Protesty rolnicze przed biurami posłów w całej Polsce. Słoma i gnojowica przed biurem Hołowni

W czwartek rolnicy w całym kraju protestowali przed wybranymi biurami poselskimi. Byli m.in. przed biurem poselskim marszałka Sejmu Szymona Hołowni, gdzie przynieśli słomę i gnojowicę w pojemnikach. Protest trwał też w siedzibie resortu rolnictwa w Warszawie.
Szymon Hołownia Protesty rolnicze przed biurami posłów w całej Polsce. Słoma i gnojowica przed biurem Hołowni
Szymon Hołownia / PAP/Artur Reszko

W czwartek w Polsce odbyła się kolejna runda protestów rolniczych. Rolnicy tym razem nie blokowali dróg, lecz protestowali przez biurami poselskimi; pojawiał się obornik, gnojowica oraz słoma. Przedstawiciele organizacji rolniczych od wtorku przebywali też w siedzibie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Warszawie. Rolnicy protestowali przeciwko unijnemu Zielonemu Ładowi a także niekontrolowanemu importowi zboża i innych produktów spożywczych spoza UE, które nie spełniają norm. Według nich, rząd nie przedstawił konkretów w tej sprawie.

Obecnie wiadomo już, że strajk okupacyjny w resorcie rolnictwa został zakończony. Rolnicy planują jednak dalsze protesty. 

Czytaj więcej: Solidarność RI zakończyła strajk okupacyjny w Ministerstwie Rolnictwa: Zabrakło rozmów

Gnojowica przed biurem Hołowni

W Białymstoku pod biuro Polski 2050, gdzie znajdują się biura poselskie marszałka Sejmu Szymona Hołowni i wicemarszałka Senatu Macieja Żywno, rolnicy przynieśli kilkanaście kostek słomy, gnojowicę w pojemnikach i mleko, a także worki ze zbożem z napisami "PL" i "UA".

Kilkudziesięciu rolników domagało się spotkania z parlamentarzystami, ale nie było ich w tym czasie w biurze. Przedstawiciele Polski 2050, którzy wyszli do protestujących podkreślali, że uprzedzali rolników, że nikogo z parlamentarzystów nie będzie.

"Atmosfera jest nerwowa, bo jest wiosna, trwają zasiewy (...) a tyle czasu już protestujemy. Byliśmy już wszędzie (...). Politycy nie chcą rozwiązać problemów, które stworzyli. My przychodzimy do nich, żeby oni je rozwiązali, a oni nie chcą" - powiedział przewodniczący zgromadzenia pod biurem poselskim Szymona Hołowni Wojciech Chrostowski ze Stowarzyszania Rolnicy Podlasia (SRP), oddolnej inicjatywy, która powstała niedawno w regionie.

Dodał, że jeżeli sytuacja się nie poprawi, problemy nie będą rozwiązane, to rolnicy będą wozić obornik pod domy polityków - jako "czerwoną kartkę".

Z rolnikami w Białymstoku rozmawiał przewodniczący Polski 2050 w Podlaskiem Marek Sakowicz. Argumentował m.in., że obecny rząd stara się rozwiązać problemy, ale nie da się tego zrobić szybko.

Czytaj również: Będzie misja NATO-wska na Ukrainie. Sikorski zdradził informacje

Protesty w lubelskim

Protesty organizowane były też w województwie lubelskim. Mł. asp. Małgorzata Pawłowska z policji w Tomaszowie Lubelskim przekazała, że w czwartek rano policjanci patrolujący miasto zauważyli rozsypany obornik pod budynkiem przy ul. Lwowskiej 64, gdzie mieści się m.in. biuro poselskie Tomasza Zielińskiego (PiS). Na zdjęciach w lokalnych mediach widać było również baner z napisem: "Polscy rolnicy nie będą umierać w ciszy".

"Badamy sprawę pod kątem zaśmiecania miejsca publicznego, na chwilę obecną przez osobę nieznaną. Ustalamy ewentualnych świadków zdarzenia, sprawdzamy również zapisy okolicznego monitoringu" – powiedziała PAP policjantka.

Z kolei w Hrubieszowie obornik został rozsypany przy Placu Wolności, gdzie mieści się biuro poselskie Sławomira Zawiślaka (PiS).

Czytaj także: Wobec ks. Michała Olszewskiego służby Tuska naruszyły prawa człowieka?

Protesty w Rzeszowie

W Rzeszowie protesty rolnicze odbyły się przed biurami poselskimi m.in. polityków PiS i PO oraz przed urzędem wojewódzkim. Jak powiedziała PAP aspirant sztabowy Magdalena Żuk z rzeszowskiej policji, była tylko jedna interwencja.

"Ok. godz. 12 zostaliśmy powiadomieni o tym, że na ul. Kreczmera ktoś zostawił cztery pojemniki z nieznaną substancją oraz słomę. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce ustalili, że pojazd typu bus, z którego wyładowano pojemniki i słomę, znajduję się na następnej ulicy. Kierowca oraz pasażer busa zostali wylegitymowani. Trwają czynności w tej sprawie" – dodała.

Przy ul. Kreczmera swoje biuro ma m.in. europosłanka PO Elżbieta Łukaciejewska.

Policjanta zaznaczyła, że pozostałe zgromadzenia w tym mieście przebiegły spokojnie.

Wielkopolska

Protesty rolników trwały również przed biurami poselskimi w województwie wielkopolskim. Rzecznik prasowy wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak poinformował, że w całym regionie przed biurami różnych polityków zorganizowano łącznie 23 pikiety. Dodał, że do godz. 14, 15 z tych demonstracji zakończyło się. "W związku ze zgromadzeniami, które się odbywały nie odnotowaliśmy żadnych poważniejszych wydarzeń" - zaznaczył Borowiak.

W Koninie protestujący zebrali się na ul. Urbanowskiej, przed biurem poselskim wiceministra rolnictwa Michała Kołodziejczaka. Manifestacja ma zakończyć się w tym miejscu o godz. 18.00.

Kołodziejczak: "Nie zamierzam rozmawiać"

W czwartek rano wiceminister Michał Kołodziejczak powiedział, że nie zamierza rozmawiać z osobami protestującymi w ministerstwie. Dopytywany, czy rozmowy z protestującymi będą prowadzili premier Donald Tusk lub minister Czesław Siekierski, odpowiedział, że "mówi tylko za siebie".

"Ja nie zamierzam rozmawiać z tymi, którzy w formie szantażu chcą uprawiać politykę i wystawiać swoje żądania" - powiedział w czwartek na antenie Polsat News wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Michał Kołodziejczak. "Dzisiaj taka forma szantażowania przez okupację po pierwsze jest niepotrzebna, a po drugie - według mnie - ma podłoże polityczne" - ocenił przedstawiciel MRiRW.


 

POLECANE
ZUS wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał pilny komunikat

Od 1 lipca tego roku ZUS przyznał świadczenie 300+ z programu Dobry Start na blisko 3,3 mln uczniów. Wypłacono już 634 mln zł – informuje ZUS.

Miało być 100 dni, jest już ponad 600 tylko u nas
Miało być 100 dni, jest już ponad 600

Donald Tusk w dzień zaprzysiężenia Karola Nawrockiego opublikował nagranie, które miało pocieszyć przeciwników nowego prezydenta. Zaczynało się ono od słów: "Zwracam się do wszystkich Polaków, dla których dzisiejszy dzień jest smutny i rozczarowujący. Dobrze wiem, co czujecie, rozumiem was. Wszyscy wierzyliśmy, że uczciwość, dobro i miłość zwyciężą."

Tragiczny wypadek na A1. Nie żyje jedna osoba z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek na A1. Nie żyje jedna osoba

Jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne w wypadku na autostradzie A1 na wysokości Pelplina w powiecie tczewskim.

Prezydent pojawił się na meczu Lechii Gdańsk. Tak przywitali go kibice z ostatniej chwili
Prezydent pojawił się na meczu Lechii Gdańsk. Tak przywitali go kibice

W poniedziałek prezydent Karol Nawrocki pojawił się na meczu 4. kolejki Ekstraklasy Lechia Gdańsk – Motor Lublin. Kibice przywitali go transparentem oraz skandowali jego imię i nazwisko. Prywatnie Karol Nawrocki jest kibicem Lechii Gdańsk.

Wyższy próg podatkowy i zerowy PIT. Znamy szczegóły prezydenckiego projektu z ostatniej chwili
Wyższy próg podatkowy i zerowy PIT. Znamy szczegóły prezydenckiego projektu

Podniesienie progu podatkowego ze 120 tys. zł do wysokości 140 tys. zł oraz wprowadzenie zerowego PIT-u dla dochodu do 140 tys. zł w przypadku rodziców co najmniej dwójki dzieci zakłada opublikowany w poniedziałek prezydencki projekt noweli ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.

Wszyscy się za niego modlą. Pilne wieści o stanie zdrowia ks. Olszewskiego z ostatniej chwili
"Wszyscy się za niego modlą". Pilne wieści o stanie zdrowia ks. Olszewskiego

– Ksiądz Olszewski jest w fatalnym stanie zdrowia. Wszyscy się za niego modlą. Możemy się tylko domyślać, jak bardzo został poszkodowany fizycznie i psychicznie – poinformowała w poniedziałek dziennikarka Magdalena Ogórek.

Pół miliona złotych z KPO dla firmy córki łódzkiej wojewody. Nie wywierałam wpływu z ostatniej chwili
Pół miliona złotych z KPO dla firmy córki łódzkiej wojewody. "Nie wywierałam wpływu"

Nie milkną echa afery ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Ponad pół miliona złotych wsparcia dostała firma córki wojewody łódzkiej, polityk PO Doroty Ryl.

Trump: Po spotkaniu z Putinem zadzwonię do Zełenskiego z ostatniej chwili
Trump: Po spotkaniu z Putinem zadzwonię do Zełenskiego

Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że po spotkaniu z Władimirem Putinem na Alasce zadzwoni do prezydenta Ukrainy oraz przywódców europejskich i powie, jaki układ jest możliwy do zawarcia. Poinformował też, że będzie się starał odzyskać część ziem dla Ukrainy.

Donald Trump wydał wojnę przestępczości. Gwardia Narodowa na ulicach Waszyngtonu z ostatniej chwili
Donald Trump wydał wojnę przestępczości. Gwardia Narodowa na ulicach Waszyngtonu

Prezydent USA Donald Trump ogłosił w poniedziałek, że rząd federalny przejmie kontrolę nad policją w Waszyngtonie oraz że rozmieści tam 800 żołnierzy Gwardii Narodowej. - To jest dzień wyzwolenia w Waszyngtonie, odzyskamy naszą stolicę - powiedział prezydent podczas konferencji prasowej.

Znany dziennikarz odchodzi z Wirtualnej Polski z ostatniej chwili
Znany dziennikarz odchodzi z Wirtualnej Polski

Patryk Słowik odchodzi z Wirtualnej Polski po ponad 4 latach. Według serwisu Wirtualne Media dziennikarz na jesieni może zacząć pracę w Kanale Zero.

REKLAMA

Protesty rolnicze przed biurami posłów w całej Polsce. Słoma i gnojowica przed biurem Hołowni

W czwartek rolnicy w całym kraju protestowali przed wybranymi biurami poselskimi. Byli m.in. przed biurem poselskim marszałka Sejmu Szymona Hołowni, gdzie przynieśli słomę i gnojowicę w pojemnikach. Protest trwał też w siedzibie resortu rolnictwa w Warszawie.
Szymon Hołownia Protesty rolnicze przed biurami posłów w całej Polsce. Słoma i gnojowica przed biurem Hołowni
Szymon Hołownia / PAP/Artur Reszko

W czwartek w Polsce odbyła się kolejna runda protestów rolniczych. Rolnicy tym razem nie blokowali dróg, lecz protestowali przez biurami poselskimi; pojawiał się obornik, gnojowica oraz słoma. Przedstawiciele organizacji rolniczych od wtorku przebywali też w siedzibie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w Warszawie. Rolnicy protestowali przeciwko unijnemu Zielonemu Ładowi a także niekontrolowanemu importowi zboża i innych produktów spożywczych spoza UE, które nie spełniają norm. Według nich, rząd nie przedstawił konkretów w tej sprawie.

Obecnie wiadomo już, że strajk okupacyjny w resorcie rolnictwa został zakończony. Rolnicy planują jednak dalsze protesty. 

Czytaj więcej: Solidarność RI zakończyła strajk okupacyjny w Ministerstwie Rolnictwa: Zabrakło rozmów

Gnojowica przed biurem Hołowni

W Białymstoku pod biuro Polski 2050, gdzie znajdują się biura poselskie marszałka Sejmu Szymona Hołowni i wicemarszałka Senatu Macieja Żywno, rolnicy przynieśli kilkanaście kostek słomy, gnojowicę w pojemnikach i mleko, a także worki ze zbożem z napisami "PL" i "UA".

Kilkudziesięciu rolników domagało się spotkania z parlamentarzystami, ale nie było ich w tym czasie w biurze. Przedstawiciele Polski 2050, którzy wyszli do protestujących podkreślali, że uprzedzali rolników, że nikogo z parlamentarzystów nie będzie.

"Atmosfera jest nerwowa, bo jest wiosna, trwają zasiewy (...) a tyle czasu już protestujemy. Byliśmy już wszędzie (...). Politycy nie chcą rozwiązać problemów, które stworzyli. My przychodzimy do nich, żeby oni je rozwiązali, a oni nie chcą" - powiedział przewodniczący zgromadzenia pod biurem poselskim Szymona Hołowni Wojciech Chrostowski ze Stowarzyszania Rolnicy Podlasia (SRP), oddolnej inicjatywy, która powstała niedawno w regionie.

Dodał, że jeżeli sytuacja się nie poprawi, problemy nie będą rozwiązane, to rolnicy będą wozić obornik pod domy polityków - jako "czerwoną kartkę".

Z rolnikami w Białymstoku rozmawiał przewodniczący Polski 2050 w Podlaskiem Marek Sakowicz. Argumentował m.in., że obecny rząd stara się rozwiązać problemy, ale nie da się tego zrobić szybko.

Czytaj również: Będzie misja NATO-wska na Ukrainie. Sikorski zdradził informacje

Protesty w lubelskim

Protesty organizowane były też w województwie lubelskim. Mł. asp. Małgorzata Pawłowska z policji w Tomaszowie Lubelskim przekazała, że w czwartek rano policjanci patrolujący miasto zauważyli rozsypany obornik pod budynkiem przy ul. Lwowskiej 64, gdzie mieści się m.in. biuro poselskie Tomasza Zielińskiego (PiS). Na zdjęciach w lokalnych mediach widać było również baner z napisem: "Polscy rolnicy nie będą umierać w ciszy".

"Badamy sprawę pod kątem zaśmiecania miejsca publicznego, na chwilę obecną przez osobę nieznaną. Ustalamy ewentualnych świadków zdarzenia, sprawdzamy również zapisy okolicznego monitoringu" – powiedziała PAP policjantka.

Z kolei w Hrubieszowie obornik został rozsypany przy Placu Wolności, gdzie mieści się biuro poselskie Sławomira Zawiślaka (PiS).

Czytaj także: Wobec ks. Michała Olszewskiego służby Tuska naruszyły prawa człowieka?

Protesty w Rzeszowie

W Rzeszowie protesty rolnicze odbyły się przed biurami poselskimi m.in. polityków PiS i PO oraz przed urzędem wojewódzkim. Jak powiedziała PAP aspirant sztabowy Magdalena Żuk z rzeszowskiej policji, była tylko jedna interwencja.

"Ok. godz. 12 zostaliśmy powiadomieni o tym, że na ul. Kreczmera ktoś zostawił cztery pojemniki z nieznaną substancją oraz słomę. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce ustalili, że pojazd typu bus, z którego wyładowano pojemniki i słomę, znajduję się na następnej ulicy. Kierowca oraz pasażer busa zostali wylegitymowani. Trwają czynności w tej sprawie" – dodała.

Przy ul. Kreczmera swoje biuro ma m.in. europosłanka PO Elżbieta Łukaciejewska.

Policjanta zaznaczyła, że pozostałe zgromadzenia w tym mieście przebiegły spokojnie.

Wielkopolska

Protesty rolników trwały również przed biurami poselskimi w województwie wielkopolskim. Rzecznik prasowy wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak poinformował, że w całym regionie przed biurami różnych polityków zorganizowano łącznie 23 pikiety. Dodał, że do godz. 14, 15 z tych demonstracji zakończyło się. "W związku ze zgromadzeniami, które się odbywały nie odnotowaliśmy żadnych poważniejszych wydarzeń" - zaznaczył Borowiak.

W Koninie protestujący zebrali się na ul. Urbanowskiej, przed biurem poselskim wiceministra rolnictwa Michała Kołodziejczaka. Manifestacja ma zakończyć się w tym miejscu o godz. 18.00.

Kołodziejczak: "Nie zamierzam rozmawiać"

W czwartek rano wiceminister Michał Kołodziejczak powiedział, że nie zamierza rozmawiać z osobami protestującymi w ministerstwie. Dopytywany, czy rozmowy z protestującymi będą prowadzili premier Donald Tusk lub minister Czesław Siekierski, odpowiedział, że "mówi tylko za siebie".

"Ja nie zamierzam rozmawiać z tymi, którzy w formie szantażu chcą uprawiać politykę i wystawiać swoje żądania" - powiedział w czwartek na antenie Polsat News wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Michał Kołodziejczak. "Dzisiaj taka forma szantażowania przez okupację po pierwsze jest niepotrzebna, a po drugie - według mnie - ma podłoże polityczne" - ocenił przedstawiciel MRiRW.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe