Był dyrektorem w LOT jeszcze za Tuska: Rezygnacja z CPK to zabetonowanie Polski w roli peryferium

– Konsekwencją wdrożenia alternatywy do CPK, czyli tzw. duoportu, będzie sprowadzenie Polski do roli kraju-dojarki dla przewoźników niskokosztowych oraz źródła pasażerów transferowych dla przewoźników sieciowych z zachodniej Europy. Zabetonujemy tym samym pozycję Polski jako lotnicze (i nie tylko) peryferium. Niewykluczone, że odpuszczenie projektu to również kary i inne zobowiązania wynikające z podpisanych umów – mówi w wywiadzie z Cezarym Krysztopą ekspert ds. lotniczych Maciej Wilk, obecnie dyrektor operacyjny Flair Airlines, wcześniej od 2013 roku dyrektor operacyjny PLL LOT.
Centralny Port Komunikacyjny Był dyrektorem w LOT jeszcze za Tuska: Rezygnacja z CPK to zabetonowanie Polski w roli peryferium
Centralny Port Komunikacyjny / materiały prasowe CPK

– Był Pan dyrektorem operacyjnym PLL LOT już za rządów Donalda Tuska. Jaki był wtedy stosunek do koncepcji Centralnego Portu Lotniczego (później CPK)?

– Do LOT dołączyłem w 2013, kiedy decyzja o zarzuceniu projektu CPL była już podjęta. Również w LOT zajęci byliśmy wtedy głównie ratowaniem Spółki przed upadkiem w drodze pomocy publicznej oraz postępowania restrukturyzacyjnego, prowadzonego pod nadzorem Komisji Europejskiej. Temat ograniczeń przepustowości Chopina pojawił się ponownie, gdy uzdrowiony LOT zaczął planować rozwój siatki połączeń od 2016 roku. Wtedy też pojawił się wewnętrznie w LOT pomysł powrotu do tego projektu.

Czytaj również: Zmiany w PiS. Partia wchłania nowe środowisko

Niemieckie media: Teoria, że to Ukraina stoi za zamachem na Nord Stream, się chwieje

 

Okęcie nie wystarczy

– Dlaczego zarzucono projekt CPL?

– Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. W 2010 roku powstało na zlecenie ówczesnego rządu studium wykonalności nowego lotniska centralnego dla Polski – ogromne, 4-tomowe opracowanie sygnowane przez takie firmy jak PwC czy Oliver Wyman.

Rekomendacja z tego opracowania była jednoznaczna: budować nowy port lotniczy o przepustowości 35 mln pasażerów rocznie. Raport jasno wskazywał, że rozbudowa Okęcia może mieć charakter jedynie taktyczny i nie zaadresuje długoterminowych potrzeb aglomeracji warszawskiej.

Co ważne, raport wskazywał również na lokalizację nowego portu – teren pomiędzy Warszawą i Łodzią, na osi planowanej kolei dużych prędkości do Wrocławia i Poznania. Brzmi znajomo, prawda?

Jedyne uzasadnienie dla zarzucenia projektu, jakie przychodzi mi na myśl, to niepewna sytuacja LOT w latach 2010–2012. Faktycznie, Spółka przynosiła wtedy bardzo duże straty, czego apogeum była pożyczka ratunkowa w kwocie 400 mln PLN udzielona LOT przez Skarb Państwa w grudniu 2012. Być może uznano, że nie ma dla kogo nowego portu budować. Jak pokazaliśmy jednak w kolejnych latach, LOT stać było nie tylko na skuteczną restrukturyzację, ale i na niezwykle dynamiczny rozwój w latach 2016–2019, który zadziwił całą lotniczą Europę.

 

Zmarnowanie 3 miliardów

– Jakie konsekwencje może mieć dzisiaj likwidacja projektu CPK, biorąc pod uwagę zaangażowanie tylu inwestorów i podpisane umowy? Jak zareagują inwestorzy na zerwanie umów?

