Groźny pożar w Kielcach. Są ofiary śmiertelne

Pożar wybuchł w nocy z poniedziałku na wtorek. Płomienie pojawiły się w jednym z pokoi domu pomocy społecznej. W akcję ratunkową zaangażowało się sześć zastępów straży pożarnej. Komentarz w sprawie zabrał st. kpt. Marcin Bajur z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach. Przekazał, że w budynku znaleziono trzy martwe osoby.
Są ofiary śmiertelne
- Po dojeździe stwierdziliśmy rozwinięty pożar w jednym z pomieszczeń na pierwszym piętrze. Strażacy od razu przystąpili do działań. Jak się okazało, w tym pomieszczeniu przebywały trzy osoby. Niestety, ich życia nie udało się uratować. Zagrożone były również osoby zamieszkujące sąsiedni pokój. Na szczęście, dzięki szybkiej interwencji służb, udało się strażakom ewakuować te pięć osób, które tam mieszkały. Były już podtrute dymem, ale przytomne. Przekazaliśmy te osoby zespołom ratownictwa medycznego. Zostały one przetransportowane do szpitali
- poinformował strażak.
Około godz. 23 szczęśliwie opanowano pożar.
Prokurator Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach wyjaśnił, że trwa ustalanie okoliczności całego zajścia.
- Wykonane zostały oględziny miejsca oraz zwłok. Postępowanie prowadzone jest w kierunku sprowadzenia pożaru, w którym zginęły trzy osoby. To wstępny etap
- przekazał.