Monika Małkowska: Iluzja cyfrowej wystawy

W modnym warszawskim wielofunkcyjnym kompleksie Fabryka Norblina nówka: bliskie spotkania ze sztuką w futurystycznej formie. Po zakupach na bazarku można sobie zafundować „Immersyjną Podróż w głąb Genialnego Umysłu Salvadora Dalí”.
Monika Małkowska Monika Małkowska: Iluzja cyfrowej wystawy
Monika Małkowska / Tygodnik Solidarność

To kolejna oferta Art Box Experience. W ubiegłym roku firma kokietowała pokazem „Immersive Monet & The Impressionists”. Potem była immersywna Frida Kahlo, teraz „Dalí Cybernetics”. Tylko wiecie, trochę drogawo: 75 zeta od jednej osoby w weekend; 65 w tygodniu; ze zniżką – 55. Ale, ale! Dla dorosłych i młodzieży – oprowadzanie z drinkiem. Bez gradusów też można, choć wtedy bez gwarancji zawrotu głowy. W programie trzeźwej wizyty – najpierw butik z gadżetami tematycznie związanymi z wystawą, potem multimedialny pokaz dzieł Dalego, na finisz – wizyta w kawiarni, gdzie „zrelaksujesz się zatopiony w otaczające cię projekcje przy aromatycznej kawie z pysznym deserem”. 

Art Box Experience wykorzystuje naiwność oraz snobizm bywalców Norblina. Cyber-show, w którym uczestnictwo powinno kosztować wielokrotnie mniej, to atrakcja z gatunku park rozrywki, jak na przykład wiedeński Prater. A tam za wejście płaci się od 3 do 6 euro. 

 

Cyfrowa wystawa

Na czym polega szwindel z multisensoryczną „wystawą”? Otóż to nie real, lecz iluzja, tworzona za pomocą zaawansowanej technologii. Drogi widzu, w istocie oglądasz nagie ekrany, którymi stają się ściany, sufit, podłoga oraz sama publiczność. Znacznie to tańsze niż prawdziwa muzealna ekspozycja. 

Żeby wypożyczyć ze znanej zagranicznej kolekcji arcydzieła światowych mistrzów, najpierw prowadzone są żmudne pertraktacje, potem wnosi się krociowe opłaty ubezpieczenia eksponatów, w przypadku wyjątkowo cennych obiektów zaś zabiega się o rządowe gwarancje. A jakie korowody z transportem! Specjalnie konstruowane skrzynie, pakowanie pod okiem ekspertów, eskortowany przewóz. Do tego galeria czy muzeum, które stać na taki wydatek, musi uwzględnić wymagane przez konserwatorów oświetlenie, temperaturę, wilgotność powietrza, a także zapewniać profesjonalną ochronę. Art Box Experience czy podobne firmy nie miałyby najmniejszych szans. 

 

Nabijanie Polaków w butelkę 

Nabijanie w butelkę nierozgarniętych rodaków zaczęło się prawie dekadę temu. Pamiętam medialny raban w roku 2016: van Gogh w Warszawie! W dodatku „alive”! Trzy tysiące dzieł! Organizator tak lansował przedsięwzięcie: „Zapomnij o tradycyjnym zwiedzaniu muzeum. Wszechobecna cisza i skupienie, nadęta atmosfera czy brak możliwości dotykania eksponatów potrafią skutecznie zniechęcić do wizyt w muzeum nawet największych pasjonatów sztuki. Innowacyjna forma «Van Gogh Alive» poszerza dotychczasową definicję słowa «wystawa», w niczym nie przypominając nudnych muzealnych instalacji”. Prawdziwą intencją tego cyfrowego przemielenia twórczości Vincenta była… sprzedaż nowej technologii. Wielka sztuka jest znakomitą komercyjną trampoliną. 

Pomysłodawcy immersywnych „wystaw” chyba zapatrzyli się na film Spike’a Jonze’a „Być jak John Malkovich” (1999). Wtedy, w filmowej fikcji: bulisz 200 dolarów i przez chwilę ujednolicasz się poznawczo ze słynnym gwiazdorem. Teraz naiwniacy mogą „być jak Dalí”. Najlepiej po dryniu. 

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 11/2025]


 

POLECANE
To jest największa duma dla każdego. Wzruszające pożegnanie Grosickiego z kadrą Wiadomości
"To jest największa duma dla każdego". Wzruszające pożegnanie Grosickiego z kadrą

Kamil Grosicki oficjalnie zakończył swoją przygodę z reprezentacją Polski. W meczu towarzyskim przeciwko Mołdawii rozegrał swoje 95. spotkanie w biało-czerwonych barwach. Polska wygrała 2:0 po bramkach Matty'ego Casha i Bartosza Slisza.

Po akcji Pajęczyna Rosjanie w panice chowają swoje bombowce pilne
Po akcji "Pajęczyna" Rosjanie w panice chowają swoje bombowce

Ukraińskie wojska zestrzeliły rosyjski myśliwiec Su-35; maszyna została strącona nad terytorium Rosji, w obwodzie kurskim – powiadomiły w sobotę Sztab Generalny i Siły Powietrzne Ukrainy.

Hübner zaatakowała Nawrockiego wykorzystując... fałszywy wpis z ostatniej chwili
Hübner zaatakowała Nawrockiego wykorzystując... fałszywy wpis

Była europoseł Platformy Obywatelskiej Danuta Hübner uderzyła w prezydenta elekta Karola Nawrockiego... ordynarnym fejkiem.

Sikorski zamiast Tuska? Kuluarowe plotki polityka
Sikorski zamiast Tuska? Kuluarowe plotki

W sejmowych kuluarach krąży pogłoski o potencjalnych zmianach na stanowisku premiera. Według nieoficjalnych doniesień, w przypadku braku wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska, premiera mógłby zastąpić Radosław Sikorski, którego na fotelu szefa dyplomacji miałby z kolei zastąpić Rafał Trzaskowski.

Nie żyje wybitna aktorka Ewa Dałkowska Wiadomości
Nie żyje wybitna aktorka Ewa Dałkowska

Środowisko teatralne i filmowe żegna dziś Ewę Dałkowską. Aktorka o niezwykłej charyzmie i dorobku artystycznym zmarła w wieku 78 lat po ciężkiej chorobie.

Komunikat dla mieszkańców Gdańska z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Gdańska

Z powodu remontu nawierzchni ul. Obrońców Wybrzeża i związanego z nim całkowitego zamknięcia ulicy dla ruchu drogowego, od poniedziałku 9 czerwca 2025 zmienią się trasy komunikacji miejskiej.

Niemcy w szoku. Masowa bójka na ulicach Schwerin z ostatniej chwili
Niemcy w szoku. Masowa bójka na ulicach Schwerin

W mieście Schwerin doszło do masowej bójki, w której brało udział około 150 dorosłych. Powodem miała być kłótnia dzieci. Trzy osoby trafiły do szpitala.

75-letnia Polka zaginęła w centrum Pragi. Rodzina i policja proszą o pomoc Wiadomości
75-letnia Polka zaginęła w centrum Pragi. Rodzina i policja proszą o pomoc

W centrum Pragi zaginęła 75-letnia obywatelka Polski, Stanisława Szumierz. Kobieta była ostatnio widziana w sobotnie przedpołudnie, około godziny 11:00, w górnej części placu Wacława, skąd wyszła na chwilę zapalić papierosa przed hotelem. Od tamtej pory ślad po niej zaginął.

Dania podnosi wiek emerytalny do rekordowego w Europie. Politycy uprzywilejowani Wiadomości
Dania podnosi wiek emerytalny do rekordowego w Europie. Politycy uprzywilejowani

Dania zwiększyła wiek emerytalny do 70 lat, co czyni ją liderem w Europie i jednym z krajów o najwyższym wieku emerytalnym na świecie. Ustawa została przyjęta przez parlament większością głosów: 81 za, 21 przeciw. Zmiana obejmie osoby urodzone po 31 grudnia 1970 roku i będzie wprowadzana stopniowo do 2040 roku.

TikTok blokuje niebezpieczny trend. Eksperci: To za mało Wiadomości
TikTok blokuje niebezpieczny trend. Eksperci: To za mało

TikTok ponownie znalazł się w ogniu krytyki - tym razem za popularny hashtag #skinnytok, który przez długie miesiące niepokoił psychologów, lekarzy i organizacje zajmujące się zdrowiem psychicznym. Choć na pierwszy rzut oka miał być niewinną inspiracją do zdrowszego stylu życia, szybko przekształcił się w niebezpieczne zjawisko.

REKLAMA

Monika Małkowska: Iluzja cyfrowej wystawy

W modnym warszawskim wielofunkcyjnym kompleksie Fabryka Norblina nówka: bliskie spotkania ze sztuką w futurystycznej formie. Po zakupach na bazarku można sobie zafundować „Immersyjną Podróż w głąb Genialnego Umysłu Salvadora Dalí”.
Monika Małkowska Monika Małkowska: Iluzja cyfrowej wystawy
Monika Małkowska / Tygodnik Solidarność

To kolejna oferta Art Box Experience. W ubiegłym roku firma kokietowała pokazem „Immersive Monet & The Impressionists”. Potem była immersywna Frida Kahlo, teraz „Dalí Cybernetics”. Tylko wiecie, trochę drogawo: 75 zeta od jednej osoby w weekend; 65 w tygodniu; ze zniżką – 55. Ale, ale! Dla dorosłych i młodzieży – oprowadzanie z drinkiem. Bez gradusów też można, choć wtedy bez gwarancji zawrotu głowy. W programie trzeźwej wizyty – najpierw butik z gadżetami tematycznie związanymi z wystawą, potem multimedialny pokaz dzieł Dalego, na finisz – wizyta w kawiarni, gdzie „zrelaksujesz się zatopiony w otaczające cię projekcje przy aromatycznej kawie z pysznym deserem”. 

Art Box Experience wykorzystuje naiwność oraz snobizm bywalców Norblina. Cyber-show, w którym uczestnictwo powinno kosztować wielokrotnie mniej, to atrakcja z gatunku park rozrywki, jak na przykład wiedeński Prater. A tam za wejście płaci się od 3 do 6 euro. 

 

Cyfrowa wystawa

Na czym polega szwindel z multisensoryczną „wystawą”? Otóż to nie real, lecz iluzja, tworzona za pomocą zaawansowanej technologii. Drogi widzu, w istocie oglądasz nagie ekrany, którymi stają się ściany, sufit, podłoga oraz sama publiczność. Znacznie to tańsze niż prawdziwa muzealna ekspozycja. 

Żeby wypożyczyć ze znanej zagranicznej kolekcji arcydzieła światowych mistrzów, najpierw prowadzone są żmudne pertraktacje, potem wnosi się krociowe opłaty ubezpieczenia eksponatów, w przypadku wyjątkowo cennych obiektów zaś zabiega się o rządowe gwarancje. A jakie korowody z transportem! Specjalnie konstruowane skrzynie, pakowanie pod okiem ekspertów, eskortowany przewóz. Do tego galeria czy muzeum, które stać na taki wydatek, musi uwzględnić wymagane przez konserwatorów oświetlenie, temperaturę, wilgotność powietrza, a także zapewniać profesjonalną ochronę. Art Box Experience czy podobne firmy nie miałyby najmniejszych szans. 

 

Nabijanie Polaków w butelkę 

Nabijanie w butelkę nierozgarniętych rodaków zaczęło się prawie dekadę temu. Pamiętam medialny raban w roku 2016: van Gogh w Warszawie! W dodatku „alive”! Trzy tysiące dzieł! Organizator tak lansował przedsięwzięcie: „Zapomnij o tradycyjnym zwiedzaniu muzeum. Wszechobecna cisza i skupienie, nadęta atmosfera czy brak możliwości dotykania eksponatów potrafią skutecznie zniechęcić do wizyt w muzeum nawet największych pasjonatów sztuki. Innowacyjna forma «Van Gogh Alive» poszerza dotychczasową definicję słowa «wystawa», w niczym nie przypominając nudnych muzealnych instalacji”. Prawdziwą intencją tego cyfrowego przemielenia twórczości Vincenta była… sprzedaż nowej technologii. Wielka sztuka jest znakomitą komercyjną trampoliną. 

Pomysłodawcy immersywnych „wystaw” chyba zapatrzyli się na film Spike’a Jonze’a „Być jak John Malkovich” (1999). Wtedy, w filmowej fikcji: bulisz 200 dolarów i przez chwilę ujednolicasz się poznawczo ze słynnym gwiazdorem. Teraz naiwniacy mogą „być jak Dalí”. Najlepiej po dryniu. 

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 11/2025]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe