Wspomnienie św. Jana Kasjana - organizatora zachodniego monastycyzmu

Ten, który całe pokolenia mnichów uczył „dążyć do rzeczy wielkich”, kładąc fundament pod nową Europę, zasłużył sobie na naszą „największą wdzięczność” - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. Kościół Wschodni i Zakon Ojców Paulinów 28 lutego czci św. Jana Kasjana (ok. 365 - ok. 435). W Martyrologium Rzymskim wspomina się go 23 lipca. W tym samym dniu, w Europie, przypada jednak święto Patronki Europy – św. Brygidy. Relikwie św. Jana Kasjana znajdują się w bazylice św. Wiktora w Marsylii.
św. Jan Kasjan Wspomnienie św. Jana Kasjana - organizatora zachodniego monastycyzmu
św. Jan Kasjan / wikimedia commons/public_domain/Unknown author - http://pravicon.com/info-2641

Młodość

Rodzice św. Jana Kasjana mieszkali w rzymskiej prowincji „Scythia Minor” (dzisiejsza Dobrudża), nad Morzem Czarnym. Byli ludźmi zamożnymi, co pozwoliło Kasjanowi zdobyć wykształcenie, zaś religijny klimat domu pozwolił mu dość wcześnie odkryć powołanie do życia monastycznego. Zaledwie bowiem osiągnął wiek młodzieńczy udał się do Palestyny, gdzie przyjęty został do klasztoru w Betlejem, niedaleko groty, w której narodził się Jezus. Pobyt w Palestynie pozwolił mu zapoznać się ze wschodnim monastycyzmem (opisze go później w swoim dziele „Reguły życia mnichów”). 

Życie mnisze

Z czasem zapragnął jednak jeszcze większej doskonałości i udał się do Egiptu, gdzie znajdowały się najsłynniejsze skupiska mnichów. Z niewielką przerwą spędził nad Nilem dziesięć lat, a zdobyte tam doświadczenie opisał w kolejnym swoim dziele pt. „Rozmowy z Ojcami” (przyniesie mu miano „reportera egipskiego monastycyzmu”). 

Z powodu niebezpiecznej sytuacji opuścił Egipt i udał się do Konstantynopola, gdzie poznał św. Jana Chryzostoma, a następnie do Rzymu, gdzie zaprzyjaźnił się z przyszłym papieżem św. Leonem Wielkim. Ostatecznie osiadł w Marsylii, gdzie założył dwa klasztory: św. Wiktora – dla mnichów i Zbawiciela – dla mniszek. Odegrały one znaczącą rolę w historii Kościoła w Galii. W Marsylii, za namową przyjaciół, powstały też jego pisma, dzięki którym Zachód przyswoił sobie nie tylko nauczanie i zwyczaje Ojców pustyni, ale także spuściznę Ewagriusza i Orygenesa. Dzięki tym pismom uważany jest także za organizatora zachodniego monastycyzmu.

Wychowani na jego naukach

Jeśli Europa została schrystianizowana i ucywilizowana przez ruch monastyczny, to rola i znaczenie jakie w tym procesie odegrał Jan Kasjan trudne są do przecenienia. Na jego dziełach przez całe wieki wychowywały się bowiem niezliczone zastępy mnichów. Czytali je nie tylko benedyktyni, gdzie były codzienną, obowiązkową lekturą, ale także inni, którzy wpłynęli na życie religijne i intelektualne Europy, jak chociażby św. Grzegorz Wielki, św. Dominik, św. Tomasz z Akwinu, św. Ignacy Loyola, św. Teresa z Avila, i inni.

Także dzisiaj jego pisma mogą być pożyteczne, choć pozornie skazane na „wyblaknięcie”. W naszych czasach obowiązuje przecież nowy typ duchowości, nie „wyrzeczenia się świata”, ale „przemiany świata”. Tym niemniej, każdy, kto angażuje się w sprawy świata i chce ten świat przemienić, musi najpierw być sam mocno „zaangażowany” w sprawy Boga, a w tej materii Kasjan pozostaje ciągle niezrównanym mistrzem.

Myśli

1. O zasadzie „złotego środka”. Jako nauczyciel ascetyki Opat z Marsylii przypominał swoim uczniom, że w życiu duchowym „wszelkie skrajności są jednakowo złe”, stąd powinni starać się, aby nabyć daru rozeznawania, który ustrzeże ich przed popadaniem w skrajności, „do tego samego prowadzi bowiem nadmiar postów, jak i obżarstwo; tę samą szkodę przynosi nieumiarkowanie w przedłużaniu czuwania, jak i sen przedłużany z lenistwa. Każdy, kto przekracza słuszną miarę umartwienia, popada bowiem w taki sam stan osłabienia, w jakim gnuśny znalazł się z powodu swojego lenistwa”. („Rozmowa II”,16)

2. O obowiązku pogłębiania swojej wiary. Już na długo przed św. Anzelmem (1033-1109), Jan Kasjan uczył, że „wiara powinna szukać zrozumienia” („fides quaerens intellectum”), i że obowiązkiem chrześcijanina jest wiara dojrzała, nie infantylna. Do czego może prowadzić największa nawet świętość, jeśli nie jest podbudowana wiedzą religijną, Kasjan ukazał na przykładzie pewnego mnicha, który opierając się na dosłownym brzmieniu słów „Uczyńmy człowieka na Nasz obraz i podobieństwo” (Rdz 1,26), wyobrażał sobie Boga podobnego do człowieka. Kiedy w końcu dowiedział się, że Bóg nie ma ludzkiej postaci „wybuchnął gorzkim płaczem i z wielkim szlochem rzucił się na ziemię, wołając: ‘Biada mi biednemu! Zabrali mi mojego Boga! Do kogo mam się teraz zwrócić, kogo uwielbiać, kogo błagać?’” Skutek: „ten, który przez ponad pięćdziesiąt lat znosił chwalebnie trudy pustyni, nagle, z powodu swej nieświadomości, nie tylko wszystko utracił, ale nawet naraził się na niebezpieczeństwo śmierci wiecznej” – pisze Kasjan. („Rozmowa X”,3-4)

3. O potrzebie kierownictwa duchowego. Człowiek zamknięty w sobie jest zawsze „w złym towarzystwie” – uczył Kasjan – gdyż ze zdwojoną mocą atakują go złe myśli, pokusy. Są one jak jadowite węże, które ukryte czyhają tylko by śmiertelnie ukąsić. Na drodze do doskonałości nieodzowna jest więc pomoc drugiej osoby: kierownika duchowego, spowiednika, przyjaciela, ponieważ „jeśli złą myśl wyjawimy drugiemu, zaraz traci ona swą moc i … jak wąż plugawy pierzcha haniebnie ze wstydem, bo jakby z ciemnej, podziemnej jamy, wyciągnęła go na światło siła naszego wyznania. Wiedzmy, że szkodliwe podszepty szatana mają nad nami władzę tak długo, jak długo ukrywane są w sercu”. („Rozmowa II”,10)

U schyłku swego życia Opat z Marsylii napisał, że „największą wdzięczność winniśmy tym, którzy od dzieciństwa uczyli nas zabiegać o rzeczy wielkie, a dając nam zasmakować szczęścia, które sami posiadali, wszczepili w nasze serca wzniosłe pragnienie doskonałości” („Rozmowa XVII”,7). Nie ulega wątpliwości, że ten, który całe pokolenia mnichów uczył „dążyć do rzeczy wielkich”, kładąc fundament pod nową Europę, zasłużył sobie na naszą „największą wdzięczność”.

 

Ks. Arkadiusz Nocoń, vaticannews.va/pl


 

POLECANE
Jest coś co niepokoi w polityce Trumpa. I nie jest to Ukraina tylko u nas
Jest coś co niepokoi w polityce Trumpa. I nie jest to Ukraina

Polityka USA wobec wojny rosyjsko-ukraińskiej, a właściwie wobec Ukrainy, a jeszcze dokładniej wobec Wołodymyra Zełenskiego, da się wytłumaczyć. Donald Trump za wszelką cenę chce spełnić jedną z kluczowych obietnic wyborczych.

Niemcy likwidują strefy czystego transportu Wiadomości
Niemcy likwidują strefy czystego transportu

Motoryzacyjny serwis francuskie.pl informuje, że bardzo wiele miast w Niemczech podjęło decyzje o rezygnacji ze stref niskiej emisji (ZFE). W Polsce takie strefy działają już w Warszawie, a za parę miesięcy zaczną obowiązywać także w Krakowie.

Decyzja USA ws. dostaw uzbrojenia na Ukrainę. Andrzej Duda zabiera głos z ostatniej chwili
Decyzja USA ws. dostaw uzbrojenia na Ukrainę. Andrzej Duda zabiera głos

– Mam nadzieję, że Stany Zjednoczone będą w niedalekiej przyszłości znów wspierały Ukrainę; prezydent Wołodymyr Zełenski powinien wrócić do stołu negocjacji – powiedział we wtorek w Nowym Jorku prezydent Andrzej Duda.

Beata Szydło alarmuje przed szczytem Rady Europejskiej polityka
Beata Szydło alarmuje przed szczytem Rady Europejskiej

– To trochę przypomina dążenie do centralizacji i przejmowania kolejnych kompetencji państw członkowskich – komentuje propozycje szefowej KE ws. obronności Europy Ursuli von der Leyen była premier Beata Szydło.

Zełenski zaproponował pierwszy etap zakończenia wojny. Jest odpowiedź J.D. Vance'a z ostatniej chwili
Zełenski zaproponował pierwszy etap zakończenia wojny. Jest odpowiedź J.D. Vance'a

– Publiczne deklaracje nie mają takiego znaczenia, jak to, co robią Ukraińcy, by konkretnie zaangażować się w pokojowe rozwiązanie – oświadczył we wtorek wiceprezydent USA J.D. Vance. Stwierdził jednocześnie, że podpisanie umowy o minerałach jest możliwe.

Nieoficjalnie: Wsparcie wywiadowcze i niematerialne USA dla Ukrainy nie zostało wstrzymane z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Wsparcie wywiadowcze i niematerialne USA dla Ukrainy nie zostało wstrzymane

Wstrzymanie pomocy wojskowej dla Ukrainy obejmuje dotąd tylko wysyłkę sprzętu wojskowego, ale nie wsparcie wywiadowcze, satelitarne czy łączność – przekazało PAP wtajemniczone źródło.

Foki błąkają się po stepie w Kazachstanie. Skąd się tam wzięły? Wiadomości
Foki błąkają się po stepie w Kazachstanie. Skąd się tam wzięły?

Dziesiątki młodych fok błądzą po stepie nad Morzem Kaspijskim na południowym zachodzie Kazachstanu. Foki są znajdowane nie tylko na stepie, lecz również na terenie tymczasowych osiedli mieszkaniowych pracowników zatrudnionych przy złożach ropy naftowej - poinformował w poniedziałek kazachski portal Zakon.

Sąd Najwyższy ułatwił tzw. zmianę płci z ostatniej chwili
Sąd Najwyższy ułatwił tzw. "zmianę płci"

We wtorek Sąd Najwyższy opublikował uchwałę ws. tzw. "zmiany płci". Wynika z niej, że odtąd do "korekty metrykalnej płci" wystarczy wniosek zainteresowanej osoby. W takiej sprawie może ewentualnie uczestniczyć tylko jej małżonek, ale – co kluczowe – nie trzeba pozywać rodziców, co zdecydowanie uprosić procedurę. 

30 imigrantów zatrzymanych na Kanale Augustowskim. Płynęli pontonem Wiadomości
30 imigrantów zatrzymanych na Kanale Augustowskim. Płynęli pontonem

Blisko 30 osób podjęło próbę nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Cudzoziemcy usiłowali sforsować graniczne rzeki wykorzystując ponton.

Zełenski: Proponujemy pierwszy etap zakończenia wojny z ostatniej chwili
Zełenski: Proponujemy pierwszy etap zakończenia wojny

We wpisie opublikowanym we wtorek na platformie X, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapewnia, że Ukraina jest zaangażowana w pracę na rzecz pokoju. Zaproponował również pierwszy etap zakończenia wojny z Rosją.

REKLAMA

Wspomnienie św. Jana Kasjana - organizatora zachodniego monastycyzmu

Ten, który całe pokolenia mnichów uczył „dążyć do rzeczy wielkich”, kładąc fundament pod nową Europę, zasłużył sobie na naszą „największą wdzięczność” - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. Kościół Wschodni i Zakon Ojców Paulinów 28 lutego czci św. Jana Kasjana (ok. 365 - ok. 435). W Martyrologium Rzymskim wspomina się go 23 lipca. W tym samym dniu, w Europie, przypada jednak święto Patronki Europy – św. Brygidy. Relikwie św. Jana Kasjana znajdują się w bazylice św. Wiktora w Marsylii.
św. Jan Kasjan Wspomnienie św. Jana Kasjana - organizatora zachodniego monastycyzmu
św. Jan Kasjan / wikimedia commons/public_domain/Unknown author - http://pravicon.com/info-2641

Młodość

Rodzice św. Jana Kasjana mieszkali w rzymskiej prowincji „Scythia Minor” (dzisiejsza Dobrudża), nad Morzem Czarnym. Byli ludźmi zamożnymi, co pozwoliło Kasjanowi zdobyć wykształcenie, zaś religijny klimat domu pozwolił mu dość wcześnie odkryć powołanie do życia monastycznego. Zaledwie bowiem osiągnął wiek młodzieńczy udał się do Palestyny, gdzie przyjęty został do klasztoru w Betlejem, niedaleko groty, w której narodził się Jezus. Pobyt w Palestynie pozwolił mu zapoznać się ze wschodnim monastycyzmem (opisze go później w swoim dziele „Reguły życia mnichów”). 

Życie mnisze

Z czasem zapragnął jednak jeszcze większej doskonałości i udał się do Egiptu, gdzie znajdowały się najsłynniejsze skupiska mnichów. Z niewielką przerwą spędził nad Nilem dziesięć lat, a zdobyte tam doświadczenie opisał w kolejnym swoim dziele pt. „Rozmowy z Ojcami” (przyniesie mu miano „reportera egipskiego monastycyzmu”). 

Z powodu niebezpiecznej sytuacji opuścił Egipt i udał się do Konstantynopola, gdzie poznał św. Jana Chryzostoma, a następnie do Rzymu, gdzie zaprzyjaźnił się z przyszłym papieżem św. Leonem Wielkim. Ostatecznie osiadł w Marsylii, gdzie założył dwa klasztory: św. Wiktora – dla mnichów i Zbawiciela – dla mniszek. Odegrały one znaczącą rolę w historii Kościoła w Galii. W Marsylii, za namową przyjaciół, powstały też jego pisma, dzięki którym Zachód przyswoił sobie nie tylko nauczanie i zwyczaje Ojców pustyni, ale także spuściznę Ewagriusza i Orygenesa. Dzięki tym pismom uważany jest także za organizatora zachodniego monastycyzmu.

Wychowani na jego naukach

Jeśli Europa została schrystianizowana i ucywilizowana przez ruch monastyczny, to rola i znaczenie jakie w tym procesie odegrał Jan Kasjan trudne są do przecenienia. Na jego dziełach przez całe wieki wychowywały się bowiem niezliczone zastępy mnichów. Czytali je nie tylko benedyktyni, gdzie były codzienną, obowiązkową lekturą, ale także inni, którzy wpłynęli na życie religijne i intelektualne Europy, jak chociażby św. Grzegorz Wielki, św. Dominik, św. Tomasz z Akwinu, św. Ignacy Loyola, św. Teresa z Avila, i inni.

Także dzisiaj jego pisma mogą być pożyteczne, choć pozornie skazane na „wyblaknięcie”. W naszych czasach obowiązuje przecież nowy typ duchowości, nie „wyrzeczenia się świata”, ale „przemiany świata”. Tym niemniej, każdy, kto angażuje się w sprawy świata i chce ten świat przemienić, musi najpierw być sam mocno „zaangażowany” w sprawy Boga, a w tej materii Kasjan pozostaje ciągle niezrównanym mistrzem.

Myśli

1. O zasadzie „złotego środka”. Jako nauczyciel ascetyki Opat z Marsylii przypominał swoim uczniom, że w życiu duchowym „wszelkie skrajności są jednakowo złe”, stąd powinni starać się, aby nabyć daru rozeznawania, który ustrzeże ich przed popadaniem w skrajności, „do tego samego prowadzi bowiem nadmiar postów, jak i obżarstwo; tę samą szkodę przynosi nieumiarkowanie w przedłużaniu czuwania, jak i sen przedłużany z lenistwa. Każdy, kto przekracza słuszną miarę umartwienia, popada bowiem w taki sam stan osłabienia, w jakim gnuśny znalazł się z powodu swojego lenistwa”. („Rozmowa II”,16)

2. O obowiązku pogłębiania swojej wiary. Już na długo przed św. Anzelmem (1033-1109), Jan Kasjan uczył, że „wiara powinna szukać zrozumienia” („fides quaerens intellectum”), i że obowiązkiem chrześcijanina jest wiara dojrzała, nie infantylna. Do czego może prowadzić największa nawet świętość, jeśli nie jest podbudowana wiedzą religijną, Kasjan ukazał na przykładzie pewnego mnicha, który opierając się na dosłownym brzmieniu słów „Uczyńmy człowieka na Nasz obraz i podobieństwo” (Rdz 1,26), wyobrażał sobie Boga podobnego do człowieka. Kiedy w końcu dowiedział się, że Bóg nie ma ludzkiej postaci „wybuchnął gorzkim płaczem i z wielkim szlochem rzucił się na ziemię, wołając: ‘Biada mi biednemu! Zabrali mi mojego Boga! Do kogo mam się teraz zwrócić, kogo uwielbiać, kogo błagać?’” Skutek: „ten, który przez ponad pięćdziesiąt lat znosił chwalebnie trudy pustyni, nagle, z powodu swej nieświadomości, nie tylko wszystko utracił, ale nawet naraził się na niebezpieczeństwo śmierci wiecznej” – pisze Kasjan. („Rozmowa X”,3-4)

3. O potrzebie kierownictwa duchowego. Człowiek zamknięty w sobie jest zawsze „w złym towarzystwie” – uczył Kasjan – gdyż ze zdwojoną mocą atakują go złe myśli, pokusy. Są one jak jadowite węże, które ukryte czyhają tylko by śmiertelnie ukąsić. Na drodze do doskonałości nieodzowna jest więc pomoc drugiej osoby: kierownika duchowego, spowiednika, przyjaciela, ponieważ „jeśli złą myśl wyjawimy drugiemu, zaraz traci ona swą moc i … jak wąż plugawy pierzcha haniebnie ze wstydem, bo jakby z ciemnej, podziemnej jamy, wyciągnęła go na światło siła naszego wyznania. Wiedzmy, że szkodliwe podszepty szatana mają nad nami władzę tak długo, jak długo ukrywane są w sercu”. („Rozmowa II”,10)

U schyłku swego życia Opat z Marsylii napisał, że „największą wdzięczność winniśmy tym, którzy od dzieciństwa uczyli nas zabiegać o rzeczy wielkie, a dając nam zasmakować szczęścia, które sami posiadali, wszczepili w nasze serca wzniosłe pragnienie doskonałości” („Rozmowa XVII”,7). Nie ulega wątpliwości, że ten, który całe pokolenia mnichów uczył „dążyć do rzeczy wielkich”, kładąc fundament pod nową Europę, zasłużył sobie na naszą „największą wdzięczność”.

 

Ks. Arkadiusz Nocoń, vaticannews.va/pl



 

Polecane
Emerytury
Stażowe