Jest decyzja Andrzeja Dudy ws. KRRiT
Prezydent nie podziela poglądu, który był przedstawiony w Sejmie i Senacie. KRRiT działała w ostatnich miesiącach wobec bardzo trudnych wyzwań, skrajnie nielegalnych zmian w mediach publicznych, powoływania zarządu niezgodnie z prawem; przed KRRiT stały wielkie wyzwania. Prezydent chce, żeby te osoby, które zasiadają w KRRiT kontynuowały swoją misję
– dodała.
Czytaj także: Sprawa Jacka Jaworka. Policjanci zatrzymali kobietę
Spór wokół statusu sędziów
Minister Paprocka została również zapytana o toczący się spór wokół statusu części sędziów. Jak podkreśliła, sędziowie powołani przez prezydenta są sędziami.
Ten spór jest sporem politycznym, jest sporem o awanse w środowisku, sporem pomiędzy częścią sędziów, niezwykle zaangażowanych w stowarzyszenia, zaangażowanych politycznie. Pytanie, jak postawić temu tamę i czy jest wola Ministra, żeby nad tym zapanować
– wskazała i dodała, że "minister nie rozpisuje konkursów na kolejne nominacje, doprowadzając do tego, że sędziów jest coraz mniej i obywatel dłużej czeka na rozstrzygnięcie sprawy".
W dalszej części rozmowy szef KPRP skomentowała decyzję prezydenta o wysłaniu ustawy o KRS do Trybunału Konstytucyjnego w trybie prewencyjnym.
Minister Bodnar, proponując poprawki w Senacie, idące w dobrą stronę, które następnie zostały odrzucone w Sejmie sam przyznał, że ostateczny kształt ustawy jest niezgodny z Konstytucją i jako taki nie może stać się częścią porządku prawnego. Prezydent wybrał jedno z rozwiązań, które Konstytucja dopuszcza, niech Trybunał się wypowie
– wyjaśniła.
Czytaj również: Atak Ukraińców na obwód kurski. Jest komentarz eksperta
Spór o ambasadorów
Minister Paprocka odniosła się także do toczącego się sporu o ambasadorów. Podkreśliła, że nie ma zgody Prezydenta na odwoływanie z placówek doświadczonych dyplomatów, jeśli nie ma wobec nich żadnych zarzutów.
To jest pytanie do ministra Sikorskiego i premiera – czemu łamią Konstytucję, czemu obniżają rangę reprezentacji Rzeczypospolitej, dlaczego nie chcą mówić o tym, że odwołanie 60 ambasadorów to jest absolutny błąd? Po co zwozić ambasadorów do Polski, kiedy nie ma zgody na zmianę?
– powiedziała szef KPRP dodała, że "prezydentowi zależy, żeby Rzeczpospolita była godnie reprezentowana, ale też nie ma powodu, żeby Prezydent godził się na deptanie swoich prerogatyw ze szkodą do Polski".
Plany na ostatni rok kadencji
Małgorzata Paprocka została również zapytana o plany prezydenta na ostatni rok kadencji. Podkreśliła, że będzie to „wypełnianie wszystkich konstytucyjnych obowiązków i wierność swojemu programowi i temu, co zostało obiecane wyborcom”. Przypomniała, że w Sejmie nadal leżą dwie bardzo ważne inicjatywy prezydenta: o współdziałaniu w sprawach bezpieczeństwa oraz projekt ustawy o asystencji osobistej.
Mam pretensje do Sejmu o to, że pracuje tak niemrawo, do rządu o to, że tych projektów jest tak mało. To jest pokłosie sporów politycznych wewnątrz koalicji i nieumiejętność wypracowania stanowisk. Problem w tym, że obywatele na wiele regulacji czekają
– wskazała.
Kiedy Prezydent obiecywał w kampanii wyborczej obniżenie wieku emerytalnego, ustawa była uchwalona w trzy tygodnie, a teraz, który to już miesiąc rządów? Ósmy i o stu konkretach powoli już zapominamy
– podsumowała szef KPRP.