– Likwidacja projektu CPK to przede wszystkim rezygnacja z posiadania na terenie Polski liczącego się hubu lotniczego. Na Lotnisku Chopina LOT nie będzie w stanie realizować dalszego wzrostu, co w efekcie oznaczać będzie jego stopniową marginalizację. Konsekwencją wdrożenia alternatywy do CPK, czyli tzw. duoportu, będzie sprowadzenie Polski do roli kraju-dojarki dla przewoźników niskokosztowych oraz źródła pasażerów transferowych dla przewoźników sieciowych z zachodniej Europy. Zabetonujemy tym samym pozycję Polski jako lotnicze (i nie tylko) peryferium. Niewykluczone, że odpuszczenie projektu to również kary i inne zobowiązania wynikające z podpisanych umów – nie posiadam wiedzy na temat tych szczegółów.

Wskazać wreszcie należy, że likwidacja projektu CPK to również zmarnotrawienie ok. 3 mld PLN już wydanych na realizację tego projektu, w tym m.in. na opracowanie projektów terminala czy wykup nieruchomości

– Czy nowym rządzącym można ufać z zakresie bezstronności planowanego audytu CPK i ewentualnych decyzji na jego podstawie?

– Premier zapowiedział powołanie zespołu złożonego z wybitnych i bezstronnych ekspertów. Jego zadaniem będzie dokonanie audytu projektu i przedstawienie rekomendacji co do jego kontynuacji. Czekam na powołanie tego zespołu i liczę, że faktycznie nie będzie on złożony z osób, które dzisiaj aktywnie promują hasło #stopCPK.

– O czym świadczy nominacja Macieja Laska na pełnomocnika rządu ds. CPK?

– Pan dr Maciej Lasek jest świetnym inżynierem i wykładowcą akademickim, specjalizującym się w mechanice lotu, a zarazem pilotem. Jest niepodważalnym ekspertem w zakresie bezpieczeństwa ruchu lotniczego. Próżno szukać w Sejmie lepszego praktyka w sprawach lotniczych. Należy jednak wskazać, że obszar inwestycji infrastrukturalnych, zarządzania hubem lotniczym czy przewoźnikiem lotniczym wykracza znacząco poza obszar jego specjalności. Dlatego też ogromnie ważne jest, aby jako ewentualny pełnomocnik Rządu ds. CPK zbudował wokół siebie interdyscyplinarny zespół faktycznych ekspertów, którzy przygotują obiektywną i rzetelną rekomendację. Jeżeli tylko politycy pozwolą rozstrzygnąć spór o CPK na gruncie merytorycznym, jestem spokojny o przyszłość tego projektu.

– Maciej Lasek używa hasztaga #StopCPK.

– Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który nigdy nie palnął głupstwa na Twitterze.

 

Niedojrzała demokracja

– Z czego, w Pana ocenie, może wynikać niechęć nowych rządzących do projektu CPK?

– Jestem przekonany, że naczelnym argumentem sprzeciwu wobec CPK jest fakt, że projekt został uruchomiony przez oponentów politycznych.

I to jest niezwykle przykre, bo pokazuje, że nasza demokracja jest jeszcze bardzo niedojrzała i myślenie w kategoriach interesu państwowego w horyzoncie dłuższym niż 4 lata nie jest wciąż powszechne.

Z drugiej strony, rząd PiS nie zrobił zbyt wiele, aby wokół projektu zbudować konsensus. A szkoda, bo projekt ten jak mało który nadaje się do zbudowania takowego konsensusu – analiza lokalizacyjna zrealizowana w 2005 przez rząd SLD, studium wykonalności wykonane w 2010 na zlecenie rządu PO–PSL i wreszcie rozpoczęcie fazy wdrożeniowej przez rząd PiS.

Dodatkowo poprzedni rząd oraz spółka CPK niestety przez szereg lat zaniedbali kwestie komunikacyjne, aby każdemu obywatelowi dokładnie wytłumaczyć, dlaczego ten projekt jest nam niezbędny. Z tego powodu wokół projektu narosło mnóstwo szkodliwych mitów, m.in. o megalomanii (CPK miałoby być dopiero 12. lotniskiem w UE), czy jak np. to, że otwarcie CPK oznaczać będzie zamknięcie portów regionalnych, a pasażerowie z Krakowa czy Gdańska będą zmuszani dojeżdżać do CPK pociągiem. Trudno o większe nieporozumienie!

[Maciej Wilk – od 2013 roku dyrektor operacyjny PLL LOT, obecnie dyrektor operacyjny Flair Airlines]
 


 

POLECANE
TK: Odsunięcie Barskiego z funkcji szefa PK niezgodne z konstytucją z ostatniej chwili
TK: Odsunięcie Barskiego z funkcji szefa PK niezgodne z konstytucją

Trybunał Konstytucyjny uznał w piątek, że odsunięcie Dariusza Barskiego z urzędu Prokuratora Krajowego w styczniu br. było niezgodne z konstytucją i ograniczyło mu dostęp do służby publicznej. Wyrok ogłosiła sędzia TK Krystyna Pawłowicz.

Sąd: Zatrzymanie posła Marcina Romanowskiego było nielegalne z ostatniej chwili
Sąd: Zatrzymanie posła Marcina Romanowskiego było nielegalne

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie uznał, że zatrzymanie posła Marcina Romanowskiego w dniu 15.07.2024 r. było nielegalne - poinformował obrońca Romanowskiego, mec. Bartosz Lewandowski.

Najlepszy interes na UE robią Niemcy. Biorą 5 razy więcej, niż płacą pilne
Najlepszy interes na UE robią Niemcy. Biorą 5 razy więcej, niż płacą

Komisja UE nie chce komentować wysokości wpłat Niemiec do budżetu UE, które według wyliczeń agencji dpa wyniosły w 2021 r. 25,1 mld euro netto. W zamian Niemcy zyskują na unijnym rynku ponad pięć razy więcej, bo aż 132 mld euro rocznie.

Ukraińska spółka przejęła polskie zakłady. Zamiast rozwoju zwolniła wszystkich pracowników pilne
Ukraińska spółka przejęła polskie zakłady. Zamiast rozwoju zwolniła wszystkich pracowników

Dmitrij Uszmajew, założyciel ukraińskiej firmy Trzy Niedźwiedzie, która przejęła polskie zakłady Calfrost, po sfinalizowaniu transakcji deklarował, że ukraińska spółka planuje zainwestować w rozwój produkcji w Polsce.

Pałac Buckingham wydał komunikat. Wpisy pod nim łamią serce Wiadomości
Pałac Buckingham wydał komunikat. Wpisy pod nim łamią serce

"Smutek i szok", "To straszne", "Niech ich dusze spoczywają w pokoju" – możemy przeczytać pod komunikatem Pałacu Buckingham, wydanym z okazji rocznicy zamachu w Birmingham.

Kandydat PiS na prezydenta. Przemysław Czarnek zabiera głos z ostatniej chwili
Kandydat PiS na prezydenta. Przemysław Czarnek zabiera głos

– W sprawie kandydata PiS na prezydenta nic nie jest jeszcze rozstrzygnięte – powiedział w piątek poseł Przemysław Czarnek, który dotychczas był typowany jako jeden z potencjalnych kandydatów. Ocenił, że jeśli kandydatem będzie, jak podają media, Karol Nawrocki, to wygra on wybory.

Ważne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Ważne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.

Politico: Czy żona Radosława Sikorskiego jest problemem? z ostatniej chwili
Politico: Czy żona Radosława Sikorskiego jest problemem?

W piątkowej publikacji serwis Politico bierze pod lupę potencjalnego kandydata KO na prezydenta Radosława Sikorskiego, wskazując na ostrą krytykę jego żony, Anne Applebaum, w kierunku prezydenta elekta USA Donalda Trumpa.

To wstrząśnie rynkiem. Czy Google sprzeda popularną przeglądarkę? pilne
To wstrząśnie rynkiem. Czy Google sprzeda popularną przeglądarkę?

Prawdopodobieństwo, że Google czeka podział, staje się coraz bardziej realne. Departament Sprawiedliwości USA zwrócił się do sędziego prowadzącego sprawę antymonopolową przeciwko Google o nakazanie firmie sprzedaży przeglądarki Chrome.

PiS ma ogłosić swojego kandydata na niedzielnej konwencji z ostatniej chwili
PiS ma ogłosić swojego kandydata na niedzielnej konwencji

Prawo i Sprawiedliwość wstępnie zaplanowało, że konwencja, na której miałoby dojść do ogłoszenia kandydata na prezydenta, odbędzie się w najbliższą niedzielę w Krakowie – wynika z informacji PAP w ugrupowaniu.

