Trump i długo, długo nic

Trump jest skrajnie kontrowersyjnym politykiem i jawi się jako postać zagadkowa. Dla lewicy dlatego, że jest skrajnym prawicowcem. Dla części prawicy dlatego, że jest populistą (?) i bywa nieprzewidywalny, a nawet nieodpowiedzialny. Jednakże, chociaż coraz bliżej są wybory, ani republikanie – poza Trumpem – ani demokraci nie mają przekonujących kandydatów na prezydenta największego mocarstwa świata. Trump zaś wciąż budzi wątpliwości, ale też wciąż jest nadzieją przeciętnego Amerykanina.
Donald Trump Trump i długo, długo nic
Donald Trump / fot. pixabay.com

Uznany za skrajnego populistę Donald Trump demonstruje agresywną pewność siebie. Wciąż jest głęboko przekonany, że wygra wybory w 2024 r. i uratuje USA. Faktem jest, że spośród republikańskich kandydatów na prezydenta to sondaże jego wskazują jako murowanego zwycięzcę. Wydaje się, że Trumpa można pokonać, ale nie jego pewność siebie. To jego i zaleta, i duża wada. Jeśli do tego dołączyć niebywałą odporność psychiczną, to należy uznać, że Trump z pewnością nie ustąpi bez zaciekłej walki.

Trump i GOP

Na ile pomoże mu w tej walce GOP (Grand Old Party –Partia Republikańska), trudno obecnie ocenić. Jedno natomiast wiadomo na pewno – liczby nie kłamią, a to liczby wskazują, że Amerykanie uważają Joe Bidena za druzgocącą porażkę. Choć establishment Partii Demokratycznej i sam Biden są jak dotychczas przekonani, że to obecny prezydent jest ich najlepszym kandydatem, chociaż Rooseveltem to on zupełnie nie jest.

A co z programem oferowanym przez Trumpa? Jako zdecydowany konserwatysta niewiele zmienił w swojej ofercie dla wyborców, czy jak sam mawia – „dla Amerykanów”. Z wyjątkiem problemu, którego ominąć się nie da: USA a wojna na Ukrainie. Tyle że tu jego program jest enigmatyczny. „Natychmiast zakończę tę wojnę” – obiecuje zdecydowanie a mgliście kandydat na kandydata republikanów. Mało kogo obchodzi, co się za tym kryje, do wyborów jeszcze rok, może wojny na Ukrainie już nie będzie. Rzeczywistość polityczna jest taka, że Donald Trump zbudował sobie dużą polityczną rzeszę zwolenników także poza Partią Republikańską. Ma na podorędziu dwa instrumenty. Jeden to krótkie i bardzo przekonujące „zwykłych” Amerykanów hasło: MAGA – Make America Great Again – Uczyńmy Amerykę Znów Wielką. To podstawa masowego poparcia. Drugi instrument to podstawa programu: wzrost gospodarki bez inflacji, dużo stałych miejsc pracy i zablokowanie milionowych fal migracji z Ameryki Łacińskiej. Ta podstawa rozpisana na konkrety (z których korzysta zarówno ruch MAGA, jak i Partia Republikańska) adresowana jest niemal do każdego przeciętnego Amerykanina. Radykalny koniec z nielegalną emigracją od południa i tu Trump ma poparcie Afroamerykanów w biednych dzielnicach – nielegalni migranci to nieuczciwa konkurencja do socjalu i najtańszych mieszkań. Koniec z polityką klimatyczną – tu przeciw są tylko studenci z najlepszych uniwersytetów i koledżów oraz lewicowi intelektualiści. Niskie podatki, bezwzględne wsparcie dla krajowego biznesu, a zwłaszcza sektora ropy, gazu i węgla oraz elektrowni konwencjonalnych. Powrót do tradycji chrześcijaństwa jako podstawy społeczeństwa amerykańskiego. Wsparcie – także militarne – dla Izraela bez zastrzeżeń, poprawne relacje z naftowymi szejkami, ale likwidacja islamizmu i terroryzmu. NATO – tak, ale pod ścisłym dowództwem USA. Unia Europejska – nie, relacje z państwami europejskimi na podstawie umów bilateralnych. Coś dla Polaków: wciąż aktualne Trójmorze jest dla Trumpa, choć wciąż nie wiadomo: buforem czy atrakcyjnym rynkiem i drogą do wpływów na Wschodzie. Jedyna w tym niejasność to relacje z Rosją, ale to osobny duży temat z dużymi znakami zapytania odnośnie do kwestii: Rosja a USA. Nie tylko Trump.

Jak pozbyć się niebezpiecznego Trumpa

Sąd Najwyższy stanu Kolorado orzekł, że Donald Trump nie może w tym stanie kandydować na prezydenta, ponieważ „podżegał do buntu”, kiedy jego zwolennicy wtargnęli tłumnie do gmachu Kongresu USA 6 stycznia 2021 r. Wyrok konkretnie znaczy, że w stanie Kolorado na liście kandydatów na prezydenta nie może znaleźć się Donald Trump. Decyzja SN w Kolorado odnosi się tylko do wewnętrznych wyborów w Partii Republikańskiej, które odbędą się 5 marca 2024 r. Jednak kierownictwo Partii Demokratycznej i sam prezydent Biden są zachwyceni. W USA przeważają USA opinie, że wyrok SN w Kolorado jest motywowany ochroną demokracji, ale może być niebezpieczny dla tej demokracji. Grozi poważnym kryzysem amerykańskiego systemu władzy i potęguje niezwykły chaos kampanii prezydenckiej, która toczy się nie tylko tradycyjnym rytmem wyborczym, ale i na salach sądowych. Głównie z powodu Trumpa.

Przypadek Sądu Najwyższego stanu Kolorado

Co jednak – pod pewnym względem – może być doskonałym paliwem dla kampanii Trumpa. Może go wykluczyć z walki o Biały Dom, ale pozwolić zbudować nową siłę polityczną, która zmiecie dotychczasowe układy i deep state (głębokie państwo) – jeśli coś takiego istnieje. Trump wyrok zlekceważył, tak przynajmniej się zdaje. Parę chwil po ogłoszeniu wyroku analityk z jego ekipy John Reed oświadczył, że sąd w Kolorado zagrał na korzyść Trumpa.

Nie tylko on tak to ocenia. – To jest szaleństwo. Tę decyzję podjęła grupa niewybieranych, lewicowych sędziów, a pozew wniosła organizacja finansowana przez Sorosa – powiedział redakcji „Politico” Jim McLaughlin. – Amerykanie mają wielkie poczucie sprawiedliwości, a sędziowie z Kolorado mówią, że Trump jest zagrożeniem dla demokracji i wyrzucają go z wyborów. Nie dają Amerykanom prawa do podjęcia decyzji. Myślę, że to przyniesie odwrotny skutek. Prawnicy stanowiący merytoryczne zaplecze federalnego Sądu Najwyższego uznają, że powstrzymywanie przeciwnika politycznego przed zgłaszaniem kandydatów – to demokraci chcą zrobić w przypadku Trumpa – jest metodą właściwą dla Trzeciego Świata. A właśnie wyrok z Kolorado prawie na pewno trafi do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych. Powszechnie oczekuje się, że zostanie on uchylony lub wstrzymany choćby dlatego, że sędziowie są zdecydowanymi konserwatystami i przepisy konstytucji rozumieją dosłownie, a nie w sposób interpretacyjny zależnie od zapotrzebowania. Co też istotne, to Trump mianował trzy osoby z obecnej sześcioosobowej konserwatywnej większości w Sądzie Najwyższym.

Sprzeciw wobec roli sądów w polityce?

Kandydatka republikańska Nikki Haley, która zyskuje coraz większą popularność, mówiła dziennikarzom w stanie Iowa, że woli pokonać Trumpa uczciwie. – Nie potrzebujemy sędziów podejmujących decyzje polityczne, potrzebujemy wyborców, którzy zadecydują – powiedziała. Ron DeSantis, drugi z poważnych konkurentów Trumpa, oskarżył sędziów z Kolorado o „nadużywanie władzy sądowniczej” i argumentował, że ten Sąd Najwyższy powinien „cofnąć” swoją decyzję, jeśli nie chce, aby tę decyzję unieważnił Sąd Najwyższy USA. Zespół wyborczy Trumpa uznał wyrok za „antydemokratyczny” i zapowiedział odwołanie do Sądu Najwyższego USA.

Republikanie chcą Trumpa, demokraci nie chcą Bidena

Kolejne sondaże wskazują, że były prezydent Donald Trump pozostaje głównym faworytem do nominacji republikanów. Trump cieszy się poparciem dwóch trzecich ankietowanych w sondażu przeprowadzonym wśród wyborców republikanów. Sondaż Fox News wskazał, że Trump ma 62 proc. poparcia. Ankieta New York Times/Siena College przeprowadzona 10–14 grudnia wykazała, że Trump ma 64 proc. poparcia elektoratu głosującego na republikanów. Co więcej – z badań wynika, że tylko 27 proc. zwolenników Trumpa twierdzi, że może zmienić zdanie i zaakceptować innego kandydata. Najnowszy sondaż Quinnipiac wśród demokratów wykazał poparcie 38 proc. dla Bidena i 58 proc. dezaprobaty.

Trump ma jednak rację, gdy występuje przeciw nie tylko decyzji SN w Kolorado. Sprawa ma drugie dno. Skargę przeciw kandydowaniu Trumpa w stanie Kolorado wniosło dwóch niezależnych obywateli stanu. Jednak obecnie okazało się, że nie byli oni bardzo niezależni, ponieważ są związani ze skrajnie lewicową organizacją Obywatele w Obronie Odpowiedzialności i Etyki. Według rejestru nie jest to organizacja polityczna, tylko zwykła organizacja pozarządowa. Jeśli z kolei prześledzić jej działalność – twierdzą eksperci Fox News – jest to wyłącznie działalność polityczna. Ostatecznie więc, czy Trump tak całkiem nie ma racji, że jest jakieś deep state?

Tekst pochodzi z 1 (1823) numeru „Tygodnika Solidarność”.


 

POLECANE
Reakcja Polaków na zbrodnię migranta w Toruniu jest obserwowana. I ten egzamin oblaliśmy. Pozamiatane gorące
Reakcja Polaków na zbrodnię migranta w Toruniu jest obserwowana. I ten egzamin oblaliśmy. Pozamiatane

Dziś w nocy mija tydzień od okrutnego ataku wenezuelskiego migranta na Polkę w Toruniu. Do tej pory nie zabierałem w tej sprawie głosu. Bo czekałem. Obserwowałem, jaki rezonans wywoła w Polsce ta straszliwa zbrodnia.

Samuel Pereira: Dziś Lech Kaczyński, podobnie jak jego brat Jarosław, obchodziłby 76. urodziny tylko u nas
Samuel Pereira: Dziś Lech Kaczyński, podobnie jak jego brat Jarosław, obchodziłby 76. urodziny

To są ważne rocznice dla państwa, narodu, ale i te osobiste, które dotyczą jednej (w tym wypadku dwóch osób), a jednocześnie nas wszystkich. Dziś jest jeden z takich dni. Śp. prezydent Lech Kaczyński rozumiał i kochał Polskę.

Nadzy Etiopczycy biegali po Lubinie. Ślady skrępowania z ostatniej chwili
Nadzy Etiopczycy biegali po Lubinie. "Ślady skrępowania"

14 czerwca 2025 r. nad ranem na ul. Legnickiej w Lubinie policjanci zatrzymali dwóch nagich Etiopczyków. Mężczyźni mieli ślady na nadgarstkach, które mogą sugerować wcześniejsze skrępowanie.

Szok w Pałacu Buckingham. Księżna Kate zdecydowała z ostatniej chwili
Szok w Pałacu Buckingham. Księżna Kate zdecydowała

Księżna Kate Middleton rezygnuje z Royal Ascot 2025, nadal dochodząc do siebie po leczeniu raka – poinformował Pałac Kensington.

Oświadczenie I prezes SN: Nieodpowiedzialne zachowanie Giertycha nie opóźni rozpoznania protestów wyborczych z ostatniej chwili
Oświadczenie I prezes SN: Nieodpowiedzialne zachowanie Giertycha nie opóźni rozpoznania protestów wyborczych

Sąd Najwyższy stanowczo odpiera zarzuty Romana Giertycha, który 18 czerwca – jak pisze pierwsza prezes SN – próbował wymóc dostęp do akt sprawy, w której nie jest stroną. Małgorzata Manowska wyjaśnia, że interwencja poselska i ustawa o informacji publicznej nie dają takich uprawnień.

Anonimowy Sędzia: Karol wygrał. Płacz i zgrzytanie zębów. Adaś spakował szczoteczkę tylko u nas
Anonimowy Sędzia: Karol wygrał. Płacz i zgrzytanie zębów. Adaś spakował szczoteczkę

No i po wyborach. Karol – wygrał. Płacz i zgrzytanie zębów... Tli się nadzieja na powtórkę wysyłają starych profesorów i sędziów z demencją, żeby tłumaczyli w TVN-ie, że wybory sfałszowane i trzeba powtórzyć... Wszystko się nie zgadza... Justycjanie już mieli obiecane stołki jak wyrzucą neonów, a tu co? Neony jak siedziały tak siedzą.

Kulisy RBN: Andrzej Duda się wściekł, takiego Tuska jeszcze nie widziałem z ostatniej chwili
Kulisy RBN: Andrzej Duda się wściekł, takiego Tuska jeszcze nie widziałem

– Prezydent Andrzej Duda był wściekły na słowa premiera Donalda Tuska o ponownym przeliczeniu głosów oddanych w wyborach prezydenckich – powiedział w środę poseł Marek Jakubiak. – Prezydent sprowadził Tuska na ziemię – dodał.

Protesty wyborcze. Bodnar żąda wyłączenia wszystkich sędziów z ostatniej chwili
Protesty wyborcze. Bodnar żąda wyłączenia wszystkich sędziów

Adam Bodnar uderza w Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych – minister sprawiedliwości chce wyłączenia wszystkich jej sędziów z rozpoznawania protestów wyborczych.

Zakaz sprzedaży e-papierosów. Jest decyzja prezydenta z ostatniej chwili
Zakaz sprzedaży e-papierosów. Jest decyzja prezydenta

Prezydent podpisał zakaz sprzedaży wszystkich e-papierosów i woreczków nikotynowych nieletnim. Przepisy wejdą w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

Protesty wyborcze. Sąd Najwyższy podał liczbę z ostatniej chwili
Protesty wyborcze. Sąd Najwyższy podał liczbę

Do Sądu Najwyższego wpłynęło około 30 tys. protestów wyborczych. 9,2 tys. z nich zostało już zarejestrowanych – przekazała w środę po południu Monika Drwal z zespołu prasowego SN.

REKLAMA

Trump i długo, długo nic

Trump jest skrajnie kontrowersyjnym politykiem i jawi się jako postać zagadkowa. Dla lewicy dlatego, że jest skrajnym prawicowcem. Dla części prawicy dlatego, że jest populistą (?) i bywa nieprzewidywalny, a nawet nieodpowiedzialny. Jednakże, chociaż coraz bliżej są wybory, ani republikanie – poza Trumpem – ani demokraci nie mają przekonujących kandydatów na prezydenta największego mocarstwa świata. Trump zaś wciąż budzi wątpliwości, ale też wciąż jest nadzieją przeciętnego Amerykanina.
Donald Trump Trump i długo, długo nic
Donald Trump / fot. pixabay.com

Uznany za skrajnego populistę Donald Trump demonstruje agresywną pewność siebie. Wciąż jest głęboko przekonany, że wygra wybory w 2024 r. i uratuje USA. Faktem jest, że spośród republikańskich kandydatów na prezydenta to sondaże jego wskazują jako murowanego zwycięzcę. Wydaje się, że Trumpa można pokonać, ale nie jego pewność siebie. To jego i zaleta, i duża wada. Jeśli do tego dołączyć niebywałą odporność psychiczną, to należy uznać, że Trump z pewnością nie ustąpi bez zaciekłej walki.

Trump i GOP

Na ile pomoże mu w tej walce GOP (Grand Old Party –Partia Republikańska), trudno obecnie ocenić. Jedno natomiast wiadomo na pewno – liczby nie kłamią, a to liczby wskazują, że Amerykanie uważają Joe Bidena za druzgocącą porażkę. Choć establishment Partii Demokratycznej i sam Biden są jak dotychczas przekonani, że to obecny prezydent jest ich najlepszym kandydatem, chociaż Rooseveltem to on zupełnie nie jest.

A co z programem oferowanym przez Trumpa? Jako zdecydowany konserwatysta niewiele zmienił w swojej ofercie dla wyborców, czy jak sam mawia – „dla Amerykanów”. Z wyjątkiem problemu, którego ominąć się nie da: USA a wojna na Ukrainie. Tyle że tu jego program jest enigmatyczny. „Natychmiast zakończę tę wojnę” – obiecuje zdecydowanie a mgliście kandydat na kandydata republikanów. Mało kogo obchodzi, co się za tym kryje, do wyborów jeszcze rok, może wojny na Ukrainie już nie będzie. Rzeczywistość polityczna jest taka, że Donald Trump zbudował sobie dużą polityczną rzeszę zwolenników także poza Partią Republikańską. Ma na podorędziu dwa instrumenty. Jeden to krótkie i bardzo przekonujące „zwykłych” Amerykanów hasło: MAGA – Make America Great Again – Uczyńmy Amerykę Znów Wielką. To podstawa masowego poparcia. Drugi instrument to podstawa programu: wzrost gospodarki bez inflacji, dużo stałych miejsc pracy i zablokowanie milionowych fal migracji z Ameryki Łacińskiej. Ta podstawa rozpisana na konkrety (z których korzysta zarówno ruch MAGA, jak i Partia Republikańska) adresowana jest niemal do każdego przeciętnego Amerykanina. Radykalny koniec z nielegalną emigracją od południa i tu Trump ma poparcie Afroamerykanów w biednych dzielnicach – nielegalni migranci to nieuczciwa konkurencja do socjalu i najtańszych mieszkań. Koniec z polityką klimatyczną – tu przeciw są tylko studenci z najlepszych uniwersytetów i koledżów oraz lewicowi intelektualiści. Niskie podatki, bezwzględne wsparcie dla krajowego biznesu, a zwłaszcza sektora ropy, gazu i węgla oraz elektrowni konwencjonalnych. Powrót do tradycji chrześcijaństwa jako podstawy społeczeństwa amerykańskiego. Wsparcie – także militarne – dla Izraela bez zastrzeżeń, poprawne relacje z naftowymi szejkami, ale likwidacja islamizmu i terroryzmu. NATO – tak, ale pod ścisłym dowództwem USA. Unia Europejska – nie, relacje z państwami europejskimi na podstawie umów bilateralnych. Coś dla Polaków: wciąż aktualne Trójmorze jest dla Trumpa, choć wciąż nie wiadomo: buforem czy atrakcyjnym rynkiem i drogą do wpływów na Wschodzie. Jedyna w tym niejasność to relacje z Rosją, ale to osobny duży temat z dużymi znakami zapytania odnośnie do kwestii: Rosja a USA. Nie tylko Trump.

Jak pozbyć się niebezpiecznego Trumpa

Sąd Najwyższy stanu Kolorado orzekł, że Donald Trump nie może w tym stanie kandydować na prezydenta, ponieważ „podżegał do buntu”, kiedy jego zwolennicy wtargnęli tłumnie do gmachu Kongresu USA 6 stycznia 2021 r. Wyrok konkretnie znaczy, że w stanie Kolorado na liście kandydatów na prezydenta nie może znaleźć się Donald Trump. Decyzja SN w Kolorado odnosi się tylko do wewnętrznych wyborów w Partii Republikańskiej, które odbędą się 5 marca 2024 r. Jednak kierownictwo Partii Demokratycznej i sam prezydent Biden są zachwyceni. W USA przeważają USA opinie, że wyrok SN w Kolorado jest motywowany ochroną demokracji, ale może być niebezpieczny dla tej demokracji. Grozi poważnym kryzysem amerykańskiego systemu władzy i potęguje niezwykły chaos kampanii prezydenckiej, która toczy się nie tylko tradycyjnym rytmem wyborczym, ale i na salach sądowych. Głównie z powodu Trumpa.

Przypadek Sądu Najwyższego stanu Kolorado

Co jednak – pod pewnym względem – może być doskonałym paliwem dla kampanii Trumpa. Może go wykluczyć z walki o Biały Dom, ale pozwolić zbudować nową siłę polityczną, która zmiecie dotychczasowe układy i deep state (głębokie państwo) – jeśli coś takiego istnieje. Trump wyrok zlekceważył, tak przynajmniej się zdaje. Parę chwil po ogłoszeniu wyroku analityk z jego ekipy John Reed oświadczył, że sąd w Kolorado zagrał na korzyść Trumpa.

Nie tylko on tak to ocenia. – To jest szaleństwo. Tę decyzję podjęła grupa niewybieranych, lewicowych sędziów, a pozew wniosła organizacja finansowana przez Sorosa – powiedział redakcji „Politico” Jim McLaughlin. – Amerykanie mają wielkie poczucie sprawiedliwości, a sędziowie z Kolorado mówią, że Trump jest zagrożeniem dla demokracji i wyrzucają go z wyborów. Nie dają Amerykanom prawa do podjęcia decyzji. Myślę, że to przyniesie odwrotny skutek. Prawnicy stanowiący merytoryczne zaplecze federalnego Sądu Najwyższego uznają, że powstrzymywanie przeciwnika politycznego przed zgłaszaniem kandydatów – to demokraci chcą zrobić w przypadku Trumpa – jest metodą właściwą dla Trzeciego Świata. A właśnie wyrok z Kolorado prawie na pewno trafi do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych. Powszechnie oczekuje się, że zostanie on uchylony lub wstrzymany choćby dlatego, że sędziowie są zdecydowanymi konserwatystami i przepisy konstytucji rozumieją dosłownie, a nie w sposób interpretacyjny zależnie od zapotrzebowania. Co też istotne, to Trump mianował trzy osoby z obecnej sześcioosobowej konserwatywnej większości w Sądzie Najwyższym.

Sprzeciw wobec roli sądów w polityce?

Kandydatka republikańska Nikki Haley, która zyskuje coraz większą popularność, mówiła dziennikarzom w stanie Iowa, że woli pokonać Trumpa uczciwie. – Nie potrzebujemy sędziów podejmujących decyzje polityczne, potrzebujemy wyborców, którzy zadecydują – powiedziała. Ron DeSantis, drugi z poważnych konkurentów Trumpa, oskarżył sędziów z Kolorado o „nadużywanie władzy sądowniczej” i argumentował, że ten Sąd Najwyższy powinien „cofnąć” swoją decyzję, jeśli nie chce, aby tę decyzję unieważnił Sąd Najwyższy USA. Zespół wyborczy Trumpa uznał wyrok za „antydemokratyczny” i zapowiedział odwołanie do Sądu Najwyższego USA.

Republikanie chcą Trumpa, demokraci nie chcą Bidena

Kolejne sondaże wskazują, że były prezydent Donald Trump pozostaje głównym faworytem do nominacji republikanów. Trump cieszy się poparciem dwóch trzecich ankietowanych w sondażu przeprowadzonym wśród wyborców republikanów. Sondaż Fox News wskazał, że Trump ma 62 proc. poparcia. Ankieta New York Times/Siena College przeprowadzona 10–14 grudnia wykazała, że Trump ma 64 proc. poparcia elektoratu głosującego na republikanów. Co więcej – z badań wynika, że tylko 27 proc. zwolenników Trumpa twierdzi, że może zmienić zdanie i zaakceptować innego kandydata. Najnowszy sondaż Quinnipiac wśród demokratów wykazał poparcie 38 proc. dla Bidena i 58 proc. dezaprobaty.

Trump ma jednak rację, gdy występuje przeciw nie tylko decyzji SN w Kolorado. Sprawa ma drugie dno. Skargę przeciw kandydowaniu Trumpa w stanie Kolorado wniosło dwóch niezależnych obywateli stanu. Jednak obecnie okazało się, że nie byli oni bardzo niezależni, ponieważ są związani ze skrajnie lewicową organizacją Obywatele w Obronie Odpowiedzialności i Etyki. Według rejestru nie jest to organizacja polityczna, tylko zwykła organizacja pozarządowa. Jeśli z kolei prześledzić jej działalność – twierdzą eksperci Fox News – jest to wyłącznie działalność polityczna. Ostatecznie więc, czy Trump tak całkiem nie ma racji, że jest jakieś deep state?

Tekst pochodzi z 1 (1823) numeru „Tygodnika Solidarność”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe