Prof. David Engels: Rozwiązanie Academia Christiana, kompromitacja państwa francuskiego

Nawet w Polsce stało się już wiadomym, że legendarna i wciąż rozwijająca się organizacja katolickiej edukacji młodzieży „Academia Christiana”, mimo swojego stosunkowo krótkiego istnienia, została właśnie rozwiązana przez francuskiego Ministra Spraw Wewnętrznych. Dwa aspekty tej sprawy są tyleż istotne, co i niepokojące.
Academia Christiana Prof. David Engels: Rozwiązanie Academia Christiana, kompromitacja państwa francuskiego
Academia Christiana / Logo

Najpierw w kwestii czysto formalnej: Gérald Darmanin, francuski Minister Spraw Wewnętrznych, fakt rozwiązania instytucji ogłosił  w kilku publicznych wywiadach, powołując się przy tym na cokolwiek niejasne i bezpodstawne powody, przy czym zrobił to zanim „Academia Christiana” miała w ogóle jakąkolwiek możliwość sformułowania oświadczenia lub złożenia odpowiednich zapytań względnie zainicjowania ewentualnych korekt.  Tak więc zarzut o umyślne błędy proceduralne w celu zastraszenia i zniesławienia nie jest bynajmniej bezpodstawny i może to nawet skutkować fiaskiem ministerialnej decyzji – przypominają się w tym momencie analogiczne debaty wokół niemieckiego Urzędu Ochrony Konstytucji i jego kontrowersyjnego postępowania medialnego wobec różnych toczących się obserwacji i procedur delegalizacyjnych.

Czytaj również: Zmiany w PiS. Partia wchłania nowe środowisko

Niemieckie media: Teoria, że to Ukraina stoi za zamachem na Nord Stream, się chwieje

 

Academia Christiana

A teraz gdy chodzi o samą treść. Otóż oficjalny list Ministra Spraw Wewnętrznych w tej sprawie wciąż pozostaje tajnym, co nie przeszkadzało  Géraldowi Darmaninowi w kilku wywiadach przed wielomilionową publicznością wymienić wprost kilka ważkich powodów owego rozwiązania, na czele z rzekomym planowaniem „zbrojnego oporu przeciwko państwu lub grupom ludzi”, „idealizacją reżimu Vichy” oraz „wzywaniem do dyskryminacji poszczególnych grup ludzi”, do czego chcielibyśmy się pokrótce odnieść. Nie jestem co prawda członkiem „Academia Christiana”, występowałem tam jedynie kilkakrotnie jako prelegent podczas letnich akademii, moja perspektywa jest więc z konieczności tyleż ograniczona, co i wydawać się może stronniczą, niemniej jednak ośmielę się twierdzić, iż wszystkie owe powody i zarzuty wydają mi się całkowicie absurdalne.

„Academia Christiana” postrzega siebie jako organizację edukacyjną, zapoznającą młodych ludzi z tradycyjnymi wartościami katolickimi, takimi jak wiara i rodzina, zachęcająca ich do odczuwania dumy ze zbiorowych osiągnięć przeszłych pokoleń i pomagająca im w  uzyskaniu klarownego poglądu na bieżącą sytuację moralną i polityczną Francji.  Zachęca także do nawiązywania kontaktów z ludźmi o podobnych poglądach i w tym kontekście kładzie duży nacisk na takie elementy, jak zdrowe odżywianie, pielęgnowanie tradycyjnych francuskich tańców ludowych, świadomość regionalnych korzeni, (fakultatywne) uczestnictwo we mszach świętych w starym rycie i w modlitwach różańcowych, a także aktywność sportowa. Fakt, iż uczestnicy akademii oprócz biegów długodystansowych i piłki siatkowej mają w programie także kilkugodzinne lekcje wprowadzające do boksu, trudno chyba uznać za objaw przygotowywania się do wojny domowej, podobnie zresztą jak i samo wyrażanie obaw co do nieuchronności owej „guerre Civile” miałoby być jakimś szczególnym znakiem rozpoznawczym „Academii Christiana”, podczas gdy temat ten zapełnia już całe półki księgarskie i jest już we Francji powszechnie werbalizowany od lewa i prawa w niemal każdym telewizyjnym talk show – w tym i przez samego prezydenta.

 

Zarzuty

Wedle mojej wiedzy, nie ma też mowy o jakiejś idealizacji reżimu Vichy: trudno bowiem sam fakt, iż  książki Maurrasa i Brasillacha obok setek innych autorów (o różnych orientacjach politycznych) są rzeczywiście do nabycia podczas letnich akademii tejże organizacji uznawać jako pochwałę „współpracy” z nazistowskimi Niemcami, świadczy to jedynie o tym, iż wartości, na jakie wielokrotnie powoływał się retorycznie Vichy – „travail, famille, patrie” – odgrywają także ważną rolę dla Academia Christiana: wedle logiki Ministra Spraw Wewnętrznych Francji powinna być zatem rozwiązana również sama Republika Francuska, gdyż opiera się na takich wartościach jak „liberté, égalité, fraternité”, które były głoszone także w totalitarnym Związku Sowieckim.

Wreszcie nawoływanie do dyskryminacji – a chodzi tu zdaje się o rzekomą ksenofobię lub islamofobię – to również wydaje mi się całkowicie absurdalne i nieuzasadnione, albowiem o tym, iż Francja ma ogromny problem z islamizmem i przestępczością wśród imigrantów (o czym faktycznie dyskutuje się regularnie podczas letnich zajęć w „Academia Christiana”) można także usłyszeć w każdym przemówieniu prezydenta Macrona. Równie to, iż francuska tradycyjna młodzieżowa organizacja katolicka przekonana jest o prawdziwości swojej wiary i bogactwie własnej kultury zachodniej i ze względów religijnych i patriotycznych przedkłada je ponad inne wierzenia i cywilizacje, nie powinno pociągać za sobą jakichkolwiek sankcji karnych.

 

Prawdziwy motyw rozwiązania

Jednak za wszystkimi tymi bezpodstawnymi zarzutami, które w znanym mi materiale uzasadnione są jedynie przy pomocy pogłosek tudzież zwyczajnego framingu oraz celowego pomijania informacji, kryje się znacznie bardziej niepokojąca sprawa odzwierciedlająca prawdopodobnie faktyczny motyw rozwiązania. Otóż „Academia Christiana” wprawdzie nie formalnie, ale emocjonalnie wycofała swoje poparcie dla świeckiej republiki stając się w coraz większym stopniu miejscem jednoczenia się młodzieży, która w sytuacji funkcjonowania na coraz większą skalę islamskich społeczeństw równoległych i narastającej przestępczości klanowej, a także wszechobecnego lewicowego radykalizmu, niekompetencji paryskiego centralizmu i beznadziejnie zdyskredytowanego systemu politycznego, utraciła już wszelką nadzieję na to, iż państwo francuskie zdoła się zreformować organicznie od wewnątrz, odwołując się wciąż jeszcze do owych pustych przestrzeni semantycznych, takich jak „republika”, „świeckość” czy „współistnienie”.

Stąd też nadzieje młodzieży reprezentowanej przez „Academia Christiana” w coraz większym stopniu przesuwają się ze sfery politycznej na kulturową i poprzez tworzenie trwałych rodzin, powoływanie do życia szkół oraz wzorowe włączenie tradycyjnego katolickiego stylu życia dążą do stworzenia niejako własnego społeczeństwa równoległego na wzór pierwszych chrześcijan, po to, aby wypełnić ową pustkę, jaką pozostawia po sobie V Republika, której nie da się już napełniać jakimkolwiek sensem. I właśnie owego stania się prawdziwą moralną i kulturową alternatywą dla nowoczesności oraz określenie własnego pola działania wobec konfrontacji naszych czasów, zamiast stylizowania się na zwykłego przeciwnika politycznego elit rządzących lub, jak w przypadku islamistów, dążenia do brutalnej konfrontacji, wykluczając się w ten sposób samemu ze społeczeństwa – świecka Republika Francuska nie może i pewnie nigdy nie wybaczy „Academii Christiana”…

[Autor, prof. David Engels jest belgijskim, ale obecnym również w niemieckiej przestrzeni medialnej, historykiem i filozofem. Obecnie mieszka w Polsce]

[Tekst opublikowano po raz pierwszy na stronie internetowej „Die Tagespost”.]

[z niemieckiego przetłumaczył Marian Panic]


 

POLECANE
Wybory parlamentarne na Grenlandii. Premier zaproponował datę polityka
Wybory parlamentarne na Grenlandii. Premier zaproponował datę

Premier Grenlandii Mute Egede zaproponował, aby wybory parlamentarne na wyspie, która ma status autonomicznego terytorium Danii, odbyły się 11 marca. Zaznaczył, że Grenlandia przechodzi “trudny czas”.

Prezes ChSRO: Możemy pochwalić się dużym i unikalnym dorobkiem tylko u nas
Prezes ChSRO: Możemy pochwalić się dużym i unikalnym dorobkiem

W imieniu Zarządu Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich (ChSRO) czuję się w obowiązku sprostować niektóre opinie dotyczące naszego stowarzyszenia, sformułowane przez Panią Barbarę Wojnarowską-Gautier, w trakcie wywiadu przeprowadzonego przez Cezarego Krysztopę dla (Tysol, 26.01.2025).

Nieakceptowalny poziom ryzyka. Australia podjęła decyzję ws. Deepseek Wiadomości
"Nieakceptowalny poziom ryzyka". Australia podjęła decyzję ws. Deepseek

Australijskie ministerstwo spraw wewnętrznych zakazało instalowania czatbotów chińskiej firmy DeepSeek na sprzęcie administracji rządowej. Decyzję resort uzasadnił “nieakceptowalnym poziomem ryzyka dla bezpieczeństwa”.

Wojny Trumpa. Za każdym razem chodzi o Chiny tylko u nas
Wojny Trumpa. Za każdym razem chodzi o Chiny

– Chiny zarządzają Kanałem Panamskim – te słowa Donalda Trumpa najlepiej oddają prawdziwe intencje USA stojące za ostatnimi konfliktami z Panamą, Kanadą, Meksykiem, ale też Danią. Mówią, że Trump atakuje sojuszników i partnerów. Tyle że tak naprawdę w każdym wypadku chodzi o postawienie tamy rosnącym wpływom Państwa Środka.

Meksyk wzmocni ochronę granicy z USA. Jest komunikat prezydent Sheinbaum Wiadomości
Meksyk wzmocni ochronę granicy z USA. Jest komunikat prezydent Sheinbaum

Meksyk rozpoczął operację rozmieszczania żołnierzy przy granicy z USA, którzy zgodnie z umową pomiędzy obu krajami mają powstrzymać przemyt fentanylu i nielegalną migrację.

Amerykańska agencja USAID finansuje brytyjskie BBC. Burza w sieci gorące
Amerykańska agencja USAID finansuje brytyjskie BBC. Burza w sieci

Niegdyś brytyjska BBC była uważana za wzór obiektywnego dziennikarstwa i wzór mediów publicznych. Od lat jednak coraz więcej ludzi uważa ją za mechanizm implementacji lewicowych ideologii. Teraz znalazła się na celowniku ze względu na finansowanie przez USAID

To rola członków rządu. Krzysztof Bosak odpowiedział szefowi MSZ Wiadomości
"To rola członków rządu". Krzysztof Bosak odpowiedział szefowi MSZ

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak w mediach społecznościowych poinformował, że spotkał się we wtorek z szefem węgierskiego MSZ Peterem Szijjarto. Wpis Bosaka skomentował polski szef MSZ Radosław Sikorski. - To rola członków rządu. Nie chcę wchodzić w ich kompetencje - napisał Krzysztof Bosak pod komentarzem Sikorskiego, zamieszczając jednocześnie zdjęcie ministra Krzysztofa Paszyka ze spotkania z szefem MSZ Węgier.

Ukraińskie surowce w zamian za wsparcie od Amerykanów. Jest odpowiedź Zełenskiego Wiadomości
Ukraińskie surowce w zamian za wsparcie od Amerykanów. Jest odpowiedź Zełenskiego

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział we wtorek, że jednym z punktów Planu Zwycięstwa w wojnie z Rosją są inwestycje partnerów w wykorzystanie surowców mineralnych w jego kraju. Zapewnił, że Ukraina jest otwarta na współpracę w tym zakresie i dodał, że są już terminy roboczej wizyty delegacji USA.

Nowy ruch właściciela TVN. Chodzi o największą stację informacyjną Warner Bros. Discovery gorące
Nowy ruch właściciela TVN. Chodzi o największą stację informacyjną Warner Bros. Discovery

Nie ustają spekulacje na temat sprzedaży jednej z największych, a jednocześnie najbardziej zaangażowanych politycznie stacji telewizyjnych w Polsce – TVN. Jednym z powodów jest sytuacja właściciela stacji, koncernu Warner Bros. Discovery. A tymczasem największa stacja informacyjna należąca do koncernu, otwiera nowy oddział.

Szwecja: Strzelanina w szkole. Wzrosła liczba ofiar Wiadomości
Szwecja: Strzelanina w szkole. Wzrosła liczba ofiar

We wtorek w szwedzkiej szkole w Orebro doszło do strzelaniny. Służby poinformowały o 10 ofiarach śmiertelnych. Sprawca zdarzenia, który zginął miał zdaniem służb działać w pojedynkę.

REKLAMA

Prof. David Engels: Rozwiązanie Academia Christiana, kompromitacja państwa francuskiego

Nawet w Polsce stało się już wiadomym, że legendarna i wciąż rozwijająca się organizacja katolickiej edukacji młodzieży „Academia Christiana”, mimo swojego stosunkowo krótkiego istnienia, została właśnie rozwiązana przez francuskiego Ministra Spraw Wewnętrznych. Dwa aspekty tej sprawy są tyleż istotne, co i niepokojące.
Academia Christiana Prof. David Engels: Rozwiązanie Academia Christiana, kompromitacja państwa francuskiego
Academia Christiana / Logo

Najpierw w kwestii czysto formalnej: Gérald Darmanin, francuski Minister Spraw Wewnętrznych, fakt rozwiązania instytucji ogłosił  w kilku publicznych wywiadach, powołując się przy tym na cokolwiek niejasne i bezpodstawne powody, przy czym zrobił to zanim „Academia Christiana” miała w ogóle jakąkolwiek możliwość sformułowania oświadczenia lub złożenia odpowiednich zapytań względnie zainicjowania ewentualnych korekt.  Tak więc zarzut o umyślne błędy proceduralne w celu zastraszenia i zniesławienia nie jest bynajmniej bezpodstawny i może to nawet skutkować fiaskiem ministerialnej decyzji – przypominają się w tym momencie analogiczne debaty wokół niemieckiego Urzędu Ochrony Konstytucji i jego kontrowersyjnego postępowania medialnego wobec różnych toczących się obserwacji i procedur delegalizacyjnych.

Czytaj również: Zmiany w PiS. Partia wchłania nowe środowisko

Niemieckie media: Teoria, że to Ukraina stoi za zamachem na Nord Stream, się chwieje

 

Academia Christiana

A teraz gdy chodzi o samą treść. Otóż oficjalny list Ministra Spraw Wewnętrznych w tej sprawie wciąż pozostaje tajnym, co nie przeszkadzało  Géraldowi Darmaninowi w kilku wywiadach przed wielomilionową publicznością wymienić wprost kilka ważkich powodów owego rozwiązania, na czele z rzekomym planowaniem „zbrojnego oporu przeciwko państwu lub grupom ludzi”, „idealizacją reżimu Vichy” oraz „wzywaniem do dyskryminacji poszczególnych grup ludzi”, do czego chcielibyśmy się pokrótce odnieść. Nie jestem co prawda członkiem „Academia Christiana”, występowałem tam jedynie kilkakrotnie jako prelegent podczas letnich akademii, moja perspektywa jest więc z konieczności tyleż ograniczona, co i wydawać się może stronniczą, niemniej jednak ośmielę się twierdzić, iż wszystkie owe powody i zarzuty wydają mi się całkowicie absurdalne.

„Academia Christiana” postrzega siebie jako organizację edukacyjną, zapoznającą młodych ludzi z tradycyjnymi wartościami katolickimi, takimi jak wiara i rodzina, zachęcająca ich do odczuwania dumy ze zbiorowych osiągnięć przeszłych pokoleń i pomagająca im w  uzyskaniu klarownego poglądu na bieżącą sytuację moralną i polityczną Francji.  Zachęca także do nawiązywania kontaktów z ludźmi o podobnych poglądach i w tym kontekście kładzie duży nacisk na takie elementy, jak zdrowe odżywianie, pielęgnowanie tradycyjnych francuskich tańców ludowych, świadomość regionalnych korzeni, (fakultatywne) uczestnictwo we mszach świętych w starym rycie i w modlitwach różańcowych, a także aktywność sportowa. Fakt, iż uczestnicy akademii oprócz biegów długodystansowych i piłki siatkowej mają w programie także kilkugodzinne lekcje wprowadzające do boksu, trudno chyba uznać za objaw przygotowywania się do wojny domowej, podobnie zresztą jak i samo wyrażanie obaw co do nieuchronności owej „guerre Civile” miałoby być jakimś szczególnym znakiem rozpoznawczym „Academii Christiana”, podczas gdy temat ten zapełnia już całe półki księgarskie i jest już we Francji powszechnie werbalizowany od lewa i prawa w niemal każdym telewizyjnym talk show – w tym i przez samego prezydenta.

