„Straciliście tysiące widzów”. Burza po emisji dotychczas popularnego programu TVP
„Pytanie na śniadanie” jest na antenie TVP2 od 21 lat. Program możemy oglądać od 2002 roku. Fani TVP zdążyli przyzwyczaić się, że w śniadaniówce dość regularnie dochodzi do wpadek i nieprzewidzianych sytuacji. Wszystko przez to, że program jest prowadzony na żywo. Najczęściej poruszane są w nim tematy codzienne, dotyczące zdrowia, pracy, związków oraz życia gwiazd.
CZYTAJ TAKŻE: "Przepraszam, ale czas odejść". Burza po emisji popularnego programu TVN
Burza po emisji dotychczas popularnego programu TVP
W TVP toczy się prawdziwa rewolucja, która nie ominęła „Pytania na śniadanie”. Wielu prowadzących musiało pożegnać się z formatem. Dzisiaj media obiegła informacja o tym, że zwolnione miały zostać wszyscy dotychczasowi prezenterzy.
Zmiany widoczne są już gołym okiem. Ostatnio w programie pojawiły się dwie pary jednopłciowe: Jakub i Dawid – przedstawieni jako „małżeństwo” gejów, oraz para lesbijek Karolina i Agnieszka. W niegdyś apolitycznym formacie widzimy również coraz więcej politycznych tematów i celebrytów, którzy ochoczo krytykują ostatnie lata działalności TVP.
Po emisji programu w sieci zawrzało:
Straciliście tysiące widzów tylko dlatego, że zostaliście w programie zarządzanym przez uzurpatorów. Nie macie honoru, wstydu i poczucia wartości. I wcale mi was nie żal, że dostajecie bęcki jak amatorzy. Judaszowe srebrniki robią swoje.
aprawdę chciałam dać szansę i obejrzałam kilka razy ale niestety... To już nie to samo, nie mam ochoty oglądać choć pan Robert robi co może. Zepsuć tak fajny program.
PNŚ widząc niezadowolenie widzów a chyba ich zdanie liczy się najbardziej proszę o wydanie oficjalnego oświadczenie z jakiego powodu prowadzący którzy wykonywali swoją pracę bardzo dobrze są zwalniani.
Usunąć najleprza parę z pytania Kasię i Maćka robi się fruga telewizja TVN ,od dziś Pytanie w moim telewizorze nie istnieje!!!Żałośni jesteście nie dowidzenia !!!
Nigdy wcześniej nie było tak negatywnej energii pod postami PnŚ jak teraz , widzowie po prostu nie godzą się na niszczenie programu, który do tej pory był na bardzo wysokim poziomie mimo iż pary zawsze się zmieniają.
Skandal wokół siłowego przejęcia TVP – kontekst
Nie milkną echa wobec skandalu, jaki wybuchł, gdy pod koniec grudnia rząd Donalda Tuska bezprawnie i siłowo przejął media publiczne. Do budynku TVP na Woronicza „nowe władze” weszły razem z osiłkami i z pominięciem prawa i procedur. Podobna sytuacja trwała w budynku TVP na placu Powstańców w Warszawie i w siedzibie TVP.
Wciąż „na stanowisku” trwa w siedzibie PAP prezes agencji Wojciech Surmacz, a w siedzibie Telewizyjnej Agencji Informacyjnej jej kierownictwo: Michał Adamczyk, Samuel Pereira, Marcin Tulicki.
Siłowe przejęcie mediów publicznych skrytykowała nawet Helsińska Fundacja Praw Człowieka, a także media dotychczas jednoznacznie wspierające „demokratyczną opozycję” w Polsce.
„Zdajemy sobie sprawę, że uwarunkowania polityczne i prawne bardzo utrudniają reformy. Nie możemy jednak nie zauważyć, że sposób rozpoczęcia zmian w mediach publicznych budzi poważne wątpliwości prawne” – pisze Helsińska Fundacja Praw Człowieka w oświadczeniu odnoszącym się do działań nowego rządu ws. mediów publicznych.
„Brutalna taktyka nowego rządu przekształciła przyziemną rotację nominacji politycznych w wysoce upolityczniony dramat z oskarżeniami o łamanie prawa” – komentuje z kolei Peter Doran na łamach „New York Post”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Król Karol III rezygnuje