Kucharski: Zaproszono nas na sejmową komisję, bez prawa głosu
Uczestniczyłem w tym posiedzeniu z dr Ewa Podgórską-Rakiel z Zespołu Prawnego KK, nie przygotowano dla przedstawicieli związków zawodowych miejsc przy stołach z mikrofonami, zajęliśmy więc miejsca pod ścianą, a prowadząca Komisję poseł Izabela Kloc wyczytywała z przygotowanej wcześniej listy nazwiska posłów, którzy mogli zadawać pytania Komisarz. Nie zostaliśmy poinformowani wcześniej, że uczestniczymy w Komisji bez prawa głosu i że nie ma swobody wypowiedzi tylko obowiązuje ustalona wcześniej lista mówców. To zła praktyka. Zostaliśmy zaproszeni tylko po to żeby nasze podpisy były na liście obecności. W sprawie problemów kierowców transportu międzynarodowego mamy dialog pozorowany, - podkreśla Kucharski.
Rząd zobowiązał się rozwiązać problemy pracowników transportu w kilka miesięcy od wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Minął rok i nieprawidłowości, które wskazał TK w wyroku z dnia 24 listopada 2016 r. (K 11/15) nie zostały usunięte. Przede wszystkim, jak podkreślił TK, nie ma kompleksowej i systemowej regulacji co do zasad wynagradzania kierowców transportu międzynarodowego, a obecne rozwiązania opierające się na wypłacie świadczeń za podróże służbowe, są fikcją.
Przewodniczący Sekcji podkreśla także, że od dłuższego czasu NSZZ „Solidarność” starała się podejmować rozmowy o transporcie na forum RDS jak i z odpowiedzialnymi ministerstwami. W tym celu został powołany Trójstronny Branżowy Zespół ds. Transportu Drogowego którego celem było wypracowanie odpowiednich zmian w przepisach. Zespół do dnia dzisiejszego nie osiągnął zamierzonego celu ponieważ strona rządowa jest permanentnie nie przygotowana i odczuwa się lekceważący stosunek do partnerów społecznych. Niestety do dnia dzisiejszego brak jest jakichkolwiek propozycji ze strony rządowej by pomóc kierowcom. Na dodatek krajowy ustawodawca nie traktuje kierowców zatrudnionych w transporcie jako pracowników delegowanych. Polska wyłączyła kierowców transportu międzynarodowego z ustawy z dnia 10 czerwca 2016 r. o delegowaniu pracowników w ramach świadczenia usług choć dyrektywa 96/71/WE ich obejmuje.
Właśnie o tym, że Polska ustawowo nie stosuje przepisów dotyczących delegowania pracowników do kierowców transportu międzynarodowego chcieliśmy poinformować Panią Komisarz Bulc na posiedzeniu Komisji, mówi dr Ewa Podgórska-Rakiel. Sytuacja zaczyna być poważna, ponieważ Ministerstwo Spraw Zagranicznych odpowiadając pisemnie na pytania postawione na Zespole problemowym Rady Dialogu Społecznego ds. międzynarodowych, nie ukrywa wyłączenia transportu z delegowania i wskazuje Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej jako drogę do potwierdzenia stanu zgodnego z prawem Unii. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że są instrumenty unijnej kontroli prawnej, w tym postepowanie przed TSUE ale sądziliśmy, że jest to droga ostateczna i polskiemu rządowi na tym nie zależy. W przypadku transportu jest wręcz przeciwnie i w tej sytuacji rozważymy proponowaną przez Ministerstwo drogę postępowania skargowego na rząd RP do organów Unii, choć zaznaczyć należy, że związki preferowałyby jednak dialog niż skarżenie się na własny kraj, - stwierdza prawniczka.
Sprawa jest dość oczywista, ponieważ Komisarz Violeta Bulc również w swoim oświadczeniu na Komisji 24 listopada poinformowała, że dyrektywa o delegowaniu już obecnie stosowana musi być do pracowników transportu międzynarodowego od "zerowego" dnia. Projektowane są natomiast rozwiązania Pakietu Mobilności, które w przyszłości powodować będą stosowanie do kierowców płacy innego państwa członkowskiego po 3 dniu delegowania. Na tą chwilę jednak obowiązuje moment przekroczenie granicy.
ml