Franciszek: Z diabłem się nie dyskutuje

O tym, że nowoczesne technologie, oprócz swych zalet, mogą też sprzyjać działaniu złego ducha, a także o przesądności jako „nieświadomym dialogowaniu z diabłem”, które nigdy nie powinno mieć miejsca, mówił Ojciec Święty podczas środowej audiencji ogólnej. Skrytykował współczesne negowanie istnienia demona, ale też przypomniał, że został on ostatecznie pokonany przez Chrystusa i, że dzięki czujności i Bożej pomocy także człowiek może przezwyciężać jego pokusy.
Papież Franciszek Franciszek: Z diabłem się nie dyskutuje
Papież Franciszek / EPA/ANGELO CARCONI Dostawca: PAP/EPA

Demon istnieje naprawdę

Nawiązując do fragmentu Ewangelii, mówiącego o kuszeniu Jezusa na pustyni, Ojciec Święty zaprosił do refleksji nad istnieniem demona w dzisiejszym świecie. Potępił współczesne„dziwne zjawisko”, polegające na uznaniu jakoby diabeł miał nie istnieć i sprowadzać się jedynie do pewnej metafory. - Wypędzony przez wiarę, ponownie wkracza z przesądami – mówił Papież, odnosząc się do powszechnego zainteresowania okultyzmem, astrologią, magią a także do istnienia sekt satanistycznych, będących narzędziem złego ducha. Podkreślił, że przesądność jest nieświadomym dialogowaniem z diabłem i kilkukrotnie przestrzegł, że z diabłem nie prowadzi się dialogu. 

Czytaj także: Łódź ma dwóch nowych biskupów

Słowo Boże i czujność orężem przeciw złu

Franciszek zaznaczył też, że to nie grzesznicy, ale święci są najmocniejszym dowodem na istnienie szatana, bowiem, mniej lub bardziej „wszyscy święci, wszyscy wielcy wierzący świadczą o swoich zmaganiach z tą mroczną rzeczywistością, i nie można uczciwie zakładać, że wszyscy byli zwodzeni lub byli jedynie ofiarami uprzedzeń swoich czasów”. 

Odwołując się do biblijnych przykładów przypomniał, że „walkę ze złym duchem wygrywa się tak, jak Jezus wygrał ją na pustyni: ciosami Słowa Bożego”, a także czujnością wobec zła, do której zachęcali m.in. apostołowie na kartach swoich Listów. Za św. Cezarym z Arles przypomniał, że Chrystus ostatecznie pokonał szatana, który, pozostając na uwięzi, prowokuje człowieka.

Nowoczesne technologie szansą i zagrożeniem

Jako konkretny przykład tego, w jaki sposób człowiek wchodzi w przestrzeń pokus złego ducha, Ojciec Święty wskazał nowoczesną technologię, która „oprócz wielu środków pozytywnych, które należy docenić, oferuje również niezliczone sposoby «dawania okazji diabłu», a wielu się na to nabiera”. Zaznaczył jednak, że świadomość obecności zła w świecie nie może prowadzić do ostatecznego zniechęcenia. „Ostateczną myślą, także i w tym przypadku, musi być pewność i bezpieczeństwo: «Ja jestem z Panem Bogiem, idź precz». Chrystus zwyciężył demona i dał nam Ducha Świętego, abyśmy uczynili Jego zwycięstwo naszym własnym” – podkreślił Papież

Czytaj także: Wizyta na rubieżach wiary. Franciszek jedzie do Luksemburga

Pełny tekst katechezy Ojca Świętego

Drodzy Bracia i Siostry, dzień dobry!

Zaraz po Jego chrzcie w Jordanie Jezus „wiedziony był przez Ducha na pustyni [...], i był kuszony przez diabła” (Mt 4, 1) – tak podaje Ewangelia Mateusza. Inicjatywa nie należy do szatana, lecz do Boga. Udając się na pustynię, Jezus jest posłuszny natchnieniu Ducha Świętego, nie wpada w pułapkę nieprzyjaciela, nie, nie! Gdy przeszedł próbę, powrócił – jak napisano – do Galilei „mocą Ducha” (Łk 4, 14).

