Karol Gac: Emigracja polityczna

Były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski otrzymał niedawno azyl polityczny na Węgrzech. To pierwsza tego typu sytuacja po 1989 roku, co siłą rzeczy przejdzie do politycznej historii Polski.
Karol Gac Karol Gac: Emigracja polityczna
Karol Gac / Tygodnik Solidarność

Były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski otrzymał niedawno azyl polityczny na Węgrzech. To pierwsza tego typu sytuacja po 1989 roku, co siłą rzeczy przejdzie do politycznej historii Polski.

Historia Marcina Romanowskiego

Przyznaję, że historia Marcina Romanowskiego z wielu względów jest ciekawa, choć jednocześnie zdaję sobie sprawę, iż nie jest to najbardziej adekwatne określenie. Poseł PiS był bowiem od samego początku na celowniku rządu Donalda Tuska, a chęć osadzenia go w areszcie przybrała wręcz formę obsesji, o czym najlepiej świadczy pogwałcenie jego immunitetu i bezprawne zatrzymanie w lipcu.

Strona liberalno-lewicowa z satysfakcją zacierała ręce i odliczała czas do ponownego zatrzymania Romanowskiego. Wszystko już było przecież przygotowane. Ba, nawet policję postawiono w stan gotowości. Scenariusz napisany, role rozdzielone, a publika zagrzewa do boju. Tymczasem okazało się, że poseł PiS miał nieco inne plany i de facto postanowił zagrać wszystkim na nosie. Władza prężyła już muskuły, sięgając po coraz bardziej groteskowe narzędzia. Romanowskiego potraktowano przecież niczym najgroźniejszego przestępcę, co dobrze obrazuje sposób myślenia koalicji.

Tymczasem Romanowski, który miał przebywać w jednym z klasztorów Opus Dei albo w dalekiej Hiszpanii, objawił się wszystkim w Budapeszcie, gdzie otrzymał (formalnie zdecyduje o tym sąd) azyl polityczny. I można sobie z tego kpić, ale wbrew pozorom to problem dla rządu. Ten, co prawda, zapowiada interwencję na forum UE, ale już sama dyskusja o sprawie będzie dla niego niewygodna. Zwłaszcza że Marcin Romanowski to tylko wierzchołek góry lodowej, a przez minione 12 miesięcy nazbierało się naprawdę sporo, by wspomnieć tylko o nielegalnie przejętej prokuraturze czy mediach publicznych.

Węgry upomną się o polityczny dług

Przez ostatni rok promotorzy Donalda Tuska w Brukseli udawali, że nic złego się w Polsce nie dzieje. I teraz Węgry rzuciły im ten śmierdzący problem przed nos. Problem, którego nie da się tak szybko rozwiązać i który zaciekawi świat. A przecież za chwilę zaprzysiężenie Donalda Trumpa. Koalicja 13 grudnia może więc prężyć muskuły, ale faktem jest, że dostała widowiskowego prztyczka w nos. Ona też to wie, stąd obserwujemy jej furię.

Żeby jednak nie było tak różowo, to warto na koniec pamiętać, że takie rzeczy w polityce rzadko kiedy dzieją się z dobroci serca. Oczywiście, Viktorowi Orbánowi dziś o wiele bliżej do PiS niż Donalda Tuska, ale mimo wszystko premier Węgier jest doświadczonym i wytrawnym graczem, który potrafi zadbać o interes własny i swojego państwa. Jeśli nie dziś, to w przyszłości, upomni się o swój polityczny dług. 

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 01/2025]


 

POLECANE
Szykują się zmiany w systemie emerytalnym? Cicha decyzja rządu z ostatniej chwili
Szykują się zmiany w systemie emerytalnym? "Cicha decyzja rządu"

"Dotarliśmy do rządowego dokumentu. Cicha decyzja w sprawie zmian w wieku emerytalnym" – donosi dziennik "Fakt" w poniedziałek.

