Kto zastąpi Karola Nawrockiego na fotelu prezesa IPN? Trzy nazwiska

Co musisz wiedzieć:
- Po zwycięstwie Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich trwa walka o jego miejsce w IPN.
- Główni kandydaci to Kasprzyk, Szpytma i Polejowski – każdy ma inne zaplecze i styl działania.
- Nowego prezesa IPN wybierze Sejm po konkursie ogłoszonym przez Kolegium IPN.
Karol Nawrocki kierował IPN od 2021 roku i nadał instytucji wyraźny kierunek – konserwatywny, patriotyczny, mocno zakorzeniony w etosie walki niepodległościowej. Kolegium IPN wkrótce ogłosi oficjalny konkurs, ale już teraz wiadomo, że realnie liczy się trzech kandydatów.
- Komunikat dla mieszkańców Katowic
- Fala hejtu na córkę Nawrockiego. Jest reakcja policji
- Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy
- Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa
- Był symbolem Warszawy. Zostanie zburzony
- Ostrzeżenie warszawskiego zoo. "Fizyczne i psychiczne zagrożenie"
- Paweł Szefernaker rozstrzelał TVN w programie na żywo. "Zna pan raport OBWE?"
- Kto stanąłby na czele rządu technicznego? Padło nazwisko
- Donald Trump: Elon Musk oszalał
- Kto zastąpi Tuska? Spekulacje w "Wyborczej"
"Przed prezesem IPN stoją szczególne zadania"
Prof. Wojciech Polak, przewodniczący Kolegium IPN, powiedział, że konkurs na nowego prezesa IPN zostanie ogłoszony "niezwłocznie po złożeniu przez prezydenta elekta Karola Nawrockiego rezygnacji z funkcji prezesa IPN".
Przed prezesem IPN zawsze stoją ważne i szczególne zadania, gdyż jest to instytucja posiadająca ogromne znaczenie. Dr Karol Nawrocki znakomicie wypełniał swoje obowiązki, mam nadzieję, że nowy prezes będzie równie kompetentny. Osobiście szczególnie liczę na kontynuowanie podjętych przez prezesa Karola Nawrockiego działań w kierunku stosowania nowoczesnych metod edukacji historycznej społeczeństwa, zwłaszcza zaś młodzieży
– powiedział naukowiec.
Kto zastąpi Karola Nawrockiego na fotelu prezesa IPN? Trzy nazwiska
Na pierwszym planie pojawia się Jan Józef Kasprzyk – nazwisko dobrze znane w środowiskach kombatanckich.
W przeszłości przez siedem lat kierował Urzędem do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, a od 2024 roku jest doradcą prezesa IPN. To postać bliska środowisku PiS, z którym łączy go długoletnia współpraca. Dla jednych gwarant kontynuacji linii Nawrockiego, dla innych – symbol nadmiernego upolitycznienia IPN.
Drugim kandydatem jest Mateusz Szpytma – historyk z wieloletnim doświadczeniem w strukturach IPN, uważany za jednego z najbardziej merytorycznych ekspertów w instytucji. Współtwórca Muzeum Polaków Ratujących Żydów w Markowej i były wiceprezes IPN, cieszy się szacunkiem także poza środowiskami prawicowymi.
Szpytma to kandydat kompromisu – może liczyć na głosy także z PSL i części opozycji, co w obecnym rozkładzie sił w Sejmie może okazać się kluczowe.
Trzeci w grze jest Karol Polejowski, specjalista od historii średniowiecza i dziejów powojennego podziemia, aktualnie jeden z wiceprezesów IPN.
Blisko współpracował z Nawrockim i cieszy się jego zaufaniem. Dla zwolenników ciągłości może być naturalnym wyborem, choć nie ma jeszcze tak silnej pozycji politycznej jak pozostali dwaj kandydaci. Może jednak zaskoczyć, zwłaszcza jeśli obóz prezydencki postawi na kogoś ''swojego''.
Warunki zgłoszenia do konkursu
Warunkami zgłoszenia do konkursu są:
- posiadanie wyłącznie obywatelstwa polskiego,
- niekaralność,
- wyróżnianie się wysokimi walorami moralnymi oraz wiedzą przydatną w pracach instytutu,
- posiadanie stopnia naukowego: doktora, doktora habilitowanego lub profesora.
W ustawie zaznaczono, że na stanowisko prezesa IPN nie może być powołana osoba, która pełniła służbę, pracowała lub była współpracownikiem organów bezpieczeństwa państwa, oraz sędzia, który orzekając, uchybił godności urzędu.
Prezes IPN nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej niedającej się pogodzić z godnością jego urzędu. Stanowiska tego nie można łączyć z mandatem posła albo senatora.
Ostateczną decyzję podejmie Sejm po tym, jak Kolegium IPN wskaże kandydatów. A to oznacza, że na wynik złożą się nie tylko kompetencje i doświadczenie, ale też bieżące kalkulacje polityczne, nastroje społeczne i relacje między Pałacem Prezydenckim a większością parlamentarną.