Skrajnie wygłodzona 3,5-letnia córka wegan wraca do zdrowia. Rodzice w areszcie
Do szpitala została przywieziona przez rodziców na tzw. nocną świąteczną opiekę zdrowotną. Jej stan był na tyle poważny, że lekarz dyżurny zdecydował, że trzeba przyjąć dziecko do szpitala. Dziewczynka trafiła najpierw na pediatrię, a stamtąd niemal od razu na oddział intensywnej terapii
– przekazała wówczas "Gazecie Lubuskiej" Sylwia Malcher-Nowak, rzeczniczka Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze.
3,5-latka waży około 8 kilogramów, a powinna ważyć dwa razy tyle. Wszystko wskazuje na to, że powodem stanu dziecka jest ściśle restrykcyjna dieta owocowa
– dodała.
Stan dziecka się poprawia
Teraz lekarze informują, że dziewczynka nabiera siły i jest już w lepszym stanie. Rzeczniczka tamtejszego szpitala przekazała, że dziecko waży teraz 10 kg.
Poprawia się stan dziewczynki. Jest coraz silniejsza i waży 10 kg
– podała dzisiaj Sylwia Malcher-Nowak, rzeczniczka Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze, dodając, że 3,5-latka jest już karmiona doustnie.
Prokuratura wciąż prowadzi śledztwo w tej szokującej sprawie.
Będziemy weryfikować, jak była sprawowana opieka nad dzieckiem oraz to, w jaki sposób było żywione
– powiedziała rzeczniczka zielonogórskiej prokuratury okręgowej prok. Ewa Antonowicz.
Sprawdzane będą również informacje na temat opieki medycznej dziecka.
Prokurator będzie weryfikował linię obrony rodziców
– powiedziała Antonowicz.
Rodzice dziecka są w areszcie
Rodzice trzylatki zostali tymczasowo aresztowani. Usłyszeli zarzuty stworzenia choroby realnie zagrażającej życiu w postaci niewydolności wielonarządowej spowodowanej przez niewłaściwe żywienie dziecka. Grozi im za to od 3 do 20 lat więzienia.
Rafał B. i Magdalena J. nie przyznali się do stawianych im zarzutów. Tłumaczyli, że dziecko od jakiegoś czasu było apatyczne i że nie chciało jeść. Mówili, że dziewczynka spała w dzień, a nie w nocy. Nocą miała jeść.
Stan skrajnego niedożywienia
Jak wynika ze wstępnej opinii biegłego medycyny sądowej, dziecko było skrajnie niedożywione i ma zaburzenia w rozwoju fizycznym i intelektualnym.
Miała wyziębione kończyny oraz obrzęki nóg
– podała Antonowicz i dodała, że taki stan zagrażał życiu dziecka i stanowił "ciężki uszczerbek na zdrowiu".
Skrajnie wygłodzona 3-latka wraca do zdrowia. Rodzice w areszcie
Jak ocenił biegły, do takiego stanu dziewczynkę doprowadziło skrajne niedożywienie.
Rodzice przywieźli dziewczynkę do szpitala, kiedy przestała już jeść i był z nią utrudniony kontakt. Lekarze zauważyli, że dziecko jest skrajnie wygłodzone. Dziewczynka ważyła 8 kg, a powinna ważyć około 18 kg. Podjęto decyzję o natychmiastowym przyjęciu dziecka na oddział intensywnej opieki medycznej Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze.
- Monika Rutke dopadła uciekającego Jerzego Owsiaka i zadała pytania o pieniądze dla powodzian
- Posłowie PiS: Budżet jest niekonstytucyjny, może to otworzyć drogę do przyspieszonych wyborów
- Marszałek zignorował wyniki konkursu i powołał na p.o. dyrektora radną PO z Warszawy? Jest protest