Fatalne wieści dla Tuska. Niemal połowa Polaków chce jego dymisji [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Fatalne wieści dla Tuska. Niemal połowa Polaków chce jego dymisji [SONDAŻ]

Najnowszy sondaż Opinia24 dla RMF FM pokazuje, że niemal połowa Polaków (47 proc.) uważa, że nadszedł czas na zmianę na stanowisku premiera. Aż 32 proc. badanych wyraża tę opinię „zdecydowanie”.

Ciąg dalszy zmagań Kotuli z polskim hymnem: To nie jest kwestia wiedzenia! z ostatniej chwili
Ciąg dalszy zmagań Kotuli z polskim hymnem: "To nie jest kwestia wiedzenia!"

Katarzyna Kotula z Lewicy znów znalazła się w centrum uwagi. Po tym, jak nie potrafiła odpowiedzieć na pytanie o autora słów polskiego hymnu, próbowała w Polsacie tłumaczyć swoją wpadkę. I znów – nie obyło się bez konsternacji.

Amerykański ISW: Rosja rozbudowuje armię i flotę czołgów. Trwa przygotowanie do konfrontacji z NATO Wiadomości
Amerykański ISW: Rosja rozbudowuje armię i flotę czołgów. Trwa przygotowanie do konfrontacji z NATO

Rosyjski przemysł zbrojeniowy przygotowuje się do zwiększenia produkcji czołgów T-90 i odbudowy rezerw sprzed wojny. Według Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) Kreml planuje stworzyć długoterminowe zagrożenie dla NATO.

Hamas przekazał siedmiu zakładników Izraelowi z ostatniej chwili
Hamas przekazał siedmiu zakładników Izraelowi

Palestyński Hamas przekazał Czerwonemu Krzyżowi pierwszych siedmiu z 20 izraelskich zakładników, którzy mają zostać zwolnieni w poniedziałek - poinformowała agencja Reutera, powołując się na zaangażowanego w wymianę urzędnika.

Jury ogłosiło decyzję: Trzech Polaków w kolejnym etapie Konkursu Chopinowskiego pilne
Jury ogłosiło decyzję: Trzech Polaków w kolejnym etapie Konkursu Chopinowskiego

Dwudziestu pianistów z ośmiu krajów, w tym trzech reprezentantów Polski, zakwalifikowało się do III etapu XIX Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina. Wśród nich znaleźli się Piotr Alexewicz, Piotr Pawlak i Yehuda Prokopowicz.

Trump: Z Chinami wszystko będzie dobrze z ostatniej chwili
Trump: Z Chinami wszystko będzie dobrze

Prezydent USA Donald Trump ocenił w niedzielę, że mimo groźby zaostrzenia wojny handlowej z Chinami, w relacjach między mocarstwami „wszystko będzie dobrze”, sugerując że powodem sporu był „zły dzień” przewodniczącego ChRL Xi Jinpinga. Stwierdził, że choć wciąż zamierza nałożyć na towary z Chin 100 proc., może się to zmienić.

Trump: „Czy chcą, żeby tomahawki zmierzały w ich kierunku?”. Rosja deklaruje ostrą odpowiedź z ostatniej chwili
Trump: „Czy chcą, żeby tomahawki zmierzały w ich kierunku?”. Rosja deklaruje ostrą odpowiedź

Donald Trump zapowiedział, że nie podejmie decyzji o przekazaniu Ukrainie rakiet manewrujących Tomahawk, dopóki nie odbędzie rozmowy z Władimirem Putinem. Amerykański prezydent zamierza postawić rosyjskiemu przywódcy ultimatum: zakończ wojnę, albo rakiety trafią do Kijowa.

Onet kłamał ws. sędziego Jakuba Iwańca? Jest oświadczenie z ostatniej chwili
Onet kłamał ws. sędziego Jakuba Iwańca? Jest oświadczenie

Sędzia Jakub Iwaniec miał spowodować kolizję będąc pod wpływem alkoholu – donosi Onet. Jest oświadczenie obrońcy sędziego, który przekazał, że sędzia Iwaniec "nie prowadził tego samochodu, a był jego pasażerem".

