Antoni Macierewicz ujawnia nowe materiały. „Nie ma wątpliwości, że to był zamach”
Macierewicz ujawnia nowe ustalenia
Antoni Macierewicz przedstawił na konferencji prasowej nowe informacje dotyczące katastrofy smoleńskiej. Podkomisja ujawniła obecność materiałów wybuchowych na fragmentach samolotu Tu-154. Jak stwierdził, odczyty z detektorów miały potwierdzić ich obecność, jednak w oficjalnych protokołach tych danych nie uwzględniono.
Zdaniem Macierewicza za ukrywanie kluczowych faktów odpowiada przede wszystkim strona rosyjska.
To strona rosyjska przeprowadzała badania i sporządzała podstawowe dokumenty z wynikami
– powiedział Macierewicz. Według polityka PiS polscy przedstawiciele podpisywali te dokumenty bez refleksji i bez wyciągania konsekwencji.
Materiały ukryte podczas remontu?
Według ustaleń podkomisji materiały wybuchowe miały zostać ukryte w miejscach niedostępnych dla pasażerów. – Tylko w trakcie remontu można było umieścić materiały wybuchowe w takich miejscach – dodał Macierewicz. Przypomniał, że samoloty Tu-154 były naprawiane przed katastrofą przez firmę zaprzyjaźnioną z Władimirem Putinem.
Macierewicz stwierdził, że zidentyfikowano ponad 30 fragmentów samolotu zniszczonych wybuchami.
Wybuch zniszczył samolot, gdy był jeszcze nad ziemią. To był zamach
– stwierdził.
Macierewicz wyraził nadzieję, że w przyszłości pojawią się prokuratorzy i sądy, które ujawnią prawdę o fałszowaniu badań. – Źródłem fałszowania było stanowisko rosyjskie, a konsekwencją działania, które można ocenić jednoznacznie – zakończył.