Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Książę William musi zastąpić króla Karola III
W maju królewska para została koronowana w opactwie westminsterskim w Londynie. Była to pierwsza taka ceremonia od 70 lat, wcześniej, w tym samym miejscu koronowana była matka Karola III Elżbieta II.
W opactwie westminsterskim świadkami koronacji było ponad 2200 zaproszonych gości, a dziesiątki tysięcy zgromadziły się – mimo padającego deszczu – wzdłuż trasy przejazdu królewskiej pary z Pałacu Buckingham do świątyni i z powrotem. Według szacunków uroczystość w telewizji oglądało 18 mln mieszkańców Wielkiej Brytanii.
CZYTAJ TAKŻE: Rewolucja w popularnym programie TVN
Książę William musi zastąpić króla Karola III
Ostatnio brytyjskie media obiegła sensacyjna wiadomość. Zdaniem królewskiego eksperta Clive’a Irvinga za kilka lat, a dokładnie w 2028 roku, może dojść do abdykacji. Król Karol III będzie miał wówczas okrągłe 80 lat.
On chce po prostu być w centrum uwagi przez kilka lat, aby William i Harry przeszli przez niezwykle trudną fazę przejściową dla monarchii. A potem, wraz z Camillą, będzie mógł przejść na emeryturę w Balmoral i zostawić „przedstawienie” Williamowi i księżnej Kate. Podejrzewam, że tak właśnie się stanie
– mówił ekspert w rozmowie z „The Express”.
Teraz pojawiły się nowe informacje w sprawie. Brytyjskie media nie mają wątpliwości, że książę William będzie musiał wkrótce zastąpić króla Karola III. "Magazyn OK!" wskazuje na jeden poważny powód.
Magazyn przypomina, że już wcześniej eksperci wskazywali jasno, że monarcha jest za stary i powinien oddać koronę synowi.
Najlepszym rozwiązaniem byłoby panowania Karola przez krótki czas i abdykacja
- pisał już wcześniej Conor Friedersdorf w "The Atlantic".
CZYTAJ WIĘCEJ: "Potężny błąd Miszczaka". Burza w Polsacie