Spotkanie prezydenta Chin Xi Jinpinga z liderami globalnych instytucji finansowych, włącznie z szefami Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, odbyło się dzień po ogłoszeniu przez chińskie organy regulacyjne dochodzenia antymonopolowego przeciwko amerykańskiemu producentowi chipów Nvidia.

Ruch ten postrzegany jest jako eskalacja w walce o dominację w dziedzinie sztucznej inteligencji, która jest uważana zarówno przez Pekin, jak i Waszyngton za kluczowy czynnik bezpieczeństwa narodowego.

Wojny celne, handlowe i technologiczne są sprzeczne z historycznymi trendami oraz prawami ekonomicznymi. Nie będzie zwycięzców

– powiedział Xi Jinping, którego za chińską państwową stacją telewizyjną CCTV cytuje CNN.

Dodał również, że budowanie przeszkód nie przyniesie korzyści żadnej ze stron sporu.

Budowanie "małych ogródków z wysokimi murami" oraz "odłączanie i zrywanie łańcuchów" zaszkodzi innym, a nie przyniesie korzyści samemu sobie. Chiny zawsze wierzyły, że tylko wtedy, gdy Chiny są dobre, świat może być dobry. Tylko wtedy, gdy świat jest dobry, Chiny mogą być lepsze

– wyjaśnił chiński przywódca.

Pekin obawia się działań Donalda Trumpa

Wcześniej hasła o "małych ogródkach z wysokimi murami" użył doradca ds. bezpieczeństwa narodowego w USA Jake Sullivan. Amerykańska stacja CNN tłumaczy, że ta strategia ma umożliwić normalny przebieg handlu z Chinami, jednocześnie USA będą nakładać ograniczenia na niektóre towary, w szczególności produkty zaawansowanej technologii, jak np. półprzewodniki.

Xi Jinping zdaje sobie sprawę, że obecne regulacje ze strony USA to dopiero przygrywka do tego, co zaserwuje Chinom Donald Trump. Ten już zapowiedział, że Chiny będą musiały płacić wyższe cła na swoje towary, dopóki nie zablokują przepływu nielegalnych narkotyków do USA.

• Losy TVN przesądzone? "Radość u części polityków PiS"

• Wspaniałe wieści z domu Roksany Węgiel. Płyną gratulacje

• Ważne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej

• Donald Tusk. Klątwa 13 grudnia

Przyszły prezydent USA ostrzegał kraje BRICS

Pod koniec listopada prezydent elekt USA Donald Trump zagroził krajom BRICS, że nałoży na ich produkty 100-procentowe cła, jeśli zagrożą pozycji dolara jako najważniejszej walucie w międzynarodowych stosunkach gospodarczych.

Wymagamy od tych państw zapewnienia, że nie utworzą nowej waluty w ramach organizacji BRICS ani nie sięgną po inną walutę, aby zastąpić amerykańskiego dolara

– napisał w swoim medium społecznościowym Truth Social Donald Trump.