W Krakowie zaginął defektoskop. Wydano ostrzeżenie
Policja w niedzielę wykorzystała drona do poszukiwań defektoskopu, który zawiera promieniotwórczy selen, ale nie odnalazła urządzenia. W sprawie zagubienia defektoskopu prowadzone będzie postępowanie wyjaśniające. Sprawą zajmie się prokuratura. Póki co nie sformułowano ani nie przedstawiono zarzutów.
Zaginął defektoskop
"W nocy z 21 na 22 marca na terenie dzielnicy Nowa Huta w Krakowie zaginęło urządzenie gammagraficzne Gammamat (defektoskop), zawierające wysokoaktywne źródło promieniotwórcze selen 75Se o aktywności 380GBq"
- podała w niedzielnym komunikacie Państwowa Agencja Atomistyki.
W sobotę Małopolski Urząd Wojewódzki informował, że "firma prowadząca drogowe roboty budowlane (S7) odnotowała zaginięcie aparatu gammagraficznego (defektoskopu), zawierającego wysokoaktywne źródło promieniotwórcze".
Urządzenie waży ok. 6-8 kg, ma ok. 30 cm długości, 20 cm wysokości i 15 cm szerokości. Zdjęcie defektoskopu jest na jest na stronie https://www.malopolska.uw.gov.pl/PressArticlePage.aspx?id=15875.
Wydano ostrzeżenie
Państwowa Agencja Atomistyki przestrzega, by pod żadnym pozorem nie otwierać ani nie rozcinać defektoskopu, ponieważ nawet krótkotrwały kontakt z nieosłoniętym źródłem promieniotwórczym, znajdującym się w jego wnętrzu, może stanowić poważne i bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia człowieka.
"W przypadku odnalezienia urządzenia należy zabezpieczyć miejsce przed dostępem osób postronnych"
- zaznaczono w komunikacie Agencji.
Dodano, że jeżeli ktoś ma informacje o lokalizacji urządzenia, proszony jest o niezwłoczne powiadomienie o tym policji (numery alarmowe 112 i 997). Ponadto, Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie (tel.: 987 lub 12 39 21 300) lub Centrum ds. Zdarzeń Radiacyjnych Państwowej Agencji Atomistyki (tel.: 22 19 430).
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Zełenski: Tylko porażka Rosji w wojnie może skutecznie chronić ludzkie życie