Dziś obchodzimy Narodowe Święto Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego

Powstańcy wielkopolscy, bohaterowie zwycięskiego zrywu, który miał istotny wpływ na kształt odradzającej się Rzeczypospolitej długo czekali na należne im uznanie – powiedział PAP historyk dr Marek Rezler. Na wdzięczność państwa nie mogli liczyć ani w II RP, ani w stalinowskiej Polsce.
Poznań. Inscenizacja przyjazdu Ignacego Jana Paderewskiego Dziś obchodzimy Narodowe Święto Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego
Poznań. Inscenizacja przyjazdu Ignacego Jana Paderewskiego / PAP/Marek Zakrzewski

Największa udana polska insurekcja

27 grudnia przypada Narodowy Dzień Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego. Przyjazd w 1918 r. wybitnego pianisty Ignacego Jana Paderewskiego, męża stanu i przyszłego premiera kraju do Poznania zapoczątkował zwycięski zryw niepodległościowy.

Powstanie było największą udaną polską insurekcją, wydarzeniem decydującym o włączeniu Wielkopolski do odradzającego się państwa. W ciągu 52 dni walk, które rozpoczęły się 27 grudnia 1918 roku, powstańcy zdołali wyzwolić niemal całą pruską Prowincję Poznańską. Potem walczyli na kolejnych frontach o granice niepodległej Polski.

Według szacunków w szeregach powstańczych walczyło ponad 70 tys. ochotników i żołnierzy regularnych Wojsk Wielkopolskich, a straty po stronie polskiej wyniosły około 2,5 tys. poległych i zmarłych oraz 6 tys. rannych.

Wielu bohaterów nigdy nie doczekało należytej wdzięczności

Historyk powstania, współautor i współredaktor „Encyklopedii Powstania Wielkopolskiego” dr Marek Rezler powiedział PAP, że wielu bohaterów powstania nigdy nie doczekało należytej wdzięczności ze strony państwa polskiego; ze względów politycznych nie było jej ani w latach II RP, ani w PRL. Co prawda nie byli pomijani i odrzucani całkowicie, o ich zasługach pamiętano, ale w hierarchii polskich uczestników walk o niepodległość i granice do 1922 roku, umieszczani byli na dalszym planie.

„Pozycja byłych powstańców wielkopolskich w II Rzeczypospolitej silnie związała się z realiami politycznymi tego okresu. Największym mirem cieszyli się dawni legioniści i w miarę, jak zmieniała się sytuacja w kraju, taka też była pozycja weteranów związanych z określonym kierunkiem. Byli uczestnicy powstania wielkopolskiego, mieszkający i działający w regionie rządzonym niepodzielnie przez narodową demokrację, niemal od razu znaleźli się na drugim planie kręgów weterańskich, co stawało się przyczyną ich rozgoryczenia i frustracji” – powiedział PAP Rezler.

Jak podkreślił dotyczyło to również kadry powstańczej, która w większości uczestniczyła w wojnie polsko-bolszewickiej 1919-1920 i potem służyła w armii wolnej Rzeczypospolitej, a nawet organizatorów i dowódców powstania, którzy po 1920 roku włączyli się w działalność zawodową i organizacyjną.

Obawy o odwet

Rezler powiedział, że z oczywistych powodów uczestnicy powstania wielkopolskiego bardzo się obawiali wkroczenia Niemców w 1939 roku i niemieckiego odwetu. Wielu weteranów powstania znalazło się na niemieckich listach proskrypcyjnych, było ściganych listami gończymi, zginęło w Forcie VII i innych obozach koncentracyjnych.

Niemcy w sposób szczególny ścigali działaczy organizacji weterańskich, tych byłych uczestników powstania, którzy głośno i szeroko akcentowali swój udział w wielkopolskich wydarzeniach lat 1918-1919. Dotyczyło to zarówno podoficerów, jak i wyższych dowódców, także autorów opracowań. Można było jednak nie ponieść żadnych konsekwencji za udział w powstaniu, a nawet występować i pracować pod własnym nazwiskiem – choćby w Generalnym Gubernatorstwie, jeżeli nie było się zaangażowanym w działalność niepodległościową.

„Od zakończenia wojny światowej minęło zaledwie dwadzieścia lat i w szeregach Wehrmachtu służyło wielu oficerów, uczestników I wojny i… kolegów późniejszych powstańców. Między tymi ludźmi silnie rozwinięte było poczucie braterstwa broni. Zdarzały się częste przypadki ratowania byłych powstańców z opresji" - podkreślił.

Rezler powiedział, że np. dowódca powstańczego batalionu ostrzeszowskiego płk Stanisław Thiel, który, jak wiele wskazywało, stanie przed plutonem egzekucyjnym – został uratowany przez byłego przełożonego, gen. Waltera von Reichenau.

"W wielu przypadkach Niemcy rezygnowali z poszukiwań i aresztowania, gdy w mieszkaniu poszukiwanego powstańca np. natrafiono na Krzyż Żelazny, nadany za udział w bitwie pod Verdun” – dodał.

Usunięcie patriotów w cień

Po II wojnie światowej, w realiach zmiany ustroju w Polsce, weterani powstania wielkopolskiego, po pierwszych kilku latach uznania i podkreślaniu zasług patriotycznych, zostali usunięci w cień.

„Główną przyczyną takiego podejścia był polityczny, wyraźnie endecki charakter powstania, nie do przyjęcia w stalinowskiej Polsce. Zmiana sytuacji nastąpiła w 1956 roku po Październiku, gdy weterani powstania zostali włączeni w strukturę Związku Bojowników o Wolność i Demokrację. Był to również okres ożywienia naukowego i wydawniczego – zwłaszcza od połowy lat 70. XX wieku. Weterani otoczeni byli uznaniem i szacunkiem, choć znajdowali się na drugim planie wobec byłych działaczy lewicowych i żołnierzy polskich z frontu wschodniego” – powiedział Marek Rezler.

Współcześnie, z oczywistych powodów, problem uznania roli powstania i dokonań jego uczestników już jest nieaktualny.

Dopełnieniem uznania czynu powstańców wielkopolskich i roli powstania w historii Polski było ustanowienie przez Sejm w 2021 roku Narodowego Dnia Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego. Święto państwowe przypada 27 grudnia, w rocznicę wybuchu insurekcji.

Ustawa „w hołdzie bohaterom – uczestnikom narodowego zrywu z lat 1918 – 1919, którzy wyzwolili Wielkopolskę spod panowania niemieckiego i przyłączyli ją do odrodzonej Rzeczypospolitej” uchwalona została jednogłośnie. (PAP)


 

POLECANE
Donald Trump dostanie 25 milionów odszkodowania z ostatniej chwili
Donald Trump dostanie 25 milionów odszkodowania

Firma Meta zapłaci Donaldowi Trumpowi 25 milionów dolarów odszkodowania z powodu zawieszenia jego kont na Facebooku i Instagramie w 2021 roku.

Jest reakcja MON na publikację Tysol.pl ws. zawieszenia kontraktów zbrojeniowych z Koreą Południową z ostatniej chwili
Jest reakcja MON na publikację Tysol.pl ws. zawieszenia kontraktów zbrojeniowych z Koreą Południową

Wiceszef MON Paweł Bejda i rzecznik resortu Janusz Sejmej skomentowali doniesienia Tysol.pl ws. zawieszenia przez Polskę kontraktów zbrojeniowych w Korei Południowej.

Koszmar w USA: Samolot pasażerski zderzył się ze śmigłowcem wojskowym pod Waszyngtonem z ostatniej chwili
Koszmar w USA: Samolot pasażerski zderzył się ze śmigłowcem wojskowym pod Waszyngtonem

Samolot linii lotniczych American Airlines z 64 osobami na pokładzie zderzył się w środę czasu lokalnego z wojskowym śmigłowcem przy podejściu do lądowania na waszyngtońskim lotnisku im. Ronalda Reagana i spadł do Potomaku. Los ofiar nie jest znany; z rzeki nie wyciągnięto dotąd żadnej żywej osoby.

Wraca gaz i niemiecka miłość do Rosji tylko u nas
Wraca gaz i niemiecka miłość do Rosji

Unia Europejska ponownie kluczy w relacjach z Rosją. Choć oficjalnie potępia agresję na Ukrainę, to w praktyce wciąż nie potrafi uniezależnić się od rosyjskich surowców.

Donald Trump podpisał rozporządzenie. Nielegalni imigranci mają trafić na Kubę gorące
Donald Trump podpisał rozporządzenie. Nielegalni imigranci mają trafić na Kubę

Prezydent USA Donald Trump podpisał w środę rozporządzenie o budowie ośrodka detencji dla migrantów, będących przestępcami w bazie wojskowej Guantanamo na Kubie. 

