Koordynator Strajku Szkolnego: To nie reforma, ale „deforma” edukacji!

– Uważamy, że obecne zmiany w edukacji są szkodliwe i zamiast reformą nazywamy je wręcz „deformą”. Protestujemy przeciwko temu, chcemy zdobywać rzetelne wykształcenie, nauka jest dla nas bardzo ważna i nie chcemy, aby prawo do zdobywania wiedzy było nam odbierane – mówi w rozmowie z portalem Tysol.pl Maciej Wójcik, jeden z koordynatorów Strajku Szkolnego.
 Koordynator Strajku Szkolnego: To nie reforma, ale „deforma” edukacji!
/ Strajk Szkolny

Wzięliśmy sprawy w swoje ręce

– Jak powstała idea Strajku Szkolnego? 

– Sama idea narodziła się na początku tego roku, zaraz po ogłoszeniu prekonsultacji przez panią minister edukacji. Nasza grupa powstała spontanicznie i szybko zaczęła dynamicznie się rozrastać. Na początku byliśmy po prostu grupą znajomych, obecnie mamy swoich przedstawicieli w każdym województwie i utworzyliśmy hierarchiczną strukturę. Pozwala nam to na sprawniejszą organizację pracy i optymalne wykorzystywanie naszych zdolności i zainteresowań. Bardzo dobrze się w tym odnajdujemy i cieszymy się, że możemy zrobić coś dobrego dla młodych ludzi. 

CZYTAJ TAKŻE: Hanna Dobrowolska: Wrogie przejęcie polskiej oświaty przez UE wymaga sprzeciwu

– Mają Państwo wsparcie rodziców i nauczycieli?

– Tak, nasza inicjatywna znalazła zrozumienie także wśród dorosłych, z czego bardzo się cieszymy i bardzo za to dziękujemy. Pomysł naszej działalności wyszedł jednak od uczniów i to uczniowie działają w naszej grupie – tworzą teksty, grafiki, zabierają głos w mediach społecznościowych, docierają z naszym przekazem do rówieśników etc. Dzięki naszej działalności mamy też okazję wzajemnie podziwiać liczne talenty młodych ludzi, które się podczas tej pracy ujawniły. Jako jeden z koordynatorów Strajku Szkolnego chciałbym serdecznie podziękować wszystkim osobom zaangażowanym w naszą działalność, wykonują oni naprawdę kawał dobrej roboty. Podziwiam ich sprawność w tworzeniu tekstów, w korzystaniu ze źródeł, a przede wszystkim ich wiedzę. Zapał i mobilizacja są naprawdę na wysokim poziomie. Dodatkowo doceniam również to, że członkowie naszej społeczności tak świetnie znają się na marketingu, na rozpowszechnianiu informacji przy użyciu nowoczesnych środków przekazu. Można by pomyśleć, że nasza strona internetowa jest prowadzona przez profesjonalistów, a w rzeczywistości tworzą ją młodzi amatorzy, którzy wykonują po prostu rzetelną pracę. Jestem z tego naprawdę dumny. 

Chcemy rzetelnej wiedzy

– Jakie są Państwa główne postulaty?

– Nasze cele są bardzo jasne. Chcemy uczciwej i rzetelnej nauki historii w szkołach, wolnej od zniekształceń i od pomijania faktów. Chcemy na lekcjach korzystać z wartościowych tekstów literackich, które zainspirują nas do myślenia, pozwolą rozwijać własne pasje, które będą umożliwiały kształtowanie naszej tożsamości narodowej, co jest bardzo ważne w dzisiejszych czasach. Zdajemy sobie sprawę, że zmiany w naszym systemie edukacji są w pewnych obszarach potrzebne, natomiast nie możemy się zgodzić z kształtem reform wprowadzanych przez obecne Ministerstwo Edukacji. Mamy prawo domagać się lepszej przyszłości edukacyjnej i chcemy również pokazać, że nauka nie jest uczniom obojętna. Przeciwnie, chcemy mieć wpływ na kształtowanie naszej rzeczywistości i przyszłości, a także życia młodych osób, które za kilka lat będą w naszym wieku.

– Chcą Państwo pozostawienia listy lektur w dotychczasowym kształcie? 

– Nie chodzi tylko o lektury, ale także o podstawy programowe z innych przedmiotów, takich jak historia, filozofia czy biologia. Mamy wrażenie, że nawet przedmioty, które niekoniecznie są związane z określoną ideologią, także są zmienianie i zniekształcane. Uważamy, że obecne zmiany są szkodliwe, i zamiast reformą nazywamy je wręcz „deformą”. Protestujemy przeciwko temu, chcemy zdobywać rzetelne wykształcenie, nauka jest dla nas bardzo ważna i nie chcemy, aby prawo do zdobywania wiedzy było nam odbierane. Nasze działanie polega obecnie na rozpowszechnianiu informacji o tym, jakie części programu nauczania Ministerstwo chce z niego usunąć i na wyrażaniu sprzeciwu wobec tych działań. Nie jesteśmy powiązani z żadną partią polityczną – mimo że próbuje się nam to zarzucać, jesteśmy niezawisłą społecznością uczniowską, która chce po prostu dobrej edukacji dla młodzieży.

CZYTAJ TAKŻE: Hanna Dobrowolska: MEN odpala kolejną torpedę prosto w szkołę

– Z jakimi reakcjami się Państwo wśród odbiorców Państwa działalności?

– Spotykamy się z bardzo pozytywnym odzewem odbiorców w naszych mediach społecznościowych. Ludzie do nas piszą, chcą dołączyć do naszych strajków, wspierają nas dobrym słowem, chwalą nas, kibicują, udostępniają nasze posty, lajkują, komentują. Jest nam z tego powodu bardzo miło. Nauczyciele również nas wspierają. Także oni uważają, że obecna reforma edukacji prowadzi do zmian na gorsze zamiast na lepsze i że trzeba ją poprawić. Spotykamy się czasem także z krytyką i oskarżeniami o to, że działamy z pobudek politycznych. Takie głosy są dla nas przykre, ponieważ jest to po prostu nieprawda. Rozpoczynając naszą działalność, byliśmy jednak gotowi na to, że nie będzie ona się zapewne podobała wszystkim. Głosów wsparcia jest jednak o wiele więcej i to nas bardzo cieszy. Chciałbym zaznaczyć, że choć obecnie to ja zabieram głos w rozmowie z Panią, nie znaczy to absolutnie, że jestem w jakiś sposób ważniejszy niż reszta naszych działaczy. Jestem przedstawicielem szerokiej społeczności, w której każdy jest tak samo ważny, a to, że teraz wypowiadam się w jej imieniu, zawdzięczam wspólnemu wysiłkowi wielu osób.

Rozmawiała: Agnieszka Żurek
 


 

POLECANE
Nitras traci wpływy w PO? Jest przetrącony. Nikt go nie zna z ostatniej chwili
Nitras traci wpływy w PO? "Jest przetrącony. Nikt go nie zna"

Sławomir Nitras po porażce Rafała Trzaskowskiego w wyborach traci wpływy w Platformie Obywatelskiej – informuje dziennikarz Onetu Andrzej Stankiewicz.

Źródłem destabilizacji państwa - filmiki z TikToka. Diagnoza poseł Polski 2050 Wiadomości
Źródłem destabilizacji państwa - filmiki z TikToka. Diagnoza poseł Polski 2050

Barbara Oliwiecka z Polski 2050 zaskoczyła widzów niedzielnego programu Bogdana Rymanowskiego swoją teorią na temat zagrożeń płynących z mediów społecznościowych. Jej zdaniem to właśnie TikTok może dziś destabilizować państwo bardziej niż tradycyjne kanały informacyjne.

Zatopione samochody na drogach. Do akcji przystępuje wojsko z ostatniej chwili
Zatopione samochody na drogach. Do akcji przystępuje wojsko

Do godziny 15:00 strażacy w całym kraju interweniowali 183 razy w związku z trudnymi warunkami pogodowymi. Najwięcej zgłoszeń napłynęło z województw podkarpackiego, opolskiego i mazowieckiego - poinformował serwis remiza.pl. Na nagraniach umieszczonych w sieci widać samochody na drogą pod wodą. Do akcji przystępują żołnierze m.in. z Wojsk Obrony Terytorialnej.

W wyścigu zbrojeń z Chinami Wlk. Brytania stawia na flotę balonów szpiegowskich Wiadomości
W wyścigu zbrojeń z Chinami Wlk. Brytania stawia na flotę balonów szpiegowskich

Wielka Brytania wkracza w nową erę wywiadu – rozwija flotę nowoczesnych balonów szpiegowskich, zdolnych do pokonywania tysięcy kilometrów i operowania na wysokości nawet 26 km. Jak donosi „The Telegraph”, prototypy testowano na początku roku w Dakocie Południowej, a ich zasięg pozwala na lot z Londynu do Timbuktu.

Ulewy nad Polską. Komunikat dla mieszkańców woj. opolskiego z ostatniej chwili
Ulewy nad Polską. Komunikat dla mieszkańców woj. opolskiego

Ze względu na podtopienie ulicy Sikorskiego w Głuchołazach zamknięty został wjazd na most tymczasowy w ciągu drogi krajowej nr 40 - powiedział PAP Paweł Szymkowicz, burmistrz Głuchołaz.

Czarna seria wypadków na Śląsku. Wśród ofiar kobieta w ciąży i jej dziecko Wiadomości
Czarna seria wypadków na Śląsku. Wśród ofiar kobieta w ciąży i jej dziecko

Katowickie drogi stały się w sobotę 26 lipca miejscem tragicznych wydarzeń – w trzech poważnych wypadkach życie straciły cztery osoby. Wśród ofiar była kobieta w zaawansowanej ciąży, a mimo natychmiastowej pomocy i wysiłków lekarzy, nie udało się uratować także jej dziecka – poinformowała policja.

Trzaskowski: W tym roku Campus Polska Przyszłości się nie odbędzie z ostatniej chwili
Trzaskowski: W tym roku Campus Polska Przyszłości się nie odbędzie

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski poinformował w niedzielę, że Campus Polska Przyszłości w 2025 r. się nie odbędzie.

Niepokojące informacje z Głuchołaz. Ulice znowu zalane, most zamknięty z ostatniej chwili
Niepokojące informacje z Głuchołaz. Ulice znowu zalane, most zamknięty

Most tymczasowy w Głuchołazach został zamknięty, w sieci krążą nagrania z zalanych ulic. - Tak państwo „zabezpieczyło” miasto niecały rok po powodzi - pisze na platformie X europoseł Michał Dworczyk.

Niemcy usiłują odesłać nielegalnych imigrantów do Grecji. Grecja odmawia ich przyjęcia pilne
Niemcy usiłują odesłać nielegalnych imigrantów do Grecji. Grecja odmawia ich przyjęcia

Tysiące uchodźców, którym przyznano już ochronę międzynarodową w Grecji, przyjechało w 2025 r. do Niemiec, gdzie ponownie składało wnioski o azyl - informuje grupa medialna Funke, powołując się na dane Federalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Deportacje do Grecji napotykają na zdecydowany opór ze strony Aten.

Główny Inspektorat Sanitarny wydał pilny komunikat dla mieszkańców i turystów w woj. pomorskim i zachodniopomorskim z ostatniej chwili
Główny Inspektorat Sanitarny wydał pilny komunikat dla mieszkańców i turystów w woj. pomorskim i zachodniopomorskim

Zakwit sinic sprawił, że w niedzielę zamkniętych jest 11 kąpielisk w północnej Polsce. Takie dane opublikował Główny Inspektorat Sanitarny. Średnia temperatura wody w Bałtyku wynosi ok. 20 st. C.

REKLAMA

Koordynator Strajku Szkolnego: To nie reforma, ale „deforma” edukacji!

– Uważamy, że obecne zmiany w edukacji są szkodliwe i zamiast reformą nazywamy je wręcz „deformą”. Protestujemy przeciwko temu, chcemy zdobywać rzetelne wykształcenie, nauka jest dla nas bardzo ważna i nie chcemy, aby prawo do zdobywania wiedzy było nam odbierane – mówi w rozmowie z portalem Tysol.pl Maciej Wójcik, jeden z koordynatorów Strajku Szkolnego.
 Koordynator Strajku Szkolnego: To nie reforma, ale „deforma” edukacji!
/ Strajk Szkolny

Wzięliśmy sprawy w swoje ręce

– Jak powstała idea Strajku Szkolnego? 

– Sama idea narodziła się na początku tego roku, zaraz po ogłoszeniu prekonsultacji przez panią minister edukacji. Nasza grupa powstała spontanicznie i szybko zaczęła dynamicznie się rozrastać. Na początku byliśmy po prostu grupą znajomych, obecnie mamy swoich przedstawicieli w każdym województwie i utworzyliśmy hierarchiczną strukturę. Pozwala nam to na sprawniejszą organizację pracy i optymalne wykorzystywanie naszych zdolności i zainteresowań. Bardzo dobrze się w tym odnajdujemy i cieszymy się, że możemy zrobić coś dobrego dla młodych ludzi. 

CZYTAJ TAKŻE: Hanna Dobrowolska: Wrogie przejęcie polskiej oświaty przez UE wymaga sprzeciwu

– Mają Państwo wsparcie rodziców i nauczycieli?

– Tak, nasza inicjatywna znalazła zrozumienie także wśród dorosłych, z czego bardzo się cieszymy i bardzo za to dziękujemy. Pomysł naszej działalności wyszedł jednak od uczniów i to uczniowie działają w naszej grupie – tworzą teksty, grafiki, zabierają głos w mediach społecznościowych, docierają z naszym przekazem do rówieśników etc. Dzięki naszej działalności mamy też okazję wzajemnie podziwiać liczne talenty młodych ludzi, które się podczas tej pracy ujawniły. Jako jeden z koordynatorów Strajku Szkolnego chciałbym serdecznie podziękować wszystkim osobom zaangażowanym w naszą działalność, wykonują oni naprawdę kawał dobrej roboty. Podziwiam ich sprawność w tworzeniu tekstów, w korzystaniu ze źródeł, a przede wszystkim ich wiedzę. Zapał i mobilizacja są naprawdę na wysokim poziomie. Dodatkowo doceniam również to, że członkowie naszej społeczności tak świetnie znają się na marketingu, na rozpowszechnianiu informacji przy użyciu nowoczesnych środków przekazu. Można by pomyśleć, że nasza strona internetowa jest prowadzona przez profesjonalistów, a w rzeczywistości tworzą ją młodzi amatorzy, którzy wykonują po prostu rzetelną pracę. Jestem z tego naprawdę dumny. 

Chcemy rzetelnej wiedzy

– Jakie są Państwa główne postulaty?

– Nasze cele są bardzo jasne. Chcemy uczciwej i rzetelnej nauki historii w szkołach, wolnej od zniekształceń i od pomijania faktów. Chcemy na lekcjach korzystać z wartościowych tekstów literackich, które zainspirują nas do myślenia, pozwolą rozwijać własne pasje, które będą umożliwiały kształtowanie naszej tożsamości narodowej, co jest bardzo ważne w dzisiejszych czasach. Zdajemy sobie sprawę, że zmiany w naszym systemie edukacji są w pewnych obszarach potrzebne, natomiast nie możemy się zgodzić z kształtem reform wprowadzanych przez obecne Ministerstwo Edukacji. Mamy prawo domagać się lepszej przyszłości edukacyjnej i chcemy również pokazać, że nauka nie jest uczniom obojętna. Przeciwnie, chcemy mieć wpływ na kształtowanie naszej rzeczywistości i przyszłości, a także życia młodych osób, które za kilka lat będą w naszym wieku.

– Chcą Państwo pozostawienia listy lektur w dotychczasowym kształcie? 

– Nie chodzi tylko o lektury, ale także o podstawy programowe z innych przedmiotów, takich jak historia, filozofia czy biologia. Mamy wrażenie, że nawet przedmioty, które niekoniecznie są związane z określoną ideologią, także są zmienianie i zniekształcane. Uważamy, że obecne zmiany są szkodliwe, i zamiast reformą nazywamy je wręcz „deformą”. Protestujemy przeciwko temu, chcemy zdobywać rzetelne wykształcenie, nauka jest dla nas bardzo ważna i nie chcemy, aby prawo do zdobywania wiedzy było nam odbierane. Nasze działanie polega obecnie na rozpowszechnianiu informacji o tym, jakie części programu nauczania Ministerstwo chce z niego usunąć i na wyrażaniu sprzeciwu wobec tych działań. Nie jesteśmy powiązani z żadną partią polityczną – mimo że próbuje się nam to zarzucać, jesteśmy niezawisłą społecznością uczniowską, która chce po prostu dobrej edukacji dla młodzieży.

CZYTAJ TAKŻE: Hanna Dobrowolska: MEN odpala kolejną torpedę prosto w szkołę

– Z jakimi reakcjami się Państwo wśród odbiorców Państwa działalności?

– Spotykamy się z bardzo pozytywnym odzewem odbiorców w naszych mediach społecznościowych. Ludzie do nas piszą, chcą dołączyć do naszych strajków, wspierają nas dobrym słowem, chwalą nas, kibicują, udostępniają nasze posty, lajkują, komentują. Jest nam z tego powodu bardzo miło. Nauczyciele również nas wspierają. Także oni uważają, że obecna reforma edukacji prowadzi do zmian na gorsze zamiast na lepsze i że trzeba ją poprawić. Spotykamy się czasem także z krytyką i oskarżeniami o to, że działamy z pobudek politycznych. Takie głosy są dla nas przykre, ponieważ jest to po prostu nieprawda. Rozpoczynając naszą działalność, byliśmy jednak gotowi na to, że nie będzie ona się zapewne podobała wszystkim. Głosów wsparcia jest jednak o wiele więcej i to nas bardzo cieszy. Chciałbym zaznaczyć, że choć obecnie to ja zabieram głos w rozmowie z Panią, nie znaczy to absolutnie, że jestem w jakiś sposób ważniejszy niż reszta naszych działaczy. Jestem przedstawicielem szerokiej społeczności, w której każdy jest tak samo ważny, a to, że teraz wypowiadam się w jej imieniu, zawdzięczam wspólnemu wysiłkowi wielu osób.

Rozmawiała: Agnieszka Żurek
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe