Jacek Saryusz-Wolski na debacie w PE: Niech Bóg chroni Unię przed samozagładą

W Parlamencie Europejskim trwa debata nad sprawozdaniem Komisji Spraw Konstytucyjnych (AFCO) PE, zalecającym zmianę traktatów unijnych. Główne proponowana zmiana - to eliminacja zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w 65 obszarach.
Czytaj również: Szydło: Tusk boi się reakcji Polaków – i słusznie
"Państwa członkowskie w roli regionów"
Jak podkreślił Saryusz-Wolski, reforma w proponowanym kształcie utworzy superpaństwo, które zdegraduje państwa członkowskie do roli regionów.
„Odbywa się to pod fałszywym pretekstem przygotowań do rozszerzenia, ale jedyne, co pozostało, to weto w sprawie rozszerzenia. Jest to szczyt hipokryzji” – powiedział.
Jak dodał, jest to projekt antyfederalny, dlatego że jest korzyścią dla państw licznych pod względem ludności i nie odpowiada zasadzie równego traktowania krajów UE, niezależnie od liczby ludności.
„Jest to też niedemokratyczne, ponieważ odbiera decyzje państwom członkowskim tam gdzie demokracja działa najlepiej i przenosi je na poziom europejski, gdzie jest największy deficyt demokratyczny i nie ma europejskiego demos” – powiedział.
„(Sprawozdanie) idzie od demokracji do autokracji oligarchicznej i hegemonicznej. Odchodzi od zasady +zjednoczeni w różnorodności+ (…) Niech Bóg chroni Unię przed samozagładą. Mówimy +nie+ zagrabianiu władzy za plecami obywateli przy użyciu pięknych sloganów. Jutro będziemy głosować +za+ albo +przeciw+ uprowadzeniu Europy” – podsumował. (PAP)