Zbigniew Kuźmiuk: Atak na Orlen dający 12 proc. dochodów budżetowych to podcinanie gałęzi, na której siedzi koalicja

Ponieważ coraz wyraźniej brakuje realnych sukcesów w rządzeniu koalicji pod wodzą Donalda Tuska, a nawet zaprzyjaźnione media już teraz zaczynają wytykać jego absurdy, jak na przykład największy rząd po roku 1989 (premier powołał już 110 ministrów, a to jeszcze nie koniec nominacji), coraz mocniej stawia się więc na igrzyska. Obiektem takich igrzysk od dłuższego czasu jest multienergetyczny koncern Orlen i jego prezes Daniel Obajtek, pewnie dlatego, że wprowadził go do pierwszej setki największych firm na świecie i uczynił dźwignią do przyśpieszenia budowy energetyki odnawialnej w Polsce.
Prezes Orlenu Daniel Obajtek Zbigniew Kuźmiuk: Atak na Orlen dający 12 proc. dochodów budżetowych to podcinanie gałęzi, na której siedzi koalicja
Prezes Orlenu Daniel Obajtek / PAP/Piotr Nowak

Teraz przyczynkiem do kolejnej fali tych ataków jest raport NIK dotyczący fuzji Orlenu z Lotosem, tyle tylko, że po opublikowaniu na jesieni poprzedniego roku podsłuchanej rozmowy pomiędzy prezesem NIK Marianem Banasiem i wysłannikiem Tuska prof. Markiem Chmajem – w którym ten pierwszy mówi wprost: przekaż „szefowi”, że mamy dla niego „prezenty” (raporty) uderzające w PiS – trudno traktować te dokumenty poważnie. Co więcej, fuzję zaakceptowali w ponad 98% akcjonariusze Lotosu i Orlenu, a przecież oni głosowali na walnych zgromadzeniach akcjonariuszy swoimi pieniędzmi, więc trudno przypuszczać, że gremialnie dali się oszukać.

Czytaj także: PiS podjął już ważne decyzje ws. wyborów samorządowych

Orlen dokonał rzeczy, wydawałoby się, niemożliwej

Najdziwniejsze w tych atakach na Orlen jest jednak to, że jest to firma, która w ostatnich latach dostarcza do budżetu ponad 10 proc. wszystkich dochodów, a w roku 2023 najprawdopodobniej będzie to aż 12 proc. tych dochodów. Chodzi oczywiście o wpłaty do budżetu z tytułu wszystkich podatków: podatku dochodowego, podatku od płac pracowników, a także wpłat z tytułu VAT i akcyzy, w roku 2023 była to najprawdopodobniej kwota ponad 70 mld zł, podczas gdy wszystkie dochody budżetowe wyniosły około 600 mld zł. Podważanie fuzji dokonanej przez Orlen najpierw z Lotosem, a później wchłonięcia PGNiG i zapowiedzi, że rządowi prawnicy zbadają, czy można ją unieważnić, jak to uczynił wczoraj na konferencji prasowej Donald Tusk, jest skrajną nieodpowiedzialnością i proszeniem się o kłopoty, w tym także o poważne ograniczenie zysków firmy i w konsekwencji wpłat do budżetu z tytułu różnych podatków.

Przypomnijmy, że w 2022 roku (za rok 2023 nie ma jeszcze pełnych danych) wartość sprzedaży Orlenu już po wspomnianych połączeniach zbliżyła się do 280 mld zł, przy czym ponad 40 proc. tego obrotu pochodziło z zagranicy, a zysk netto wyniósł aż 33,6 mld zł i był trzykrotnie wyższy niż w roku poprzednim, co więcej, za dwa ostatnie lata 2021 i 2022 spółka odprowadziła blisko 10 mld zł samego podatku dochodowego od osób prawnych (CIT). Sumarycznie w latach 2016–2022 tylko jeden Orlen osiągnął aż 70,4 mld zysku netto, co oznacza, że było to o ponad 12 mld zł więcej niż całkowite przychody z prywatyzacji ponad 950 spółek przeprowadzonej przez rząd PO–PSL w latach 2008–2015, które wyniosły ok. 58 mld zł. I ten fakt jest szczególnie kompromitujący, ale i obciążający dla Donalda Tuska, który przez 7 lat był szefem tamtego rządu. Ponadto w związku z rekomendacjami Komisji Europejskiej o wykorzystaniu tzw. nadmiarowych zysków sektora energetycznego do złagodzenia skutków destabilizacji cenowej na rynku surowców energetycznych Orlen przeznaczył w 2023 aż 14 mld zł z tego zysku na zamrożenie cen gazu w gospodarstwach domowych, przedsiębiorstwach, a także sektorze usług społecznych. Co więcej, Orlen ciągle realizuje politykę utrzymywania jak najniższego poziomu cen paliw na rynku krajowym i wszystkie statystyki europejskie potwierdzają, że Polska ma jedne z najniższych poziomów cen paliw w całej Europie.

Ponadto w 2022 roku już po połączeniu z Lotos i PGNiG Orlen SA dokonał rzeczy, wydawałoby się, niemożliwej, całkowicie zrezygnował z kupowania ropy i gazu ziemnego w Rosji w związku agresją tego kraju na Ukrainę. Przypomnijmy, że pod koniec rządów PO–PSL, jeszcze w 2015 roku, dostawy ropy z Rosji stanowiły aż 90 proc. polskiego importu, po niecałych 8 latach byliśmy w stanie obyć się bez rosyjskiego surowca, bez negatywnych konsekwencji dla polskiej gospodarki. Było to możliwe dzięki pozyskaniu do współpracy największej firmy petrochemicznej na świecie Saudi Aramco, która z jednej strony zakupiła 30% udziałów w rafinerii Lotosu, z drugiej dostarcza już ponad 50 proc. ropy naftowej przerabianej przez Orlen w swoich 7 rafineriach. W 2022 roku Orlen zrezygnował także ostatecznie z dostaw rosyjskiego gazu, choć jeszcze w 2015 roku aż ponad 90% tego surowca było importowane z Rosji, a w 2010 roku, tuż po katastrofie smoleńskiej, doszło do haniebnej wręcz próby podpisania przez rząd PO–PSL umowy gazowej z Rosją aż do 2037 roku.

Ten wielki koncern rozpoczął także realizację dwóch wielkich inwestycji, które będą miały wpływ na zmianę struktury polskiego miksu energetycznego, już w tym roku rozpocznie się budowa wielkich farm wiatrowych na Bałtyku o łącznej mocy 5,2 GW, co stanowi aż ponad 25% dotychczasowej zainstalowanej w Polsce mocy OZE. Trwają także przygotowania do budowy małych reaktorów atomowych, tzw. SMR, Orlen wspólnie z dysponującym w tym zakresie technologią amerykańskim koncernem GE Hitachi Nuclear Energy powołał specjalną spółkę celową, która będzie realizowała to przedsięwzięcie (Orlen Synthos Green Energy). Realizacja takich przedsięwzięć przez polskie firmy, których wartość idzie w dziesiątki miliardów złotych, nie była możliwa do tej pory, ponieważ polskie firmy nie dysponowały odpowiednim potencjałem aktywów i w konsekwencji możliwościami finansowymi (dopiero obroty rzędu 300 mld zł i zysk netto rzędu 30 mld zł rocznie, jakie osiąga obecnie Orlen, takie możliwości tworzą).

Czytaj również: „Prezydent nie daje się zaszufladkować

Politycy PO pokazują prawdziwą twarz

Wyjątkowo brutalne wielomiesięczne atakowanie przez polityków Platformy firmy, która nie tylko zagwarantowała Polsce i Polakom bezpieczeństwo energetyczne w sytuacji toczącej wojny się za naszą wschodnią granicą, a także potrafiła w tak trudnym czasie odejść od rosyjskich surowców oraz realizuje wielomiliardowe inwestycje i dostarcza corocznie ponad 10% dochodów budżetowych, wygląda na podcinanie gałęzi, na której ta koalicja siedzi. Nie ulega bowiem wątpliwości, że stworzenie wielkiego koncernu multienergetycznego (w 2022 roku piątej najszybciej rozwijającej się firmy na świecie) okazuje się nie tylko sukcesem finansowym, co widać już po wynikach firmy zarówno za rok 2022, jak i 2023, ale przede wszystkim stwarza ogromne możliwości inwestycyjne w szeroko rozumianej polskiej energetyce, co w sytuacji przyspieszenia przez UE realizacji ambitnej polityki klimatycznej jest wręcz nie do przecenienia.

Politycy Platformy z Donaldem Tuskiem na czele atakując Orlen, mówiąc o monopoliście (choć posiada zaledwie 24 proc. stacji benzynowych w Polsce) i konieczności jego rozbicia i być może znowu prywatyzacji, pokazują swoją prawdziwą twarz, jeżeli chodzi o gospodarowanie majątkiem Skarbu Państwa.


 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Prowokacja kielecka tylko u nas
Tadeusz Płużański: Prowokacja kielecka

Tragedia kielecka – tak zatytułowaną informację autorstwa Tadeusza Szturm de Sztrema, działacza Polskiej Partii Socjalistycznej – Wolność, Równość, Niepodległość, można znaleźć w aktach powojennego mordu sądowego na rtm. Witoldzie Pileckim. Antysowiecka grupa Pileckiego dzięki kurierom przekazała ją do sztabu II Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa we Włoszech.

Blackout w Czechach. Premier przekazał nowe ustalenia Wiadomości
Blackout w Czechach. Premier przekazał nowe ustalenia

Premier Czech Petr Fiala powiedział dziennikarzom po posiedzeniu Centralnego Sztabu Kryzysowego, że przyczyną awarii prądu w piątek była usterka techniczna. Wykluczył cyberatak jako powód. Według Fiali awaria objęła 500 tys. odbiorców prądu. Po południu bez energii elektrycznej było 2000 odbiorców.

Rząd Tuska zrezygnował z uporczywego łamania prawa w tej jednej kwestii Wiadomości
"Rząd Tuska zrezygnował z uporczywego łamania prawa w tej jednej kwestii"

Rząd Donalda Tuska opublikował w Dzienniku Ustaw uchwałę Sądu Najwyższego, która potwierdza ważność wyboru Karola Tadeusza Nawrockiego na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Uchwała dotyczy wyborów prezydenckich, które odbyły się 18 maja i 1 czerwca 2025 roku.

Tȟašúŋke Witkó: król jest nagi tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: król jest nagi

„W polityce, jak nie idzie, to nie idzie!”. Państwo, naturalnie, doskonale wiecie, że autorem przytoczonej frazy jest Włodzimierz Czarzasty, a wygłosił on ją po serii ciosów wyborczych, jakie spadły na Sojusz Lewicy Demokratycznej niemal dekadę temu. Osobiście, jakiegoś większego nabożeństwa do słów wypowiadanych przez tego byłego członka Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej nie mam, ale to jedno zdanie – jakże prawdziwe i słuszne – zapadło mi w pamięci na długo. Zresztą, jeśli przyjrzeć się bliżej obecnym losom premiera Donalda Tuska, wtedy widać jak na dłoni, że tyczy ono wszystkich graczy sceny politycznej, od prawicy do lewicy

Nowy komunikat GIS. Na ten produkt trzeba uważać Wiadomości
Nowy komunikat GIS. Na ten produkt trzeba uważać

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o wycofaniu jednej z partii popularnych chipsów Lay's. Wykryto w niej niebezpieczne substancje, które nie powinny znajdować się w żywności. Jeśli masz ten produkt w domu – nie jedz go i jak najszybciej zwróć do sklepu.

Powyborcza zabawa zapałkami tylko u nas
Powyborcza zabawa zapałkami

Polityczna szarża Romana Giertycha nie zmieniła i raczej nie ma szans zmienić wyniku wyborów, ani doprowadzić do ich powtórzenia, jednak społeczne szkody przez nią uczynione odczuwać będziemy jeszcze długo.

Niemcy: 20-latek zaatakował podróżnych młotkiem Wiadomości
Niemcy: 20-latek zaatakował podróżnych młotkiem

Cztery osoby zostało lekko ranne w czwartek w wyniku ataku mężczyzny z młotkiem w dalekobieżnym pociągu w Bawarii w Niemczech - poinformowała miejscowa policja. Napastnik został aresztowany.

Nowy selekcjoner reprezentacji Polski. Znane nazwisko wraca do gry Wiadomości
Nowy selekcjoner reprezentacji Polski. Znane nazwisko wraca do gry

Powrót Adama Nawałki na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski jeszcze niedawno wydawał się mało realny. Dziś jednak ten scenariusz staje się coraz bardziej prawdopodobny. Jak ujawnił Roman Kołtoń w swoim programie „Prawda Futbolu”, były trener kadry jest gotów ponownie objąć stanowisko – choćby tymczasowo.

 Straż Graniczna wydała komunikat. Ważne informacje dla mieszkańców pogranicza Wiadomości
Straż Graniczna wydała komunikat. Ważne informacje dla mieszkańców pogranicza

Mieszkańcy pracujący po niemieckiej stronie granicy mogą być spokojni, kontrole na granicy będą wyrywkowe, nie będzie to kontrola 100 procent osób – powiedział PAP por. Paweł Biskupik, rzecznik prasowy Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Mam problem. Artur Barciś zwrócił się do fanów Wiadomości
"Mam problem". Artur Barciś zwrócił się do fanów

Znany polski aktor Artur Barciś, niespodziewanie zwrócił się do fanów za pośrednictwem swojego profilu na Facebooku. W krótkim, ale szczerym wpisie wyjaśnił, dlaczego nie jest w stanie odpowiedzieć każdemu, kto zaprasza go do znajomych.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Atak na Orlen dający 12 proc. dochodów budżetowych to podcinanie gałęzi, na której siedzi koalicja

Ponieważ coraz wyraźniej brakuje realnych sukcesów w rządzeniu koalicji pod wodzą Donalda Tuska, a nawet zaprzyjaźnione media już teraz zaczynają wytykać jego absurdy, jak na przykład największy rząd po roku 1989 (premier powołał już 110 ministrów, a to jeszcze nie koniec nominacji), coraz mocniej stawia się więc na igrzyska. Obiektem takich igrzysk od dłuższego czasu jest multienergetyczny koncern Orlen i jego prezes Daniel Obajtek, pewnie dlatego, że wprowadził go do pierwszej setki największych firm na świecie i uczynił dźwignią do przyśpieszenia budowy energetyki odnawialnej w Polsce.
Prezes Orlenu Daniel Obajtek Zbigniew Kuźmiuk: Atak na Orlen dający 12 proc. dochodów budżetowych to podcinanie gałęzi, na której siedzi koalicja
Prezes Orlenu Daniel Obajtek / PAP/Piotr Nowak

Teraz przyczynkiem do kolejnej fali tych ataków jest raport NIK dotyczący fuzji Orlenu z Lotosem, tyle tylko, że po opublikowaniu na jesieni poprzedniego roku podsłuchanej rozmowy pomiędzy prezesem NIK Marianem Banasiem i wysłannikiem Tuska prof. Markiem Chmajem – w którym ten pierwszy mówi wprost: przekaż „szefowi”, że mamy dla niego „prezenty” (raporty) uderzające w PiS – trudno traktować te dokumenty poważnie. Co więcej, fuzję zaakceptowali w ponad 98% akcjonariusze Lotosu i Orlenu, a przecież oni głosowali na walnych zgromadzeniach akcjonariuszy swoimi pieniędzmi, więc trudno przypuszczać, że gremialnie dali się oszukać.

Czytaj także: PiS podjął już ważne decyzje ws. wyborów samorządowych

Orlen dokonał rzeczy, wydawałoby się, niemożliwej

Najdziwniejsze w tych atakach na Orlen jest jednak to, że jest to firma, która w ostatnich latach dostarcza do budżetu ponad 10 proc. wszystkich dochodów, a w roku 2023 najprawdopodobniej będzie to aż 12 proc. tych dochodów. Chodzi oczywiście o wpłaty do budżetu z tytułu wszystkich podatków: podatku dochodowego, podatku od płac pracowników, a także wpłat z tytułu VAT i akcyzy, w roku 2023 była to najprawdopodobniej kwota ponad 70 mld zł, podczas gdy wszystkie dochody budżetowe wyniosły około 600 mld zł. Podważanie fuzji dokonanej przez Orlen najpierw z Lotosem, a później wchłonięcia PGNiG i zapowiedzi, że rządowi prawnicy zbadają, czy można ją unieważnić, jak to uczynił wczoraj na konferencji prasowej Donald Tusk, jest skrajną nieodpowiedzialnością i proszeniem się o kłopoty, w tym także o poważne ograniczenie zysków firmy i w konsekwencji wpłat do budżetu z tytułu różnych podatków.

Przypomnijmy, że w 2022 roku (za rok 2023 nie ma jeszcze pełnych danych) wartość sprzedaży Orlenu już po wspomnianych połączeniach zbliżyła się do 280 mld zł, przy czym ponad 40 proc. tego obrotu pochodziło z zagranicy, a zysk netto wyniósł aż 33,6 mld zł i był trzykrotnie wyższy niż w roku poprzednim, co więcej, za dwa ostatnie lata 2021 i 2022 spółka odprowadziła blisko 10 mld zł samego podatku dochodowego od osób prawnych (CIT). Sumarycznie w latach 2016–2022 tylko jeden Orlen osiągnął aż 70,4 mld zysku netto, co oznacza, że było to o ponad 12 mld zł więcej niż całkowite przychody z prywatyzacji ponad 950 spółek przeprowadzonej przez rząd PO–PSL w latach 2008–2015, które wyniosły ok. 58 mld zł. I ten fakt jest szczególnie kompromitujący, ale i obciążający dla Donalda Tuska, który przez 7 lat był szefem tamtego rządu. Ponadto w związku z rekomendacjami Komisji Europejskiej o wykorzystaniu tzw. nadmiarowych zysków sektora energetycznego do złagodzenia skutków destabilizacji cenowej na rynku surowców energetycznych Orlen przeznaczył w 2023 aż 14 mld zł z tego zysku na zamrożenie cen gazu w gospodarstwach domowych, przedsiębiorstwach, a także sektorze usług społecznych. Co więcej, Orlen ciągle realizuje politykę utrzymywania jak najniższego poziomu cen paliw na rynku krajowym i wszystkie statystyki europejskie potwierdzają, że Polska ma jedne z najniższych poziomów cen paliw w całej Europie.

Ponadto w 2022 roku już po połączeniu z Lotos i PGNiG Orlen SA dokonał rzeczy, wydawałoby się, niemożliwej, całkowicie zrezygnował z kupowania ropy i gazu ziemnego w Rosji w związku agresją tego kraju na Ukrainę. Przypomnijmy, że pod koniec rządów PO–PSL, jeszcze w 2015 roku, dostawy ropy z Rosji stanowiły aż 90 proc. polskiego importu, po niecałych 8 latach byliśmy w stanie obyć się bez rosyjskiego surowca, bez negatywnych konsekwencji dla polskiej gospodarki. Było to możliwe dzięki pozyskaniu do współpracy największej firmy petrochemicznej na świecie Saudi Aramco, która z jednej strony zakupiła 30% udziałów w rafinerii Lotosu, z drugiej dostarcza już ponad 50 proc. ropy naftowej przerabianej przez Orlen w swoich 7 rafineriach. W 2022 roku Orlen zrezygnował także ostatecznie z dostaw rosyjskiego gazu, choć jeszcze w 2015 roku aż ponad 90% tego surowca było importowane z Rosji, a w 2010 roku, tuż po katastrofie smoleńskiej, doszło do haniebnej wręcz próby podpisania przez rząd PO–PSL umowy gazowej z Rosją aż do 2037 roku.

Ten wielki koncern rozpoczął także realizację dwóch wielkich inwestycji, które będą miały wpływ na zmianę struktury polskiego miksu energetycznego, już w tym roku rozpocznie się budowa wielkich farm wiatrowych na Bałtyku o łącznej mocy 5,2 GW, co stanowi aż ponad 25% dotychczasowej zainstalowanej w Polsce mocy OZE. Trwają także przygotowania do budowy małych reaktorów atomowych, tzw. SMR, Orlen wspólnie z dysponującym w tym zakresie technologią amerykańskim koncernem GE Hitachi Nuclear Energy powołał specjalną spółkę celową, która będzie realizowała to przedsięwzięcie (Orlen Synthos Green Energy). Realizacja takich przedsięwzięć przez polskie firmy, których wartość idzie w dziesiątki miliardów złotych, nie była możliwa do tej pory, ponieważ polskie firmy nie dysponowały odpowiednim potencjałem aktywów i w konsekwencji możliwościami finansowymi (dopiero obroty rzędu 300 mld zł i zysk netto rzędu 30 mld zł rocznie, jakie osiąga obecnie Orlen, takie możliwości tworzą).

Czytaj również: „Prezydent nie daje się zaszufladkować

Politycy PO pokazują prawdziwą twarz

Wyjątkowo brutalne wielomiesięczne atakowanie przez polityków Platformy firmy, która nie tylko zagwarantowała Polsce i Polakom bezpieczeństwo energetyczne w sytuacji toczącej wojny się za naszą wschodnią granicą, a także potrafiła w tak trudnym czasie odejść od rosyjskich surowców oraz realizuje wielomiliardowe inwestycje i dostarcza corocznie ponad 10% dochodów budżetowych, wygląda na podcinanie gałęzi, na której ta koalicja siedzi. Nie ulega bowiem wątpliwości, że stworzenie wielkiego koncernu multienergetycznego (w 2022 roku piątej najszybciej rozwijającej się firmy na świecie) okazuje się nie tylko sukcesem finansowym, co widać już po wynikach firmy zarówno za rok 2022, jak i 2023, ale przede wszystkim stwarza ogromne możliwości inwestycyjne w szeroko rozumianej polskiej energetyce, co w sytuacji przyspieszenia przez UE realizacji ambitnej polityki klimatycznej jest wręcz nie do przecenienia.

Politycy Platformy z Donaldem Tuskiem na czele atakując Orlen, mówiąc o monopoliście (choć posiada zaledwie 24 proc. stacji benzynowych w Polsce) i konieczności jego rozbicia i być może znowu prywatyzacji, pokazują swoją prawdziwą twarz, jeżeli chodzi o gospodarowanie majątkiem Skarbu Państwa.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe