Burza w Pałacu Buckingham. Książę Harry przyznał to wprost

Książka księcia Harry’ego „Spare” oraz seria wywiadów dla mediów z całego świata, w których książę wraz z żoną Meghan Markle ujawniają tajemnice Pałacu Buckingham oraz oskarżają rodzinę królewską, na dobre zepsuły ich stosunki. Rozdźwięk w brytyjskiej rodzinie królewskiej pogłębia się z każdym dniem, a doniesienia o tym, że relacje między członkami rodziny stają się coraz bardziej napięte, pojawiają się od wielu miesięcy.
W ostatnich dniach książę Harry co prawda skontaktował się ze swoim ojcem, by złożyć mu życzenia urodzinowe, wciąż jednak w relacji tej nie brakuje niesnasek i wątpliwości.
W sprawie pojawiły się nowe sensacyjne wieści. Arystokrata wyznał ostatnio publicznie, że wcale nie chciał opuszczać Wielkiej Brytanii, ale został do tego zmuszony wraz ze swoją żoną Meghan i dziećmi.
Książę Harry i Meghan Markle zmuszeni do wyjazdu?
Niedawno książę Harry wyznał, że Wielka Brytania od "zawsze była jego domem" i wcale nie palił się do wyjazdu do USA.
- Ja i moja żona zostaliśmy zmuszeni do wycofania się z tej roli i opuszczenia kraju. Wielka Brytania jest moim domem i ma kluczowe znaczenie dla wychowania moich dzieci. To miejsce, w którym powinny czuć się bezpiecznie tak samo, jak w miejscu, w którym obecnie mieszkają, czyli w Stanach Zjednoczonych. Nie może być tak, że nie ma możliwości zapewnienia im bezpieczeństwa, gdy przebywają na ziemi brytyjskiej
- pisał w wydanym niedawno oświadczeniu.
- Decyzja o wycofaniu się, którą podjąłem dla dobra mnie i mojej żony, nie była decyzją, którą podjąłem lekko. W tym przypadku naprawdę nie było innej możliwości
- dodawał syn króla Karola III.
Eksperci donoszą, że książę Harry czuje się niezwykle samotny w swoim apartamencie w Montecito i dziś bardzo żałuje wszystkich spalonych mostów.
- Tęskni za światem, który za sobą zostawił
- komentował Kinsey Schofield w rozmowie z GB New.