Niemieccy ekolodzy nie chcą portu kontenerowego w Świnoujściu. Złożyli skargę
Jak podaje portal dw.com stowarzyszenie Bürgerinitiative Lebensraum Vorpommern (BLV) złożyło w listopadzie skargę, kwestionując prawidłowość decyzji polskiego urzędu. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Szczecinie wydała w październiku decyzję o oddziaływaniu na środowisko portu kontenerowego w Świnoujściu.
Prezes stowarzyszenia BLV Rainer Sauerwein uważa, że strona polska celowo ograniczyła przedmiot analizy do budynków związanych z portem kontenerowym.
- Polskie i niemieckie obszary Natura 2000 od strony morza i lądu nie zostały w ogóle uwzględnione w tej analizie - zaznacza Sauerwein w komentarzu dla Deutsche Welle. Natura 2000 to program sieci obszarów objętych ochroną przyrody na terytorium Unii Europejskiej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Macierewicz: Podkomisja smoleńska będzie działać. Decyzje szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza są bezprawne
Ekolodzy: zabrakło zastosowania europejskich standardów
Burmistrz położonej bezpośrednio przy polskiej granicy na wyspie Uznam gminy Heringsdorf Laura Isabelle Marisken podpisała nawet umowę o współpracy z organizacją BLV, której celem jest przeprowadzenie analizy oddziaływania na Środowisko.
- Nie uwzględniono na przykład wpływu na Morze Bałtyckie i jego obszary chronione. Zabrakło zastosowania europejskich standardów, takich jak scoping, dla określenia zakresu projektu oraz nie dano niemieckim organizacjom ekologicznym możliwości zabrania głosu w trakcie polsko-niemieckich konsultacji – wylicza Sauerwein.
Marcin Siedlecki, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Szczecinie, zaznacza w odpowiedzi na pytanie Deutsche Welle, że w związku z wniesieniem odwołania od wydanej w październiku decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, akta sprawy zostały przekazane do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska (GDOŚ) w celu ich rozpatrzenia.
CZYTAJ TAKŻE: Nie żyje legendarny aktor. Szokujące informacje