Gorzowska „S” uczciła ofiary ludobójstwa na Wołyniu
Apogeum rzezi wołyńskiej nastąpiło 11 lipca 1943 roku. W ten dzień, zwany Krwawą Niedzielą, UPA przeprowadziła skoordynowany atak na ponad 100 polskich miejscowości, wykorzystując fakt, że ludzie gromadzili się wówczas w kościołach na Mszach Świętych. Około 50 kościołów katolickich na Wołyniu zostało wówczas spalonych i zburzonych. Ukraińscy nacjonaliści nie szczędzili kobiet i dzieci, a morderstwa były wyjątkowo okrutne, niejednokrotnie poprzedzone torturami. Jak podaje IPN, wedle niepełnych danych w czasie krwawej niedzieli zginęło ponad 3100 Polaków.
W latach 1943–1945 do zbrodni na Polakach doszło w 1865 miejscach na Wołyniu, z czego największe popełniono w Woli Ostrowieckiej, w kolonii Gaj, w Ostrówkach i Kołodnie.
Zbrodnia wołyńska obejmowała nie tylko brutalne mordy na ludności polskiej, ale także niszczenie dóbr kultury, zabytków, domostw i kościołów katolickich.
„S” pamięta o ofiarach
O wydarzeniach sprzed 81 lat pamiętają także związkowcy z gorzowskiej Solidarności, którzy 11 lipca wzięli udział we Mszy Świętej w intencji pomordowanych Polaków. Nabożeństwo odbyło się w kościele pw. św. Antoniego Padewskiego i św. Stanisława Kostki. Ze świątyni przemaszerowano następnie pod Pomnik Ofiar Rzezi Wołyńskiej, gdzie złożono kwiaty, zapalono znicze i wysłuchano przemowy prof. Grzegorza Kucharczyka.
Związkowcy z Regionu Małopolskiego wzięli natomiast udział w odsłonięciu odlanego z brązu 20-metrowego pomnika "Rzeź Wołyńska" w miejscowości Domostawa w gminie Jarocin na Podkarpaciu przy trasie Via Carpatia. Autorem rzeźby przedstawiającej orła w płomieniach z krzyżem i ciałem dziecka nabitym na widły jest Andrzej Pityński. Ten sam artysta wykonał sławny Pomnik Katyński w Jersey City.
ZOBACZ TAKŻE: Najniższa stawka zasadnicza w samorządach wciąż mniejsza od płacy minimalnej