Przyłapana na jeździe pod wpływem alkoholu, polityk niemieckich Zielonych zaczęła „hajlować” i wykrzykiwać nazistowskie hasła
Do zdarzenia doszło w sobotę wcześnie rano na autostradzie A 115. Według raportu policji, funkcjonariusze zauważyli samochód polityka okręgu berlińskiego około godziny 1:40 w nocy.
„Podejrzenie: jazda pod wpływem alkoholu!” – pisze gazeta. Jak podkreślono, zatrzymana przez policjantów Boden miała 1,34 promila w wydychanym powietrzu. Radna dzielnicy Charlottenburg-Wilmersdorf musiała opuścić swój samochód i zająć miejsce w radiowozie.
Według raportu przekazanego przez policję, podczas podroży do stacji Michendorf Boden nagle zaczęła „pozdrawiać Hitlera krzycząc dwukrotnie «Heil Hitler» do funkcjonariuszy”.
CZYTAJ TAKŻE: Prof. Miodek: Udowadnianie, że śląszczyzna jest odrębnym językiem, to nonsens
Oto, co mówi polityk
Zapytana prze „Bild” polityk Zielonych powiedziała początkowo, że „to całkowita insynuacja”, lecz potem przyznała, że prowadziła samochód pod wpływem.
Co z hitlerowskim pozdrowieniem? „Czuła, że funkcjonariusze nie potraktowali jej właściwie. Zapytała, dlaczego ją tak traktują. W tym kontekście pokazała pozdrowienie Hitlera” – pisze „Bild”.
W sobotę wieczorem Jutta Boden przekazała, że rezygnuje z mandatu radnej. „Jazda po pijanemu oraz moja niewłaściwa i błędna reakcja podczas kontroli policyjnej były niedopuszczalne. Chciałabym szczerze przeprosić za to wykroczenie. Aby wziąć odpowiedzialność za swoje czyny, rezygnuję z mandatu radnej powiatowej” – oświadczyła.
CZYTAJ TAKŻE: Niemiecki dziennik: W budżecie Niemiec na 2025 r. będzie brakować nawet 20 miliardów euro
CZYTAJ TAKŻE: Niemiecka rafineria zatruwa polskie powietrze