Unia może narzucić uznawanie adopcji dokonanych przez pary jednopłciowe. W czwartek głosowanie

W czwartek w Parlamencie Europejskim będzie miało miejsce głosowanie w sprawie rozporządzenia dotyczącego wzajemnego uznawania rodzicielstwa w Unii Europejskiej. Omawiana regulacja wywołuje liczne głosy sprzeciwu, dotyczące przede wszystkim obowiązku uznawania przez państwa unijne orzeczeń stwierdzających rodzicielstwo, wydanych w innym kraju członkowskim. Proponowane przepisy wymuszą uznawanie adopcji dokonanych przez pary jednopłciowe, a także skutków umów o surogację. Instytut Ordo Iuris przygotował memorandum do członków Parlamentu Europejskiego, zwracając uwagę na naruszenie podziału kompetencji i konsekwencje implementacji założeń projektu.

W grudniu 2022 roku Komisja Europejska przedstawiła projekt rozporządzenia mającego na celu regulowanie materii związanej z wzajemnym uznawaniem rodzicielstwa w państwach członkowskich Unii Europejskiej.  W motywach projektu Komisja wskazała na troskę o dobro dzieci, w kontekście potrzeby niwelacji problemów, jakie wiążą się z migracją rodzin pomiędzy państwami Unii Europejskiej w sytuacjach, gdy prawa rodzicielskie przyznane w jednym państwie mogłyby być kwestionowane w drugim. Wynika to z dużej różnorodności ustawodawstw poszczególnych państw w tym obszarze.

Ta z pozoru niegroźna regulacja wywołała jednak liczne głosy sprzeciwu, gdyż rozporządzenie miałoby zastosowanie również do rodziców adopcyjnych. Oznacza to, że obejmować ono będzie także sytuacje par jednopłciowych, którym niektóre państwa przyznają prawo do adopcji, a inne nie. Niezależnie od tego, jak kwestię instytucjonalizacji takich związków i możliwości adopcji dzieci przez takie pary ureguluje Polska, rozporządzenie będzie wymuszało akceptację rodzicielstwa uznanego w innym państwie UE.

Ponadto, propozycje zawarte w projekcie rozporządzenia wpłyną na normalizację procederu surogacji, która jest obecnie, co do zasady zabroniona w większości państw Unii Europejskiej. Wynika to z faktu, iż postanowienia projektu regulacji pozwolą osobom, które uzyskały prawa rodzicielskie do dziecka otrzymanego od kobiety w państwie, które taką procedurę dopuszcza, na uznanie orzeczeń lub aktów wydanych przez inne państwo. W przypadku przyjęcia rozporządzenia w omawianym kształcie, bez znaczenia będą przepisy prawa krajowego, co wynika z zasady bezpośredniego skutku, zgodnie z którą sądy i inne organy państwa członkowskiego mogą stosować rozporządzenia bezpośrednio, a jednostki powoływać się na nie, niezależnie od działań podjętych przez to państwo.

Działanie Komisji Europejskiej w tej kwestii może być również potraktowane jako naruszenie zasady przyznania, wyrażonej w art. 5 Traktatu o Unii Europejskiej (TUE). Zgodnie z tą zasadą Unia działa wyłącznie w granicach kompetencji przyznanych jej przez państwa członkowskie w Traktatach do osiągnięcia określonych w nich celów, natomiast wszelkie kompetencje nieprzyznane Unii w Traktatach należą do państw członkowskich. Tymczasem zrzeszone kraje nie przyznały Unii Europejskiej kompetencji do stanowienia norm w obszarze prawa rodzinnego. Co istotne, Polska dodatkowo zastrzegła sobie szerszą autonomię w tej kwestii, co podkreślono w Traktacie akcesyjnym. Analiza przepisów dotyczących tego obszaru wskazuje, iż zapewniają one obywatelom UE swobodny przepływ osób w obrębie wspólnoty, regulują też kwestię uznawania autentyczności dokumentów urzędowych dotyczących m.in. rodzicielstwa, zaznaczając jednocześnie, że  sprawy te pozostają w gestii poszczególnych państw członkowskich.

W związku z nadchodzącą debatą i głosowaniem, Instytut Ordo Iuris przygotował memorandum, dotyczące przedmiotowego rozporządzenia i przekazał je na ręce posłów do Parlamentu Europejskiego. W dokumencie prawnicy Instytutu zarekomendowali odrzucenie projektu.

- W memorandum przekazanym członkom Parlamentu Europejskiego zwróciliśmy uwagę na dwie zasadnicze kwestie. Po pierwsze, analiza przepisów rozporządzenia wskazuje, że mamy do czynienia z naruszeniem traktatowego podziału kompetencji pomiędzy Unią Europejską, a państwami członkowskimi. O ile bowiem postanowienia traktatowe przyznają Unii możliwość regulowania sytuacji transgranicznych, to odnoszą się one do kwestii proceduralnych, nie merytorycznych. Po drugie, przyjęcie dokumentu nieuchronnie spowoduje konieczność uznawania przez Polskę adopcji dokonanych za granicą, w tym także przez pary jednopłciowe, choć polski porządek prawny nie przewiduje takiej możliwości - wskazuje Patryk Ignaszczak z Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.


 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców Krakowa ws. fajerwerków z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Krakowa ws. fajerwerków

Kraków wprowadza całoroczny zakaz odpalania fajerwerków, petard, ogni sztucznych i innych widowiskowych materiałów pirotechnicznych – zdecydowali w środę radni miasta. Zakaz nie będzie obowiązywał w najbliższą noc sylwestrową.

Pilny komunikat dla mieszkańców Kielc. Brakuje krwi z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Kielc. Brakuje krwi

Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Kielcach ogłosiło pilny apel o oddawanie krwi. W regionie gwałtownie spadły zapasy, szczególnie grup Rh ujemnych, co może utrudnić bieżące zaopatrzenie szpitali. Największe braki dotyczą: A Rh-, B Rh-, AB Rh-, 0 Rh- oraz 0 Rh+ – wynika ze stanu magazynowego z 19 listopada.

Trump, Musk i następca tronu. Kulisy gigantycznego układu technologicznego Wiadomości
Trump, Musk i następca tronu. Kulisy gigantycznego układu technologicznego

Elon Musk ogłosił, że jego spółka xAI stworzy w Arabii Saudyjskiej jedno z największych centrów danych na świecie. Projekt powstanie we współpracy z państwowym przedsiębiorstwem Humain i ma wykorzystywać potężne moce obliczeniowe oparte na chipach Nvidia. Zapowiedź padła podczas wizyty saudyjskiego następcy tronu Mohameda bin Salmana w USA.

Donald Tusk odleciał z ostatniej chwili
Donald Tusk odleciał

Donald Tusk od miesięcy żyje w świecie własnej propagandy, w którym każdy wrzucony na Instagram kadr i każdy filmik z X-a urasta do rangi państwowego wydarzenia. Wokół niego rośnie krąg klakierów, którzy mają dbać o to, by szef rządu zawsze wyglądał na zwycięzcę – nawet wtedy, gdy państwo realnie przegrywa. A przegrywa coraz częściej.

Przedszkole w Osielsku ostrzelane. To nie pierwszy raz Wiadomości
Przedszkole w Osielsku ostrzelane. "To nie pierwszy raz"

Budynek przedszkola w Osielsku (woj. kujawsko-pomorskie) został w listopadzie dwukrotnie ostrzelany przez nieznanego sprawcę. Do zdarzeń doszło 10 i 18 listopada. Według wstępnych ustaleń pociski wystrzelono z repliki broni palnej na plastikowe kulki lub ze sportowej wiatrówki. Policja prowadzi śledztwo ws. ataków.

Aż iskry leciały. Widowiskowy skok na bank w mieście, które słynie z przestępczych tradycji gorące
"Aż iskry leciały". Widowiskowy skok na bank w mieście, które słynie z przestępczych tradycji

W Neapolu znów zrobiło się głośno — i to w najbardziej dosłownym sensie. Złodzieje wyrwali cały bankomat ze ściany, przywiązali do samochodu i ciągnęli przez miasto, zostawiając za sobą snop iskier i uszkodzone auta. Choć historia brzmi jak scena z „Gomorry”, to tylko jeden z przykładów współczesnych przestępczych tradycji miasta, które mimo wszystko pozostaje jednym z najbardziej fascynujących i uwielbianych miejsc we Włoszech.

SN: Ostateczne wyroki dla zabójców dostawcy pizzy z Płocka Wiadomości
SN: Ostateczne wyroki dla zabójców dostawcy pizzy z Płocka

Dwie kary dożywocia i jedna kara 25 lat więzienia dla trzech sprawców zabójstwa 20-letniego dostawcy pizzy z Płocka, Rafała C., zamordowanego w styczniu 2020 r.  Tak zdecydował w środę Sąd Najwyższy, który oddalił kasacje obrońców skazanych. – Zabili człowieka ze szczególnym okrucieństwem, z motywacji zasługującej na szczególne potępienie, pozbawili go życia i zmarnowali swoje życia – podsumował sędzia SN Waldemar Płóciennik.

Medialne trzęsienie ziemi. TVN może trafić do nowego właściciela jeszcze przed świętami gorące
Medialne trzęsienie ziemi. TVN może trafić do nowego właściciela jeszcze przed świętami

Jeszcze przed Bożym Narodzeniem może dojść do jednej z największych transakcji w historii światowych mediów. Amerykańskie serwisy ujawniają, że Warner Bros. Discovery – właściciel m.in. TVN i CNN – jest bliski przejęcia, a nowym faworytem w wyścigu stał się potężny fundusz Saudi PIF.

Kluzik-Rostkowska zapomniała o włączonym mikrofonie. Powiedziała, co myśli o pracy komisji ds. Pegasusa Wiadomości
Kluzik-Rostkowska zapomniała o włączonym mikrofonie. Powiedziała, co myśli o pracy komisji ds. Pegasusa

Joanna Kluzik-Rostkowska, reprezentująca KO w tzw. komisji ds. Pegasusa, zapomniała, że jest blisko włączonego mikrofony. Podczas przesłuchania byłego funkcjonariusza CBA powiedziała przewodniczącej Magdalenie Sroce (PSL), co naprawdę myśli o zadawanych świadkowi pytaniach.

Epidemia w Czechach. Polskie MSZ ostrzega przed podróżami gorące
Epidemia w Czechach. Polskie MSZ ostrzega przed podróżami

Alarm w Czechach. Liczba przypadków wirusowego zapalenia wątroby typu A wzrosła czterokrotnie w porównaniu do ubiegłego roku. Najbardziej zagrożona jest stolica – Praga – oraz regiony środkowoczeski i morawsko‑śląski. Polskie MSZ stanowczo odradza podróże i apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności.

REKLAMA

Unia może narzucić uznawanie adopcji dokonanych przez pary jednopłciowe. W czwartek głosowanie

W czwartek w Parlamencie Europejskim będzie miało miejsce głosowanie w sprawie rozporządzenia dotyczącego wzajemnego uznawania rodzicielstwa w Unii Europejskiej. Omawiana regulacja wywołuje liczne głosy sprzeciwu, dotyczące przede wszystkim obowiązku uznawania przez państwa unijne orzeczeń stwierdzających rodzicielstwo, wydanych w innym kraju członkowskim. Proponowane przepisy wymuszą uznawanie adopcji dokonanych przez pary jednopłciowe, a także skutków umów o surogację. Instytut Ordo Iuris przygotował memorandum do członków Parlamentu Europejskiego, zwracając uwagę na naruszenie podziału kompetencji i konsekwencje implementacji założeń projektu.

W grudniu 2022 roku Komisja Europejska przedstawiła projekt rozporządzenia mającego na celu regulowanie materii związanej z wzajemnym uznawaniem rodzicielstwa w państwach członkowskich Unii Europejskiej.  W motywach projektu Komisja wskazała na troskę o dobro dzieci, w kontekście potrzeby niwelacji problemów, jakie wiążą się z migracją rodzin pomiędzy państwami Unii Europejskiej w sytuacjach, gdy prawa rodzicielskie przyznane w jednym państwie mogłyby być kwestionowane w drugim. Wynika to z dużej różnorodności ustawodawstw poszczególnych państw w tym obszarze.

Ta z pozoru niegroźna regulacja wywołała jednak liczne głosy sprzeciwu, gdyż rozporządzenie miałoby zastosowanie również do rodziców adopcyjnych. Oznacza to, że obejmować ono będzie także sytuacje par jednopłciowych, którym niektóre państwa przyznają prawo do adopcji, a inne nie. Niezależnie od tego, jak kwestię instytucjonalizacji takich związków i możliwości adopcji dzieci przez takie pary ureguluje Polska, rozporządzenie będzie wymuszało akceptację rodzicielstwa uznanego w innym państwie UE.

Ponadto, propozycje zawarte w projekcie rozporządzenia wpłyną na normalizację procederu surogacji, która jest obecnie, co do zasady zabroniona w większości państw Unii Europejskiej. Wynika to z faktu, iż postanowienia projektu regulacji pozwolą osobom, które uzyskały prawa rodzicielskie do dziecka otrzymanego od kobiety w państwie, które taką procedurę dopuszcza, na uznanie orzeczeń lub aktów wydanych przez inne państwo. W przypadku przyjęcia rozporządzenia w omawianym kształcie, bez znaczenia będą przepisy prawa krajowego, co wynika z zasady bezpośredniego skutku, zgodnie z którą sądy i inne organy państwa członkowskiego mogą stosować rozporządzenia bezpośrednio, a jednostki powoływać się na nie, niezależnie od działań podjętych przez to państwo.

Działanie Komisji Europejskiej w tej kwestii może być również potraktowane jako naruszenie zasady przyznania, wyrażonej w art. 5 Traktatu o Unii Europejskiej (TUE). Zgodnie z tą zasadą Unia działa wyłącznie w granicach kompetencji przyznanych jej przez państwa członkowskie w Traktatach do osiągnięcia określonych w nich celów, natomiast wszelkie kompetencje nieprzyznane Unii w Traktatach należą do państw członkowskich. Tymczasem zrzeszone kraje nie przyznały Unii Europejskiej kompetencji do stanowienia norm w obszarze prawa rodzinnego. Co istotne, Polska dodatkowo zastrzegła sobie szerszą autonomię w tej kwestii, co podkreślono w Traktacie akcesyjnym. Analiza przepisów dotyczących tego obszaru wskazuje, iż zapewniają one obywatelom UE swobodny przepływ osób w obrębie wspólnoty, regulują też kwestię uznawania autentyczności dokumentów urzędowych dotyczących m.in. rodzicielstwa, zaznaczając jednocześnie, że  sprawy te pozostają w gestii poszczególnych państw członkowskich.

W związku z nadchodzącą debatą i głosowaniem, Instytut Ordo Iuris przygotował memorandum, dotyczące przedmiotowego rozporządzenia i przekazał je na ręce posłów do Parlamentu Europejskiego. W dokumencie prawnicy Instytutu zarekomendowali odrzucenie projektu.

- W memorandum przekazanym członkom Parlamentu Europejskiego zwróciliśmy uwagę na dwie zasadnicze kwestie. Po pierwsze, analiza przepisów rozporządzenia wskazuje, że mamy do czynienia z naruszeniem traktatowego podziału kompetencji pomiędzy Unią Europejską, a państwami członkowskimi. O ile bowiem postanowienia traktatowe przyznają Unii możliwość regulowania sytuacji transgranicznych, to odnoszą się one do kwestii proceduralnych, nie merytorycznych. Po drugie, przyjęcie dokumentu nieuchronnie spowoduje konieczność uznawania przez Polskę adopcji dokonanych za granicą, w tym także przez pary jednopłciowe, choć polski porządek prawny nie przewiduje takiej możliwości - wskazuje Patryk Ignaszczak z Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe