Gdańsk: Korupcja w Urzędzie Miasta. Sąd wydał wyrok

8 lat i 5,5 roku bezwzględnego więzienia dla dwóch byłych urzędniczek gdańskiego magistratu, które za łapówki miały przyznawać mieszkania komunalne – to najwyższe wyroki, jakie zapadły w piątek wobec oskarżonych w procesie w sprawie korupcji podczas przyznawania lokali komunalnych w Gdańsku. Wyrok jest nieprawomocny.
Sąd Okręgowy w Gdańsku Gdańsk: Korupcja w Urzędzie Miasta. Sąd wydał wyrok
Sąd Okręgowy w Gdańsku / PAP/Piotr Matusewicz

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku w piątek został ogłoszony wyrok w sprawie przeciwko m.in. byłym urzędniczkom gdańskiego magistratu, które zostały oskarżone o przyjmowanie łapówek w związku z ubieganiem się o zawarcie umów najmu mieszkań komunalnych z puli Urzędu Miasta w Gdańsku w latach 2008-10. Sędzia Szczepan Stożyński przez ponad cztery godziny odczytywał werdykt w tej sprawie.

Proces toczył się cztery lata

To główny proces w sprawie korupcji w gdańskim magistracie podczas przyznawania mieszkań komunalnych, w którym odpowiadało 17 osób. Na ławie oskarżonych zasiadły byłe urzędniczki, pośrednicy oraz wręczający łapówki. W piątek na sali sądowej prócz adwokatów i prokuratora była obecna jedynie jedna oskarżona urzędniczka. Proces toczył się przed sądem przez cztery lata.

Prokuratura w sprawie korupcyjnej dotyczącej gdańskiego magistratu łącznie w trzech aktach oskarżenia objęła 43 osoby; większość tych spraw zakończyła się już prawomocnymi wyrokami, bo oskarżeni przyznali się do winy bez przeprowadzania rozprawy.

W procesach przed sądami postawiono za korupcję pięć byłych urzędniczek, czterech "pośredników-załatwiaczy" oraz trzydziestu czterech łapówkodawców, czyli chętnych na mieszkania.

W ramach postępowania przygotowawczego, śledczy przeanalizowali dokumenty ponad dwóch tysięcy spraw dotyczących decyzji mieszkaniowych w sprawie przyznawania najemcom gminnych lokali w latach 2007–13.

Zarzuty

Prokurator zarzucił b. urzędnikom przyjmowanie korzyści majątkowych w związku z pełnioną funkcją, w zamian za realizację czynności zmierzających do bezprawnego zawarcia umowy najmu komunalnego lokalu mieszkalnego.

Miały być one zawarte z naruszeniem zasad określonych w Uchwale Rady Miasta z 25 marca 2004 roku w sprawie zasad wynajmowania lokali mieszkalnych wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu Miasta Gdańska. Na ławie oskarżonych zasiedli też pośrednicy między przekazującymi, a przyjmującymi korzyści majątkowe.

Pięcioro podsądnych odpowiadało też za udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

Osoby, które zamierzały zawrzeć umowę najmu mieszkania komunalnego, a nie spełniały wymaganych warunków, docierały do pośredników, którzy oferowali możliwości "załatwienia sprawy" za określoną łapówkę. Zainteresowani wręczali pośrednikom wskazane przez nich kwoty pieniędzy – od 2 do 57 tysięcy złotych. Kwoty łapówek uzależnione były od wielkości, usytuowania i stanu technicznego mieszkania, a także od stopnia zaawansowania formalności prawno-administracyjnych niezbędnych do zawarcia umowy najmu.

Pośrednicy kontaktowali się z urzędniczkami Urzędu Miejskiego w Gdańsku i przekazywali im część zainkasowanych pieniędzy. Śledztwo wykazało, że pośrednicy przyjęli nie mniej niż 925 tysięcy 600 złotych, z czego urzędnikom przekazano nie mniej niż 785 tysięcy 600 złotych.

Sąd wydał wyrok

Najwyższe wyroki usłyszały dwie byłe urzędniczki UM w Gdańsku - Krystyna W. - 8 lat więzienia oraz Katarzyna M. - 5,5 roku więzienia.

Trzecia urzędniczka - Krystyna D. otrzymała 4,5 roku pozbawienia wolności, czwarta - Beata Z. - wyrok w zawieszeniu, a piątą urzędniczkę - Marzenę S. - sąd uniewinnił.

Karę bezwzględnego więzienia - 4 lat usłyszał też jeden z pośredników. Większość podsądnych otrzymała wyroki w zawieszeniu i kary grzywien.

Z części zarzutów prokuratury kilkoro oskarżonych zostało uniewinnionych.

"Działała zorganizowana grupa przestępcza"

Sędzia Szczepan Stożyński uzasadniał, że materiał dowodowy wykazał, że działała zorganizowana grupa przestępcza, w której były dwie urzędniczki i pośrednicy, która umożliwiała uzyskanie mieszkań komunalnych.

"Sąd doszedł do przekonania, że uwagi na specyfikę tej działalności, jednak wykraczało to poza zwykłe działanie wspólnie i w porozumieniu. (...) - uzasadniał sędzia i podkreślił, że piątce oskarżonych, w tym dwóm b. urzędniczkom, można przypisać branie udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.

Wobec dwójki "pośredników" sąd zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary z uwagi na współpracę z organami ścigania. Ci podsądni otrzymali kary grzywny. Piątkowy wyrok jest nieprawomocny.

Prokuratura zdecyduje o ewentualnej apelacji po uzyskaniu uzasadnienia wyroku.(PAP)


 

POLECANE
Transseksualista, który udusił małe dziecko, pozywa Trumpa za transfobię tylko u nas
Transseksualista, który udusił małe dziecko, pozywa Trumpa za "transfobię"

Autumn Cordellioné, transseksualista z USA, zamordował 11-miesięczne dziecko. Odsiadujący swój wyrok zwyrodnialec domaga się jednak obecnie odszkodowania od Trumpa! Mężczyzna ma być dyskryminowany i napadany w więzieniu, za co obwinia prezydenta Ameryki.

Nakaz aresztowania Netanjahu. Trybunał w Hadze zmienia decyzję pilne
Nakaz aresztowania Netanjahu. Trybunał w Hadze zmienia decyzję

zba Apelacyjna Międzynarodowego Trybunału Karnego unieważniła nakazy aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu – podaje "Jerusalem Post".

Polski gigant odzieżowy szykuje inwazję Wiadomości
Polski gigant odzieżowy szykuje inwazję

LPP pokazało nową strategię, w której centrum znalazł się Sinsay, która jest najmłodszą marką LPP. Pojawiła się na rynku w 2013 r. a teraz ma się stać w kolejnych trzech latach lokomotywą całej odzieżowej grupy, do której należą także takie brandy, jak Reserved, House, Cropp, Mohito.

Nagi aktywista LGBT, aktywiści klimatyczni i imamka. Wielkopiątkowa procesja w Niemczech Wiadomości
Nagi aktywista LGBT, aktywiści klimatyczni i "imamka". Wielkopiątkowa procesja w Niemczech

Nagi, zakuty w kajdany aktywista uczestniczył w wielkopiątkowej procesji w centrum Berlina. Akcja miała zwrócić uwagę na "problemy osób queer w Ghanie" – pisze Berliner Zeitung.

Uczeń zaatakował kolegów nożem. Tragedia w Nantes Wiadomości
Uczeń zaatakował kolegów nożem. Tragedia w Nantes

W wyniku ataku nożownika, do którego doszło w czwartek w Nantes na zachodzie Francji, zginął licealista, a co najmniej trzy osoby zostały ranne. Zabójcą jest uczeń szkoły. 15-latek przed atakiem rozesłał swój "manifest".

Będą dotacje na ratowanie niszczejących gdańskich zabytków Wiadomości
Będą dotacje na ratowanie niszczejących gdańskich zabytków

Miejski konserwator zabytków w Gdańsku Janusz Tarnacki poinformował podczas czwartkowej sesji rady miasta, że pieniądze dostanie 17 beneficjentów, a łączna pula dotacji wyniosła 3,9 mln zł.

Żywioł przetacza się przez Polskę. Zalane i podtopione miasta pilne
Żywioł przetacza się przez Polskę. Zalane i podtopione miasta

Jak wynika z danych Państwowej Straży Pożarnej, strażacy interweniowali już ponad 120 razy, najczęściej na Śląsku, w powiecie cieszyńskim, i w Małopolsce, w powiecie oświęcimskim. Służby wciąż usuwają skutki burz i silnego wiatru, które przechodzą nad południową Polską.

Znany dziennikarz odchodzi z telewizji. Wróci do projektu Stanowskiego? z ostatniej chwili
Znany dziennikarz odchodzi z telewizji. Wróci do projektu Stanowskiego?

Popularny komentator Canal+ Sport Mateusz Rokuszewski ogłosił zakończenie współpracy ze stacją. Jego wpis wywołał ogromne poruszenie.

Nowy sondaż prezydencki. Poparcie dla Nawrockiego wystrzeliło gorące
Nowy sondaż prezydencki. Poparcie dla Nawrockiego wystrzeliło

Karol Nawrocki notuje ogromny wzrost poparcia - aż o 4 punkty procentowe – wynika z nowego sondażu prezydenckiego pracowni Opinia24 dla TVN24.

Nasze firmy bankrutują, śmiejecie się nam w twarz!. Gorąco na posiedzeniu komisji ws. Czystego Powietrza pilne
"Nasze firmy bankrutują, śmiejecie się nam w twarz!". Gorąco na posiedzeniu komisji ws. "Czystego Powietrza"

"Ja nie śpię po nocach!" krzyczała w kierunku min. Henning Kloski przedstawicielka przedsiębiorców, dodając, że wielu z nich znajduje się obecnie na skraju bankructwa. "To są oszczerstwa, które po raz kolejny rzucacie nam w twarz" - dodała w odpowiedzi na zarzut, że przedsiębiorcy biorący udział w programie "Czyste Powietrze" dopuszczali się nieprawidłowości i dlatego program został zawieszony, a wypłaty wstrzymane.

REKLAMA

Gdańsk: Korupcja w Urzędzie Miasta. Sąd wydał wyrok

8 lat i 5,5 roku bezwzględnego więzienia dla dwóch byłych urzędniczek gdańskiego magistratu, które za łapówki miały przyznawać mieszkania komunalne – to najwyższe wyroki, jakie zapadły w piątek wobec oskarżonych w procesie w sprawie korupcji podczas przyznawania lokali komunalnych w Gdańsku. Wyrok jest nieprawomocny.
Sąd Okręgowy w Gdańsku Gdańsk: Korupcja w Urzędzie Miasta. Sąd wydał wyrok
Sąd Okręgowy w Gdańsku / PAP/Piotr Matusewicz

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku w piątek został ogłoszony wyrok w sprawie przeciwko m.in. byłym urzędniczkom gdańskiego magistratu, które zostały oskarżone o przyjmowanie łapówek w związku z ubieganiem się o zawarcie umów najmu mieszkań komunalnych z puli Urzędu Miasta w Gdańsku w latach 2008-10. Sędzia Szczepan Stożyński przez ponad cztery godziny odczytywał werdykt w tej sprawie.

Proces toczył się cztery lata

To główny proces w sprawie korupcji w gdańskim magistracie podczas przyznawania mieszkań komunalnych, w którym odpowiadało 17 osób. Na ławie oskarżonych zasiadły byłe urzędniczki, pośrednicy oraz wręczający łapówki. W piątek na sali sądowej prócz adwokatów i prokuratora była obecna jedynie jedna oskarżona urzędniczka. Proces toczył się przed sądem przez cztery lata.

Prokuratura w sprawie korupcyjnej dotyczącej gdańskiego magistratu łącznie w trzech aktach oskarżenia objęła 43 osoby; większość tych spraw zakończyła się już prawomocnymi wyrokami, bo oskarżeni przyznali się do winy bez przeprowadzania rozprawy.

W procesach przed sądami postawiono za korupcję pięć byłych urzędniczek, czterech "pośredników-załatwiaczy" oraz trzydziestu czterech łapówkodawców, czyli chętnych na mieszkania.

W ramach postępowania przygotowawczego, śledczy przeanalizowali dokumenty ponad dwóch tysięcy spraw dotyczących decyzji mieszkaniowych w sprawie przyznawania najemcom gminnych lokali w latach 2007–13.

Zarzuty

Prokurator zarzucił b. urzędnikom przyjmowanie korzyści majątkowych w związku z pełnioną funkcją, w zamian za realizację czynności zmierzających do bezprawnego zawarcia umowy najmu komunalnego lokalu mieszkalnego.

Miały być one zawarte z naruszeniem zasad określonych w Uchwale Rady Miasta z 25 marca 2004 roku w sprawie zasad wynajmowania lokali mieszkalnych wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu Miasta Gdańska. Na ławie oskarżonych zasiedli też pośrednicy między przekazującymi, a przyjmującymi korzyści majątkowe.

Pięcioro podsądnych odpowiadało też za udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

Osoby, które zamierzały zawrzeć umowę najmu mieszkania komunalnego, a nie spełniały wymaganych warunków, docierały do pośredników, którzy oferowali możliwości "załatwienia sprawy" za określoną łapówkę. Zainteresowani wręczali pośrednikom wskazane przez nich kwoty pieniędzy – od 2 do 57 tysięcy złotych. Kwoty łapówek uzależnione były od wielkości, usytuowania i stanu technicznego mieszkania, a także od stopnia zaawansowania formalności prawno-administracyjnych niezbędnych do zawarcia umowy najmu.

Pośrednicy kontaktowali się z urzędniczkami Urzędu Miejskiego w Gdańsku i przekazywali im część zainkasowanych pieniędzy. Śledztwo wykazało, że pośrednicy przyjęli nie mniej niż 925 tysięcy 600 złotych, z czego urzędnikom przekazano nie mniej niż 785 tysięcy 600 złotych.

Sąd wydał wyrok

Najwyższe wyroki usłyszały dwie byłe urzędniczki UM w Gdańsku - Krystyna W. - 8 lat więzienia oraz Katarzyna M. - 5,5 roku więzienia.

Trzecia urzędniczka - Krystyna D. otrzymała 4,5 roku pozbawienia wolności, czwarta - Beata Z. - wyrok w zawieszeniu, a piątą urzędniczkę - Marzenę S. - sąd uniewinnił.

Karę bezwzględnego więzienia - 4 lat usłyszał też jeden z pośredników. Większość podsądnych otrzymała wyroki w zawieszeniu i kary grzywien.

Z części zarzutów prokuratury kilkoro oskarżonych zostało uniewinnionych.

"Działała zorganizowana grupa przestępcza"

Sędzia Szczepan Stożyński uzasadniał, że materiał dowodowy wykazał, że działała zorganizowana grupa przestępcza, w której były dwie urzędniczki i pośrednicy, która umożliwiała uzyskanie mieszkań komunalnych.

"Sąd doszedł do przekonania, że uwagi na specyfikę tej działalności, jednak wykraczało to poza zwykłe działanie wspólnie i w porozumieniu. (...) - uzasadniał sędzia i podkreślił, że piątce oskarżonych, w tym dwóm b. urzędniczkom, można przypisać branie udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.

Wobec dwójki "pośredników" sąd zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary z uwagi na współpracę z organami ścigania. Ci podsądni otrzymali kary grzywny. Piątkowy wyrok jest nieprawomocny.

Prokuratura zdecyduje o ewentualnej apelacji po uzyskaniu uzasadnienia wyroku.(PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe