Zabójstwo 10-letniej Kristiny z Mrowin. Sąd zdecydował

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu przedłużył do kwietnia 2024 r. areszt dla Jakuba A. oskarżonego o zabójstwo 10-letniej Kristiny z Mrowin. Do zbrodni doszło w czerwcu 2019 r. W pierwszej instancji mężczyzna został skazany na dożywocie.
Młotek sędziego / zdjęcie poglądowe Zabójstwo 10-letniej Kristiny z Mrowin. Sąd zdecydował
Młotek sędziego / zdjęcie poglądowe / Pixabay License

O przedłużeniu aresztu dla A. poinformowała we wtorek PAP rzeczniczka Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu sędzia Małgorzata Lamparska.

W Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu w kwietniu tego roku rozpoczął się proces Jakuba A. Sąd zdecydował wówczas o dopuszczeniu dowodu z kolejnej opinii zespołu biegłych psychiatrów i psychologów, którzy ocenią stan zdrowia psychicznego oskarżonego. "W szczególności chodzi o ocenę poczytalności oskarżonego w chwili popełnienia zarzucanych mu czynów, jego aktualnego stanu zdrowia psychicznego, wskazanie, czy aktualny stan zdrowia pozwala oskarżonemu na udział w postępowaniu" – mówił wtedy sędzia Andrzej Kot.

Opinia biegłych wpłynęła już do sądu, a datę wznowienia procesu apelacyjnego wyznaczono na 8 lutego.

Jakub A. w październiku 2022 r., w pierwszej instancji został skazany za zabójstwo 10-letniej dziewczynki oraz za wcześniejsze podżeganie do tego czynu na karę dożywocia. Sąd Okręgowy w Świdnicy orzekł wówczas, że A. będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie z więzienia po upływie 30 lat. Proces pierwszej instancji od początku toczył się z wyłączeniem jawności. Od tego wyroku odwołała się świdnicka prokuratura. "W apelacji domagamy się m.in., aby skazany mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie z więzienia po upływnie 40 lat" – powiedział wcześniej PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy prok. Tomasz Orepuk.

Apelację złożyła również obrona A., która kwestionuje wcześniejsze opinie biegłych psychologów i psychiatrów, co od poczytalności oskarżonego (z opinii tych wynika, że Jakub A. w chwili popełnienia zarzucanych mu zbrodni był poczytalny). Według obrony, wydane przez biegłych opinie były "nierzetelne".

Z kolei oskarżyciel posiłkowy – rodzina zamordowanej dziewczynki – domaga się od oskarżonego wyższego zadośćuczynienia oraz – tak jak prokuratura – wyższego okresu, po którym A. będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie z więzienia.

W pierwszej instancji sąd orzekł, że A. ma zapłacić po 100 tys. zł odszkodowania rodzicom oraz ponad 97 tys. zł wszystkich kosztów postępowania przygotowawczego i kosztów sądowych.

Dramat we wsi Mrowiny 

10-letnia Kristina 13 czerwca 2019 r. ok. godz. 13 wyszła ze szkoły w centrum wsi Mrowiny, gdzie mieszkała; od domu dzielił ją kilometr. Ostatni raz była widziana 200 metrów od domu. Jej ciało znaleziono tego samego dnia w lesie - 6 km od Mrowin. Prokuratura poinformowała, że przyczyną śmierci 10-latki były liczne rany kłute klatki piersiowej i szyi.

Podejrzany Jakub A. został zatrzymany po czterech dniach - 16 czerwca 2019 r. "Nasze dotychczasowe ustalenia wskazują, że było to zabójstwo zaplanowane i przygotowywane już od jakiegoś czasu" – mówił po zatrzymaniu podejrzanego prok. Mariusz Pindera z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

"Oprócz zarzutu dokonania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem - w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, ze znieważeniem zwłok - mężczyzna ma również postawiony zarzut podżegania we wcześniejszym okresie innej, ustalonej osoby, do udziału czy współudziału w tym zabójstwie" - powiedział wówczas prok. Pindera.

Jak informował prok. Pindera, mężczyzna na początku przyznał się do drugiego zarzutu – podżegania do zabójstwa. "Potwierdził tę informację (dotyczącą podżegania – przyp. PAP), która wskazywała na jego rolę, natomiast nie przyznawał się do samego zabójstwa" – powiedział prokurator. Jak relacjonował, podejrzany przedstawił alibi, które w trakcie wizji lokalnej przeprowadzanej zarówno w miejscu zbrodni, jak i w innych miejscach było weryfikowane. "W informacjach przez niego podawanych były luki, podczas wizji pojawiło się coraz więcej tych luk; w końcu podejrzany złamał się i przyznał się, że jest sprawcą zabójstwa" - powiedział prok. Pindera. Dodał, że podczas kolejnego przesłuchania po raz kolejny podejrzany potwierdził – już w protokole – że jest sprawcą zbrodni.

Prokurator powiedział też, że 22-latek na miejscu zbrodni "podejmował czynności, które miały wskazywać, że zabójcą jest ktoś o skłonnościach pedofilskich". Prokurator nie chciał mówić o szczegółach dotyczących znieważenia zwłok. "To było tak upozorowane, by wskazać na to, że sprawcą może być osoba o skłonnościach pedofilskich" - mówił. A. został oskarżony o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Prokurator zarzucił mu również podżeganie innej osoby do dokonania zabójstwa 10-latki.

Według prokuratury A. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu zbrodni i złożył wyjaśnienia w sprawie. "W trakcie eksperymentu procesowego Jakub A. w sposób szczegółowy przedstawił przebieg zdarzenia, ujawniając okoliczności, które mógł znać tylko sprawca zabójstwa. Informacje te znalazły potwierdzenie w innych dowodach zgromadzonych w sprawie" – przekazał wcześniej PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy prok. Tomasz Orepuk.

W ramach śledztwa prokuratura otrzymała kilkadziesiąt opinii od biegłych z różnych dziedzin, w tym – jak wskazano - 43 opinie genetyczne dotyczące identyfikacji kilkuset zabezpieczonych śladów biologicznych oraz opinie biegłych z zakresu chemii, daktyloskopii, traseologii, psychiatrii, psychologii i seksuologii.

Z opinii biegłych psychiatrów badających Jakuba A. na zlecenie prokuratury wynika, że oskarżony w chwili popełnienia zarzucanych mu zbrodni był poczytalny i może odpowiadać przed sądem za czyny objęte aktem oskarżenia. "Biegli psychologowie stwierdzili u mężczyzny zaburzenia osobowości polegające m.in. na dużym nasileniu wrogości i nienawiści wobec otoczenia, a także cechy sadystyczne oraz fantazje o dokonywaniu zabójstw innych ludzi. W ocenie biegłych, stwierdzone zaburzenia osobowości wskazują na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez oskarżonego podobnych czynów w przyszłości" - podał przed procesem pierwszej instancji prok. Orepuk.

Prokuratura ze względu na dobro rodziny nie udzielała informacji o motywach tej zbrodni. Podano jedynie, że dziewczynka znała Jakuba A. Lokalne media sugerowały, że 22-latek był zakochany w matce zamordowanej dziewczynki i że z rodziną dziecka łączyły go więzy rodzinne. Skazany to mieszkaniec Wrocławia, studiował psychologię na jednej z tamtejszych uczelni.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dramat w „M jak miłość”

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Słabnie wsparcie Zachodu dla Ukrainy


 

POLECANE
tylko u nas
[RELACJA] III Kongres bł. ks. Jerzego Popiełuszki

W dniach 15-16 października w Bydgoszczy i Włocławku odbyła się trzecia już edycja Kongresu bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Wydarzenie upamiętniające życie i nauki patrona Solidarności jest miejscem licznych debat i spotkań inspirowanych słowami Księdza Jerzego. Nie mogło tam zabraknąć ludzi związanych z NSZZ Solidarność.

Trzy zamachy na Donalda Trumpa, a ten nie zwalnia tempa tylko u nas
Trzy zamachy na Donalda Trumpa, a ten nie zwalnia tempa

Donald Trump, były (i może przyszły) prezydent Stanów Zjednoczonych, stał się celem trzech zamachów na swoje życie. Każdy słyszał o pierwszym zamachu, mało kto jednak wie, że po pierwszej próbie nastąpiły kolejne. Każda z prób zakończyła się fiaskiem — udało się zapobiec tragicznej śmierci polityka. Najnowsze dane pokazują zaś: Trump ma realne szanse powrócić do Białego Domu!

Niezalezna.pl: Rząd Tuska przywraca pełne emerytury funkcjonariuszom SB. Absolutny skandal z ostatniej chwili
Niezalezna.pl: Rząd Tuska przywraca pełne emerytury funkcjonariuszom SB. "Absolutny skandal"

W ciągu zaledwie dziewięciu miesięcy, ministrowie spraw wewnętrznych i administracji rządu Donalda Tuska przywrócili pełne emerytury ponad 700 byłym funkcjonariuszom SB – informuje serwis niezalezna.pl. – Uważam to za absolutny skandal – mówi Krzysztof Wyszkowski, działacz opozycji antykomunistycznej w PRL.

Ogromna kara dla Biedronki. Sąd potwierdza decyzję UOKiK z ostatniej chwili
Ogromna kara dla Biedronki. Sąd potwierdza decyzję UOKiK

Sąd zgodził się z UOKiK ws. właściciela sieci Biedronka i nałożył na niego karę w wysokości 506 mln zł - przekazał urząd w czwartek. Według UOKiK spółka zarabiała kosztem dostawców produktów spożywczych. Biedronka zapewnia jednak, że relacje z dostawcami są uczciwe.

Kochany Panie Prezesie PKP Cargo, przed nami Pan nie ucieknie Wiadomości
Kochany Panie Prezesie PKP Cargo, przed nami Pan nie ucieknie

Panie Prezesie Wojewódko, a może raczej – parafrazując Pana słowa na niedawnym szkoleniu na temat zwolnień grupowych – „Kochany Panie Prezesie Wojewódko”, przykro nam, że znów nasz „związkowy tabloid” (jak nas Pan obrazowo określił) dał się Panu we znaki.

Burza w sieci po wywiadzie z Kamalą Harris. Jak to możliwe... z ostatniej chwili
Burza w sieci po wywiadzie z Kamalą Harris. "Jak to możliwe..."

Nie milkną echa wywiadu z kandydatką Demokratów Kamalą Harris, który odbył się na antenie FOX News.

Nie żyje Liam Payne. Są wyniki sekcji zwłok z ostatniej chwili
Nie żyje Liam Payne. Są wyniki sekcji zwłok

Były członek zespołu One Direction Liam Payne zmarł w wyniku licznych obrażeń i krwotoków spowodowanych upadkiem z trzeciego piętra – ogłosiła w czwartek prokuratura w stolicy Argentyny, Buenos Aires, opisując pierwsze oficjalne wyniki sekcji zwłok muzyka.

Izrael: Przywódca Hamasu Jahja Sinwar został zabity pilne
Izrael: Przywódca Hamasu Jahja Sinwar został zabity

Przywódca palestyńskiego Hamasu Jahja Sinwar został zabity w czwartek w Strefie Gazy przez izraelskich żołnierzy – ogłosił minister spraw zagranicznych Israel Kac.

Zbigniew Ziobro pozywa Fakty TVN gorące
Zbigniew Ziobro pozywa "Fakty" TVN

Zbigniew Ziobro opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym przekazał, iż pozywa "Fakty" TVN.