Litwa – Polska. Tak kibice powitali Donalda Tuska na trybunach z ostatniej chwili
Litwa – Polska. Tak kibice powitali Donalda Tuska na trybunach

Podczas meczu Litwa – Polska rozgrywany w Kownie na trybunach pojawił się transparent z podobizną Donalda Tuska i słowami: "Nie jesteś, nie byłeś i nie będziesz kibicem reprezentacji Polski". Szef polskiego rządu jest obecny na meczu.

REKLAMA

Karol Gac: Emigracja polityczna

Były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski otrzymał niedawno azyl polityczny na Węgrzech. To pierwsza tego typu sytuacja po 1989 roku, co siłą rzeczy przejdzie do politycznej historii Polski.
Karol Gac Karol Gac: Emigracja polityczna
Karol Gac / Tygodnik Solidarność

Były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski otrzymał niedawno azyl polityczny na Węgrzech. To pierwsza tego typu sytuacja po 1989 roku, co siłą rzeczy przejdzie do politycznej historii Polski.

Historia Marcina Romanowskiego

Przyznaję, że historia Marcina Romanowskiego z wielu względów jest ciekawa, choć jednocześnie zdaję sobie sprawę, iż nie jest to najbardziej adekwatne określenie. Poseł PiS był bowiem od samego początku na celowniku rządu Donalda Tuska, a chęć osadzenia go w areszcie przybrała wręcz formę obsesji, o czym najlepiej świadczy pogwałcenie jego immunitetu i bezprawne zatrzymanie w lipcu.

Strona liberalno-lewicowa z satysfakcją zacierała ręce i odliczała czas do ponownego zatrzymania Romanowskiego. Wszystko już było przecież przygotowane. Ba, nawet policję postawiono w stan gotowości. Scenariusz napisany, role rozdzielone, a publika zagrzewa do boju. Tymczasem okazało się, że poseł PiS miał nieco inne plany i de facto postanowił zagrać wszystkim na nosie. Władza prężyła już muskuły, sięgając po coraz bardziej groteskowe narzędzia. Romanowskiego potraktowano przecież niczym najgroźniejszego przestępcę, co dobrze obrazuje sposób myślenia koalicji.

Tymczasem Romanowski, który miał przebywać w jednym z klasztorów Opus Dei albo w dalekiej Hiszpanii, objawił się wszystkim w Budapeszcie, gdzie otrzymał (formalnie zdecyduje o tym sąd) azyl polityczny. I można sobie z tego kpić, ale wbrew pozorom to problem dla rządu. Ten, co prawda, zapowiada interwencję na forum UE, ale już sama dyskusja o sprawie będzie dla niego niewygodna. Zwłaszcza że Marcin Romanowski to tylko wierzchołek góry lodowej, a przez minione 12 miesięcy nazbierało się naprawdę sporo, by wspomnieć tylko o nielegalnie przejętej prokuraturze czy mediach publicznych.

Węgry upomną się o polityczny dług

Przez ostatni rok promotorzy Donalda Tuska w Brukseli udawali, że nic złego się w Polsce nie dzieje. I teraz Węgry rzuciły im ten śmierdzący problem przed nos. Problem, którego nie da się tak szybko rozwiązać i który zaciekawi świat. A przecież za chwilę zaprzysiężenie Donalda Trumpa. Koalicja 13 grudnia może więc prężyć muskuły, ale faktem jest, że dostała widowiskowego prztyczka w nos. Ona też to wie, stąd obserwujemy jej furię.

Żeby jednak nie było tak różowo, to warto na koniec pamiętać, że takie rzeczy w polityce rzadko kiedy dzieją się z dobroci serca. Oczywiście, Viktorowi Orbánowi dziś o wiele bliżej do PiS niż Donalda Tuska, ale mimo wszystko premier Węgier jest doświadczonym i wytrawnym graczem, który potrafi zadbać o interes własny i swojego państwa. Jeśli nie dziś, to w przyszłości, upomni się o swój polityczny dług. 

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 01/2025]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe