gaz. "Przychody do podziału"
- "Niemcy dopięli swego". Sąd w Warszawie zawiesił decyzję środowiskową ws. portu kontenerowego w Świnoujściu
- Podczas zdobywania sprawności harcerskiej zginął 15-latek. Zatrzymane dwie osoby
- Koniec polityki klimatycznej w USA. CO2 już "nie będzie powodowało ocieplenia klimatu"
Nowe informacje ws. ogniska cholery. GIS wydał komunikat
Rzecznik podkreślił również, że „osoby te nie miały żadnych niepokojących objawów”.
Minęło pięć dni, czyli okres wylęgania cholery, i osoby te wróciły do swoich zajęć. Wśród pozostałych osób nie mamy zgłoszeń o żadnych niepokojących objawach
- powiedział
Raczej nie spodziewamy się ogniska cholery
- podsumował.
Na początku, w związku z podejrzeniem zakażenia, domową kwarantanną objęto 26 osób, a 85 pozostawało pod nadzorem epidemiologicznym.
Obecność bakterii cholery u starszej kobiety zidentyfikowały dwa niezależne laboratoria. Stan pacjentki, u której podejrzewa się cholerę, jest stabilny.
Cholera u około 80 procent zakażonych przebiega łagodnie lub umiarkowanie. W cięższych przypadkach – dotykających 10–20 procent chorych – pojawia się silna wodnista biegunka, która może prowadzić do poważnego odwodnienia, niewydolności nerek, zaburzeń elektrolitowych, a nawet śmierci. Śmiertelność w przypadku właściwego leczenia wynosi około 1 procent, natomiast bez leczenia może sięgać nawet 50–70 procent.
Cholera na Pomorzu
Główny inspektor sanitarny dr Paweł Grzesiowski poinformował w niedzielę, że w Stargardzie (Zachodniopomorskie) zdiagnozowano u starszej kobiety cholerę. Diagnozę potwierdził dwukrotnie przeprowadzony test. Kobieta miała m.in. ciężką biegunkę, odwodnienie, niewydolność nerek, wymagała dializ.
- W związku z otrzymanym zgłoszeniem podejrzenia cholery, potwierdzonym przez dwa niezależne laboratoria, podjęliśmy trzy kierunki działań - powiedział dr Grzesiowski.
- Pierwszy, to oczywiście leczenie samej pacjentki - jest w tej chwili w rękach najlepszych lekarzy zakaźników. Drugi kierunek, to działania zapobiegające transmisji tej choroby w środowisku, m.in. przez skierowanie osób z kontaktu na kwarantannę. Trzeci to dochodzenie epidemiologiczne, aby poznać źródło zachorowania pacjentki. Cholera to ultra rzadka choroba w Polsce, która do tej pory była wyłącznie zawlekana spoza naszych granic
- dodał.
Objawy cholery
Ostatni przypadek cholery w Polsce odnotowano w 2019 roku w Świnoujściu. W Stargardzie jest to pierwszy taki przypadek.
Cholera jest wysoce zakaźną chorobą wywoływaną przez bakterię - przecinkowca cholery. Szerzy się epidemicznie poprzez wodę zakażaną przez chorych i nosicieli. Jej głównym objawem jest ostra, wodnista biegunka i wymioty prowadzące do odwodnienia organizmu. Bez odpowiedniej terapii może w ciągu ledwie kilkunastu godzin doprowadzić do śmierci. Cholerę leczy się antybiotykami i intensywnym, również dożylnym nawadnianiem