Ekspert: Nie mamy pełnomocnika ds. atomu. I nikt nie wie dlaczego z ostatniej chwili
Ekspert: "Nie mamy pełnomocnika ds. atomu. I nikt nie wie dlaczego"

Maciej Bando, były wiceminister klimatu, miał objąć stanowisko pełnomocnika ds. strategicznej infrastruktury energetycznej w resorcie przemysłu. Jego nominacja wciąż czeka na podpis. Dlaczego? Nikt tego nie wie.

REKLAMA

Zabójstwo 10-letniej Kristiny z Mrowin. Sąd zdecydował

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu przedłużył do kwietnia 2024 r. areszt dla Jakuba A. oskarżonego o zabójstwo 10-letniej Kristiny z Mrowin. Do zbrodni doszło w czerwcu 2019 r. W pierwszej instancji mężczyzna został skazany na dożywocie.
Młotek sędziego / zdjęcie poglądowe Zabójstwo 10-letniej Kristiny z Mrowin. Sąd zdecydował
Młotek sędziego / zdjęcie poglądowe / Pixabay License

O przedłużeniu aresztu dla A. poinformowała we wtorek PAP rzeczniczka Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu sędzia Małgorzata Lamparska.

W Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu w kwietniu tego roku rozpoczął się proces Jakuba A. Sąd zdecydował wówczas o dopuszczeniu dowodu z kolejnej opinii zespołu biegłych psychiatrów i psychologów, którzy ocenią stan zdrowia psychicznego oskarżonego. "W szczególności chodzi o ocenę poczytalności oskarżonego w chwili popełnienia zarzucanych mu czynów, jego aktualnego stanu zdrowia psychicznego, wskazanie, czy aktualny stan zdrowia pozwala oskarżonemu na udział w postępowaniu" – mówił wtedy sędzia Andrzej Kot.

Opinia biegłych wpłynęła już do sądu, a datę wznowienia procesu apelacyjnego wyznaczono na 8 lutego.

Jakub A. w październiku 2022 r., w pierwszej instancji został skazany za zabójstwo 10-letniej dziewczynki oraz za wcześniejsze podżeganie do tego czynu na karę dożywocia. Sąd Okręgowy w Świdnicy orzekł wówczas, że A. będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie z więzienia po upływie 30 lat. Proces pierwszej instancji od początku toczył się z wyłączeniem jawności. Od tego wyroku odwołała się świdnicka prokuratura. "W apelacji domagamy się m.in., aby skazany mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie z więzienia po upływnie 40 lat" – powiedział wcześniej PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy prok. Tomasz Orepuk.

Apelację złożyła również obrona A., która kwestionuje wcześniejsze opinie biegłych psychologów i psychiatrów, co od poczytalności oskarżonego (z opinii tych wynika, że Jakub A. w chwili popełnienia zarzucanych mu zbrodni był poczytalny). Według obrony, wydane przez biegłych opinie były "nierzetelne".

Z kolei oskarżyciel posiłkowy – rodzina zamordowanej dziewczynki – domaga się od oskarżonego wyższego zadośćuczynienia oraz – tak jak prokuratura – wyższego okresu, po którym A. będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie z więzienia.

W pierwszej instancji sąd orzekł, że A. ma zapłacić po 100 tys. zł odszkodowania rodzicom oraz ponad 97 tys. zł wszystkich kosztów postępowania przygotowawczego i kosztów sądowych.

Dramat we wsi Mrowiny 

10-letnia Kristina 13 czerwca 2019 r. ok. godz. 13 wyszła ze szkoły w centrum wsi Mrowiny, gdzie mieszkała; od domu dzielił ją kilometr. Ostatni raz była widziana 200 metrów od domu. Jej ciało znaleziono tego samego dnia w lesie - 6 km od Mrowin. Prokuratura poinformowała, że przyczyną śmierci 10-latki były liczne rany kłute klatki piersiowej i szyi.

Podejrzany Jakub A. został zatrzymany po czterech dniach - 16 czerwca 2019 r. "Nasze dotychczasowe ustalenia wskazują, że było to zabójstwo zaplanowane i przygotowywane już od jakiegoś czasu" – mówił po zatrzymaniu podejrzanego prok. Mariusz Pindera z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

"Oprócz zarzutu dokonania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem - w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, ze znieważeniem zwłok - mężczyzna ma również postawiony zarzut podżegania we wcześniejszym okresie innej, ustalonej osoby, do udziału czy współudziału w tym zabójstwie" - powiedział wówczas prok. Pindera.

Jak informował prok. Pindera, mężczyzna na początku przyznał się do drugiego zarzutu – podżegania do zabójstwa. "Potwierdził tę informację (dotyczącą podżegania – przyp. PAP), która wskazywała na jego rolę, natomiast nie przyznawał się do samego zabójstwa" – powiedział prokurator. Jak relacjonował, podejrzany przedstawił alibi, które w trakcie wizji lokalnej przeprowadzanej zarówno w miejscu zbrodni, jak i w innych miejscach było weryfikowane. "W informacjach przez niego podawanych były luki, podczas wizji pojawiło się coraz więcej tych luk; w końcu podejrzany złamał się i przyznał się, że jest sprawcą zabójstwa" - powiedział prok. Pindera. Dodał, że podczas kolejnego przesłuchania po raz kolejny podejrzany potwierdził – już w protokole – że jest sprawcą zbrodni.

Prokurator powiedział też, że 22-latek na miejscu zbrodni "podejmował czynności, które miały wskazywać, że zabójcą jest ktoś o skłonnościach pedofilskich". Prokurator nie chciał mówić o szczegółach dotyczących znieważenia zwłok. "To było tak upozorowane, by wskazać na to, że sprawcą może być osoba o skłonnościach pedofilskich" - mówił. A. został oskarżony o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Prokurator zarzucił mu również podżeganie innej osoby do dokonania zabójstwa 10-latki.

Według prokuratury A. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu zbrodni i złożył wyjaśnienia w sprawie. "W trakcie eksperymentu procesowego Jakub A. w sposób szczegółowy przedstawił przebieg zdarzenia, ujawniając okoliczności, które mógł znać tylko sprawca zabójstwa. Informacje te znalazły potwierdzenie w innych dowodach zgromadzonych w sprawie" – przekazał wcześniej PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy prok. Tomasz Orepuk.

W ramach śledztwa prokuratura otrzymała kilkadziesiąt opinii od biegłych z różnych dziedzin, w tym – jak wskazano - 43 opinie genetyczne dotyczące identyfikacji kilkuset zabezpieczonych śladów biologicznych oraz opinie biegłych z zakresu chemii, daktyloskopii, traseologii, psychiatrii, psychologii i seksuologii.

Z opinii biegłych psychiatrów badających Jakuba A. na zlecenie prokuratury wynika, że oskarżony w chwili popełnienia zarzucanych mu zbrodni był poczytalny i może odpowiadać przed sądem za czyny objęte aktem oskarżenia. "Biegli psychologowie stwierdzili u mężczyzny zaburzenia osobowości polegające m.in. na dużym nasileniu wrogości i nienawiści wobec otoczenia, a także cechy sadystyczne oraz fantazje o dokonywaniu zabójstw innych ludzi. W ocenie biegłych, stwierdzone zaburzenia osobowości wskazują na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez oskarżonego podobnych czynów w przyszłości" - podał przed procesem pierwszej instancji prok. Orepuk.

Prokuratura ze względu na dobro rodziny nie udzielała informacji o motywach tej zbrodni. Podano jedynie, że dziewczynka znała Jakuba A. Lokalne media sugerowały, że 22-latek był zakochany w matce zamordowanej dziewczynki i że z rodziną dziecka łączyły go więzy rodzinne. Skazany to mieszkaniec Wrocławia, studiował psychologię na jednej z tamtejszych uczelni.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dramat w „M jak miłość”

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Słabnie wsparcie Zachodu dla Ukrainy



 

Polecane
Emerytury
Stażowe