Podkomisja smoleńska nadal pracuje w budynku, w którym pracowała

MON przekazało, że w piątek 15 grudnia wicepremier i szef resortu Władysław Kosiniak-Kamysz podpisał decyzję, parafowaną przez wiceministra Cezarego Tomczyka, o uchyleniu decyzji powołującej podkomisję MON ds. ponownego zbadania wypadku lotniczego samolotu Tu-154 z 10 kwietnia 2010 r.
CZYTAJ TAKŻE: Watykan dopuścił błogosławienie par jednopłciowych
„Podkomisja ulega likwidacji, a jej członkowie do najbliższego poniedziałku, 18 grudnia zostali zobligowani do rozliczenia się z wszelkiej dokumentacji, nieruchomości oraz sprzętów używanych do prac podkomisji” – podano w komunikacie MON. Poinformowano też, że od piątku członkom podkomisji zostają cofnięte wszelkie upoważnienia i pełnomocnictwa do działań związanych z pracami podkomisji. „W najbliższym czasie zostanie powołany specjalny zespół, który zajmie się analizą każdego aspektu działalności zlikwidowanej podkomisji” – zapowiedziano.
Podkomisja smoleńska nadal obraduje w budynku MON
Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, mimo decyzji MON prace podkomisji smoleńskiej zostały wznowione w poniedziałek o godzinie 12.
Jest polecenie pana Macierewicza, żeby państwa nie wpuszczać
– miał powiedzieć w poniedziałek dziennikarzom „Wyborczej” i TVN 24 żołnierz na wartowni budynku przy ul. Kolskiej 13 w Warszawie.
To właśnie tam, w obiekcie należącym do Garnizonu Warszawskiego, mieści się podkomisja smoleńska.
CZYTAJ TAKŻE: Skandal wokół dziwnego rozporządzenia ministra Adama Bodnara. Jest stanowisko I prezes SN