Karuzela z Blogerami. Rosemann: Qui pro quo, czyli dialektyka

„Tusk robi dzisiaj to wszystko, przed czym przez 8 lat ostrzegał, że zrobi to Kaczyński” – napisał ktoś na platformie X, komentując przeprowadzone z osobliwą finezją przejęcie przez ekipę Tuska mediów publicznych. Ale akurat nie o Donaldzie Tusku chcę pisać. Po nim spodziewałem się niewiele dobrego i bardzo wiele złego. Jak dotąd nie zawodzi, a mam podstawy sądzić, że ostatniego słowa jeszcze nie powiedział.
Książka. Ilustracja poglądowa Karuzela z Blogerami. Rosemann: Qui pro quo, czyli dialektyka
Książka. Ilustracja poglądowa / Freepik.com

Myślę, że dużo ciekawsze jest to, co dzieje się z ludźmi, którzy popierają i Tuska, i to, co on właśnie robi. Oczywiście nie chodzi mi o tych, którzy owo „popieranie” mają w zakresie dobrze płatnych, zawodowych obowiązków. Wiadomo, „za pieniądze ksiądz się modli, za pieniądze lud się podli, za pieniądze patron stawa, za pieniądze dobra sprawa”.

Konstytucja RP

Mam na myśli tych, którzy – jak wierzę – ze szczerego przekonania domagali się praworządności, a w jej obronie zapełniali dniami i nocami place miast albo ustawiali się w różnych miejscach z płonącymi świecami. Nieodmiennie w charakterystycznych koszulkach z hasłem: KON STY TUC JA. Nie, nie uważam, że ci, którzy wspomniane koszulki zakładali, konstytucję znali na wyrywki. Sądzę, że wielu z nich mogło nigdy nie przeczytać nie tylko całej, ale choćby i fragmentów naszej ustawy zasadniczej. Ale miałem prawo przyjąć, że patrząc na okładkę tej ustawy, mieli poczucie wagi i wzniosłości zawartych pod nią zapisów. Ale nie jest tak, że teraz jestem zdziwiony tym, że akurat oni z tymi ich koszulkami i KON STY TUC JĄ albo nie reagują na „gangsterkę” uskutecznianą przez ekipę Tuska, albo reagują na nią entuzjastycznie, ochoczo wdając się w polemiki i broniąc zaciekle tych ekscesów. Wielu z tych drugich, tak przynajmniej sądzę, przyjmuje na wiarę i w dobrzej wierze brednie puszczane w obieg w postaci „prawnych analiz” broniących działań Bartłomieja Sienkiewicza. Wszak, jak wspominałem, oni do tej KON STY TUC JI nie zaglądali. A jak zajrzeli, to raczej bez zrozumienia.

„Przywracanie praworządności”

Niestety tych naiwnych jest mniejszość. Reszta przyjmuje to, co się dzieje, z radością, mając świadomość, że nie ma to żadnego związku z KON STY TUC JĄ ani prawem w ogóle. Nie zagłębiają się w żadne brednie o „spółkach prawa handlowego” czy „Trybunale Stanu”, tylko cieszą się z tego „przywracania praworządności” za pomocą łamania praworządności. Bo tak naprawdę praworządność ich nie interesuje. Poza sytuacjami, gdy może posłużyć jako bat na politycznych przeciwników. I cieszy ich ta chwila tryumfu ich „praworządności” tak mocno, że umykają im wszelkie wątpliwości. Także i te, że niegodziwość raz popełniona jest wstępem do stałej praktyki. I im z konstytucji, i praworządności zaskakujące qui pro quo wyjdzie.

 

 


 

POLECANE
Tolkmicko zalane. Dramatyczna sytuacja nad Zalewem Wiślanym z ostatniej chwili
Tolkmicko zalane. Dramatyczna sytuacja nad Zalewem Wiślanym

W poniedziałek oraz w nocy z poniedziałku na wtorek w Tolkmicku w powiecie elbląskim wylała rzeka Stradanka. Strażacy i mieszkańcy wspólnie walczą ze skutkami żywiołu.

Szymon Hołownia nie ma wyjścia tylko u nas
Szymon Hołownia nie ma wyjścia

Marszałek Sejmu powinien powiedzieć całą prawdę o okolicznościach wywierania na niego nacisku. Kto, jak i kiedy.

Wiceminister odchodzi z MSWiA z ostatniej chwili
Wiceminister odchodzi z MSWiA

Maciej Duszczyk potwierdził odejście z MSWiA. Zapowiada, że pozostanie przy sprawach migracyjnych, ale nie będzie już pełnił funkcji wiceministra.

Komisja Europejska zajęła się Temu. Chińskiej platformie grozi wysoka kara z ostatniej chwili
Komisja Europejska zajęła się Temu. Chińskiej platformie grozi wysoka kara

Chińska platforma Temu naruszyła unijny Akt o usługach cyfrowych (DSA) dotyczący rozpowszechniania nielegalnych produktów – poinformowała w poniedziałek Komisja Europejska. Jeśli dalsze dochodzenie potwierdzi te wstępne ustalenia, Temu może zapłacić karę stanowiącą do 6 proc. jej rocznego obrotu.

Komunikat dla mieszkańców Gdańska z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Gdańska

W niedzielę w Gdańsku obserwuje się intensywne opady deszczu. Prezydent Gdańska zwołała posiedzenie Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, a IMGW podwyższyło ostrzeżenie do stopnia III.

Groźny trend opanowuje internet. KidsAlert bije na alarm z ostatniej chwili
Groźny trend opanowuje internet. KidsAlert bije na alarm

Na zdjęciach i filmach zamieszczanych w sieci przez internautów, możemy zobaczyć młode osoby, które zawieszają się na znakach drogowych, bilbordach, masztach telefonii komórkowej w taki sposób, żeby wyglądać, jak Ukrzyżowany Chrystus. Fundacja KidsAlert przestrzega rodziców: „ten trend jest poza jakąkolwiek kontrolą”.

KRRiT: Odwołano przewodniczącego. Jest odpowiedź Świrskiego z ostatniej chwili
KRRiT: "Odwołano przewodniczącego". Jest odpowiedź Świrskiego

Członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przekazali, że odwołali Macieja Świrskiego większością czterech głosów z funkcji przewodniczącego KRRiT. Do całej sprawy odniósł się Maciej Świrski, który stwierdził, że to złamanie konstytucji.

Robert Bąkiewicz usłyszy zarzuty. Komunikat prokuratury z ostatniej chwili
Robert Bąkiewicz usłyszy zarzuty. Komunikat prokuratury

Polecenie przedstawienia Robertowi Bąkiewiczowi zarzutu znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej przy granicy polsko-niemieckiej w Słubicach przekazała prokurator regionalna w Szczecinie gorzowskiemu prokuratorowi - poinformował w poniedziałek rzecznik PK prok. Przemysław Nowak.

Głód w Strefie Gazy. Trump: Izrael ponosi „dużą odpowiedzialność” z ostatniej chwili
Głód w Strefie Gazy. Trump: Izrael ponosi „dużą odpowiedzialność”

Prezydent USA Donald Trump ogłosił podczas spotkania z brytyjskim premierem Keirem Starmerem, że oba kraje wspólnie zorganizują nowy system dystrybucji pomocy humanitarnej dla Strefy Gazy. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych od 27 maja 1054 osoby zginęły w Strefie Gazy przy poszukiwaniu żywności. ONZ za taką sytuację wini Izrael.

Komunikat dla mieszkańców Lublina z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lublina

Od 1 sierpnia w zabudowie wielorodzinnej wprowadzona zostaje nowa metoda naliczania opłaty - w oparciu o średniomiesięczne zużycie wody – informuje w poniedziałek miasto Lublin.

REKLAMA

Karuzela z Blogerami. Rosemann: Qui pro quo, czyli dialektyka

„Tusk robi dzisiaj to wszystko, przed czym przez 8 lat ostrzegał, że zrobi to Kaczyński” – napisał ktoś na platformie X, komentując przeprowadzone z osobliwą finezją przejęcie przez ekipę Tuska mediów publicznych. Ale akurat nie o Donaldzie Tusku chcę pisać. Po nim spodziewałem się niewiele dobrego i bardzo wiele złego. Jak dotąd nie zawodzi, a mam podstawy sądzić, że ostatniego słowa jeszcze nie powiedział.
Książka. Ilustracja poglądowa Karuzela z Blogerami. Rosemann: Qui pro quo, czyli dialektyka
Książka. Ilustracja poglądowa / Freepik.com

Myślę, że dużo ciekawsze jest to, co dzieje się z ludźmi, którzy popierają i Tuska, i to, co on właśnie robi. Oczywiście nie chodzi mi o tych, którzy owo „popieranie” mają w zakresie dobrze płatnych, zawodowych obowiązków. Wiadomo, „za pieniądze ksiądz się modli, za pieniądze lud się podli, za pieniądze patron stawa, za pieniądze dobra sprawa”.

Konstytucja RP

Mam na myśli tych, którzy – jak wierzę – ze szczerego przekonania domagali się praworządności, a w jej obronie zapełniali dniami i nocami place miast albo ustawiali się w różnych miejscach z płonącymi świecami. Nieodmiennie w charakterystycznych koszulkach z hasłem: KON STY TUC JA. Nie, nie uważam, że ci, którzy wspomniane koszulki zakładali, konstytucję znali na wyrywki. Sądzę, że wielu z nich mogło nigdy nie przeczytać nie tylko całej, ale choćby i fragmentów naszej ustawy zasadniczej. Ale miałem prawo przyjąć, że patrząc na okładkę tej ustawy, mieli poczucie wagi i wzniosłości zawartych pod nią zapisów. Ale nie jest tak, że teraz jestem zdziwiony tym, że akurat oni z tymi ich koszulkami i KON STY TUC JĄ albo nie reagują na „gangsterkę” uskutecznianą przez ekipę Tuska, albo reagują na nią entuzjastycznie, ochoczo wdając się w polemiki i broniąc zaciekle tych ekscesów. Wielu z tych drugich, tak przynajmniej sądzę, przyjmuje na wiarę i w dobrzej wierze brednie puszczane w obieg w postaci „prawnych analiz” broniących działań Bartłomieja Sienkiewicza. Wszak, jak wspominałem, oni do tej KON STY TUC JI nie zaglądali. A jak zajrzeli, to raczej bez zrozumienia.

„Przywracanie praworządności”

Niestety tych naiwnych jest mniejszość. Reszta przyjmuje to, co się dzieje, z radością, mając świadomość, że nie ma to żadnego związku z KON STY TUC JĄ ani prawem w ogóle. Nie zagłębiają się w żadne brednie o „spółkach prawa handlowego” czy „Trybunale Stanu”, tylko cieszą się z tego „przywracania praworządności” za pomocą łamania praworządności. Bo tak naprawdę praworządność ich nie interesuje. Poza sytuacjami, gdy może posłużyć jako bat na politycznych przeciwników. I cieszy ich ta chwila tryumfu ich „praworządności” tak mocno, że umykają im wszelkie wątpliwości. Także i te, że niegodziwość raz popełniona jest wstępem do stałej praktyki. I im z konstytucji, i praworządności zaskakujące qui pro quo wyjdzie.

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe