"Droga" - rekolekcje adwentowe głoszone przez ks. Olszewskiego. Odcinek 7
Rekolekcje adwentowe
"Droga - w ostatnich miesiącach wyjątkowa i trudna dla wielu. Dla nas, dla Kościoła. Każdy z nas codziennie ją wybiera. Jak ona będzie? Chcę Was zaprosić na wielką adwentową podróż z drugim listem do Tymoteusza, który św. Paweł napisał będąc opuszczonym przez bliskich i uwięziony. Przeżywając to co Paweł przeżywał będziemy mogli przyjąć słowo nadziei i obietnicę życia w Chrystusie, który się narodzi. Czy wybierzesz się ze mnę w tę podróż?" - pytał w komentarzu ks. Michał Olszewski SCJ.
Czytaj także: Drugi człowiek „Ziemią Obiecaną” Maryi [video]
Odcinek siódmy
W siódmym odcinku kaznodzieja podejmuje temat słabości Kościoła, która pomimo antyświadectwa, nie krępuje Słowa Bożego.
- Może zostać skrępowany Kościół jako instytucja, np. z powodu złego świadectwa hierarchii dla drugiego człowieka (...) ale Słowo Boże nie zostanie skrępowane (...) ono ma cały czas wielką moc przemawiania, bo jest prawdą o Jezusie z Nazaretu - zauważa rekolekcjonista.
- Nie może nas zniszczyć czy odebrać nam nadziei, radości to, że dzisiaj jesteśmy świadkami utraty zaufania do instytucji Kościoła. W Wielu miejscach widzimy, że Kościół na własne życzenie traci ten autorytet, ale Słowo Boże nigdy autorytetu nie straci (...) I nawet jeśli Kościół instytucjonalny nie nadąża za Duchem Świętym, to Duch Święty sobie z tym poradzi - podkreśla.
- Niech was nie gorszy to, co mówię, bo przypomnijcie sobie choćby jedno z bardzo mocnych wystąpień ks. bp. Edwarda Dajczaka na Przystanku Jezus, kiedy (...) mówił, że na PRzystanku Jezus, który odbywa się w ramach Pol'and'Rock Festiwal, że "tutaj Kościół hierarchiczny, jak mało gdzie, nadąża za Duchem Świętym" - przypomniał ks. Olszewski.
- Słowo Boże ma moc samą w sobie, dlatego przesłanie św. Pawła jest przesłaniem nadziei - słyszymy.
Czytaj także: [wywiad] Kard. Ryś: Doświadczenie rozgrzeszenia odbudowuje relację z Bogiem
Okoliczności
W 2020 roku świat pogrążony był w izolacji spowodowanej pandemią covida. Trwał całkowity lockdown, ludzie mierzyli się nie tylko z chorobą, ale i skutkami odosobnienia. W tych realiach ks. Olszewski przywołał postać Pawła z Tarsu, który zamknięty w areszcie czekał na własną egzekucję i w tym samym czasie głosił radosną nowinę o Chrystusie.