Marcin Romanowski po komunikacie Prokuratury: Będą szukali spolegliwego sędziego do skutku
Jak czytamy w komunikacie:
"W uzasadnieniu wniosku prokurator wskazał, iż sędzia Przemysław Dziwański został powołany na stanowisko sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie w dniu 22 marca 2023 r. Wniosek o jego powołanie został skierowany w oparciu o uchwałę Krajowej Rady Sądownictwa z dnia 11 czerwca 2021 r. Krajowa Rada Sądownictwa została ukształtowana na mocy ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw..."
W uzasadnieniu wniosku, przedstawiającym okoliczności sprawy można przeczytać m.in, że:
"Sędzia Przemysław Dziwański ujawnił swoje poglądy wskazujące na sympatyzowanie i przychylność ówczesnemu kierownictwu Ministerstwa Sprawiedliwości, oddając swój głos poparcia na Łukasza Piebiaka (byłego wiceministra sprawiedliwości) jako kandydata na członka Krajowej Rady Sądownictwa.
Poparcie udzielone przez Pana Przemysława Dziwańskiego kandydaturze Łukasza Piebiaka aspirującego do członkostwa w Krajowej Radzie Sądownictwa wzbudza uzasadnioną obawę, że prywatne preferencje i sympatie sędziego mogą przeważyć nad wymaganą przy rozstrzygnięciu sprawy rzetelnością, a nawet podejrzenie takiego braku bezstronności jest wystarczające dla uznania, iż Pan Przemysław Dziwański powinien zostać wyłączony od rozpoznania niniejszej sprawy, albowiem wydane przez niego orzeczenie będzie obarczone powszechnym brakiem zaufania..."
Komentarz Marcina Romanowskiego
Do sprawy dla Tysol.pl odniósł się poseł Marcin Romanowski, wskazując, że w sprawach związanych z Funduszem Sprawiedliwości niejednokrotnie orzekali sędziowie, którzy swoich poglądów politycznych nigdy nie kryli:
Prokuratorom nie przeszkadza to, że sprawy o ewidentnie politycznym charakterze rozstrzygają sędziowie uwikłani w spory polityczne z ministrem Ziobrą, z całym środowiskiem Suwerennej Polski, którzy należą do stowarzyszeń albo wręcz jawnie krytykują różnego rodzaju decyzje polityczne poprzedniego kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości. Także trudno nie mieć wrażenia, że prokuratura tak długo będzie składać różnego rodzaju wnioski, aż znajdzie sędziego, który będzie najbardziej spolegliwy, aby uwzględniać te bezprawne, bezzasadne działania prokuratury. Ale ja podchodzę do tego ze spokojem
Były wiceminister sprawiedliwości zwraca również uwagę na podważanie przez prokuraturę legalności konstytucyjnych organów jakim jest Krajowa Rada Sądownictwa:
Przede wszystkim skandaliczne jest to, że prokuratura opiera swoją argumentację we wniosku podważając konstytucyjne organy, Krajową Radę Sądownictwa i fakt, że sędzia został awansowany z Sądu Rejonowego do Okręgowego właśnie za czasów zreformowanej, zdemokratyzowanej Krajowej Rady Sądownictwa, a nie właśnie tej kwestowej.
Poseł Romanowski pytany, jakie znaczenie może mieć odsunięcie od sprawy sędziego Dziwańskiego odpowiada:
Jestem przekonany, że sprawa dotycząca naruszenia przez prokuraturę prawa międzynarodowego w mojej sprawie jest tak ewidentna, że każdy nawet najbardziej politycznie zaangażowany sędzia nie będzie miał wejścia i żeby nie narazić siebie na odpowiedzialność, oddali ten zupełnie absurdalny, bezzasadny wniosek prokuratury, który całkowicie ignoruje wiążące Polskę prawa międzynarodowe.
Czytaj również: Kompromitacja Stonogi i „wiodącego dziennikarstwa”. Jest „oświadczenie”
Jak Stanowski wkręcił Stonogę i „wiodące media”? Jest nagranie zza kulis
Przemysław Dziwański, Marcin Romanowski
Sędzia Przemysław Dziwański orzekał długo przed 2018 rokiem, a w 2023 roku podtrzymał umorzenie sądu rejonowego w sprawie ataku na kierowcę furgonetki pro-life w 2022 roku, co stało się tematem konferencji prasowej ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Marcin Romanowski jest jednym z objętych śledztwem prokuratury Bodnara ws. Funduszu Sprawiedliwości. W lipcu tego roku został zatrzymany, a następnie zwolniony z aresztu przez sąd po proteście Rady Europy, której immunitet w przypadku Marcina Romanowskiego został złamany przez prokuraturę Bodnara.