Po decyzji sądu ws. PR. Ekspert: Nie zazdroszczę "likwidatorom"

- W dniu 28 grudnia 2023 r. pełnomocnik, działając w imieniu wnioskodawcy, wniósł wniosek o wpis do rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego zmian dotyczących rozwiązania spółki, a w konsekwencji: wykreślenia z rejestru zarządu oraz prokurentów, wpisu otwarcia likwidacji, zmiany firmy spółki na POLSKIE RADIO SA W LIKWIDACJI, wpisu sposobu reprezentacji spółki przez likwidatorów (reprezentacja samodzielna) oraz wniósł o wpis samego likwidatora Pawła Majchera
- czytamy w dokumencie.
- Sąd rejestrowy nie pełni jednak wyłącznie technicznej roli, a bezprecedensowy charakter niniejszej sprawy wymaga poczynienia szerszych rozważań oraz wnikliwej analizy przepisów ustaw szczególnych, orzecznictwa i doktryny z jednoczesnym oparciem rozstrzygnięcia w sprawie na jednej ze sprzecznych linii
- napisano.
Oddalenie wniosku o wpis likwidacji i likwidatora Polskiego Radio SA. pic.twitter.com/uOZ4uNBcbo
— Maciej Świrski (@Maciej_Swirski) January 22, 2024
Jest komentarz eksperta
Mec. Bartosz Lewandowski przypomniał, że pracownicy neoRadia w obliczu nowych okoliczności mogą nie otrzymać wypłat z powodu nieważnych umów.
- Sąd rejestrowy odmówił wpisania likwidacji Polskie Radio S.A. w Warszawie do KRS uznając, że uchwały są nieważne i pozorne. Uzasadnienie jest dla Ministra @BartSienkiewicz druzgocące. Nie zazdroszczę aktualnym osobom, które powołują się na fakt bycia „likwidatorem”. To oni ponoszą przede wszystkim odpowiedzialność za nieważne i wadliwe czynności prawne, których dokonywali. W najbliższym czasie zapewne będziemy obserwatorami „ewakuacji” ze spółek medialnych ludzi, którzy mogą zaraz nie dostać wypłat z powodu nieważności umów
- napisał ekspert.
Sąd rejestrowy odmówił wpisania likwidacji Polskie Radio S.A. w Warszawie do KRS uznając, że uchwały są nieważne i pozorne.
— Bartosz Lewandowski (@BartoszLewand20) January 22, 2024
Uzasadnienie jest dla Ministra @BartSienkiewicz druzgocące.
Nie zazdroszczę aktualnym osobom, które powołują się na fakt bycia „likwidatorem”. To oni… pic.twitter.com/c1WC0WXC5N
Cuda Adama Bodnara
Pan prof. Adam Bodnar jest naprawdę całkiem dobrym teoretykiem prawa. Nie wierzę, że nie zdaje sobie sprawy, że jego argumentacja prawna jest zwyczajnie nie do obrony.
Nie wiem też, jakim cudem uznał, że jednoosobowe stwierdzenie przez niego samego, że przepis art. 47 ustawy wprowadzającej Prawo o prokuraturze nie obowiązywał w momencie powrotu przez Dariusza Barskiego ze stanu spoczynku (co jest oczywistą nieprawdą!), rodzi jakiekolwiek skutki prawne. I to jeszcze z datą wsteczną (sic!).
W obrocie prawnym są 2 akty dotyczące D. Barskiego:
Z dnia 16 lutego 2022 roku o pozytywnym rozpoznaniu wniosku Dariusza Barskiego o powrót do służby ze stanu spoczynku na podstawie art. 47 par. 2 ustawy - Przepisy wprowadzające Prawo o prokuraturze przez ówczesnego Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobrę. Z dnia 18 marca 2022 roku o powołaniu przez Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego na funkcję I zastępcy Prokuratora Generalnego - Prokuratora Krajowego wydane na podstawie art. 14 par. 1 Prawa o Prokuraturze. Do dzisiaj żaden z tych aktów nie został uchylony w odpowiedniej procedurze.
[autor, mec. Bartosz Lewandowski jest adwokatem i rektorem Collegium Intermarium]
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tusk ustanowi pełnomocnika ds. odbudowy Ukrainy. Podano nazwisko