Karuzela z Blogerami. Rosemann: Koniec miesiąca miodowego

Od jakiegoś czasu wiadomo było, że już w lipcu obywatele mogą drastycznie odczuć koniec ochrony państwa przed skutkami wzrostu cen energii elektrycznej. Pesymiści uważają, że rachunki mogą wzrosnąć o 80–100 zł. Optymiści natomiast są zdania, że niesłusznie nie doceniamy możliwości energetycznych operatorów, i odważniej szacują skalę możliwych podwyżek – tak na 60–80%. Wiem, żart stary, ale nadal nieśmieszny.
 Karuzela z Blogerami. Rosemann: Koniec miesiąca miodowego
/ Freepik.com

Do złych wiadomości o tym, co nas wkrótce czeka, dochodzi także i ta, że z końcem marca rząd zamierza przestać chronić nasze portfele przed skutkami wyższych cen żywności. A te muszą wzrosnąć, skoro koniec ochrony oznacza rezygnację z zerowej stawki VAT na artykuły spożywcze.

Nic tak nie psuje społecznych nastrojów, jak wyższe rachunki w sklepach

Trudno powiedzieć, czy te informacje są bardziej złe dla ogółu obywateli, czy też dla rządzących. Nic bowiem tak bardzo nie psuje społecznych nastrojów, jak wyższe rachunki w sklepach. Przekonywali się o tym rządzący II Rzeczpospolitą, PRL-em i wreszcie włodarze Rzeczpospolitej z numerami trzy i cztery. Te ostatnie ekipy, na szczęście dla obywateli, rządziły bez konieczności wysyłania wojska na ulice i strzelania do niezadowolonych.
Z czego wynika tak radykalne odejście rządzących od polityki chronienia obywateli przeróżnymi „tarczami”? Jedyną sensowną odpowiedzią jest ta, że uznali, iż „nas”, czyli rządzonego przez nich państwa, nie stać na wydawanie na to wielkich kwot lub umniejszanie przez to dochodów naszej ojczyzny. Natomiast więcej odpowiedzi narzuca się, gdy to pierwsze pytanie uzupełnimy następnym: Czemu robią to tak szybko? Tym bardziej że akurat to pytanie można uzupełnić pomocniczym: Czy nie zdają sobie sprawy, że takie działania mogą odbić się na poziomie społecznego poparcia, które w ostatnim czasie, jak wskazywały kolejne sondaże, sukcesywnie rosło?
Zdecydowanie zdają sobie sprawę ze skutków tego, że w najbliższym czasie wzrosną nam rachunki. I mają też świadomość, że część sympatii swoich wyborców mogą stracić. Nie są amatorami, więc muszą sobie z tego zdawać sprawę.

Koniec miesiąca miodowego

I paradoksalnie właśnie to może powodować ich działania. Doświadczeni politycy wiedzą, że jeśli nieuniknione są niepopularne ruchy, lepiej je robić zaraz po zdobyciu władzy. Takie rozwiązanie daje bowiem czas na to, by obywatele przywykli do tego, że „lepiej już było”, i by ponownie przekonywali się do tych, którzy rządzą. Tym bardziej, że znów zaczną rosnąć… coś tam zacznie przecież rosnąć, skoro „ciocia Unia” hojnie sypnęła gotówką. A ów wzrost w pewnym momencie wspomogą środki z rosnących dochodów – z VAT i innych danin. Ale może też być tak, że nowa, obywatelska władza chciałaby obywatelom nieba przychylić, ale niestety nie może. Bo się nie da. Bo w kasie pusto. Na ten zdecydowanie mniej korzystny dla rządzących scenariusz wskazywałoby i to, jak bardzo opornie idzie zwycięzcom realizacja „100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów”. I tylko pozostaje w sferze przypuszczeń to, czy władza, kończąc swój „miodowy miesiąc” z wyborcami, musiała wybrać, czy woli być surowa, by nie rzec – okrutna, czy też ma się przyznać, że dość mocno zmyślała, kreując się na przygotowaną do rządzenia.

 

 

 

 

 

 


 

POLECANE
Ogromny pożar w Rudzie Śląskiej. Strażacy walczą z żywiołem z ostatniej chwili
Ogromny pożar w Rudzie Śląskiej. Strażacy walczą z żywiołem

Około godziny 16. doszło do pożaru o dużej skali w Rudzie Śląskiej. Ogień objął w całości budynek tzw. Chińskiego Marketu. Na miejscu zdarzenia operuje 9 zastępów straży pożarnej, jednak skala pożaru wskazuje, że może być potrzebne dodatkowe wsparcie.

Nie wykazywał oznak życia - pacjent z głęboką hipotermią uratowany w kieleckim szpitalu Wiadomości
Nie wykazywał oznak życia - pacjent z głęboką hipotermią uratowany w kieleckim szpitalu

Gdy służby ratunkowe znalazły 42-letniego mężczyznę, był nieprzytomny, skrajnie wychłodzony i nie wykazywał oznak życia. Tak zwana temperatura głęboka mężczyzny wynosiła 22 st. C.

Katastrofa lotnicza w Wilnie. Nowe informacje z ostatniej chwili
Katastrofa lotnicza w Wilnie. Nowe informacje

Pojawiły się pierwsze ustalenia w sprawie samolotu DHL, który rozbił się w pobliżu lotniska w Wilnie. Według rzecznika niemieckiego MSZ, nie ma obecnie dowodów na to, że był to rosyjski sabotaż.

Rumunia: Szok po wyborach prezydenckich. Czy podobnie będzie po parlamentarnych? polityka
Rumunia: Szok po wyborach prezydenckich. Czy podobnie będzie po parlamentarnych?

Pierwsze miejsce Calina Georgescu, mało znanego, nieposiadającego zaplecza partyjnego prawicowego polityka zaskoczyło Rumunów, a media i komentatorzy mówią o „szoku” i „politycznym trzęsieniu ziemi”. Pojawiają się kolejne pytania: czy w wyborach parlamentarnych 1 grudnia może wygrać radykalna prawica?

Niemcy: Scholz został oficjalnym kandydatem SPD na kanclerza polityka
Niemcy: Scholz został oficjalnym kandydatem SPD na kanclerza

W poniedziałek zarząd SPD oficjalnie nominował Olafa Scholza jako kandydata na kanclerza Niemiec w przedterminowych wyborach parlamentarnych, które odbędą się 23 lutego 2024 r.

Wojewoda dolnośląski odwołany. Wiadomo, kto go zastąpi z ostatniej chwili
Wojewoda dolnośląski odwołany. Wiadomo, kto go zastąpi

Jak podaje Centrum Informacyjne Rządu, na wniosek szefa resortu Spraw Wewnętrznych i Administracji, premier Donald Tusk powołał Annę Żabską na nowego wojewodę dolnośląskiego. 

Czy Ukraińcy i Białorusini chcą zostać w Polsce? Najnowszy raport NBP pilne
Czy Ukraińcy i Białorusini chcą zostać w Polsce? Najnowszy raport NBP

W poniedziałek NBP upubliczniło raport, poświęcony sytuacji ekonomicznej przebywających w Polsce osób narodowości ukraińskiej i białoruskiej. Jaki procent przybyszów ze wschodu rozważa wyjazd z naszego kraju w inne strony świata?

z ostatniej chwili
Prof. Andrzej Nowak prostuje: nie jestem przewodniczącym Komitetu Obywatelskiego, choć gorąco popieram dr. Karola Nawrockiego

Podczas sobotniego spotkania w zabytkowej Sali Sokoła w Krakowie ogłoszono, że dr Karol Nawrocki, wspierany przez Komitet Obywatelski, będzie kandydatem na prezydenta rekomendowanym przez środowiska związane z Prawem i Sprawiedliwością. Media szeroko relacjonowały to wydarzenie, informując, że przewodniczącym komitetu został prof. Andrzej Nowak. Sam zainteresowany zaprzeczył jednak tym doniesieniom i przedstawił swoje stanowisko.

Eksperci pozytywnie oceniają sytuację w polskim przemyśle z ostatniej chwili
Eksperci pozytywnie oceniają sytuację w polskim przemyśle

W poniedziałek Główny Urząd Statystyczny przekazał, że produkcja przemysłowa w Polsce urosła w październiku 2024 r. o 4,7 proc. rok do roku. Wcześniej prognozy mówiły o 1,8 proc. wzroście. 

Trzy nowe odcinkowe pomiary prędkości. Tutaj pojawiły się nowe kamery Wiadomości
Trzy nowe odcinkowe pomiary prędkości. Tutaj pojawiły się nowe kamery

W całym 2023 roku odcinkowy pomiar prędkości wykrył 320 tys. przypadków jej przekroczenia. Za tą skutecznością w wyłapywaniu kierowców lubiących docisnąć gaz idzie rozbudowa sieci tych urządzeń .

REKLAMA

Karuzela z Blogerami. Rosemann: Koniec miesiąca miodowego

Od jakiegoś czasu wiadomo było, że już w lipcu obywatele mogą drastycznie odczuć koniec ochrony państwa przed skutkami wzrostu cen energii elektrycznej. Pesymiści uważają, że rachunki mogą wzrosnąć o 80–100 zł. Optymiści natomiast są zdania, że niesłusznie nie doceniamy możliwości energetycznych operatorów, i odważniej szacują skalę możliwych podwyżek – tak na 60–80%. Wiem, żart stary, ale nadal nieśmieszny.
 Karuzela z Blogerami. Rosemann: Koniec miesiąca miodowego
/ Freepik.com

Do złych wiadomości o tym, co nas wkrótce czeka, dochodzi także i ta, że z końcem marca rząd zamierza przestać chronić nasze portfele przed skutkami wyższych cen żywności. A te muszą wzrosnąć, skoro koniec ochrony oznacza rezygnację z zerowej stawki VAT na artykuły spożywcze.

Nic tak nie psuje społecznych nastrojów, jak wyższe rachunki w sklepach

Trudno powiedzieć, czy te informacje są bardziej złe dla ogółu obywateli, czy też dla rządzących. Nic bowiem tak bardzo nie psuje społecznych nastrojów, jak wyższe rachunki w sklepach. Przekonywali się o tym rządzący II Rzeczpospolitą, PRL-em i wreszcie włodarze Rzeczpospolitej z numerami trzy i cztery. Te ostatnie ekipy, na szczęście dla obywateli, rządziły bez konieczności wysyłania wojska na ulice i strzelania do niezadowolonych.
Z czego wynika tak radykalne odejście rządzących od polityki chronienia obywateli przeróżnymi „tarczami”? Jedyną sensowną odpowiedzią jest ta, że uznali, iż „nas”, czyli rządzonego przez nich państwa, nie stać na wydawanie na to wielkich kwot lub umniejszanie przez to dochodów naszej ojczyzny. Natomiast więcej odpowiedzi narzuca się, gdy to pierwsze pytanie uzupełnimy następnym: Czemu robią to tak szybko? Tym bardziej że akurat to pytanie można uzupełnić pomocniczym: Czy nie zdają sobie sprawy, że takie działania mogą odbić się na poziomie społecznego poparcia, które w ostatnim czasie, jak wskazywały kolejne sondaże, sukcesywnie rosło?
Zdecydowanie zdają sobie sprawę ze skutków tego, że w najbliższym czasie wzrosną nam rachunki. I mają też świadomość, że część sympatii swoich wyborców mogą stracić. Nie są amatorami, więc muszą sobie z tego zdawać sprawę.

Koniec miesiąca miodowego

I paradoksalnie właśnie to może powodować ich działania. Doświadczeni politycy wiedzą, że jeśli nieuniknione są niepopularne ruchy, lepiej je robić zaraz po zdobyciu władzy. Takie rozwiązanie daje bowiem czas na to, by obywatele przywykli do tego, że „lepiej już było”, i by ponownie przekonywali się do tych, którzy rządzą. Tym bardziej, że znów zaczną rosnąć… coś tam zacznie przecież rosnąć, skoro „ciocia Unia” hojnie sypnęła gotówką. A ów wzrost w pewnym momencie wspomogą środki z rosnących dochodów – z VAT i innych danin. Ale może też być tak, że nowa, obywatelska władza chciałaby obywatelom nieba przychylić, ale niestety nie może. Bo się nie da. Bo w kasie pusto. Na ten zdecydowanie mniej korzystny dla rządzących scenariusz wskazywałoby i to, jak bardzo opornie idzie zwycięzcom realizacja „100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów”. I tylko pozostaje w sferze przypuszczeń to, czy władza, kończąc swój „miodowy miesiąc” z wyborcami, musiała wybrać, czy woli być surowa, by nie rzec – okrutna, czy też ma się przyznać, że dość mocno zmyślała, kreując się na przygotowaną do rządzenia.

 

 

 

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe