Znany aktywista LGBT okazał się pedofilem. Znowu. Ale nie trafi do więzienia

Andrew Easton, 39-letni mieszkaniec Kennethmont w Huntly i popularny aktywista LGBT, znalazł się w centrum jednego z najbardziej szokujących skandali, jakie ostatnio wstrząsnęły szkocką opinią publiczną. Easton – działający wcześniej wśród młodzieży - został skazany za posiadanie i dystrybucję pornografii dziecięcej, a szczegóły jego działalności ujawnione podczas procesu wzbudziły ogromne kontrowersje. Sprawa jest szczególnie bulwersująca, ponieważ Easton, pomimo przyznania się do winy, uniknął kary więzienia. Czy brytyjski wymiar sprawiedliwości jest pobłażliwy wobec tęczowych pedofilów?
Smutny chłopiec. Ilustracja pogladowa Znany aktywista LGBT okazał się pedofilem. Znowu. Ale nie trafi do więzienia
Smutny chłopiec. Ilustracja pogladowa / Pixabay.com

Wszystko zaczęło się, gdy National Online Child Abuse Prevention (NOCAP; organizacja walcząca z wykorzystywaniem dzieci) zidentyfikowała adres IP Eastona jako źródło dystrybucji materiałów pornograficznych przedstawiających dzieci. Szkocka policja przeprowadziła nalot na jego dom, gdzie odkryto dwa laptopy, dwa telefony komórkowe oraz dwa iPady. Na urządzeniach znaleziono setki obrazów i filmów przedstawiających dzieci w wieku od kilku miesięcy do 10 lat, które były wykorzystywane seksualnie. Szczególnie wstrząsające były materiały, które znajdowały się na aplikacji Telegram, gdzie Easton uczestniczył w grupie zatytułowanej „Extra Excitement”, „Szczególna Podnieta”. W tej grupie, która liczyła 63 członków, przechowywał on 132 zdjęcia i 1,119 filmów, z których wiele należało do kategorii A, czyli najpoważniejszych przestępstw pedofilskich w UK.

Podczas przeszukania odkryto również logi czatów, w których Easton komunikował się z osobą, którą uważał za 13-letniego chłopca. W trakcie tych rozmów wielokrotnie zachęcał go do przesyłania mu nieprzyzwoitych zdjęć, nazywając go „baby boy” (kochany chłopiec) i domagając się, aby nieletni nazywał go „daddy” - tatusiem. Sam Easton wysyłał swoje zdjęcia o charakterze seksualnym, co tylko pogłębiło oburzenie opinii publicznej, gdy szczegóły tych rozmów zostały ujawnione.

Czytaj również: Aleksandra Fedorska: To jest nasza polska decyzja, czy Niemcy są potęgą, czy nie

Gorzkie wyznanie gwiazdy „Dzień dobry TVN”

 

Orzeczenie Sądowe

Easton przyznał się on do winy w związku ze wszystkimi zarzutami: komunikowaniem się z osobą, którą uważał za dziecko, posiadaniem nieprzyzwoitych zdjęć dzieci oraz ich dystrybucją. Jednak mimo powagi tych przestępstw, Sheriff Morag McLaughlin zdecydowała się nie skazywać Eastona na karę więzienia. Zamiast tego otrzymał on karę 200 godzin nieodpłatnej pracy na rzecz lokalnej społeczności oraz został objęty trzyletnim nadzorem, w trakcie którego jego wszystkie działania online będą monitorowane. Decyzja ta wywołała falę oburzenia, zarówno w mediach, jak i wśród polityków.

Sheriff McLaughlin uzasadniła swoją decyzję, twierdząc, że przestępstwa Eastona „nie osiągnęły progu” wymaganego do nałożenia kary więzienia. W jej opinii, mimo że przestępstwa te były „bardzo poważne”, kara więzienia... nie była uzasadniona.

 

LGBT Youth Scotland

Sprawa Eastona stała się jeszcze bardziej kontrowersyjna, gdy okazało się, że był on wcześniej zaangażowany w działalność organizacji LGBT Youth Scotland, jednej z największych organizacji w kraju zajmujących się edukacją młodzieży na temat „tożsamości płciowej” i orientacji seksualnej. Easton był współautorem przewodnika zatytułowanego „Coming Out Guide”, który miał na celu wspieranie młodych osób homoseksualnych i transseksualistów w procesie odkrywania i akceptacji swojej tożsamości. Przewodnik ten był szeroko propagowany w szkockich szkołach i do dziś jest dostępny na stronach internetowych niektórych lokalnych władz.

Fakt, że osoba zaangażowana w tak poważne przestępstwa jak Easton miała wcześniej wpływ na kształtowanie materiałów edukacyjnych dla szkockiej młodzieży, wywołał falę krytyki pod adresem LGBT Youth Scotland. Organizacja ta od lat cieszyła się dużym zaufaniem i otrzymywała znaczące wsparcie finansowe od szkockiego rządu. Jednak w obliczu tych wydarzeń pojawiły się pytania o skuteczność procedur zabezpieczających stosowanych przez organizację: czy w jej rangach działa więcej pedofilów? Czy skazany był tylko jednym zepsutym jabłkiem w tęczowym koszyku?

Prawdopodobnie nie, bo – jak warto przypomnieć - to nie pierwszy raz, kiedy LGBT Youth Scotland znalazła się w centrum podobnych kontrowersji. W 2009 roku jej ówczesny dyrektor, James Rennie, został skazany za prowadzenie największej w Szkocji siatki pedofilskiej, która zajmowała się molestowaniem dzieci. Rennie wykorzystywał swoją pozycję, aby zdobywać dostęp do małoletnich, a jego działalność miała tragiczne konsekwencje dla wielu rodzin. Mimo to, organizacja nigdy nie została objęta policyjnym śledztwem.


 

POLECANE
Nie żyje słynny amerykański aktor, legenda Hollywood z ostatniej chwili
Nie żyje słynny amerykański aktor, legenda Hollywood

Amerykańskie media informują o śmierci legendarnego czarnoskórego aktora Johna Amosa. Grał w słynnych amerykańskich filmach, takich jak "Książę w Nowym Jorku", "Szklana Pułapka 2", czy "Osadzony". Miał 84 lata.

Oficjalnie: Ukraiński IPN planuje w przyszłym roku poszukiwania szczątków ofiar tragedii wołyńskiej z ostatniej chwili
Oficjalnie: Ukraiński IPN planuje w przyszłym roku poszukiwania szczątków ofiar tragedii wołyńskiej

Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej (UINP) planuje przeprowadzić w 2025 roku poszukiwania szczątków ofiar tragedii wołyńskiej – poinformowała służba prasowa UINP na stronie internetowej instytutu.

Dopiero co był ślub... Natalia Kaczmarek opublikowała wpis z ostatniej chwili
Dopiero co był ślub... Natalia Kaczmarek opublikowała wpis

Niedawno świat sportu przeżywał wyjątkową uroczystość. Na ślubnym kobiercu stanęła para utytułowanych polskich zawodników.

Będzie debata o Polsce w Parlamencie Europejskim? z ostatniej chwili
Będzie debata o Polsce w Parlamencie Europejskim?

Korespondent RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon informuje, że w Parlamencie Europejskim został złożony oficjalny wniosek o to, by na przyszłotygodniowej sesji plenarnej omówić temat aborcji w Polsce. 

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy Wiadomości
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Warszawski Transport Publiczny przekazał ważną informację. Wszyscy uczestnicy ruchu drogowego i komunikacji miejskiej w stolicy powinni przygotować się na zmiany.

Euforia w Pałacu Buckingham. W sieci lawina gratulacji gorące
Euforia w Pałacu Buckingham. W sieci lawina gratulacji

W ostatnim czasie brytyjskie media obiegła sensacyjna wiadomość, która poruszyła fanów rodziny królewskiej. Chodzi o przyszłość księżniczki Beatrice i Edoardo Mapelli Mozzi – o sprawie informowało m.in. People.com. W sieci ruszyła już lawina gratulacji.

Szef MSZ Ukrainy zabiera głos ws. Wołynia z ostatniej chwili
Szef MSZ Ukrainy zabiera głos ws. Wołynia

– Ukraina jest gotowa do omówienia kontrowersyjnych kwestii wspólnej historii ze swoimi polskimi odpowiednikami – powiedział w rozmowie z Radiem Swoboda niedawno wybrany minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha.

Lekarz zaleca zdarcie martwej tkanki. Dramatyczna sytuacja popularnej piosenkarki Wiadomości
"Lekarz zaleca zdarcie martwej tkanki". Dramatyczna sytuacja popularnej piosenkarki

Do niebezpiecznej sytuacji doszło niedawno w trakcie przygotowań do popularnego programu Polsatu "Taniec z gwiazdami".

Jest zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Adama Bodnara i Donalda Tuska z ostatniej chwili
Jest zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Adama Bodnara i Donalda Tuska

Posłowie PiS Michał Moskal i Zbigniew Bogucki poinformowali w środę, że składają zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez szefa MS, prokuratora generalnego Adama Bodnara i premiera Donalda Tuska w związku z uchwałą SN o statusie Dariusza Barskiego jako prokuratora krajowego.

Sensacyjne wieści z Pałacu Buckingham. Gratulacje płyną z całego świata gorące
Sensacyjne wieści z Pałacu Buckingham. Gratulacje płyną z całego świata

Z Pałacu Buckingham płyną tym razem znakomite wieści. Już niedługo brytyjska rodzina królewska się powiększy.

REKLAMA

Znany aktywista LGBT okazał się pedofilem. Znowu. Ale nie trafi do więzienia

Andrew Easton, 39-letni mieszkaniec Kennethmont w Huntly i popularny aktywista LGBT, znalazł się w centrum jednego z najbardziej szokujących skandali, jakie ostatnio wstrząsnęły szkocką opinią publiczną. Easton – działający wcześniej wśród młodzieży - został skazany za posiadanie i dystrybucję pornografii dziecięcej, a szczegóły jego działalności ujawnione podczas procesu wzbudziły ogromne kontrowersje. Sprawa jest szczególnie bulwersująca, ponieważ Easton, pomimo przyznania się do winy, uniknął kary więzienia. Czy brytyjski wymiar sprawiedliwości jest pobłażliwy wobec tęczowych pedofilów?
Smutny chłopiec. Ilustracja pogladowa Znany aktywista LGBT okazał się pedofilem. Znowu. Ale nie trafi do więzienia
Smutny chłopiec. Ilustracja pogladowa / Pixabay.com

Wszystko zaczęło się, gdy National Online Child Abuse Prevention (NOCAP; organizacja walcząca z wykorzystywaniem dzieci) zidentyfikowała adres IP Eastona jako źródło dystrybucji materiałów pornograficznych przedstawiających dzieci. Szkocka policja przeprowadziła nalot na jego dom, gdzie odkryto dwa laptopy, dwa telefony komórkowe oraz dwa iPady. Na urządzeniach znaleziono setki obrazów i filmów przedstawiających dzieci w wieku od kilku miesięcy do 10 lat, które były wykorzystywane seksualnie. Szczególnie wstrząsające były materiały, które znajdowały się na aplikacji Telegram, gdzie Easton uczestniczył w grupie zatytułowanej „Extra Excitement”, „Szczególna Podnieta”. W tej grupie, która liczyła 63 członków, przechowywał on 132 zdjęcia i 1,119 filmów, z których wiele należało do kategorii A, czyli najpoważniejszych przestępstw pedofilskich w UK.

Podczas przeszukania odkryto również logi czatów, w których Easton komunikował się z osobą, którą uważał za 13-letniego chłopca. W trakcie tych rozmów wielokrotnie zachęcał go do przesyłania mu nieprzyzwoitych zdjęć, nazywając go „baby boy” (kochany chłopiec) i domagając się, aby nieletni nazywał go „daddy” - tatusiem. Sam Easton wysyłał swoje zdjęcia o charakterze seksualnym, co tylko pogłębiło oburzenie opinii publicznej, gdy szczegóły tych rozmów zostały ujawnione.

Czytaj również: Aleksandra Fedorska: To jest nasza polska decyzja, czy Niemcy są potęgą, czy nie

Gorzkie wyznanie gwiazdy „Dzień dobry TVN”

 

Orzeczenie Sądowe

Easton przyznał się on do winy w związku ze wszystkimi zarzutami: komunikowaniem się z osobą, którą uważał za dziecko, posiadaniem nieprzyzwoitych zdjęć dzieci oraz ich dystrybucją. Jednak mimo powagi tych przestępstw, Sheriff Morag McLaughlin zdecydowała się nie skazywać Eastona na karę więzienia. Zamiast tego otrzymał on karę 200 godzin nieodpłatnej pracy na rzecz lokalnej społeczności oraz został objęty trzyletnim nadzorem, w trakcie którego jego wszystkie działania online będą monitorowane. Decyzja ta wywołała falę oburzenia, zarówno w mediach, jak i wśród polityków.

Sheriff McLaughlin uzasadniła swoją decyzję, twierdząc, że przestępstwa Eastona „nie osiągnęły progu” wymaganego do nałożenia kary więzienia. W jej opinii, mimo że przestępstwa te były „bardzo poważne”, kara więzienia... nie była uzasadniona.

 

LGBT Youth Scotland

Sprawa Eastona stała się jeszcze bardziej kontrowersyjna, gdy okazało się, że był on wcześniej zaangażowany w działalność organizacji LGBT Youth Scotland, jednej z największych organizacji w kraju zajmujących się edukacją młodzieży na temat „tożsamości płciowej” i orientacji seksualnej. Easton był współautorem przewodnika zatytułowanego „Coming Out Guide”, który miał na celu wspieranie młodych osób homoseksualnych i transseksualistów w procesie odkrywania i akceptacji swojej tożsamości. Przewodnik ten był szeroko propagowany w szkockich szkołach i do dziś jest dostępny na stronach internetowych niektórych lokalnych władz.

Fakt, że osoba zaangażowana w tak poważne przestępstwa jak Easton miała wcześniej wpływ na kształtowanie materiałów edukacyjnych dla szkockiej młodzieży, wywołał falę krytyki pod adresem LGBT Youth Scotland. Organizacja ta od lat cieszyła się dużym zaufaniem i otrzymywała znaczące wsparcie finansowe od szkockiego rządu. Jednak w obliczu tych wydarzeń pojawiły się pytania o skuteczność procedur zabezpieczających stosowanych przez organizację: czy w jej rangach działa więcej pedofilów? Czy skazany był tylko jednym zepsutym jabłkiem w tęczowym koszyku?

Prawdopodobnie nie, bo – jak warto przypomnieć - to nie pierwszy raz, kiedy LGBT Youth Scotland znalazła się w centrum podobnych kontrowersji. W 2009 roku jej ówczesny dyrektor, James Rennie, został skazany za prowadzenie największej w Szkocji siatki pedofilskiej, która zajmowała się molestowaniem dzieci. Rennie wykorzystywał swoją pozycję, aby zdobywać dostęp do małoletnich, a jego działalność miała tragiczne konsekwencje dla wielu rodzin. Mimo to, organizacja nigdy nie została objęta policyjnym śledztwem.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe