Ponad 100 tys. Polaków przybyło na Jasną Górę, by przepraszać za grzechy narodu
– mówił abp Stanisław Gądecki podczas mszy będącej głównym punktem całodniowej modlitwy rzebłagalnej na Jasnej Górze.Kościół, głosząc naukę o grzechu, mówi jednocześnie o Bogu przebaczającym i wskazuje drogę powrotu do niego. Dlatego też Kościół nawołuje czasami do szczególnej pokuty społecznej, przypominając nam, że pokuta indywidualna w pewnych sytuacjach nie wystarcza
– tłumaczył sens publicznej pokuty metropolita poznański.
- Są grzechy zbiorowe, kiedy ludzie publicznie grzeszą. A więc potrzebna jest pokuta publiczna za publicznie popełniane grzechy, za które odpowiada społeczeństwo, ponieważ je pochwala, nie protestuje przeciwko nim, nic nie czyni w tym kierunku, aby wyzwolić się z nich; nie protestuje przeciwko nim, ale działa niesprawiedliwie, nikt się na to nie oburza. Na tym polega społeczny grzech – chociaż ja tego nie uczyniłem, nie powiedziałem, jednak potrzeba, aby wszyscy razem odpowiedzieli za społeczne zło i publicznie czynili pokutę
– kontynuował hierarcha.- Grzech społeczny jest więc czymś więcej niż prosta suma grzechów osobistych - jest jakby nową quasi antywartością, podobnie jak dobro wspólne nie jest tylko prostą sumą dóbr indywidualnych, ale jest jakby nową quasi jakością. Grzech osłabia społeczeństwo w jego podstawach, ponieważ wnika w struktury społeczne, hamuje i utrudnia rozwój wspólnoty ludzkiej. W ten sposób stosunki społeczne ogarnięte przez grzech stają się okazjami do grzechu i pokusami
Sobotnia Wielka Pokuta była zorganizowana przez Fundację Solo Dios Basta i była jednym najliczniejszych w tym roku zgromadzeń na Jasnej Górze.
Ks. Piotr Glas, egzorcysta posługujący obecnie w Wielkiej Brytanii podczas uroczystości Wielkiej Pokuty w Częstochowie, poprowadził egzorcyzmy, których celem było wypędzenie diabła z opętanych dusz. POSŁUCHAJ TEGO KAZANIA i MODLITWY:
wpolityce.pl, dziennik.pl