Monika Małkowska: Jak sztuka pocztowa zmieniła komunikację

Pewnie mało komu poczta kojarzy się ze sztuką. Mnie – i owszem. Papierową korespondencję pojmowałam jako formę treściowo-obrazkowej ekspresji, w czym umacniali mnie koryfeusze dadaizmu. Ale fanów sztuki epistolarnej sprowadzonej do formy wizualnych rebusów było wielu.
Monika Małkowska
Monika Małkowska / Tygodnik Solidarność

Przykład: kartki pocztowe w nadrealistycznym duchu rozsyłane przyjaciołom przez Wisławę Szymborską, która z neoficką pasją oddawała się kolażowo-pocztówkowej produkcji w obliczu różnych nadciągających okazji. Ten zabawowo-intelektualny trend zanikł, gdy korespondencji nadano rangę sztuki walczącej. Stało się to w latach 60./70., kiedy wrzenie i wzmożenie młodych przewróciło stare układy. 

 

Artyści próbowali uwolnić się od kurateli

To był czas, kiedy artyści (rzecz jasna – młodzi) państw kapitalistycznych próbowali wybić się na prawdziwą wolność. Uniezależnić się od kurateli instytucji sztuki tudzież wymknąć się dominacji marszandów. Pragnęli tworzyć, choć nie obiekty sztuki, które można zmonetyzować. Kreacja, jak najbardziej, to potrzeba duszy, ciała, umysłu. Lecz żeby twórczość zachowała swój krystaliczny blask, miała pozostać suwerenna. A jak wyrwać się ze szponów komercji? Kreować, ale nie materializować pomysłów? Wystrychnąć na dudka cały art world. Nie dawać mu nic, co można sprzedać! Hi, hi. Przecież pustych ścian nie zhandlują, pomysłów zapisanych na kawiarnianej serwetce, pocztówek z informacją, że nic się dzieje… Taki utopijny zamysł leżał u podstaw sztuki konceptualnej. 

Znamienne, trend narodził się na Zachodzie, który jeszcze w tamtych latach przeżywał (przeżuwał?) czas prosperity. Co nie mniej charakterystyczne, ruch przeflancowany do krajów socbloku zamienił się w swoje ideowe przeciwieństwo. Tam – sprzeciw wobec urynkowienia wszystkiego, co się rusza; u nas – bunt wobec braku własności prywatnej. Tam – rebelia wobec nadrzędnej siły pieniądza; tu – kontestowanie wspólnej własności. 

 

Poczta jako niezbędny komunikator

Co najzabawniejsze, obydwie sprzeczne przyczyny nie kłóciły się ze sobą; przeciwnie, cudownie współistniały. Korespondowały metaforycznie i konkretnie. Nierówno dystrybuowane bogactwo i równo dawkowany niedostatek podały sobie dłonie. Do porozumienia niezbędna była poczta. Komunikator pomiędzy systemami, kontynentami, nawet językami. Artystyczne esperanto. Rola mail artu w sztuce konceptualnej może nie była wiodąca, ale najbardziej romantyczna. Wrzucasz w skrzynkę pocztową wiadomość i po iluś tam dniach dostajesz odpowiedź lub… bodziec do działania.

On Kawara (japoński artysta osiadły w NY) w 1969 r. wysłał trzy telegramy do galerystów zawierające komunikat, że nie popełni samobójstwa, więc idźcie spać i zapomnijcie. Miesiąc później zmienił treść depeszy, poszerzył zakres i zintensyfikował przesyłkę. Już tuzin jego przyjaciół i znajomych z „instytucji sztuki” otrzymało telegram o treści „I am still alive”. To trwało prawie do śmierci artysty. Poza zamanifestowaniem własnego jestestwa twórcy chodziło o to, że formalnie telegram nie był jego dziełem, lecz efektem pracy urzędnika poczty. Jako „obiekt sztuki” nie istniał – a mimo to sygnalizował istnienie autora. 

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 10/2025]


 

POLECANE
Karol Nawrocki pojedzie w wigilię na granicę z Białorusią z ostatniej chwili
Karol Nawrocki pojedzie w wigilię na granicę z Białorusią

W Wigilię Świąt Bożego Narodzenia prezydent Karol Nawrocki pojedzie na granicę z Białorusią, gdzie będzie towarzyszył służbom broniącym granicy – poinformował w poniedziałek rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz.

Nie żyje legendarny muzyk Chris Rea z ostatniej chwili
Nie żyje legendarny muzyk Chris Rea

Nie żyje Chris Rea – jeden z najbardziej rozpoznawalnych brytyjskich muzyków i autor kultowego utworu „Driving Home for Christmas”. Informację o śmierci artysty podała BBC.

Pożar fabryki w Śląskiem. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
Pożar fabryki w Śląskiem. Trwa akcja służb

W Myszkowie (woj. śląskie) doszło do pożaru na terenie jednego z zakładów produkcyjnych – informuje RMF FM. W wyniku zdarzenia jedna osoba została poszkodowana.

Żurek: Został złożony ponowny wniosek o Europejski Nakaz Aresztowania Marcina Romanowskiego z ostatniej chwili
Żurek: Został złożony ponowny wniosek o Europejski Nakaz Aresztowania Marcina Romanowskiego

Na poniedziałkowej konferencji prasowej szef MS Waldemar Żurek poinformował, że został złożony ponowny wniosek o zastosowanie Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA) wobec Marcina Romanowskiego.

Jest akt oskarżenia przeciwko Danielowi Obajtkowi. Były prezes Orlenu zabrał głos z ostatniej chwili
Jest akt oskarżenia przeciwko Danielowi Obajtkowi. Były prezes Orlenu zabrał głos

Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała w poniedziałek do sądu akt oskarżenia wobec byłego prezesa Orlenu Daniela Obajtka ws. zawarcia przez Orlen umów na usługi detektywistyczne ze wskazaną przez niego firmą. Były szef Orlenu odniósł się już do sprawy na platformie X.

Rosja blokuje przejęcie konsulatu w Gdańsku. To własność Federacji Rosyjskiej z ostatniej chwili
Rosja blokuje przejęcie konsulatu w Gdańsku. "To własność Federacji Rosyjskiej"

Rosja zapowiedziała, że mimo zamknięcia konsulatu w Gdańsku w budynku pozostanie jej pracownik administracyjno-techniczny. Władze miasta podkreślają, że nieruchomość należy do Skarbu Państwa i zapowiadają kroki prawne, jeśli Federacja Rosyjska nie opuści obiektu. Dyrektor Biura Prawnego Urzędu Miejskiego w Gdańsku Cezary Chabel ocenił, że „stanowisko strony rosyjskiej jest niezrozumiałe”.

Matka Krzysztofa Stanowskiego walczyła o życie. Nowy wpis sugeruje poprawę z ostatniej chwili
Matka Krzysztofa Stanowskiego walczyła o życie. Nowy wpis sugeruje poprawę

Matka Krzysztofa Stanowskiego była o krok od śmierci. Po dramatycznej reanimacji i operacji pojawił się sygnał od dziennikarza, że jej stan się poprawia.

Awantura Kolumbijczyków w hostelu w Starachowicach. Nie żyje 19-latek z ostatniej chwili
Awantura Kolumbijczyków w hostelu w Starachowicach. Nie żyje 19-latek

Nocna awantura w hostelu pracowniczym w Starachowicach zakończyła się tragedią. W wyniku bójki z użyciem noża zginął 19-letni obywatel Kolumbii, a policja zatrzymała sześć osób – również Kolumbijczyków.

Nowy członek RPP. Jest decyzja prezydenta Nawrockiego z ostatniej chwili
Nowy członek RPP. Jest decyzja prezydenta Nawrockiego

Prezydent RP Karol Nawrocki powołał dr. Marcina Zarzeckiego do Rady Polityki Pieniężnej – poinformowała w poniedziałek Kancelaria Prezydenta.

Plan von der Leyen storpedowany. Ważne głosowanie ws. MERCOSUR odwołane polityka
Plan von der Leyen storpedowany. Ważne głosowanie ws. MERCOSUR odwołane

Europoseł Ewa Zajączkowska-Hernik alarmowała, że Komisja Europejska tylko pozornie wstrzymała proces przyjmowania umowy UE–Mercosur, a kluczowe głosowanie nad klauzulami ochronnymi ma odbyć się w trybie ekspresowym. Ostatecznie jednak głosowanie zostało wycofane z porządku obrad.

REKLAMA

Monika Małkowska: Jak sztuka pocztowa zmieniła komunikację

Pewnie mało komu poczta kojarzy się ze sztuką. Mnie – i owszem. Papierową korespondencję pojmowałam jako formę treściowo-obrazkowej ekspresji, w czym umacniali mnie koryfeusze dadaizmu. Ale fanów sztuki epistolarnej sprowadzonej do formy wizualnych rebusów było wielu.
Monika Małkowska
Monika Małkowska / Tygodnik Solidarność

Przykład: kartki pocztowe w nadrealistycznym duchu rozsyłane przyjaciołom przez Wisławę Szymborską, która z neoficką pasją oddawała się kolażowo-pocztówkowej produkcji w obliczu różnych nadciągających okazji. Ten zabawowo-intelektualny trend zanikł, gdy korespondencji nadano rangę sztuki walczącej. Stało się to w latach 60./70., kiedy wrzenie i wzmożenie młodych przewróciło stare układy. 

 

Artyści próbowali uwolnić się od kurateli

To był czas, kiedy artyści (rzecz jasna – młodzi) państw kapitalistycznych próbowali wybić się na prawdziwą wolność. Uniezależnić się od kurateli instytucji sztuki tudzież wymknąć się dominacji marszandów. Pragnęli tworzyć, choć nie obiekty sztuki, które można zmonetyzować. Kreacja, jak najbardziej, to potrzeba duszy, ciała, umysłu. Lecz żeby twórczość zachowała swój krystaliczny blask, miała pozostać suwerenna. A jak wyrwać się ze szponów komercji? Kreować, ale nie materializować pomysłów? Wystrychnąć na dudka cały art world. Nie dawać mu nic, co można sprzedać! Hi, hi. Przecież pustych ścian nie zhandlują, pomysłów zapisanych na kawiarnianej serwetce, pocztówek z informacją, że nic się dzieje… Taki utopijny zamysł leżał u podstaw sztuki konceptualnej. 

Znamienne, trend narodził się na Zachodzie, który jeszcze w tamtych latach przeżywał (przeżuwał?) czas prosperity. Co nie mniej charakterystyczne, ruch przeflancowany do krajów socbloku zamienił się w swoje ideowe przeciwieństwo. Tam – sprzeciw wobec urynkowienia wszystkiego, co się rusza; u nas – bunt wobec braku własności prywatnej. Tam – rebelia wobec nadrzędnej siły pieniądza; tu – kontestowanie wspólnej własności. 

 

Poczta jako niezbędny komunikator

Co najzabawniejsze, obydwie sprzeczne przyczyny nie kłóciły się ze sobą; przeciwnie, cudownie współistniały. Korespondowały metaforycznie i konkretnie. Nierówno dystrybuowane bogactwo i równo dawkowany niedostatek podały sobie dłonie. Do porozumienia niezbędna była poczta. Komunikator pomiędzy systemami, kontynentami, nawet językami. Artystyczne esperanto. Rola mail artu w sztuce konceptualnej może nie była wiodąca, ale najbardziej romantyczna. Wrzucasz w skrzynkę pocztową wiadomość i po iluś tam dniach dostajesz odpowiedź lub… bodziec do działania.

On Kawara (japoński artysta osiadły w NY) w 1969 r. wysłał trzy telegramy do galerystów zawierające komunikat, że nie popełni samobójstwa, więc idźcie spać i zapomnijcie. Miesiąc później zmienił treść depeszy, poszerzył zakres i zintensyfikował przesyłkę. Już tuzin jego przyjaciół i znajomych z „instytucji sztuki” otrzymało telegram o treści „I am still alive”. To trwało prawie do śmierci artysty. Poza zamanifestowaniem własnego jestestwa twórcy chodziło o to, że formalnie telegram nie był jego dziełem, lecz efektem pracy urzędnika poczty. Jako „obiekt sztuki” nie istniał – a mimo to sygnalizował istnienie autora. 

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 10/2025]



 

Polecane