Jezus na pustyni uwolnił się od szatana i teraz może uwalniać od szatana. Uwolnił się, uwalnia od szatana. To właśnie podkreślają Ewangeliści, przytaczając liczne historie o uwolnieniu opętanych. Jezus mówi do swoich przeciwników: „Lecz jeśli Ja mocą Ducha Bożego wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło do was królestwo Boże” (Mt 12, 28). Jezus wypędza demony, starając się o królestwo Boże.

Dzisiaj jesteśmy świadkami dziwnego zjawiska dotyczącego demona. Na pewnym poziomie kulturowym uznaje się, że on po prostu nie istnieje. Miałby być symbolem zbiorowej podświadomości lub wyobcowania, krótko mówiąc metaforą. Ale, jak ktoś napisał, „najpiękniejszą sztuczką diabła jest przekonanie cię, że on nie istnieje!” (Charles Baudelaire). Jest przebiegły: przekonuje nas, że nie istnieje i w ten sposób dominuje nad wszystkim. Jest podstępny. A jednak nasz technologiczny i zsekularyzowany świat roi się od magów, okultyzmu, spirytyzmu, astrologów, sprzedawców zaklęć i amuletów, i niestety od prawdziwych sekt satanistycznych. Diabeł wypędzony drzwiami, ponownie wszedł, można by powiedzieć, przez okno. Wypędzony przez wiarę, ponownie wkracza z przesądami. A jeśli jesteś przesądny, nieświadomie rozmawiasz z diabłem. Z diabłem się nie dyskutuje.

Najmocniejszym dowodem na istnienie szatana nie są grzesznicy czy opętani, lecz święci! „Jak to, Ojcze?” Tak, to prawda, że diabeł jest obecny i działa w pewnych ekstremalnych i „nieludzkich” formach zła i niegodziwości, które widzimy wokół nas. Jednak w poszczególnych przypadkach praktycznie niemożliwe jest uzyskanie pewności, że to rzeczywiście on, ponieważ nie możemy dokładnie wiedzieć, gdzie kończy się jego działanie, a zaczyna nasze własne zło. Dlatego Kościół jest bardzo ostrożny i bardzo rygorystyczny w sprawowaniu egzorcyzmów, w przeciwieństwie do tego, co niestety przedstawiane jest w pewnych filmach!

To właśnie w życiu świętych, właśnie tam, demon jest zmuszony do ujawnienia się, by stanąć „przeciw światłu”. Jedni bardziej, inni mniej, ale wszyscy święci, wszyscy wielcy wierzący świadczą o swoich zmaganiach z tą mroczną rzeczywistością, i nie można uczciwie zakładać, że wszyscy byli zwodzeni lub byli jedynie ofiarami uprzedzeń swoich czasów.

Walkę ze złym duchem wygrywa się tak, jak Jezus wygrał ją na pustyni: ciosami Słowa Bożego: Widzicie, że Jezus nie rozmawia z demonem, nigdy nie dyskutował z demonem Albo go wyrzuca, albo potępia, ale nigdy nie prowadzi dialogu. A na pustyni odpowiada nie swoim słowem, ale Słowem Bożym. Bracia, siostry, nigdy nie dyskutujcie z diabłem; kiedy przychodzi z pokusami „ale, byłoby miło to, byłoby miło tamto”: zatrzymaj się. Wznieś swoje serce do Pana, módl się do Matki Bożej i wyrzuć go, tak jak Jezus nauczył nas go wyrzucać. Piotr sugeruje również inny środek, którego Jezus nie potrzebował, ale my owszem, a mianowicie czujność: „Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając, kogo pożreć” (1 P 5, 8). A św. Paweł mówi nam: „Nie dawajcie miejsca diabłu” (Ef 4, 27).

Po tym, jak Chrystus na krzyżu pokonał na zawsze moc „władcy tego świata” (J 12, 31), jeden z Ojców Kościoła mówił, że demon „jest uwiązany, jak pies na łańcuchu; nie może nikogo ugryźć, z wyjątkiem tego, kto, narażając się na niebezpieczeństwo, zbliża się do niego... Może szczekać, może prowokować, ale nie może ugryźć, chyba że tego, kto sam tego chce”. Jeśli jesteś głupi i idziesz do diabła i [mówisz]: „Ach, jak się masz? ...” i tak dalej, to on cię zniszczy. Diabeł – dystans. Z diabłem się nie dyskutuje. Jego się wyrzuca. Dystans. A my – my wszyscy! – mamy doświadczenie tego, jak diabeł podchodzi z jakimiś pokusami. Pokusa dziesięciu przykazań: kiedy to usłyszymy, zatrzymajmy się, zachowajmy dystans; nie zbliżajmy się do psa uwiązanego na łańcuchu.

Nowoczesna technologia, na przykład, oprócz wielu środków pozytywnych, które należy docenić, oferuje również niezliczone sposoby „dawania okazji diabłu”, a wielu się na to nabiera. Pomyślmy o pornografii w Internecie, za którą stoi kwitnący rynek: wszyscy o tym wiemy. To właśnie tam działa diabeł. Jest to zjawisko szeroko rozpowszechnione, którego chrześcijanie muszą się jednak wystrzegać i mocno je odrzucać. Przecież każdy telefon komórkowy ma dostęp do tej brutalności, do tego języka demona: pornografii online.

Świadomość działania diabła w dziejach nie może nas zniechęcać. Ostateczną myślą, także i w tym przypadku, musi być pewność i bezpieczeństwo: „Ja jestem z Panem Bogiem, idź precz”. Chrystus zwyciężył demona i dał nam Ducha Świętego, abyśmy uczynili Jego zwycięstwo naszym własnym. Samo działanie nieprzyjaciela może obrócić się na naszą korzyść, jeśli z Bożą pomocą sprawimy, że posłuży ono naszemu oczyszczeniu. Prośmy zatem Ducha Świętego słowami hymnu Veni Creator:

„Nieprzyjaciela odpędź w dal

I Twym pokojem obdarz wraz.

Niech w drodze za przewodem Twym

Miniemy zło, co kusi nas”.

Uważajcie, bo diabeł jest sprytny – ale my, chrześcijanie, dzięki łasce Bożej, jesteśmy sprytniejsi od niego. Dziękuję.

Dorota Abdelmoula-Viet – Watykan 


 

POLECANE
Straszę wyglądem. Joanna Senyszyn opublikowała niepokojące zdjęcie z ostatniej chwili
"Straszę wyglądem". Joanna Senyszyn opublikowała niepokojące zdjęcie

Była polityk SLD Joanna Senyszyn zaniepokoiła fanów opublikowanym postem.

Marszałek Hołownia ogłosił datę rozpoczęcia oficjalnej kampanii prezydenckiej z ostatniej chwili
Marszałek Hołownia ogłosił datę rozpoczęcia oficjalnej kampanii prezydenckiej

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ogłosił datę rozpoczęcia kampanii prezydenckiej.

 'Zagrożenie poważne i realne. Tusk mówi o globalnej wojnie z ostatniej chwili
'Zagrożenie poważne i realne". Tusk mówi o globalnej wojnie

Premier Donald Tusk ocenił w piątek, że wojna na wschodzie wchodzi w rozstrzygającą fazę i "zbliża się nieznane". Jego zdaniem zagrożenie konfliktem globalnym jest poważne i realne.

Kapitalne wieści dla fanów Igi Świątek z ostatniej chwili
Kapitalne wieści dla fanów Igi Świątek

Polski Związek Tenisowy (PZT) pragnie zorganizować w Polsce, jeden z turniejów kwalifikacyjnych do Billie Jean King Cup. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już w kwietniu 2025 roku zobaczymy Igę Świątek grającą na polskich kortach.

Nowa prognoza IMGW. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
Nowa prognoza IMGW. Oto co nas czeka

Nowy komunikat IMGW.

Nie żyje znany polski biznesmen z ostatniej chwili
Nie żyje znany polski biznesmen

W wieku 68 lat zmarł Krzysztof Pakuła, twórca i prezes Polskiej Grupy Sklepów Spożywczych Chorten. Był jednym z najważniejszych polskich przedsiębiorców w branży handlu detalicznego, który przez ponad trzy dekady budował swoją wizję silnego, rodzimego handlu. Pogrzeb odbędzie się we wtorek, 26 listopada 2024 roku, w kościele pw. Jana Chrzciciela w Choroszczy.

Wiedziałem, że to jest ten moment. Poruszające wyznanie uczestnika Tańca z gwiazdami z ostatniej chwili
"Wiedziałem, że to jest ten moment". Poruszające wyznanie uczestnika "Tańca z gwiazdami"

Znany aktor Maciej Zakościelny, właśnie zakończył taneczną przygodę w programie „Taniec z gwiazdami”. Wspólnie z partnerką, Sarą Janicką, zajął trzecie miejsce, a widzowie byli oczarowani ich występami. Aktor w rozmowie w programie „halo tu Polsat” zdradził kulisy tego wyzwania, które okazało się dla niego wyjątkowo wymagające.

Skandaliczne słowa prokurator wobec dziennikarza TV Republika. Jest nagranie z ostatniej chwili
Skandaliczne słowa prokurator wobec dziennikarza TV Republika. Jest nagranie

Sieć obiegło nagranie ukazujące wymianę zdań między prokurator Anną Adamiak a dziennikarzem Telewizji Republika, Michałem Jelonkiem. Jelonek, pytając o kwestie praworządności w Prokuraturze Krajowej, usłyszał od prokurator słowa, które wywołały burzę. Dyskusja wokół tej sytuacji nabrała dodatkowego wymiaru, gdy przypomniano wcześniejsze kontrowersyjne działania prokurator Adamiak, m.in. jej współpracę z białoruskimi władzami w sprawie zatrzymania opozycjonisty Alesia Bialackiego.

Ordynarny fake news ws. Karola Nawrockiego. Będą pozwy z ostatniej chwili
Ordynarny fake news ws. Karola Nawrockiego. Będą pozwy

Na platformie X zaczęło krążyć zdjęcie z trójką hajlujących młodych mężczyzn; fotografię podpisano stwierdzeniem, że jeden z nich to potencjalny kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki. Jest to oczywiście nieprawda i jak poinformował rzecznik IPN Rafał Leśkiewicz, w sprawie zostaną złożone pozwy.

Roksana Węgiel ogłosiła radosną nowinę. W sieci euforia z ostatniej chwili
Roksana Węgiel ogłosiła radosną nowinę. W sieci euforia

Znana polska wokalistka Roksana Węgiel ogłosiła w mediach społecznościowych wspaniałą wiadomość. Fani artystki są zachwyceni.

REKLAMA

Franciszek: Z diabłem się nie dyskutuje

O tym, że nowoczesne technologie, oprócz swych zalet, mogą też sprzyjać działaniu złego ducha, a także o przesądności jako „nieświadomym dialogowaniu z diabłem”, które nigdy nie powinno mieć miejsca, mówił Ojciec Święty podczas środowej audiencji ogólnej. Skrytykował współczesne negowanie istnienia demona, ale też przypomniał, że został on ostatecznie pokonany przez Chrystusa i, że dzięki czujności i Bożej pomocy także człowiek może przezwyciężać jego pokusy.
Papież Franciszek Franciszek: Z diabłem się nie dyskutuje
Papież Franciszek / EPA/ANGELO CARCONI Dostawca: PAP/EPA

Demon istnieje naprawdę

Nawiązując do fragmentu Ewangelii, mówiącego o kuszeniu Jezusa na pustyni, Ojciec Święty zaprosił do refleksji nad istnieniem demona w dzisiejszym świecie. Potępił współczesne„dziwne zjawisko”, polegające na uznaniu jakoby diabeł miał nie istnieć i sprowadzać się jedynie do pewnej metafory. - Wypędzony przez wiarę, ponownie wkracza z przesądami – mówił Papież, odnosząc się do powszechnego zainteresowania okultyzmem, astrologią, magią a także do istnienia sekt satanistycznych, będących narzędziem złego ducha. Podkreślił, że przesądność jest nieświadomym dialogowaniem z diabłem i kilkukrotnie przestrzegł, że z diabłem nie prowadzi się dialogu. 

Czytaj także: Łódź ma dwóch nowych biskupów

Słowo Boże i czujność orężem przeciw złu

Franciszek zaznaczył też, że to nie grzesznicy, ale święci są najmocniejszym dowodem na istnienie szatana, bowiem, mniej lub bardziej „wszyscy święci, wszyscy wielcy wierzący świadczą o swoich zmaganiach z tą mroczną rzeczywistością, i nie można uczciwie zakładać, że wszyscy byli zwodzeni lub byli jedynie ofiarami uprzedzeń swoich czasów”. 

Odwołując się do biblijnych przykładów przypomniał, że „walkę ze złym duchem wygrywa się tak, jak Jezus wygrał ją na pustyni: ciosami Słowa Bożego”, a także czujnością wobec zła, do której zachęcali m.in. apostołowie na kartach swoich Listów. Za św. Cezarym z Arles przypomniał, że Chrystus ostatecznie pokonał szatana, który, pozostając na uwięzi, prowokuje człowieka.

Nowoczesne technologie szansą i zagrożeniem

Jako konkretny przykład tego, w jaki sposób człowiek wchodzi w przestrzeń pokus złego ducha, Ojciec Święty wskazał nowoczesną technologię, która „oprócz wielu środków pozytywnych, które należy docenić, oferuje również niezliczone sposoby «dawania okazji diabłu», a wielu się na to nabiera”. Zaznaczył jednak, że świadomość obecności zła w świecie nie może prowadzić do ostatecznego zniechęcenia. „Ostateczną myślą, także i w tym przypadku, musi być pewność i bezpieczeństwo: «Ja jestem z Panem Bogiem, idź precz». Chrystus zwyciężył demona i dał nam Ducha Świętego, abyśmy uczynili Jego zwycięstwo naszym własnym” – podkreślił Papież

Czytaj także: Wizyta na rubieżach wiary. Franciszek jedzie do Luksemburga

Pełny tekst katechezy Ojca Świętego

Drodzy Bracia i Siostry, dzień dobry!

Zaraz po Jego chrzcie w Jordanie Jezus „wiedziony był przez Ducha na pustyni [...], i był kuszony przez diabła” (Mt 4, 1) – tak podaje Ewangelia Mateusza. Inicjatywa nie należy do szatana, lecz do Boga. Udając się na pustynię, Jezus jest posłuszny natchnieniu Ducha Świętego, nie wpada w pułapkę nieprzyjaciela, nie, nie! Gdy przeszedł próbę, powrócił – jak napisano – do Galilei „mocą Ducha” (Łk 4, 14).

Jezus na pustyni uwolnił się od szatana i teraz może uwalniać od szatana. Uwolnił się, uwalnia od szatana. To właśnie podkreślają Ewangeliści, przytaczając liczne historie o uwolnieniu opętanych. Jezus mówi do swoich przeciwników: „Lecz jeśli Ja mocą Ducha Bożego wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło do was królestwo Boże” (Mt 12, 28). Jezus wypędza demony, starając się o królestwo Boże.

Dzisiaj jesteśmy świadkami dziwnego zjawiska dotyczącego demona. Na pewnym poziomie kulturowym uznaje się, że on po prostu nie istnieje. Miałby być symbolem zbiorowej podświadomości lub wyobcowania, krótko mówiąc metaforą. Ale, jak ktoś napisał, „najpiękniejszą sztuczką diabła jest przekonanie cię, że on nie istnieje!” (Charles Baudelaire). Jest przebiegły: przekonuje nas, że nie istnieje i w ten sposób dominuje nad wszystkim. Jest podstępny. A jednak nasz technologiczny i zsekularyzowany świat roi się od magów, okultyzmu, spirytyzmu, astrologów, sprzedawców zaklęć i amuletów, i niestety od prawdziwych sekt satanistycznych. Diabeł wypędzony drzwiami, ponownie wszedł, można by powiedzieć, przez okno. Wypędzony przez wiarę, ponownie wkracza z przesądami. A jeśli jesteś przesądny, nieświadomie rozmawiasz z diabłem. Z diabłem się nie dyskutuje.

Najmocniejszym dowodem na istnienie szatana nie są grzesznicy czy opętani, lecz święci! „Jak to, Ojcze?” Tak, to prawda, że diabeł jest obecny i działa w pewnych ekstremalnych i „nieludzkich” formach zła i niegodziwości, które widzimy wokół nas. Jednak w poszczególnych przypadkach praktycznie niemożliwe jest uzyskanie pewności, że to rzeczywiście on, ponieważ nie możemy dokładnie wiedzieć, gdzie kończy się jego działanie, a zaczyna nasze własne zło. Dlatego Kościół jest bardzo ostrożny i bardzo rygorystyczny w sprawowaniu egzorcyzmów, w przeciwieństwie do tego, co niestety przedstawiane jest w pewnych filmach!

To właśnie w życiu świętych, właśnie tam, demon jest zmuszony do ujawnienia się, by stanąć „przeciw światłu”. Jedni bardziej, inni mniej, ale wszyscy święci, wszyscy wielcy wierzący świadczą o swoich zmaganiach z tą mroczną rzeczywistością, i nie można uczciwie zakładać, że wszyscy byli zwodzeni lub byli jedynie ofiarami uprzedzeń swoich czasów.

Walkę ze złym duchem wygrywa się tak, jak Jezus wygrał ją na pustyni: ciosami Słowa Bożego: Widzicie, że Jezus nie rozmawia z demonem, nigdy nie dyskutował z demonem Albo go wyrzuca, albo potępia, ale nigdy nie prowadzi dialogu. A na pustyni odpowiada nie swoim słowem, ale Słowem Bożym. Bracia, siostry, nigdy nie dyskutujcie z diabłem; kiedy przychodzi z pokusami „ale, byłoby miło to, byłoby miło tamto”: zatrzymaj się. Wznieś swoje serce do Pana, módl się do Matki Bożej i wyrzuć go, tak jak Jezus nauczył nas go wyrzucać. Piotr sugeruje również inny środek, którego Jezus nie potrzebował, ale my owszem, a mianowicie czujność: „Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając, kogo pożreć” (1 P 5, 8). A św. Paweł mówi nam: „Nie dawajcie miejsca diabłu” (Ef 4, 27).

Po tym, jak Chrystus na krzyżu pokonał na zawsze moc „władcy tego świata” (J 12, 31), jeden z Ojców Kościoła mówił, że demon „jest uwiązany, jak pies na łańcuchu; nie może nikogo ugryźć, z wyjątkiem tego, kto, narażając się na niebezpieczeństwo, zbliża się do niego... Może szczekać, może prowokować, ale nie może ugryźć, chyba że tego, kto sam tego chce”. Jeśli jesteś głupi i idziesz do diabła i [mówisz]: „Ach, jak się masz? ...” i tak dalej, to on cię zniszczy. Diabeł – dystans. Z diabłem się nie dyskutuje. Jego się wyrzuca. Dystans. A my – my wszyscy! – mamy doświadczenie tego, jak diabeł podchodzi z jakimiś pokusami. Pokusa dziesięciu przykazań: kiedy to usłyszymy, zatrzymajmy się, zachowajmy dystans; nie zbliżajmy się do psa uwiązanego na łańcuchu.

Nowoczesna technologia, na przykład, oprócz wielu środków pozytywnych, które należy docenić, oferuje również niezliczone sposoby „dawania okazji diabłu”, a wielu się na to nabiera. Pomyślmy o pornografii w Internecie, za którą stoi kwitnący rynek: wszyscy o tym wiemy. To właśnie tam działa diabeł. Jest to zjawisko szeroko rozpowszechnione, którego chrześcijanie muszą się jednak wystrzegać i mocno je odrzucać. Przecież każdy telefon komórkowy ma dostęp do tej brutalności, do tego języka demona: pornografii online.

Świadomość działania diabła w dziejach nie może nas zniechęcać. Ostateczną myślą, także i w tym przypadku, musi być pewność i bezpieczeństwo: „Ja jestem z Panem Bogiem, idź precz”. Chrystus zwyciężył demona i dał nam Ducha Świętego, abyśmy uczynili Jego zwycięstwo naszym własnym. Samo działanie nieprzyjaciela może obrócić się na naszą korzyść, jeśli z Bożą pomocą sprawimy, że posłuży ono naszemu oczyszczeniu. Prośmy zatem Ducha Świętego słowami hymnu Veni Creator:

„Nieprzyjaciela odpędź w dal

I Twym pokojem obdarz wraz.

Niech w drodze za przewodem Twym

Miniemy zło, co kusi nas”.

Uważajcie, bo diabeł jest sprytny – ale my, chrześcijanie, dzięki łasce Bożej, jesteśmy sprytniejsi od niego. Dziękuję.

Dorota Abdelmoula-Viet – Watykan 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe