Prezes NBP: Nie otrzymaliśmy żadnego tekstu wniosku dot. Trybunału Stanu

Prezes NBP podkreślił, że kierownictwo banku centralnego było zaskoczone treścią wstępnego wniosek o postawienie prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Jednocześnie poinformował, że "do dzisiaj nie otrzymaliśmy żadnego tekstu tych zarzutów".
Odniesiemy się do niego, kiedy otrzymamy te zarzuty. Bo one są w takiej wersji jakby nieoficjalnej. Oficjalnie to nie istnieje
– powiedział szef NBP.
Dodał, że zarzuty jakie są mu stawiane nie są merytoryczne, nie mają jakichkolwiek podstaw i są one też łatwe do zbicia. – Zresztą łatwo też poznać autorów, bo to jest tak szybko zredagowane – dodał.
Cui bono. W jakim celu ktoś chciałby odwołać, zawiesić, powiesić, wyprowadzić siłą czy dobrowolnie prezesa NBP? Zupełnie bezprecedensowe w Europie i na świecie (...) Może celem nie jest żaden Trybunał Stanu, tylko to żeby powołać komisję, uzyskać te uprawnienia prokuratorskie jakie ta komisja ma i wtedy coś tam poszukać
– podkreślił prof. Glapiński.
CZYTAJ TAKŻE: OKO.press publikuje sondaż: „PiS wyraźnie prowadzi, dzwon alarmowy dla Koalicji 15 października”
CZYTAJ TAKŻE: Nie żyje Franciszek Kamiński, współorganizator strajku w ZG Rudna w 1981 roku
Wniosek o postawienie szefa NBP przed TS
W ubiegłym tygodniu 191 posłów koalicji rządzącej złożyło wstępny wniosek o postawienie prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu.
Zarzucono w nim prezesowi NBP naruszenie Konstytucji RP i ustaw, m.in. poprzez pośrednie finansowanie deficytu budżetowego w ramach skupu aktywów w latach 2020-2021, prowadzenie tego skupu bez "należytego upoważnienia" od Rady Polityki Pieniężnej i poprzez uchybienie nakazowi apolityczności prezesa NBP.
CZYTAJ TAKŻE: Ambasador Izraela nie chce przeprosić za śmierć Polaka w Strefie Gazy: „Atak był pomyłką”