„Co to za Święta bez religii?” – Najnowszy numer "Tygodnika Solidarność"
Prenumeratę „Tygodnika Solidarność” zamówisz <TUTAJ>
Wesołych świąt i dobrego roku!
Na początku, a jakże, życzenia od naczelnego dla kolegium redakcyjnego i czytelników.
Z okazji nadchodzących świąt Bożego Narodzenia w imieniu całej redakcji i swoim chciałbym Państwu życzyć, aby praca, którą wykonujecie, była doceniana i stanowiła dla Was źródło satysfakcji. Życzę również, by okres świąt Bożego Narodzenia był okazją do odpoczynku od codziennych obowiązków służbowych i do nabrania sił do dal- szych działań
– pisze Michał Ossowski w artykule wstępnym.
Rafał Woś, wicenaczelny „Tygodnika” dzieli się z naszymi czytelnikami swoim rankingiem antybohaterów minionego roku.
Adama Bodnara poznałem przy pisuarze w warszawskiej Fabryce Trzciny. Nie przypuszczałem wtedy, że stoi przede mną (a w zasadzie obok mnie) człowiek, który w roku 2024 zapisze się w historii Polski jako grabarz naszej demokracji i praworządności
– pisze Woś.
To Adam Bodnar będzie tym, który najmocniej przykładał rękę do omijania konstytucyjnej roli prezydenta RP w procesie stanowienia prawa. To on godził się na niedopuszczalną praktykę zastraszania legalnie wybranych posłów opozycji policyjno-sądowymi szykanami. To jego nazwisko związane będzie z niszczeniem polskiego wymiaru sprawiedliwości poprzez wprowadzanie doń chaosu i anarchii. To Bodnar będzie tym, który raz uznaje decyzje pewnej izby Sądu Najwyższego, a potem (gdy są niewygodne) ich nie uznaje
– dodaje publicysta.
Matka Boga
Artykuł Agnieszki Żurek otwierający temat numeru.
„Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy Bóg z nami” – czytamy w Ewangelii wg św. Mateusza. Maryja to kobieta paradoksów. Matka – Dziewica, Królowa Nieba i Pokorna Służebnica Pańska, Boże tajemnice „zachowuje w swoim sercu”, a zarazem wie, że „odtąd błogosławić ją będą wszystkie pokolenia”
- pisze we wstępie nasza autorka.
Maryja bywa przedstawiana w ikonografii w sposób „cukierkowo-pastelowy”, zwracający uwagę na Jej delikatność, wrażliwość i czułość. To jednak tylko jedna strona Jej osobowości. Matka Boża jest czuła, ale nie sentymentalna. Wrażliwa, ale zarazem niezłomna. Pokorna, ale też dzielna i zdecydowana
– wskazuje autorka kreśląc bardzo ciekawy obraz Maryi jako wzoru kobiecości w XXI wieku.
Narodziny Jezusa przerosły oczekiwania mesjańskie
Jakub Pacan skupia się w rozmowie z jednym z najwybitniejszych biblistów dzisiejszych czasów ks. prof. Waldemarem Chrostowskim na figurze Mesjasza.
Grecy i Żydzi nie potrafili wyjść poza granice własnych wyobrażeń i poprzestawali na takiej koncepcji bóstwa i Boga, jaką sobie przez wieki wyrobili. Wydawało im się absolutnie niemożliwe, żeby Bóg dał się zamknąć w ułomnym i kruchym ludzkim ciele. Dla Żydów tak wielkie uniżenie Boga stanowiło zgorszenie. Kultura grecka postrzegała wcielenie Boga jako głupstwo. Istota królowania Jezusa nie sprowadza się do ram doczesności, lecz otwiera perspektywy wieczności
– mówi ks. Chrostowski.
Lektura Ewangelii o Mesjaszu bez znajomości całej historii zbawienia, kontekstów historycznych i kulturowych, w których została osadzona, jest trudna?
Nikt z nas nie przystępuje do czytania Ewangelii, jakby był swoistą białą plamą. Każdy ma jakieś przedrozumienie, a karmiony nim poznaje i przeżywa tekst czterech Ewangelii kanonicznych. One są krótkie, ponieważ powstawały dwa tysiące lat temu. Wtedy pamięć o Jezusie i materiał piśmienniczy potrzebowały tego, by były bardzo syntetyczne. Ewangelie wyrosły z tradycji ustnej, w której przekazywano to, co uznawano za najważniejsze. Nasze trudności z Ewangelią według św. Mateusza biorą się także stąd, że jest to dzieło napisane dla Żydów – zarówno tych, którzy uwierzyli w Jezusa, jak i tych, którzy w Niego nie uwierzyli. Tymczasem świat żydowski – dawny i współczesny – jest nam bardzo mało znany
– odpowiada ks. profesor.
Co to za święta bez religii?
tytułuje swój tekst Monika Małkowska.
„To kiedy urządzacie wigilię? 24 grudnia? Może i słusznie, jeszcze przed świętami”. Dialog, który pokolenia znają na pamięć. „Rozmowy kontrolowane”, klasyk naszych komedii filmowych, powstał już w „wolnej” Polsce. A premierę miał – jakżeby inaczej – 13 grudnia 1991.
Prewigilie celebruje się w miejscu i czasie pracy bądź po godzinach w wynajętym lokalu. Często stają się unikalną okazją do załatwiania interesów – przy dzieleniu się opłatkiem i składaniu życzeń (…) Kiedy w marketach pojawiają się reniferowe poroża do indywidualnego użytku, to znak, że wkrótce Kevin znów będzie sam w domu
– pisze z ironia autorka.
Zamiast opłatka był chleb
Sebastian Reńca w przekrojowym artykule pisze o polskich Wigiliach obchodzonych w czasach trudnych, czasach wojen, zniewolenia i stanu wojennego.
W polskiej historii wiele było Wigilii, dni, które pomimo świątecznego nastroju nie były ani radosne, ani rodzinne. Do wigilijnej wieczerzy zasiadali na przykład ci, których Rosjanie zesłali na Sybir, walczący o wolną Polskę legioniści Józefa Piłsudskiego, więźniowie sowieckich i niemieckich obozów czy internowani w stanie wojennym lub zamykani do więzień w PRL.
Jeden z największych i najważniejszych polskich pisarzy Gustaw Herling-Grudziński w jednym z rozdziałów swego „Innego świata” pisał, że podczas pierwszego Bożego Narodzenia w sowieckim lagrze w 1940 r. uderzył go „uroczysty wystrój baraku i duża ilość więźniów z zaczerwionymi od płaczu oczami. „Wszystkiego najlepszego, na przyszły rok na wolności” – współwięźniowie życzyli Herlingowi, ściskając mu dłoń. „To było wszystko. Ale kto zna obóz sowiecki, ten wie, że było to bardzo wiele. Gdyż słowa «wolność» nie wzywa się w Rosji nadaremno”
- pisze Reńca.
„Łudziłam się, że na święta wrócimy do naszych mieszkań”
Poruszający reportaż Moniki Rutke o sytuacji powodzian trzy miesiące po powodzi.
Prawie trzy miesiące po powodzi. Lądek-Zdrój zasypany już śniegiem, temperatury spadają poniżej zera. Większość mieszkańców wciąż nie wróciła do swoich domów. Nie zdążyli ich wyremontować, bo wsparcie od państwa dotarło zbyt późno. A w wielu przypadkach nie dotarło lub nie dotrze wcale
– czytamy we wstępie.
Ludzie, z którymi rozmawiałam, przekonują, że kierowana do nich pomoc jest najczęściej spóźniona i rozmija się z rzeczywistymi potrze- bami poszkodowanych. To, co wy- brzmiało w ich apelach, to klarowne przepisy, ręce do pracy i pieniądze na przetrwanie zimy – na osuszanie, opał i prąd
– pisze Monika Rutke przytaczając wiele dramatycznych rozmów z mieszkańcami tych terenów.
Polityka regresu
Polska polityka coraz bardziej próbuje wrócić do czasów sprzed 2015 roku. Czasów rządu prowadzącego antyspołeczną politykę i mediów głównego nurtu rozkładających nad nim medialny parasol ochronny
– pisze Marek Nowak podsumowując rządy koalicji 13 grudnia.
Poza widocznym i coraz bardziej odczuwalnym regresem w kwestiach społecznych mijający rok upływa pod znakiem kolejnego regresu – jakości demokracji
– tłumaczy.
Biznes w USA nie ogląda się na Tuska
Zachęcamy do lektury ciekawego tekstu Wojciecha Kuleckiego o reakcji amerykańskich właścicieli stacji TVN na plany wpisania tego podmiotu na listę spółek strategicznych przez Donalda Tuska. Deklaracja Donalda Tuska, faktycznie krzyk rozpaczy, o wpisaniu Polsatu i TVN na listę spółek strategicznych dla Polski była próbą ratowania skrupulatnie zbudowanego monopolu informacyjnego przez premiera polskiego rządu. Problem w tym, że deklaracje o takim ruchu polskiego rządu nie zrobiły wrażenia na właścicielu TVN, koncernie Warner Bros. Discovery, który w tym samym dniu rozpoczął operację podziału całego imperium na nowe działy, ze sprzedażą aktywów włącznie. Donald Tusk nie ma mandatu, żeby powstrzymać amerykańską grupę kapitałową ani nawet żeby dojść do głosu na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy – pisze Kulecki.
Walczyli o chleb i godność
Marcin Krzeszowiec przypomina w artykule „Walczyli o chleb i godność” o tragicznych wydarzeniach Grudnia 70.
Gdańsk, Gdynia, Szczecin, Elbląg – cztery miasta, w których przelano krew robotników upominających się o chleb i godne warunki życia w grudniu 1970 roku. Protesty określane przez peerelowską propagandę jako chuligańskie i awanturnicze przeszły do historii pod tragiczna nazwą „masakry na Wybrzeżu”.
Obwinianie NBP za cenę masła to absurd
Monika Rutke w rozmowie z Arturem Soboniem porusza tematy niezawisłości NBP oraz atakach na jego prezesa prof. Adama Glapińskiego.
Czymś niezwykłym jest to, że ktokolwiek jest w stanie dzisiaj stanąć przed Polakami, ubiegając się o urząd najważniejszej osoby w państwie, i powiedzieć w jednym zdaniu, że obciąża politykę pieniężną za cenę jakiegoś pojedynczego produktu w sklepach, a jednocześnie domagać się obniżenia stóp procentowych. To jest brak elementarnej logiki i wiedzy
– mówi Artur Soboń.
Wigilia bez Kevina
Dla niektórych to trudne do wyobrażenia, ale Marcin Darmas pisze o „Wigilii bez Kevina”.
Po opłatku albo przed, w zależności od rodzinnych tradycji i wyznawanej wiary, niektórzy przeczytają kawałek Pisma Świętego o tułającej się rodzinie, która zgodnie z rozporządzeniem Cezara Augusta udała się z miasta Nazaret do Betlejem, „aby dać się zapisać”. Reszta jest znana. Przepełnione gospody i obojętność dawidowego rodu. Przyszedł w końcu czas na rozwiązanie. Maryja urodziła syna, „owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie”, prawdopodobnie na sianie, między baranami i osiołkami. Nastąpił cud tak dyskretny i delikatny, jak podmuch wiatru. Jak dziwił się w „Listach do zakładnika” Antoine de Saint-Exupéry: „Jakże bezgłośne są prawdziwe cuda! Jak proste są najważniejsze wydarzenia!”
- pisze nasz publicysta.
Co jeszcze w numerze?
Sylwetka papieża Franciszka piórem Ludwika Pęzioła.
Paszkwile na papieża Franciszka sprzedają się znacznie lepiej niż peany na jego cześć. Tym bardziej należy dziś podkreślać wartościową stronę jego pontyfikatu – pisze autor i wbrew kasandrycznym wizjom części katolickiego świata wskazuje na pozytywne strony pontyfikatu.
Pontyfikat Franciszka pod wieloma względami idzie pod prąd ducha czasu; odsłania drugie, mroczne dno spraw, które bywają przedstawiane jako wyraz postępu czy cywilizacyjnego rozwoju – pisze Pęzioł.
Wywiady, felietony
Dodatkowo przeczytacie Państwo wywiad Igora Zalewskiego z byłym prezydentem Warszawy. O tym jak wygląda Wigilia w Japonii opowiada Wojciech Kulecki. Ponadto dużo rozmów o kulturze i recenzji z działu kultura oraz stali felietoniści.