Koreańskie media: Polska zawiesiła kontrakty zbrojeniowe Wiadomości
Koreańskie media: Polska zawiesiła kontrakty zbrojeniowe

Według doniesień Korea Economic Daily polskie władze miały zawiesić realizację kontraktów zbrojeniowych z Koreą Południową ze względu na sytuację polityczną w tym kraju.

CBA zatrzymało byłą dyrektor biura Mateusza Morawieckiego. Sprawę skomentował były premier gorące
CBA zatrzymało byłą dyrektor biura Mateusza Morawieckiego. Sprawę skomentował były premier

Prokuratura Krajowa poinformowała, że w związku ze śledztwem ws. nieprawidłowości w RARS funkcjonariusze CBA zatrzymali trzy osoby. Portal Onet ujawnił, że jedną z zatrzymanych osób miała być była dyrektor biura Mateusza Morawieckiego. Do całej sprawy postanowił odnieść się były premier Mateusz Morawiecki.

Prezydent Turcji: Walka Hamasu pokazuje, że duch oporu przetrwa Wiadomości
Prezydent Turcji: Walka Hamasu pokazuje, że duch oporu przetrwa

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan przyjął w środę w Ankarze delegację palestyńskiego ugrupowania Hamas wraz z jednym z jej liderów Muhammadem Darwiszem. 471-dniowa walka Hamasu pokazuje, że "duch oporu przetrwa" - powiedział turecki prezydent.

Olaf Scholz uderzył w lidera CDU. Chodzi o uchwałę ws. imigrantów Wiadomości
Olaf Scholz uderzył w lidera CDU. Chodzi o uchwałę ws. imigrantów

W środę Bundestag przyjął złożoną przez polityków CDU uchwałę na temat imigrantów. Pięciopunktowy wniosek zakłada m.in. stałe kontrole graniczne. W trakcie debaty nad projektem kanclerz Niemiec Olaf Scholz zarzucił liderowi chadecji Friedrichowi Merzowi zerwanie z dotychczasową polityką.

Policja zatrzymała nożownika z Olkusza. Mężczyzna usłyszał zarzuty Wiadomości
Policja zatrzymała nożownika z Olkusza. Mężczyzna usłyszał zarzuty

Mężczyzna, który w poniedziałek wieczorem oraz we wtorek zaatakował w Olkuszu nożem łącznie pięć osób, usłyszał zarzut pięciokrotnego usiłowania zabójstwa.

REKLAMA

Dziś obchodzimy Narodowe Święto Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego

Powstańcy wielkopolscy, bohaterowie zwycięskiego zrywu, który miał istotny wpływ na kształt odradzającej się Rzeczypospolitej długo czekali na należne im uznanie – powiedział PAP historyk dr Marek Rezler. Na wdzięczność państwa nie mogli liczyć ani w II RP, ani w stalinowskiej Polsce.
Poznań. Inscenizacja przyjazdu Ignacego Jana Paderewskiego Dziś obchodzimy Narodowe Święto Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego
Poznań. Inscenizacja przyjazdu Ignacego Jana Paderewskiego / PAP/Marek Zakrzewski

Największa udana polska insurekcja

27 grudnia przypada Narodowy Dzień Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego. Przyjazd w 1918 r. wybitnego pianisty Ignacego Jana Paderewskiego, męża stanu i przyszłego premiera kraju do Poznania zapoczątkował zwycięski zryw niepodległościowy.

Powstanie było największą udaną polską insurekcją, wydarzeniem decydującym o włączeniu Wielkopolski do odradzającego się państwa. W ciągu 52 dni walk, które rozpoczęły się 27 grudnia 1918 roku, powstańcy zdołali wyzwolić niemal całą pruską Prowincję Poznańską. Potem walczyli na kolejnych frontach o granice niepodległej Polski.

Według szacunków w szeregach powstańczych walczyło ponad 70 tys. ochotników i żołnierzy regularnych Wojsk Wielkopolskich, a straty po stronie polskiej wyniosły około 2,5 tys. poległych i zmarłych oraz 6 tys. rannych.

Wielu bohaterów nigdy nie doczekało należytej wdzięczności

Historyk powstania, współautor i współredaktor „Encyklopedii Powstania Wielkopolskiego” dr Marek Rezler powiedział PAP, że wielu bohaterów powstania nigdy nie doczekało należytej wdzięczności ze strony państwa polskiego; ze względów politycznych nie było jej ani w latach II RP, ani w PRL. Co prawda nie byli pomijani i odrzucani całkowicie, o ich zasługach pamiętano, ale w hierarchii polskich uczestników walk o niepodległość i granice do 1922 roku, umieszczani byli na dalszym planie.

„Pozycja byłych powstańców wielkopolskich w II Rzeczypospolitej silnie związała się z realiami politycznymi tego okresu. Największym mirem cieszyli się dawni legioniści i w miarę, jak zmieniała się sytuacja w kraju, taka też była pozycja weteranów związanych z określonym kierunkiem. Byli uczestnicy powstania wielkopolskiego, mieszkający i działający w regionie rządzonym niepodzielnie przez narodową demokrację, niemal od razu znaleźli się na drugim planie kręgów weterańskich, co stawało się przyczyną ich rozgoryczenia i frustracji” – powiedział PAP Rezler.

Jak podkreślił dotyczyło to również kadry powstańczej, która w większości uczestniczyła w wojnie polsko-bolszewickiej 1919-1920 i potem służyła w armii wolnej Rzeczypospolitej, a nawet organizatorów i dowódców powstania, którzy po 1920 roku włączyli się w działalność zawodową i organizacyjną.

Obawy o odwet

Rezler powiedział, że z oczywistych powodów uczestnicy powstania wielkopolskiego bardzo się obawiali wkroczenia Niemców w 1939 roku i niemieckiego odwetu. Wielu weteranów powstania znalazło się na niemieckich listach proskrypcyjnych, było ściganych listami gończymi, zginęło w Forcie VII i innych obozach koncentracyjnych.

Niemcy w sposób szczególny ścigali działaczy organizacji weterańskich, tych byłych uczestników powstania, którzy głośno i szeroko akcentowali swój udział w wielkopolskich wydarzeniach lat 1918-1919. Dotyczyło to zarówno podoficerów, jak i wyższych dowódców, także autorów opracowań. Można było jednak nie ponieść żadnych konsekwencji za udział w powstaniu, a nawet występować i pracować pod własnym nazwiskiem – choćby w Generalnym Gubernatorstwie, jeżeli nie było się zaangażowanym w działalność niepodległościową.

„Od zakończenia wojny światowej minęło zaledwie dwadzieścia lat i w szeregach Wehrmachtu służyło wielu oficerów, uczestników I wojny i… kolegów późniejszych powstańców. Między tymi ludźmi silnie rozwinięte było poczucie braterstwa broni. Zdarzały się częste przypadki ratowania byłych powstańców z opresji" - podkreślił.

Rezler powiedział, że np. dowódca powstańczego batalionu ostrzeszowskiego płk Stanisław Thiel, który, jak wiele wskazywało, stanie przed plutonem egzekucyjnym – został uratowany przez byłego przełożonego, gen. Waltera von Reichenau.

"W wielu przypadkach Niemcy rezygnowali z poszukiwań i aresztowania, gdy w mieszkaniu poszukiwanego powstańca np. natrafiono na Krzyż Żelazny, nadany za udział w bitwie pod Verdun” – dodał.

Usunięcie patriotów w cień

Po II wojnie światowej, w realiach zmiany ustroju w Polsce, weterani powstania wielkopolskiego, po pierwszych kilku latach uznania i podkreślaniu zasług patriotycznych, zostali usunięci w cień.

„Główną przyczyną takiego podejścia był polityczny, wyraźnie endecki charakter powstania, nie do przyjęcia w stalinowskiej Polsce. Zmiana sytuacji nastąpiła w 1956 roku po Październiku, gdy weterani powstania zostali włączeni w strukturę Związku Bojowników o Wolność i Demokrację. Był to również okres ożywienia naukowego i wydawniczego – zwłaszcza od połowy lat 70. XX wieku. Weterani otoczeni byli uznaniem i szacunkiem, choć znajdowali się na drugim planie wobec byłych działaczy lewicowych i żołnierzy polskich z frontu wschodniego” – powiedział Marek Rezler.

Współcześnie, z oczywistych powodów, problem uznania roli powstania i dokonań jego uczestników już jest nieaktualny.

Dopełnieniem uznania czynu powstańców wielkopolskich i roli powstania w historii Polski było ustanowienie przez Sejm w 2021 roku Narodowego Dnia Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego. Święto państwowe przypada 27 grudnia, w rocznicę wybuchu insurekcji.

Ustawa „w hołdzie bohaterom – uczestnikom narodowego zrywu z lat 1918 – 1919, którzy wyzwolili Wielkopolskę spod panowania niemieckiego i przyłączyli ją do odrodzonej Rzeczypospolitej” uchwalona została jednogłośnie. (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe