Gruzja na rosyjskim zakręcie

Zdominowany przez partię Gruzińskie Marzenie parlament Gruzji przyjął tzw. ustawę o zagranicznych agentach. Pozwala ona represjonować niezależne organizacje i media z choćby mniejszościowym finansowaniem zagranicznym. Jeśli ustawa wejdzie ostatecznie w życie, Gruzji grozi zamrożenie rozmów akcesyjnych z UE, sankcje na ludzi władzy, konflikt z Zachodem. A więc powrót do rosyjskiej strefy wpływów. I o to chodziło z tym projektem. To finał wieloletniej polityki oligarchy Bidziny Iwaniszwilego, prawdziwego władcy Gruzji.
Demonstracja w Tbilisi Gruzja na rosyjskim zakręcie
Demonstracja w Tbilisi / EPA/DAVID MDZINARISHVILI Dostawca: PAP/EPA

Zgodnie z przewidywaniami, zdominowany przez rządzącą partię Gruzińskie Marzenie parlament przyjął w trzecim, ostatnim czytaniu tzw. ustawę o zagranicznych agentach. To prawo wzorowane na pierwotnej (później zaostrzonej) wersji rosyjskiej ustawy o zagranicznych agentach. Przewiduje, że organizacje i media otrzymujące ponad 20 proc. finansowania z zagranicy podlegać będą obowiązkowej rejestracji i sprawozdawczości oraz trafią do specjalnego rejestru „agentów obcego wpływu”. Ministerstwo sprawiedliwości będzie mogło pod dowolnym pretekstem przeprowadzać kontrole takich organizacji. Nie ma wątpliwości, że chodzi o uzyskanie przez obecne władze narzędzia do walki z jedynym poważnym przeciwnikiem przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi w październiku: prężnym sektorem organizacji non-profit i niezależnych mediów. Czy są w dużej mierze finansowane przez sponsorów zachodnich? Tak. Choćby robi to amerykańska USAID. I dobrze. Bez tego wsparcia nikt by nie mógł patrzeć na ręce rządzącej od 2012 roku ekipie, która skutecznie cofa wolnościowe i zachodnie w swej istocie reformy z czasów Micheila Saakaszwilego, knuje z Łukaszenką, Putinem i Chinami, sabotuje integrację Gruzji z UE i NATO, publicznie wciąż deklarujące „kurs europejski”.

Czytaj również: Rada Unii Europejskiej podjęła decyzję ws. zatwierdzenia paktu migracyjnego

Kto wygra wybory do PE? Tak chcą głosować Polacy [SONDAŻ]

 

Zemsta Bidziny Iwaniszwilego

Rządząca partia Gruzińskie Marzenie zaczęła prace nad kagańcową ustawą w ubiegłym roku, jednak masowe demonstracje wymusiły wówczas rezygnację z prób wprowadzenia prawa. Tym razem protesty nie przyniosły takich rezultatów. Rząd i jego faktyczny szef, honorowy przewodniczący Gruzińskiego Marzenia Bidzina Iwaniszwili, najbogatszy Gruzin, który fortunę zbił w Rosji, a który jest wściekły, bo jego aktywa warte 2 mld dolarów są zamrożone od 2022 roku, bo były w firmach i na kontach objętych sankcjami po inwazji Rosji na Ukrainę, idą na konfrontację. Wiedzą, że przeforsowanie ustawy o zagranicznych agentach może się skończyć zamrożeniem rozmów akcesyjnych z UE, zamrożeniem współpracy z NATO i USA, sankcjami. A mimo to, z premedytacją to forsują. Dlaczego? Bo ich celem – i to od wielu lat – jest zerwanie współpracy z Zachodem i powrót do rosyjskiej strefy wpływów. Co im się zresztą już gospodarczo opłaca – od 2022 roku zwiększa się wymiana handlowa z Rosją, przybywa rosyjskich inwestycji w Gruzji. Sankcje? Jest wyjście awaryjne pod nazwą Chiny. Obecne władze gruzińskie w ostatnich latach mocno stawiają na współpracę z Pekinem, licząc, że staną się bramą Chin na Europę dzięki swym portom czarnomorskim.

 

Władze Gruzji idą na konfrontację

Obecne władze Gruzji nie ustąpiły w sprawie ustawy. Podejmując ryzyko ulicznych starć z ogromnymi tłumami demonstrantów (80 proc. Gruzinów jest za wejściem do UE). Ale zarazem premier Irakli Kobachidze oświadczył, że władze dopuszczają możliwość wprowadzenia zmian do ustawy na etapie prezydenckiego weta. Prezydent Salome Zurabiszwili – kiedyś związana z Gruzińskim Marzeniem, a które potem próbowało jej impeachmentu - zapowiedziała już, że zawetuje nowe prawo. Partia władzy ma jednak dość głosów, by je odrzucić. Ewentualne zmiany można będzie wprowadzić, gdy prezydent odeśle projekt do parlamentu. To będzie druga połowa maja. Coraz więcej wskazuje na to, że dwa tygodnie, które zdecydują o przyszłości Gruzji. Kraju, który niegdyś, po reformach Saakaszwilego (dziś w więziennym szpitalu), wskazywano jak przykład sukcesu dla innych republik posowieckich. I co było zresztą głównym powodem inwazji Rosji w 20008 roku i osobistej nienawiści Putina do Saakaszwilego. Ale też jego sojuszników, szczególnie tych, którzy polecieli do Tbilisi, gdy rosyjskie czołgi były 30 km od rogatek miasta. Przede wszystkim Lecha Kaczyńskiego, ale też Wiktora Juszczenki…


 

POLECANE
Gwałtowna ulewa sparaliżowała Kielce. Są nagrania z ostatniej chwili
Gwałtowna ulewa sparaliżowała Kielce. Są nagrania

W niedzielę około godz. 17 przez Kielce przeszła ogromna ulewa. Ulice błyskawicznie zamieniły się w rwące potoki – informuje serwis Kielce Nasze Miasto.

Ulewy nad Polską. IMGW wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
Ulewy nad Polską. IMGW wydał pilny komunikat

IMiGW podnosi stopień alertów związanych z intensywnymi opadami deszczu i burzami. Ostrzeżenia III stopnia zostały wydane dla południowej części woj. łódzkiego i zachodniej części woj. małopolskiego oraz świętokrzyskiego. Do II stopnia wzrosły ostrzeżenia dla woj. warmińsko-mazurskiego i pomorskiego.

Ulewa nad Polską. Burmistrz Nysy uderza w Wody Polskie z ostatniej chwili
Ulewa nad Polską. Burmistrz Nysy uderza w Wody Polskie

– Niestety, większość przepustów, rowów jest w stanie nieruszonym od czasu powodzi, są zarośnięte, niedrożne i o tym cały czas informujemy Wody Polskie: mieszkańcy, sołtysi, strażacy, natomiast efekt jest dosyć mizerny – mówi w niedzielę burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz.

Komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Dokładnie 2 306 644 pasażerów obsłużył Port Lotniczy Wrocław w pierwszym półroczu 2025 roku – to o 15% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku – informuje lotnisko we Wrocławiu.

Hołownia mówił o zamachu stanu. Prezydent reaguje z ostatniej chwili
Hołownia mówił o zamachu stanu. Prezydent reaguje

Szefowa KPRP Małgorzata Paprocka poinformowała w niedzielę, że na polecenie prezydenta Andrzeja Dudy, rozmawiała w piątek z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią na temat jego wypowiedzi o nakłanianiu do "zamachu stanu".

Żurek po wyjściu z toalety wpadł pod przemysłowy odkurzacz. 5 lat procesował się o odszkodowanie Wiadomości
Żurek po wyjściu z toalety wpadł pod przemysłowy odkurzacz. 5 lat procesował się o odszkodowanie

Wczoraj wieczorem internauci przypomnieli zdarzenie sprzed lat z udziałem Waldemara Żurka. W 2018 roku sędzia znany z otwartej krytyki ówczesnego rządu PiS miał w pracy ulec wyjątkowemu wypadkowi. Gdy wychodził z toalety, rozmawiając jednocześnie przez telefon, został potrącony przez automatyczną maszynę do czyszczenia podłóg.

Nitras traci wpływy w PO? Jest przetrącony. Nikt go nie zna z ostatniej chwili
Nitras traci wpływy w PO? "Jest przetrącony. Nikt go nie zna"

Sławomir Nitras po porażce Rafała Trzaskowskiego w wyborach traci wpływy w Platformie Obywatelskiej – informuje dziennikarz Onetu Andrzej Stankiewicz.

Źródłem destabilizacji państwa - filmiki z TikToka. Diagnoza poseł Polski 2050 Wiadomości
Źródłem destabilizacji państwa - filmiki z TikToka. Diagnoza poseł Polski 2050

Barbara Oliwiecka z Polski 2050 zaskoczyła widzów niedzielnego programu Bogdana Rymanowskiego swoją teorią na temat zagrożeń płynących z mediów społecznościowych. Jej zdaniem to właśnie TikTok może dziś destabilizować państwo bardziej niż tradycyjne kanały informacyjne.

Zatopione samochody na drogach. Do akcji przystępuje wojsko z ostatniej chwili
Zatopione samochody na drogach. Do akcji przystępuje wojsko

Do godziny 15:00 strażacy w całym kraju interweniowali 183 razy w związku z trudnymi warunkami pogodowymi. Najwięcej zgłoszeń napłynęło z województw podkarpackiego, opolskiego i mazowieckiego - poinformował serwis remiza.pl. Na nagraniach umieszczonych w sieci widać samochody na drogą pod wodą. Do akcji przystępują żołnierze m.in. z Wojsk Obrony Terytorialnej.

W wyścigu zbrojeń z Chinami Wlk. Brytania stawia na flotę balonów szpiegowskich Wiadomości
W wyścigu zbrojeń z Chinami Wlk. Brytania stawia na flotę balonów szpiegowskich

Wielka Brytania wkracza w nową erę wywiadu – rozwija flotę nowoczesnych balonów szpiegowskich, zdolnych do pokonywania tysięcy kilometrów i operowania na wysokości nawet 26 km. Jak donosi „The Telegraph”, prototypy testowano na początku roku w Dakocie Południowej, a ich zasięg pozwala na lot z Londynu do Timbuktu.

REKLAMA

Gruzja na rosyjskim zakręcie

Zdominowany przez partię Gruzińskie Marzenie parlament Gruzji przyjął tzw. ustawę o zagranicznych agentach. Pozwala ona represjonować niezależne organizacje i media z choćby mniejszościowym finansowaniem zagranicznym. Jeśli ustawa wejdzie ostatecznie w życie, Gruzji grozi zamrożenie rozmów akcesyjnych z UE, sankcje na ludzi władzy, konflikt z Zachodem. A więc powrót do rosyjskiej strefy wpływów. I o to chodziło z tym projektem. To finał wieloletniej polityki oligarchy Bidziny Iwaniszwilego, prawdziwego władcy Gruzji.
Demonstracja w Tbilisi Gruzja na rosyjskim zakręcie
Demonstracja w Tbilisi / EPA/DAVID MDZINARISHVILI Dostawca: PAP/EPA

Zgodnie z przewidywaniami, zdominowany przez rządzącą partię Gruzińskie Marzenie parlament przyjął w trzecim, ostatnim czytaniu tzw. ustawę o zagranicznych agentach. To prawo wzorowane na pierwotnej (później zaostrzonej) wersji rosyjskiej ustawy o zagranicznych agentach. Przewiduje, że organizacje i media otrzymujące ponad 20 proc. finansowania z zagranicy podlegać będą obowiązkowej rejestracji i sprawozdawczości oraz trafią do specjalnego rejestru „agentów obcego wpływu”. Ministerstwo sprawiedliwości będzie mogło pod dowolnym pretekstem przeprowadzać kontrole takich organizacji. Nie ma wątpliwości, że chodzi o uzyskanie przez obecne władze narzędzia do walki z jedynym poważnym przeciwnikiem przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi w październiku: prężnym sektorem organizacji non-profit i niezależnych mediów. Czy są w dużej mierze finansowane przez sponsorów zachodnich? Tak. Choćby robi to amerykańska USAID. I dobrze. Bez tego wsparcia nikt by nie mógł patrzeć na ręce rządzącej od 2012 roku ekipie, która skutecznie cofa wolnościowe i zachodnie w swej istocie reformy z czasów Micheila Saakaszwilego, knuje z Łukaszenką, Putinem i Chinami, sabotuje integrację Gruzji z UE i NATO, publicznie wciąż deklarujące „kurs europejski”.

Czytaj również: Rada Unii Europejskiej podjęła decyzję ws. zatwierdzenia paktu migracyjnego

Kto wygra wybory do PE? Tak chcą głosować Polacy [SONDAŻ]

 

Zemsta Bidziny Iwaniszwilego

Rządząca partia Gruzińskie Marzenie zaczęła prace nad kagańcową ustawą w ubiegłym roku, jednak masowe demonstracje wymusiły wówczas rezygnację z prób wprowadzenia prawa. Tym razem protesty nie przyniosły takich rezultatów. Rząd i jego faktyczny szef, honorowy przewodniczący Gruzińskiego Marzenia Bidzina Iwaniszwili, najbogatszy Gruzin, który fortunę zbił w Rosji, a który jest wściekły, bo jego aktywa warte 2 mld dolarów są zamrożone od 2022 roku, bo były w firmach i na kontach objętych sankcjami po inwazji Rosji na Ukrainę, idą na konfrontację. Wiedzą, że przeforsowanie ustawy o zagranicznych agentach może się skończyć zamrożeniem rozmów akcesyjnych z UE, zamrożeniem współpracy z NATO i USA, sankcjami. A mimo to, z premedytacją to forsują. Dlaczego? Bo ich celem – i to od wielu lat – jest zerwanie współpracy z Zachodem i powrót do rosyjskiej strefy wpływów. Co im się zresztą już gospodarczo opłaca – od 2022 roku zwiększa się wymiana handlowa z Rosją, przybywa rosyjskich inwestycji w Gruzji. Sankcje? Jest wyjście awaryjne pod nazwą Chiny. Obecne władze gruzińskie w ostatnich latach mocno stawiają na współpracę z Pekinem, licząc, że staną się bramą Chin na Europę dzięki swym portom czarnomorskim.

 

Władze Gruzji idą na konfrontację

Obecne władze Gruzji nie ustąpiły w sprawie ustawy. Podejmując ryzyko ulicznych starć z ogromnymi tłumami demonstrantów (80 proc. Gruzinów jest za wejściem do UE). Ale zarazem premier Irakli Kobachidze oświadczył, że władze dopuszczają możliwość wprowadzenia zmian do ustawy na etapie prezydenckiego weta. Prezydent Salome Zurabiszwili – kiedyś związana z Gruzińskim Marzeniem, a które potem próbowało jej impeachmentu - zapowiedziała już, że zawetuje nowe prawo. Partia władzy ma jednak dość głosów, by je odrzucić. Ewentualne zmiany można będzie wprowadzić, gdy prezydent odeśle projekt do parlamentu. To będzie druga połowa maja. Coraz więcej wskazuje na to, że dwa tygodnie, które zdecydują o przyszłości Gruzji. Kraju, który niegdyś, po reformach Saakaszwilego (dziś w więziennym szpitalu), wskazywano jak przykład sukcesu dla innych republik posowieckich. I co było zresztą głównym powodem inwazji Rosji w 20008 roku i osobistej nienawiści Putina do Saakaszwilego. Ale też jego sojuszników, szczególnie tych, którzy polecieli do Tbilisi, gdy rosyjskie czołgi były 30 km od rogatek miasta. Przede wszystkim Lecha Kaczyńskiego, ale też Wiktora Juszczenki…



 

Polecane
Emerytury
Stażowe