Rafał Woś: Po burzy, przed burzą

Filmy i zdjęcia z ubiegłotygodniowej demonstracji Solidarności Rolników Indywidualnych obiegły Polskę. Wielu było na miejscu i widziało to na własne oczy. No, chyba że akurat dostali po oczach gazem.
Rafał Woś Rafał Woś: Po burzy, przed burzą
Rafał Woś / fot. TS

Tak czy inaczej tego nie da się odzobaczyć. Brutalność policji, parcie do eskalacji, oskarżenia o chuligaństwo ze strony najważniejszych przedstawicieli nowej władzy. Ktoś powie, że żadna władza nie lubi protestów. I każda reaguje na nią bardzo podobnie. Przecież PiS i jego medialne otoczenie też próbowali bagatelizować erupcje społecznego niezadowolenia. Zagadywali i odwracali kota ogonem. Wszystko prawda. Bez żadnego „ale”.

Nowa władza też nie chce słuchać

Dziś mamy nową władzę. I ta nowa władza zachowuje się bardzo podobnie. Też nie chce słuchać. Też woli przedstawiać krytyków jako „prowokatorów”, agentów „wiadomych sił” albo „chuliganerię”, z którą nie warto rozmawiać. Pikanterii dodaje oczywiście fakt, że ta nowa władza – gdy jeszcze nie była władzą – próbowała przekonać wszystkich wokoło, że oni mają na polu „praw człowieka”, „pluralizmu” czy „demokracji” jakieś specjalne supermoce. Dziś widać już chyba gołym okiem, że te supermoce to czysta autokreacja. Strój „superdemokraty” krzywo wycięty z papieru, pomalowany kredkami świecowymi i podklejony taśmą samoprzylepną. Król jest nagi.

Oczywiście rolnicza walka trwa dalej. I nie tylko rolnicza. W tym numerze „TySola” piszemy na ten temat wiele. Pokazujemy, że sprzeciw producentów żywności wobec unijnego Zielonego Ładu to pierwszy dzwonek ostrzegawczy. Już słychać kolejne. Czy liberalne elity w Brukseli, Berlinie i innych stolicach Europy będą potrafiły je usłyszeć? I czy wyciągną z nich wnioski? A właściwie jeden wniosek, że Europa nie chce ich nieprzemyślanego, nieprzeliczonego i nieprzedyskutowanego ze społeczeństwem Zielonego Ładu? Tego wręcz religijnego przekonania, że tylko radykalny klimatym może ocalić świat. Nieważne, czy ten świat sobie tego życzy, czy też nie.

Karawana jedzie dalej

W tych dniach z Brukseli dochodzą przeróżne sygnały. Co chwila pojawiają się zapowiedzi „wsłuchania się w głosy krytyków” albo „konkretnych zmian”, potem zaś te deklaracje są relatywizowane. A karawana jedzie dalej, pokazując, że chyba jednak skłonność do ustępowania z czegokolwiek jest wśród polityków w stylu Ursuli von der Leyen i innych znikoma. Oni po prostu odzwyczaili się od liczenia się z jakąkolwiek innością. Stworzyli sobie bezpieczny świat, w którym demokratyczny spór to tylko rytuał bez praktycznego znaczenia. Kluczą również namiestnicy takiego myślenia w rządzonych przez liberałów krajach członkowskich. Wśród nich także nasz Donald Tusk.

Na horyzoncie są oczywiście eurowybory. Już późną wiosną tego roku. To one zdecydują o przyszłości Zielonego Ładu. I szerzej – pewnego pomysłu na Europę, który dochodzi – jak się zdaje – do swoich granic wyporności. Jeśli liberalna koalicja euroestablishmentu zostanie u władzy, wtedy będą trwać. No, chyba że osłabną. Wówczas pojawi się szansa na jakąś odbudowę europejskiego marzenia. Europy bardziej solidarnej, demokratycznej oraz bliższej człowiekowi.

Ale to za chwilę. Na razie jedna burza za nami. Ale będą kolejne. To pewne.

CZYTAJ TAKŻE: Kacper Kita: Wielu Europejczyków tęskni za stabilnością, którą dają naród i rodzina

Tekst pochodzi z 11 (1832) numeru „Tygodnika Solidarność”.


 

POLECANE
Polscy uczniowie niepokonani w Zawodach Matematycznych Państw Bałtyckich pilne
Polscy uczniowie niepokonani w Zawodach Matematycznych Państw Bałtyckich

Od 14 do 18 listopada w Tartu (Estonia) odbywały się XXXV Zawody Matematyczne Państw Bałtyckich (Baltic Way). Polska reprezentacja zajęła w nich pierwsze miejsce, pozostawiając konkurentów w tyle.

Waldemar Nawrocki: Karol miał charakter do boksu polityka
Waldemar Nawrocki: Karol miał charakter do boksu

Dziennikarze Super Expressu przeprowadzili wywiad z wujem kandydata na prezydenta dr Karola Nawrockiego. Jest to wieloletni zawodnik oraz trener klubu bokserskiego Stoczniowiec Gdańsk Waldemar Nawrocki. 

Ogromny pożar w Rudzie Śląskiej. Strażacy walczą z żywiołem z ostatniej chwili
Ogromny pożar w Rudzie Śląskiej. Strażacy walczą z żywiołem

Około godziny 16. doszło do pożaru o dużej skali w Rudzie Śląskiej. Ogień objął w całości budynek tzw. Chińskiego Marketu. Na miejscu zdarzenia operuje 9 zastępów straży pożarnej, jednak skala pożaru wskazuje, że może być potrzebne dodatkowe wsparcie.

Nie wykazywał oznak życia - pacjent z głęboką hipotermią uratowany w kieleckim szpitalu Wiadomości
Nie wykazywał oznak życia - pacjent z głęboką hipotermią uratowany w kieleckim szpitalu

Gdy służby ratunkowe znalazły 42-letniego mężczyznę, był nieprzytomny, skrajnie wychłodzony i nie wykazywał oznak życia. Tak zwana temperatura głęboka mężczyzny wynosiła 22 st. C.

Katastrofa lotnicza w Wilnie. Nowe informacje z ostatniej chwili
Katastrofa lotnicza w Wilnie. Nowe informacje

Pojawiły się pierwsze ustalenia w sprawie samolotu DHL, który rozbił się w pobliżu lotniska w Wilnie. Według rzecznika niemieckiego MSZ, nie ma obecnie dowodów na to, że był to rosyjski sabotaż.

Rumunia: Szok po wyborach prezydenckich. Czy podobnie będzie po parlamentarnych? polityka
Rumunia: Szok po wyborach prezydenckich. Czy podobnie będzie po parlamentarnych?

Pierwsze miejsce Calina Georgescu, mało znanego, nieposiadającego zaplecza partyjnego prawicowego polityka zaskoczyło Rumunów, a media i komentatorzy mówią o „szoku” i „politycznym trzęsieniu ziemi”. Pojawiają się kolejne pytania: czy w wyborach parlamentarnych 1 grudnia może wygrać radykalna prawica?

Niemcy: Scholz został oficjalnym kandydatem SPD na kanclerza polityka
Niemcy: Scholz został oficjalnym kandydatem SPD na kanclerza

W poniedziałek zarząd SPD oficjalnie nominował Olafa Scholza jako kandydata na kanclerza Niemiec w przedterminowych wyborach parlamentarnych, które odbędą się 23 lutego 2024 r.

Wojewoda dolnośląski odwołany. Wiadomo, kto go zastąpi z ostatniej chwili
Wojewoda dolnośląski odwołany. Wiadomo, kto go zastąpi

Jak podaje Centrum Informacyjne Rządu, na wniosek szefa resortu Spraw Wewnętrznych i Administracji, premier Donald Tusk powołał Annę Żabską na nowego wojewodę dolnośląskiego. 

Czy Ukraińcy i Białorusini chcą zostać w Polsce? Najnowszy raport NBP pilne
Czy Ukraińcy i Białorusini chcą zostać w Polsce? Najnowszy raport NBP

W poniedziałek NBP upubliczniło raport, poświęcony sytuacji ekonomicznej przebywających w Polsce osób narodowości ukraińskiej i białoruskiej. Jaki procent przybyszów ze wschodu rozważa wyjazd z naszego kraju w inne strony świata?

z ostatniej chwili
Prof. Andrzej Nowak prostuje: nie jestem przewodniczącym Komitetu Obywatelskiego, choć gorąco popieram dr. Karola Nawrockiego

Podczas sobotniego spotkania w zabytkowej Sali Sokoła w Krakowie ogłoszono, że dr Karol Nawrocki, wspierany przez Komitet Obywatelski, będzie kandydatem na prezydenta rekomendowanym przez środowiska związane z Prawem i Sprawiedliwością. Media szeroko relacjonowały to wydarzenie, informując, że przewodniczącym komitetu został prof. Andrzej Nowak. Sam zainteresowany zaprzeczył jednak tym doniesieniom i przedstawił swoje stanowisko.

REKLAMA

Rafał Woś: Po burzy, przed burzą

Filmy i zdjęcia z ubiegłotygodniowej demonstracji Solidarności Rolników Indywidualnych obiegły Polskę. Wielu było na miejscu i widziało to na własne oczy. No, chyba że akurat dostali po oczach gazem.
Rafał Woś Rafał Woś: Po burzy, przed burzą
Rafał Woś / fot. TS

Tak czy inaczej tego nie da się odzobaczyć. Brutalność policji, parcie do eskalacji, oskarżenia o chuligaństwo ze strony najważniejszych przedstawicieli nowej władzy. Ktoś powie, że żadna władza nie lubi protestów. I każda reaguje na nią bardzo podobnie. Przecież PiS i jego medialne otoczenie też próbowali bagatelizować erupcje społecznego niezadowolenia. Zagadywali i odwracali kota ogonem. Wszystko prawda. Bez żadnego „ale”.

Nowa władza też nie chce słuchać

Dziś mamy nową władzę. I ta nowa władza zachowuje się bardzo podobnie. Też nie chce słuchać. Też woli przedstawiać krytyków jako „prowokatorów”, agentów „wiadomych sił” albo „chuliganerię”, z którą nie warto rozmawiać. Pikanterii dodaje oczywiście fakt, że ta nowa władza – gdy jeszcze nie była władzą – próbowała przekonać wszystkich wokoło, że oni mają na polu „praw człowieka”, „pluralizmu” czy „demokracji” jakieś specjalne supermoce. Dziś widać już chyba gołym okiem, że te supermoce to czysta autokreacja. Strój „superdemokraty” krzywo wycięty z papieru, pomalowany kredkami świecowymi i podklejony taśmą samoprzylepną. Król jest nagi.

Oczywiście rolnicza walka trwa dalej. I nie tylko rolnicza. W tym numerze „TySola” piszemy na ten temat wiele. Pokazujemy, że sprzeciw producentów żywności wobec unijnego Zielonego Ładu to pierwszy dzwonek ostrzegawczy. Już słychać kolejne. Czy liberalne elity w Brukseli, Berlinie i innych stolicach Europy będą potrafiły je usłyszeć? I czy wyciągną z nich wnioski? A właściwie jeden wniosek, że Europa nie chce ich nieprzemyślanego, nieprzeliczonego i nieprzedyskutowanego ze społeczeństwem Zielonego Ładu? Tego wręcz religijnego przekonania, że tylko radykalny klimatym może ocalić świat. Nieważne, czy ten świat sobie tego życzy, czy też nie.

Karawana jedzie dalej

W tych dniach z Brukseli dochodzą przeróżne sygnały. Co chwila pojawiają się zapowiedzi „wsłuchania się w głosy krytyków” albo „konkretnych zmian”, potem zaś te deklaracje są relatywizowane. A karawana jedzie dalej, pokazując, że chyba jednak skłonność do ustępowania z czegokolwiek jest wśród polityków w stylu Ursuli von der Leyen i innych znikoma. Oni po prostu odzwyczaili się od liczenia się z jakąkolwiek innością. Stworzyli sobie bezpieczny świat, w którym demokratyczny spór to tylko rytuał bez praktycznego znaczenia. Kluczą również namiestnicy takiego myślenia w rządzonych przez liberałów krajach członkowskich. Wśród nich także nasz Donald Tusk.

Na horyzoncie są oczywiście eurowybory. Już późną wiosną tego roku. To one zdecydują o przyszłości Zielonego Ładu. I szerzej – pewnego pomysłu na Europę, który dochodzi – jak się zdaje – do swoich granic wyporności. Jeśli liberalna koalicja euroestablishmentu zostanie u władzy, wtedy będą trwać. No, chyba że osłabną. Wówczas pojawi się szansa na jakąś odbudowę europejskiego marzenia. Europy bardziej solidarnej, demokratycznej oraz bliższej człowiekowi.

Ale to za chwilę. Na razie jedna burza za nami. Ale będą kolejne. To pewne.

CZYTAJ TAKŻE: Kacper Kita: Wielu Europejczyków tęskni za stabilnością, którą dają naród i rodzina

Tekst pochodzi z 11 (1832) numeru „Tygodnika Solidarność”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe