Baza w Redzikowie nie podoba się Rosjanom. Zastosują "parytety"
Baza antyrakietowa w Redzikowie, która ma dzisiaj zostać oficjalnie otwarta, będzie istotnym elementem NATO-wskiego systemu obrony. Będzie tu przebywało na stałe około pięciuset żołnierzy US Navy. To również pierwsza stała instalacja US Army w naszym kraju o zdolnościach bojowych.
Otwarcie amerykańskiej bazy obrony przeciwrakietowej w polskim Redzikowie to próba powstrzymywania potencjału militarnego Rosji
– oświadczył w środę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Baza w Redzikowie nie podoba się Rosjanom
Jest to przesunięcie amerykańskiej infrastruktury wojskowej na terytorium Europy w stronę naszych granic. To nic innego jak próba powstrzymywania naszego potencjału wojskowego i oczywiście prowadzi to do zastosowania odpowiednich działań w celu zapewnienia parytetu
– powiedział Pieskow, cytowany w środę przez agencję Interfax.
Rosja nie przyjmuje argumentów
Rzecznik Kremla oświadczył, że jeszcze podczas prezydentury George’a W. Busha Władimir Putin wyrażał "aktywne zaniepokojenie" planami budowy baz przeciwrakietowych w Europie. Rosja przekonywała wtedy, że argumenty strony amerykańskiej, iż jest to infrastruktura do obrony przed "efemerycznym zagrożeniem ze strony Iranu, to kłamstwo" – dodał Pieskow.
W środę odbędzie się oficjalne otwarcie amerykańskiej bazy przeciwrakietowej Aegis Ashore w Redzikowie (woj. pomorskie) z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz przedstawicieli władz USA i NATO.
Wyposażona w system przeciwrakietowy Aegis Ashore baza stanowi część amerykańskiej tzw. tarczy antyrakietowej zaprojektowanej przede wszystkim do przeciwdziałania zagrożeniu atakami balistycznymi z Iranu. W skład tarczy wchodzi m.in. analogiczna baza w rumuńskim Deveselu, radar w Turcji i centrum dowodzenia w Niemczech.
Akademik za złotówkę to „ściema”. Min. Wieczorek nie krył rozbawienia
"Polska to nie jest kraj dla antysemitów". Nocne kajania Moniki Olejnik
Nadchodzi atak zimy. IMGW ostrzega