PiS stawia na nowy kierunek? Stanisław Karczewski ujawnia w wywiadzie dla Tysol.pl
- Jesteśmy już po drugiej turze wyborów samorządowych, więc czas na podsumowania. Panie senatorze, jak pan ocenia wyniki Prawa i Sprawiedliwości w tych wyborach?
- Oczywiście jesteśmy zadowoleni z wyników, chociaż nie osiągnęliśmy sukcesów w wielu miejscach, na które po cicho liczyliśmy - myślę tutaj o Poznaniu, o innych dużych miastach. Widać jednak zdecydowaną poprawę naszych wyników. To bardzo cieszy. Wiemy, że Prawo i Sprawiedliwość nie ma silnego poparcia w dużych miastach, ale widać pewne zmiany i to napawa optymizmem.
- Co PiS musiałby zmienić, aby te duże miasta zdobyć? Czy jest to dla was w ogóle możliwe?
- Dobre wyniki otrzymali rzutcy, młodzi kandydaci. Myślę, że jest właściwy kierunek, żeby stawiać na młodszych ludzi, a my starsi politycy, już z nieco większym doświadczeniem, będziemy stali z tyłu i będziemy im doradzać.
- No właśnie, według analiz przeprowadzonych podczas pierwszej tury wyborów, mocno wzrosło poparcie dla PiS-u wśród tej najmłodszej grupy wyborców - 18-29. Z czego to wynika?
- Oczywiście ta grupa nie została jeszcze odzyskana, ale widać pewne zmiany. Myślę, że ta grupa wyborców przede wszystkim zawiodła się Trzecią Drogą, do której to wielu młodych ludzi odeszło. Poza tym uważam, że młodych ludzi odstrasza ta bardzo agresywna polityka Donalda Tuska i koalicji 13 grudnia. No i ostatnia rzecz, a być może najważniejsza - młodzi wyborcy odchodzą od tej "koalicji 13 grudnia" ze względu na to, że jest ona niewiarygodna, nie realizuje swoich podstawowych obietnic z kampanii wyborczej. Młodzi zapewne dostrzegają, że to nie był program - mówię tutaj o Platformie Obywatelskiej - dla rozwoju Polski, był to jedynie zbitek wielu pomysłów, z których większość jest nierealizowana. Polacy nie lubią, jak się ich oszukuje, a Donald Tusk po prostu oszukał
- Zbliżają się wybory do Parlamentu Europejskiego? Na czym chcecie się skupić w kampanii?
- Jesteśmy partią pragmatyczną i wiarygodną. Będziemy prowadzili kampanię, w której będziemy mówili o walorach Unii Europejskiej, ale także będzie przestrzegać przed tym, że są zamysły, aby państwa Unii Europejskiej przedstawić w jedno państwo. Temu będziemy się sprzeciwiali. Oczywiście mówię tak bardzo ogólnie, bo będziemy zwracali także uwagę na problemy związane z narzucaniem przyjmowania uchodźców. Ale także na kwestie przyjmowania euro, z czym Prawo i Sprawiedliwość się oczywiście nie zgadza, bo bardzo mocno negatywne skutki takiej decyzji, a szczególnie właśnie młodzi ludzie.
- Jakie są wasze oczekiwania, jeżeli chodzi o wynik? Czy macie jakiś taki pułap procentowy, który jest dla was celem minimum?
- Naszym celem jest to, aby po raz jedenasty z rzędu zwyciężyć z Platformą Obywatelską.
Kontekst: kim jest Stanisław Karczewski?
Stanisław Karczewski urodził się 14 listopada 1955 r. w Warszawie. Ukończył studia na II Wydziale Lekarskim Akademii Medycznej w Warszawie, następnie uzyskał specjalizację II stopnia z chirurgii ogólnej. Od 1981 r. pracował w szpitalu rejonowym w Nowym Mieście nad Pilicą (Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej). Był kolejno stażystą, młodszym asystentem, asystentem, kierownikiem Oddziału Pomocy Doraźnej, dyrektorem szpitala oraz ordynatorem Oddziału Chirurgicznego. W 1989 r. był jednym z założycieli Komitetu Obywatelskiego w Nowym Mieście nad Pilicą. Przez wiele lat przewodniczył Zakładowej Komisji NSZZ „Solidarność” w Zakładzie Opieki Zdrowotnej w tym mieście. W latach 1998-2002 był radnym Rady Powiatu Grójeckiego. Od 2002 do 2005 r. sprawował mandat radnego Sejmiku Województwa Mazowieckiego. W Senacie VI i VII kadencji był zastępcą przewodniczącego Komisji Zdrowia. Od 2010 r. pełnił funkcję przewodniczącego części senackiej Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość. W Senacie X kadencji jest: - członkiem Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich. Należy do Prawa i Sprawiedliwości. Zasiada w Komitecie Politycznym i jest członkiem Komisji ds. Etyki. Był szefem sztabu wyborczego PiS w zwycięskich wyborach parlamentarnych w 2015 r.
Czytaj także:
Tarczyński do von der Leyen: Przegracie te wybory i dobrze o tym wiecie