"Nie promocja końca świata, a wzrost na drodze Pana"
Pełny tekst komentarza:
W Ewangelii Łukasza 21, 25-28 i 34-36, w czytaniu na pierwszą niedzielę Adwentu 2024, Jezus mówi swoim uczniom o tym, co ma nastąpić. Smutne jest to, że to, co będzie, już się wydarzyło i wydarza się teraz. Widzieliśmy w przeszłości i widzimy dzisiaj, że wiele nacji jest w „opłakanym stanie”. Słyszymy wzburzone morze i fale huraganów, widzimy tajfuny oraz powodzie, które przychodzą coraz częściej i wyrządzają coraz większe szkody. Widzimy ludzi umierających nie tylko z przerażenia, ale także od bomb i ostrzału, z powodu chorób serca i raka. Co robimy w obliczu cierpienia - ekologicznego, militarnego, cielesnego? Wezwanie Jezusa mówi, abyśmy nie odwracali się od obowiązków na rzecz hulanek i pijaństwa; to dobra rada. Moja matka również by się z tym zgodziła. Jednakże samo mówienie nam, czego mamy nie robić, jest niewystarczające.
Czytaj także: Papież: Jezus zachęca nas do zaufania Jego miłości
Dobrą nowiną jest to, że Jezus daje nam instrukcje dotyczące tego, co powinniśmy czynić. Oto pięć spośród wielu różnych sugestii:
Wzrost na drodze Pana
1. Ewangelia Łukasza i towarzyszący jej tom Dziejów Apostolskich nie promuje końca świata, ale wzrost na drodze Pana. Dlatego naśladowcy Jezusa mają być, jak mówi Jezus, „zawsze czujni”. Oznacza to zajmowanie miejsc, dzięki którym można pomóc planecie i jej mieszkańcom. Kiedy widzimy zniszczenie nie uciekamy od szkód, ale niesiemy pomoc ludziom, którzy zostali poszkodowani.
Przypowieści o końcu świata
2. Ze starożytności pochodzi wiele przykładów literatury apokaliptycznej, zarówno w kanonie (w tym kilka ostatnich rozdziałów Księgi Daniela i cała Księga Apokalipsy), jak i w tekstach niekanonicznych, takich jak 1 i 2 Księga Henocha, 2 Barucha i 4 Ezdrasza. Ludzie żyjący w tamtych czasach wiedzieli, że pism tych nie należało traktować dosłownie. Są one raczej przypowieściami pomagającymi nam wyobrazić sobie inny świat.
a) Jeśli potrafimy wyobrazić sobie zniszczenie i śmierć, a następnie wyobrazić sobie siebie w tej sytuacji, jesteśmy lepiej przygotowani, gdy nadejdzie burza, atak lub choroba.
b) Jesteśmy lepiej przygotowani, ponieważ wiemy, że śmierć nie jest końcem naszej historii.
Bóg przychodzący
3. Teksty apokaliptyczne pomagają nam wyobrazić sobie Boga, który przychodzi, aby zaprowadzić sprawiedliwość w niesprawiedliwym świecie. Bóg wyraźnie mówi, że zemsta należy do nieba. Ona nie jest częścią ludzkich początków. Nie musimy wyobrażać sobie, że chwytamy za broń, aby dokonać pomsty na naszych wrogach.
Spełnione obietnice
4. Dzisiejsze czytanie z Księgi Jeremiasza 33,14-16 ukazuje mniej druzgocący, ale równie ważny obraz Bożej sprawiedliwości. Jeremiasz zapewnia nas, że obietnice dane przez Boga „domowi Izraela i Judy” - czyli narodowi żydowskiemu - zostaną spełnione.
a) Juda, później zwana Judeą, a po 135 roku n.e. nazywana przez Rzymian Syro-Palestyną, będzie bezpieczna, a Jerozolima będzie słynęła z powodu swojej sprawiedliwości.
b) Zarówno proroctwa, jak i literatura apokaliptyczna pomagają nam wyobrazić sobie następujące możliwości:
i) Jeremiasz oferuje możliwość pokoju między Izraelem a Palestyńczykami.
ii) Być może my, jako ludzie, widząc wszystkie znaki ostrzegawcze możemy być bardziej czujni, mniej pod względem wyglądania dronów czy snajperów, pocisków lub bomb, ale bardziej pod względem pracy na rzecz pokoju, do którego dąży judaizm, chrześcijaństwo i islam.
Dzieciątko
5. W końcu, w całej tej dyskusji o znakach na niebie, powinniśmy również pamiętać, że głównym znakiem Adwentu nie jest drżenie niebios, ale dziecko owinięte w pieluchy i leżące w żłobie.
a) Możemy więc wybrać znak, który do nas najbardziej przemawia.
b) Możemy zdecydować, co należy czynić, kiedy go dostrzeżemy.
Czytaj także: Adwent. Czas oczekiwania i przygotowania
Komentarz w formie wideo
Centrum Heschela KUL