Policja ściga Zorro z Tarnowa: "Nie udało nam się go złapać"

Co musisz wiedzieć?
- Rafał Trzaskowski miał spotkanie z wyborcami w Tarnowie.
- Podczas jego przemowy na pobliskiej kamienicy pojawił się mężczyzna w stroju tytułowej postaci z filmu "Zorro".
- Obok pojawił się baner z napisem "Byle nie Trzaskowski".
- Policjanci próbowali schwytać mężczyznę, ale im się nie udało. Teraz "poszukują sprawcy".
Zorro skradł show Trzaskowskiemu
Gdy kandydat Koalicji Obywatelskiej opowiadał zebranym o "misji na Księżyc", na dachu pobliskiej kamienicy pojawił się mężczyzna ze szpadą w stroju Zorro. Tuż obok rozwinął wielki baner z napisem "Byle nie Trzaskowski".
Tym samym skradł show Trzaskowskiemu, który właśnie roztaczał przed mieszkańcami Tarnowa wspaniałą wizję przyszłości.
Stworzymy Centralny Okręg Przemysłowy, ale gdzie przemysł będzie się rozwijać i gdzie talenty mogą się rozwijać. Będziemy mieli rodzaj swojej misji na Księżyc, tak jak nasi dziadowie walczyli o niepodległość, tak jak nasi rodzice walczyli, abyśmy weszli do NATO. Tak my chcemy tego, aby właśnie Polska stała się centrum operacyjnym przyszłości
– opowiadał kandydat KO.
"Badamy wszelkie okoliczności sprawy"
Rzecznik prasowy policji w Tarnowie przyznał w rozmowie z portalem tysol.pl, że nie udało im się ująć "Zorro" w czasie wiecu.
Niestety, nie udało nam się go zatrzymać ze względu na to, że było to miejsce bardzo trudne do zatrzymania tego mężczyzny
– powiedział w rozmowie z portalem tysol.pl Kamil Wójcik, rzecznik policji w Tarnowie.
Za to dziś policja bada "wszelkie okoliczności sprawy". – Dostaliśmy zawiadomienie o zamieszczeniu informacji bez zgody zarządcy i administratora budynku. To jest wykroczenie z artykułu 63a. Na ten moment ustalamy sprawcę – powiedział rzecznik.