 

Zarzuty

Wedle mojej wiedzy, nie ma też mowy o jakiejś idealizacji reżimu Vichy: trudno bowiem sam fakt, iż  książki Maurrasa i Brasillacha obok setek innych autorów (o różnych orientacjach politycznych) są rzeczywiście do nabycia podczas letnich akademii tejże organizacji uznawać jako pochwałę „współpracy” z nazistowskimi Niemcami, świadczy to jedynie o tym, iż wartości, na jakie wielokrotnie powoływał się retorycznie Vichy – „travail, famille, patrie” – odgrywają także ważną rolę dla Academia Christiana: wedle logiki Ministra Spraw Wewnętrznych Francji powinna być zatem rozwiązana również sama Republika Francuska, gdyż opiera się na takich wartościach jak „liberté, égalité, fraternité”, które były głoszone także w totalitarnym Związku Sowieckim.

Wreszcie nawoływanie do dyskryminacji – a chodzi tu zdaje się o rzekomą ksenofobię lub islamofobię – to również wydaje mi się całkowicie absurdalne i nieuzasadnione, albowiem o tym, iż Francja ma ogromny problem z islamizmem i przestępczością wśród imigrantów (o czym faktycznie dyskutuje się regularnie podczas letnich zajęć w „Academia Christiana”) można także usłyszeć w każdym przemówieniu prezydenta Macrona. Równie to, iż francuska tradycyjna młodzieżowa organizacja katolicka przekonana jest o prawdziwości swojej wiary i bogactwie własnej kultury zachodniej i ze względów religijnych i patriotycznych przedkłada je ponad inne wierzenia i cywilizacje, nie powinno pociągać za sobą jakichkolwiek sankcji karnych.

 

Prawdziwy motyw rozwiązania

Jednak za wszystkimi tymi bezpodstawnymi zarzutami, które w znanym mi materiale uzasadnione są jedynie przy pomocy pogłosek tudzież zwyczajnego framingu oraz celowego pomijania informacji, kryje się znacznie bardziej niepokojąca sprawa odzwierciedlająca prawdopodobnie faktyczny motyw rozwiązania. Otóż „Academia Christiana” wprawdzie nie formalnie, ale emocjonalnie wycofała swoje poparcie dla świeckiej republiki stając się w coraz większym stopniu miejscem jednoczenia się młodzieży, która w sytuacji funkcjonowania na coraz większą skalę islamskich społeczeństw równoległych i narastającej przestępczości klanowej, a także wszechobecnego lewicowego radykalizmu, niekompetencji paryskiego centralizmu i beznadziejnie zdyskredytowanego systemu politycznego, utraciła już wszelką nadzieję na to, iż państwo francuskie zdoła się zreformować organicznie od wewnątrz, odwołując się wciąż jeszcze do owych pustych przestrzeni semantycznych, takich jak „republika”, „świeckość” czy „współistnienie”.

Stąd też nadzieje młodzieży reprezentowanej przez „Academia Christiana” w coraz większym stopniu przesuwają się ze sfery politycznej na kulturową i poprzez tworzenie trwałych rodzin, powoływanie do życia szkół oraz wzorowe włączenie tradycyjnego katolickiego stylu życia dążą do stworzenia niejako własnego społeczeństwa równoległego na wzór pierwszych chrześcijan, po to, aby wypełnić ową pustkę, jaką pozostawia po sobie V Republika, której nie da się już napełniać jakimkolwiek sensem. I właśnie owego stania się prawdziwą moralną i kulturową alternatywą dla nowoczesności oraz określenie własnego pola działania wobec konfrontacji naszych czasów, zamiast stylizowania się na zwykłego przeciwnika politycznego elit rządzących lub, jak w przypadku islamistów, dążenia do brutalnej konfrontacji, wykluczając się w ten sposób samemu ze społeczeństwa – świecka Republika Francuska nie może i pewnie nigdy nie wybaczy „Academii Christiana”…

[Autor, prof. David Engels jest belgijskim, ale obecnym również w niemieckiej przestrzeni medialnej, historykiem i filozofem. Obecnie mieszka w Polsce]

[Tekst opublikowano po raz pierwszy na stronie internetowej „Die Tagespost”.]

[z niemieckiego przetłumaczył Marian Panic]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe