Dramat Dawida Kubackiego. Skoczek wraca do trudnych chwil

Nieco ponad godzinę przed startem rywalizacji Polski Związek Narciarski poinformował, że Kubacki nie wystartuje w ostatnim konkursie cyklu Raw Air z powodów osobistych. Sam zawodnik podzielił się z kibicami powodami absencji, przyznał także, że ten sezon w Pucharze Świata już się dla niego zakończył.
„Mój nagły powrót do domu… Jestem wam winien słowo wyjaśnienia. Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem, że będzie walczyła. Oczywiście to dla mnie koniec sezonu, ale nie to jest teraz najważniejsze” – napisał Kubacki na Instagramie.
Skoczek wraca do trudnych chwil
Ostatnio Dawid Kubacki nie poleciał na zgrupowanie kadry polskich skoczków na Cypr. TVP Sport poinformowało, że zawodnik dostał pozwolenie na pozostanie w kraju ze względu na sytuację rodzinną.
Już jakiś czas temu trener Thurnbichler dał jasno do zrozumienia, że wie, jak ważne są dla Kubackiego sprawy rodzinne. W mediach pojawiły się spekulacje, że być może coś niepokojącego dzieje się znowu z żoną skoczka.
CZYTAJ WIĘCEJ: Dramat Dawida Kubackiego. Skoczek zabiera głos ws. żony
Czuję się przygotowany do sezonu pod względem fizycznym i technicznym. Poczekajmy jednak na pierwsze skoki z rywalami. Jak zawsze zawody wszystko zweryfikują
– powiedział teraz Dawid Kubacki w rozmowie z WP Sportowe Fakty.
Skoczek wrócił również w rozmowie do momentu wznowienia treningów po chorobie żony.
Gdy wracałem do treningów, nie miałem żadnych oczekiwań. Nie wiedzieliśmy tak naprawdę, co będzie. Sytuacja ułożyła się jednak bardzo dobrze i 95 procent przygotowań odbywałem w normalnym trybie, byłem z chłopakami na zgrupowaniach, trenowaliśmy wspólnie na skoczni
– powiedział Kubacki.