REKLAMA

Był dyrektorem w LOT jeszcze za Tuska: Rezygnacja z CPK to zabetonowanie Polski w roli peryferium

– Konsekwencją wdrożenia alternatywy do CPK, czyli tzw. duoportu, będzie sprowadzenie Polski do roli kraju-dojarki dla przewoźników niskokosztowych oraz źródła pasażerów transferowych dla przewoźników sieciowych z zachodniej Europy. Zabetonujemy tym samym pozycję Polski jako lotnicze (i nie tylko) peryferium. Niewykluczone, że odpuszczenie projektu to również kary i inne zobowiązania wynikające z podpisanych umów – mówi w wywiadzie z Cezarym Krysztopą ekspert ds. lotniczych Maciej Wilk, obecnie dyrektor operacyjny Flair Airlines, wcześniej od 2013 roku dyrektor operacyjny PLL LOT.
Centralny Port Komunikacyjny Był dyrektorem w LOT jeszcze za Tuska: Rezygnacja z CPK to zabetonowanie Polski w roli peryferium
Centralny Port Komunikacyjny / materiały prasowe CPK

– Był Pan dyrektorem operacyjnym PLL LOT już za rządów Donalda Tuska. Jaki był wtedy stosunek do koncepcji Centralnego Portu Lotniczego (później CPK)?

– Do LOT dołączyłem w 2013, kiedy decyzja o zarzuceniu projektu CPL była już podjęta. Również w LOT zajęci byliśmy wtedy głównie ratowaniem Spółki przed upadkiem w drodze pomocy publicznej oraz postępowania restrukturyzacyjnego, prowadzonego pod nadzorem Komisji Europejskiej. Temat ograniczeń przepustowości Chopina pojawił się ponownie, gdy uzdrowiony LOT zaczął planować rozwój siatki połączeń od 2016 roku. Wtedy też pojawił się wewnętrznie w LOT pomysł powrotu do tego projektu.

Czytaj również: Zmiany w PiS. Partia wchłania nowe środowisko

Niemieckie media: Teoria, że to Ukraina stoi za zamachem na Nord Stream, się chwieje

 

Okęcie nie wystarczy

– Dlaczego zarzucono projekt CPL?

– Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. W 2010 roku powstało na zlecenie ówczesnego rządu studium wykonalności nowego lotniska centralnego dla Polski – ogromne, 4-tomowe opracowanie sygnowane przez takie firmy jak PwC czy Oliver Wyman.

Rekomendacja z tego opracowania była jednoznaczna: budować nowy port lotniczy o przepustowości 35 mln pasażerów rocznie. Raport jasno wskazywał, że rozbudowa Okęcia może mieć charakter jedynie taktyczny i nie zaadresuje długoterminowych potrzeb aglomeracji warszawskiej.

Co ważne, raport wskazywał również na lokalizację nowego portu – teren pomiędzy Warszawą i Łodzią, na osi planowanej kolei dużych prędkości do Wrocławia i Poznania. Brzmi znajomo, prawda?

Jedyne uzasadnienie dla zarzucenia projektu, jakie przychodzi mi na myśl, to niepewna sytuacja LOT w latach 2010–2012. Faktycznie, Spółka przynosiła wtedy bardzo duże straty, czego apogeum była pożyczka ratunkowa w kwocie 400 mln PLN udzielona LOT przez Skarb Państwa w grudniu 2012. Być może uznano, że nie ma dla kogo nowego portu budować. Jak pokazaliśmy jednak w kolejnych latach, LOT stać było nie tylko na skuteczną restrukturyzację, ale i na niezwykle dynamiczny rozwój w latach 2016–2019, który zadziwił całą lotniczą Europę.

 

Zmarnowanie 3 miliardów

– Jakie konsekwencje może mieć dzisiaj likwidacja projektu CPK, biorąc pod uwagę zaangażowanie tylu inwestorów i podpisane umowy? Jak zareagują inwestorzy na zerwanie umów?

– Likwidacja projektu CPK to przede wszystkim rezygnacja z posiadania na terenie Polski liczącego się hubu lotniczego. Na Lotnisku Chopina LOT nie będzie w stanie realizować dalszego wzrostu, co w efekcie oznaczać będzie jego stopniową marginalizację. Konsekwencją wdrożenia alternatywy do CPK, czyli tzw. duoportu, będzie sprowadzenie Polski do roli kraju-dojarki dla przewoźników niskokosztowych oraz źródła pasażerów transferowych dla przewoźników sieciowych z zachodniej Europy. Zabetonujemy tym samym pozycję Polski jako lotnicze (i nie tylko) peryferium. Niewykluczone, że odpuszczenie projektu to również kary i inne zobowiązania wynikające z podpisanych umów – nie posiadam wiedzy na temat tych szczegółów.

Wskazać wreszcie należy, że likwidacja projektu CPK to również zmarnotrawienie ok. 3 mld PLN już wydanych na realizację tego projektu, w tym m.in. na opracowanie projektów terminala czy wykup nieruchomości

– Czy nowym rządzącym można ufać z zakresie bezstronności planowanego audytu CPK i ewentualnych decyzji na jego podstawie?

– Premier zapowiedział powołanie zespołu złożonego z wybitnych i bezstronnych ekspertów. Jego zadaniem będzie dokonanie audytu projektu i przedstawienie rekomendacji co do jego kontynuacji. Czekam na powołanie tego zespołu i liczę, że faktycznie nie będzie on złożony z osób, które dzisiaj aktywnie promują hasło #stopCPK.

– O czym świadczy nominacja Macieja Laska na pełnomocnika rządu ds. CPK?

– Pan dr Maciej Lasek jest świetnym inżynierem i wykładowcą akademickim, specjalizującym się w mechanice lotu, a zarazem pilotem. Jest niepodważalnym ekspertem w zakresie bezpieczeństwa ruchu lotniczego. Próżno szukać w Sejmie lepszego praktyka w sprawach lotniczych. Należy jednak wskazać, że obszar inwestycji infrastrukturalnych, zarządzania hubem lotniczym czy przewoźnikiem lotniczym wykracza znacząco poza obszar jego specjalności. Dlatego też ogromnie ważne jest, aby jako ewentualny pełnomocnik Rządu ds. CPK zbudował wokół siebie interdyscyplinarny zespół faktycznych ekspertów, którzy przygotują obiektywną i rzetelną rekomendację. Jeżeli tylko politycy pozwolą rozstrzygnąć spór o CPK na gruncie merytorycznym, jestem spokojny o przyszłość tego projektu.

– Maciej Lasek używa hasztaga #StopCPK.

– Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który nigdy nie palnął głupstwa na Twitterze.

 

Niedojrzała demokracja

– Z czego, w Pana ocenie, może wynikać niechęć nowych rządzących do projektu CPK?

– Jestem przekonany, że naczelnym argumentem sprzeciwu wobec CPK jest fakt, że projekt został uruchomiony przez oponentów politycznych.

I to jest niezwykle przykre, bo pokazuje, że nasza demokracja jest jeszcze bardzo niedojrzała i myślenie w kategoriach interesu państwowego w horyzoncie dłuższym niż 4 lata nie jest wciąż powszechne.

Z drugiej strony, rząd PiS nie zrobił zbyt wiele, aby wokół projektu zbudować konsensus. A szkoda, bo projekt ten jak mało który nadaje się do zbudowania takowego konsensusu – analiza lokalizacyjna zrealizowana w 2005 przez rząd SLD, studium wykonalności wykonane w 2010 na zlecenie rządu PO–PSL i wreszcie rozpoczęcie fazy wdrożeniowej przez rząd PiS.

Dodatkowo poprzedni rząd oraz spółka CPK niestety przez szereg lat zaniedbali kwestie komunikacyjne, aby każdemu obywatelowi dokładnie wytłumaczyć, dlaczego ten projekt jest nam niezbędny. Z tego powodu wokół projektu narosło mnóstwo szkodliwych mitów, m.in. o megalomanii (CPK miałoby być dopiero 12. lotniskiem w UE), czy jak np. to, że otwarcie CPK oznaczać będzie zamknięcie portów regionalnych, a pasażerowie z Krakowa czy Gdańska będą zmuszani dojeżdżać do CPK pociągiem. Trudno o większe nieporozumienie!

[Maciej Wilk – od 2013 roku dyrektor operacyjny PLL LOT, obecnie dyrektor operacyjny Flair Airlines]
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe